Nowozelandzki pisarz i historyk-amator. Przyszedł na świat w bardzo katolickiej rodzinie, pod koniec lat 40. XX wieku w Christchurch, w największym mieście Wyspy Południowej. Studiował na Canterbury University (buddyzm, hinduizm i chrześcijaństwo),ale naukę ukończył na University of Auckland (psychologia). Po studiach przeprowadził się na Wyspy Brytyjskie, gdzie przez pewien czas pracował w BBC. Członek Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii (United Grand Lodge of England - UGLE). Największy rozgłos przyniosła mu książka zatytułowana "The Holy Blood and the Holy Grail", w której m.in. udowadniał, że Jezus Chrystus i Maria Magdalena mieli wspólne dziecko. Wybrane dzieła pisarza: "The Elixir and the Stone: The Tradition of Magic and Alchemy" (z Richardem Leighem, 1997, polskie wydanie: "Eliksir i kamień", Wydawnictwo Amber, 2000)," The Holy Blood and The Holy Grail" (z H. Lincolnem i R. Leighem, 1982, polskie wydanie: "Święty Gral, Święta Krew", KiW, 1999),"The Jesus Papers: Exposing the Greatest Cover-Up in History" (2006, polskie wydanie: "Archiwum Jezusa", Wydawnictwo Albatros, 2007).
Żona: Jane (do 17.06.2013, jego śmierć),2 córki, w tym Tansi (ur. 1986).
Michael Baigent i Richard Leigh w swojej książce zajęli się instytucją śledczo - sądowniczą Kościoła Katolickiego, której procedura śledcza była inspiracją dla Gestapo, czy NSDAP. Moim zdaniem uczynili to bardzo dobrze, a przy tym ciekawie. Przedstawiają dzieje instytucji od jej powstania do dnia dzisiejszego. Nie ukrywają jej brutalności i bezwzględności w przypadku podważania dogmatów Kościoła Katolickiego.
Nieudana kontynuacja "Świętego Graala, świętej krwi". Pierwsza część książki ciekawa, reszta kiepska.
Osobna sprawa to "tłumaczenie" tej książki - poziom DNO. Angielskie zdania zapisane polskimi słowami. I zero korekty (oficjalnie była, ale zrobił to ktoś, kto nie ma pojęcia o tej pracy i nie zna zasad pisowni, a na pewno interpunkcji).
Nie polecam - szkoda czasu. Lepiej przeczytać inną książkę dwóch z trzech autorów tej pozycji, mianowicie "Świątynia i loża". Ciekawe zagadnienia i porządne tłumaczenie (Robert Sudół).