-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant21
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
Smutna to książka ale jednocześnie podnosząca na duchu. Krok po kroku wyjaśnia okrutny fakt przemysłu hodowli zwierząt gdzie zwierzęta są jak pralka i buty - są towarem. Przykre to i zawsze zachodzę w głowę, ile jeszcze minie lat zanim ludzie zrozumieją że jedzenie zwierząt jest...passe. Tak delikatnie mówiąc.
Smutna to książka ale jednocześnie podnosząca na duchu. Krok po kroku wyjaśnia okrutny fakt przemysłu hodowli zwierząt gdzie zwierzęta są jak pralka i buty - są towarem. Przykre to i zawsze zachodzę w głowę, ile jeszcze minie lat zanim ludzie zrozumieją że jedzenie zwierząt jest...passe. Tak delikatnie mówiąc.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toStara można powiedzieć książka bo wiele rzeczy jest nieaktualnych i na pewno nie opisuje wszystkiego co otacza ludzi jeśli chodzi o tak zwane sekty i kulty. W każdym razie przeczytać warto. Z przekąsem mogę tylko dopisać że brakuję mi tylko tutaj kościoła katolickiego.
Stara można powiedzieć książka bo wiele rzeczy jest nieaktualnych i na pewno nie opisuje wszystkiego co otacza ludzi jeśli chodzi o tak zwane sekty i kulty. W każdym razie przeczytać warto. Z przekąsem mogę tylko dopisać że brakuję mi tylko tutaj kościoła katolickiego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy ktoś tu jeszcze w ogóle je mięso? Jeżeli tak to polecam przeczytanie książki która jako jedna z pierwszych poruszyła cierpienia zwierząt, bezlitosność koncernów i zwykłe...Ciśnie się na usta jedno słowo. Weganizm to nie wyrzeczenia, to tylko zysk.
Czy ktoś tu jeszcze w ogóle je mięso? Jeżeli tak to polecam przeczytanie książki która jako jedna z pierwszych poruszyła cierpienia zwierząt, bezlitosność koncernów i zwykłe...Ciśnie się na usta jedno słowo. Weganizm to nie wyrzeczenia, to tylko zysk.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo książkę sięgnąłem aby porównać starego i nowego Pana Mariusza. Różnica jest ogromna. Zastanawiam się czy Kolonko wstydzi się za tą książkę bo ja bym na jego miejscu się wstydził ale na szczęście nie muszę bo nim nie jestem. Książka ciekawa z punktu typowego Polaka któremu marzy się american dream. Początek bardzo ciekawy ale z każdym rozdziałem dziennikarz popada w jakąś dziwną infantylność. Apogeum jednak nadchodzi kiedy mowa jest o 11 września. Poświęcone jest zresztą chyba z kilka rozdziałów temu tematowi. Flaki z olejem. Zdjęcie ładne.
Po książkę sięgnąłem aby porównać starego i nowego Pana Mariusza. Różnica jest ogromna. Zastanawiam się czy Kolonko wstydzi się za tą książkę bo ja bym na jego miejscu się wstydził ale na szczęście nie muszę bo nim nie jestem. Książka ciekawa z punktu typowego Polaka któremu marzy się american dream. Początek bardzo ciekawy ale z każdym rozdziałem dziennikarz popada w jakąś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNuuuuda. Jak można napisać tak nudną książkę podróżniczą?? To było moje pierwsze ale i ostatnie podejście do książek Pani Beaty. Odrzuciłem dość drażniące mnie osobiście zachowanie Pani Pawlikowskiej. Bez skutecznie. Powinna się skupić na podróżowaniu, nie pisaniu. Widać że to nie jej działka. I cóż z tego że ładnie wydana. A szkoda.
Nuuuuda. Jak można napisać tak nudną książkę podróżniczą?? To było moje pierwsze ale i ostatnie podejście do książek Pani Beaty. Odrzuciłem dość drażniące mnie osobiście zachowanie Pani Pawlikowskiej. Bez skutecznie. Powinna się skupić na podróżowaniu, nie pisaniu. Widać że to nie jej działka. I cóż z tego że ładnie wydana. A szkoda.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo tu dużo pisać. Książkę się łyka w jeden dzień. Podczas czytania w wyobraźni przemieszczamy się razem z Cejrowskim przez plemiona Indian, dżunglę, pustynie. Liczba ciekawostek i zaskakujących faktów jest ogromna. Pisać o nich nie warto by nie popsuć zabawy. Minus? Za krótka ! Na szczęście w mojej bibliotece jest cała seria "Gringa".
Co tu dużo pisać. Książkę się łyka w jeden dzień. Podczas czytania w wyobraźni przemieszczamy się razem z Cejrowskim przez plemiona Indian, dżunglę, pustynie. Liczba ciekawostek i zaskakujących faktów jest ogromna. Pisać o nich nie warto by nie popsuć zabawy. Minus? Za krótka ! Na szczęście w mojej bibliotece jest cała seria "Gringa".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka jest genialna. Potwornie szczerze odsłania kulisy tego procederu. Pozostaje zapytać jeszcze czy ktoś z czytających w ogóle je jeszcze mięso? Tak? To zachęcam do lektury. Smacznego.
Książka jest genialna. Potwornie szczerze odsłania kulisy tego procederu. Pozostaje zapytać jeszcze czy ktoś z czytających w ogóle je jeszcze mięso? Tak? To zachęcam do lektury. Smacznego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to