Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po lekturze, mam mieszane uczucia względem jej zawartości. Cieszę się, że powstała książka, która porusza tak ważny temat różnych form przemocy w szkołach filmowych. Głosy ludzi, którzy przez to przeszli i stanęli po stronie tej pierwszej, która powiedziała dość. Potrzebne też były głosy tych autorytetów, które starały się nie być częścią machiny przemocowej. Jednak czuję jakiś niedosyt, jakby czegoś tu zabrakło. Może rysu historycznego wprowadzającego czytelnika w temat szkół aktorskich i nadużyć mających w nich miejsce, a może głosu tych, którzy są tam teraz. Inicjatywa słuszna ale nie dopracowana.

Po lekturze, mam mieszane uczucia względem jej zawartości. Cieszę się, że powstała książka, która porusza tak ważny temat różnych form przemocy w szkołach filmowych. Głosy ludzi, którzy przez to przeszli i stanęli po stronie tej pierwszej, która powiedziała dość. Potrzebne też były głosy tych autorytetów, które starały się nie być częścią machiny przemocowej. Jednak czuję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię styl pisania autorki. Czyta się przyjemnie, szybko choć na pierwszy rzut oka temat nie wydaje się porywający. To wielka sztuka pisać w sposób ciekawy, uporządkowany, nie powtarzać się i zaciekawić czytelnika. Naprawdę chce się poznać losy kolejnych bohaterek, przyjrzeć sprawom dla nich ważnych a przede wszystkim zrozumieć, dlaczego czasem nie miały wyboru. Albo przeciwnie, co powodowało, że służąca miała coś do powiedzenia i była ważna dla rodziny, której służyła.

Bardzo lubię styl pisania autorki. Czyta się przyjemnie, szybko choć na pierwszy rzut oka temat nie wydaje się porywający. To wielka sztuka pisać w sposób ciekawy, uporządkowany, nie powtarzać się i zaciekawić czytelnika. Naprawdę chce się poznać losy kolejnych bohaterek, przyjrzeć sprawom dla nich ważnych a przede wszystkim zrozumieć, dlaczego czasem nie miały wyboru. Albo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka ma specyficzny styl, który albo się bardzo podoba, albo nie podoba się wcale. Ja należę do osób, które lubią ten humor i energię bohaterów, z zakręconą fabułą. Nie ma tu ckliwych romansów za to jest dużo humoru, fantastyki i dobrej zabawy. Słuchałam z nastoletnimi córkami podczas prac domowych - weszła.

Autorka ma specyficzny styl, który albo się bardzo podoba, albo nie podoba się wcale. Ja należę do osób, które lubią ten humor i energię bohaterów, z zakręconą fabułą. Nie ma tu ckliwych romansów za to jest dużo humoru, fantastyki i dobrej zabawy. Słuchałam z nastoletnimi córkami podczas prac domowych - weszła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Polecam tym, którzy kochają baśniowy klimat a wyrośli z tych pięknych baśni dziecięcych. Mamy tu baśń dla dorosłych, w krainie pełnej zimna, mrozu i zjawisk nadprzyrodzonych. Autorka przenosi nas w świat, w którym nic nie jest oczywiste a brak wiary w dawne istoty, pozbawia domowników ochrony i wsparcia, co może się okazać tragiczne w skutkach. Idealna na długie, zimowe wieczory.

Polecam tym, którzy kochają baśniowy klimat a wyrośli z tych pięknych baśni dziecięcych. Mamy tu baśń dla dorosłych, w krainie pełnej zimna, mrozu i zjawisk nadprzyrodzonych. Autorka przenosi nas w świat, w którym nic nie jest oczywiste a brak wiary w dawne istoty, pozbawia domowników ochrony i wsparcia, co może się okazać tragiczne w skutkach. Idealna na długie, zimowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tym razem zima przynosi i zabiera. Trudny połóg, kupione życia za wysoką cenę. Wilki, które w sposób dla nich nietypowy bronią puszczy. Ginie dziecko.
Na ludzi pada strach a wtedy w ich głowach rodzą się złe myśli. Szukają winnych, żądają natychmiastowych działań. Tym razem to Gniewicha i Korzeń są tymi, którzy mają najwięcej serca i rozsądku.
To nie tylko fantastyczna opowieść ale pokazanie mechanizmów rządzących wystraszonym tłumem.

Tym razem zima przynosi i zabiera. Trudny połóg, kupione życia za wysoką cenę. Wilki, które w sposób dla nich nietypowy bronią puszczy. Ginie dziecko.
Na ludzi pada strach a wtedy w ich głowach rodzą się złe myśli. Szukają winnych, żądają natychmiastowych działań. Tym razem to Gniewicha i Korzeń są tymi, którzy mają najwięcej serca i rozsądku.
To nie tylko fantastyczna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tym tomie lepiej poznajemy Gniewichę i jej przeszłość. Zaczynam rozumieć, dlaczego kobieta ma tak twardy charakter, ukształtowany przez trudne doświadczenia. Tyle że nie jest tak nieczuła jakby chciała. Obecność Korzenia, wioskowego głupka kruszy jej serce i otwiera je na ludzką niedolę. Mimo to książka nadal jest utrzymana w świecie słowiańskich wierzeń i tajemniczej postaci Leszego, który jeszcze nie wie, jak dalej pokierować losem kobiety, która w jakiś sposób go zainteresowała.

W tym tomie lepiej poznajemy Gniewichę i jej przeszłość. Zaczynam rozumieć, dlaczego kobieta ma tak twardy charakter, ukształtowany przez trudne doświadczenia. Tyle że nie jest tak nieczuła jakby chciała. Obecność Korzenia, wioskowego głupka kruszy jej serce i otwiera je na ludzką niedolę. Mimo to książka nadal jest utrzymana w świecie słowiańskich wierzeń i tajemniczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najpierw oglądałam film, a po książkę sięgnęłam z ciekawości. Wykreowani bohaterowie są bardzo charakterystyczni, szczególnie seniorzy. Autorka pokazała, że można pisać o trudnych sprawach w sposób lekki, zabawny. Z drugiej strony święta to nie zawsze świerki, prezenty i sama radość. Jak powiedział Antoni Pawlicki warto w tym szczególnym czasie pamiętać, że są i takie domy, w których gości przemoc.
Końcówka jak dla mnie zbyt cukierkowa ale i tak dobrze się czytało w ramach wprowadzania w świąteczny nastrój.

Najpierw oglądałam film, a po książkę sięgnęłam z ciekawości. Wykreowani bohaterowie są bardzo charakterystyczni, szczególnie seniorzy. Autorka pokazała, że można pisać o trudnych sprawach w sposób lekki, zabawny. Z drugiej strony święta to nie zawsze świerki, prezenty i sama radość. Jak powiedział Antoni Pawlicki warto w tym szczególnym czasie pamiętać, że są i takie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Śnieżna siostra Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Śnieżna siostra Lisa Aisato, Maja L...

Na półkach:

To wyjątkowa książka nie tylko na czas adwentowy. Przepiękna opowieść o chłopcu, którego ostatni rok różni się od poprzednich. Po śmierci siostry nic nie jest takie jak dawniej, ani rodzice ani ich dom. Mimo to, a może właśnie dlatego, to piękna historia o życiu. O przeżywaniu żałoby i radzeniu sobie ze stratą na swój sposób. Czasem wzrusza, czasem bawi, czasem mały dreszcz przechodzi po plecach.
Nasz bohater poznaje wyjątkową dziewczynkę, która wprowadza w jego życie nadzieję i światło.
Fabułę dopełniają niepowtarzalne ilustracje, oddające klimat emocjonalny.
Książka nie koniecznie dla przedszkolaków ale czytałam z ośmiolatką i uważam że taki powinien być rekomendowany wiek 8+.

To wyjątkowa książka nie tylko na czas adwentowy. Przepiękna opowieść o chłopcu, którego ostatni rok różni się od poprzednich. Po śmierci siostry nic nie jest takie jak dawniej, ani rodzice ani ich dom. Mimo to, a może właśnie dlatego, to piękna historia o życiu. O przeżywaniu żałoby i radzeniu sobie ze stratą na swój sposób. Czasem wzrusza, czasem bawi, czasem mały dreszcz...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Inne nieba Ewa Białołęcka, Krystyna Chodorowska, Agnieszka Hałas, Anna Hrycyszyn, Aneta Jadowska, Aleksandra Janusz, Anna Kańtoch, Magdalena Kubasiewicz, Anna Nieznaj, Martyna Raduchowska, Milena Wójtowicz, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,7
Inne nieba Ewa Białołęcka, Kry...

Na półkach:

Największym atutem książki są grafiki Jakuba Różalskiego, świetnie oddające klimat opowiadań. Same opowiadania raczej określiłabym hasłem "Dla każdego coś dobrego". Część opowiadań na bardzo wysokim poziomie, nie mogłam się od nich oderwać. Inne były ok. Zdarzyły się też dwa takie, przez które nie przebrnęłam. Mimo to warto poszukać tu opowiadań dla siebie.

Największym atutem książki są grafiki Jakuba Różalskiego, świetnie oddające klimat opowiadań. Same opowiadania raczej określiłabym hasłem "Dla każdego coś dobrego". Część opowiadań na bardzo wysokim poziomie, nie mogłam się od nich oderwać. Inne były ok. Zdarzyły się też dwa takie, przez które nie przebrnęłam. Mimo to warto poszukać tu opowiadań dla siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony to ciekawa rozmowa ojca z córką, bez lukru i owijania w kolorowe papierki. Obraz dawnej i współczesnej rzeczywistości, pozwalający wiele sytuacji zrozumieć. Jak na tamte czasy rodzice Marii Peszek mieli świetne podejście do wielu spraw. Z drugiej, dużo przekleństw w tej mowie potocznej. Sama czasem zaklnę, rozumiem, że czasem ostre "r" jest nie do zastąpienia, ale tu ilość wulgaryzmów w mojej ocenie przekracza pewne granice. Mimo to warto przeczytać.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony to ciekawa rozmowa ojca z córką, bez lukru i owijania w kolorowe papierki. Obraz dawnej i współczesnej rzeczywistości, pozwalający wiele sytuacji zrozumieć. Jak na tamte czasy rodzice Marii Peszek mieli świetne podejście do wielu spraw. Z drugiej, dużo przekleństw w tej mowie potocznej. Sama czasem zaklnę, rozumiem, że czasem ostre...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się świetnej książki, ale przeszła moje najśmieksze oczekiwania.
Opowieść o ludziach, którzy już na starcie muszą wykazać się siłą ducha i ciała, aby w ogóle wstąpić w szeregi TOPR. Tu nie da się niczego udawać, niczego obejść. Góry wszystko zweryfikują.
Zawsze miałam respekt przed wodą i górami, a po tej lekturze, wiem, że od mojej rozwagi może zależeć nie tylko moje życie. Pójść ratować człowieka w górach, to nie to samo, co udzielić pomocy rannemu w mieście. Ratownictwo w tych warunkach to odpowiedzialność za siebie, kolegów i poszkodowanych.
Gdy wspominam historię ratowników przez kilka godzin znoszących dziewczynę z gór razem z zmieniającymi się na noszach ratownikami to nadal czuję wzruszenie, podziw i szacunek. Niby zwykli ludzie a jednak nie.

Ogromna odpowiedzialność opowiedziana tak, że więcej w niej dowcipu niż patosu. Gdy zaczęłam ją czytać córce w szpitalu, szybko zaczęła prosić o więcej reszta pacjentów. Nastoletnich.

Spodziewałam się świetnej książki, ale przeszła moje najśmieksze oczekiwania.
Opowieść o ludziach, którzy już na starcie muszą wykazać się siłą ducha i ciała, aby w ogóle wstąpić w szeregi TOPR. Tu nie da się niczego udawać, niczego obejść. Góry wszystko zweryfikują.
Zawsze miałam respekt przed wodą i górami, a po tej lekturze, wiem, że od mojej rozwagi może zależeć nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu książki "Chłopki", potraktowałam ten tytuł jako lekturę uzupełniającą. Autorka rzetelnie podjęła temat kobiet, które z jednej strony wzięły na siebie aktywny udział w przemianach społecznych edukując wiejskie kobiety, z drugiej zaś uzależniały je od siebie. Ich sytuacja społeczna nie była jednoznaczna. Z jednej strony miały więcej praw niż kobiety wiejskie, z drugiej, daleko im do wolności współczesnych kobiet. Miały swoją rolę do spełnienia.
Lektura łączy ze sobą monografię wybranych szkół dla kobiet i opisania ich sytuacji. Czasem trochę nużąca.

Po przeczytaniu książki "Chłopki", potraktowałam ten tytuł jako lekturę uzupełniającą. Autorka rzetelnie podjęła temat kobiet, które z jednej strony wzięły na siebie aktywny udział w przemianach społecznych edukując wiejskie kobiety, z drugiej zaś uzależniały je od siebie. Ich sytuacja społeczna nie była jednoznaczna. Z jednej strony miały więcej praw niż kobiety wiejskie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pokochałam tą książkę od pierwszych stron. Może dlatego, że urodziłam się w pobliżu jednego z opisywanych w niej miejsc i podczas lektury czułam się, jakbym słuchała moich babć. Tylko, że te historie na polskiej wsi trwały dłużej niż do II wojny światowej.
Kobiety tkwiące w domu, w którym mąż dzierżył niepodzielną władzę, a one... musiały sobie radzić. Leczyły domowymi sposobami, gotowały z tego co było pod ręką, a rodzinie zapewniały przetrwanie pracą własnych rąk i zaradnością.
Autorka odziera polską przedwojenną wieś z sielankowości, pisząc o tym, że młode dziewczyny, jeszcze dzieci, szły pasać krowy, gdzie często padały ofiarą przemocy. Zdane na decyzje ojców w sprawach edukacji, zamążpójścia mogły mieć nadzieję, na poprawę losu po wyjściu za mąż. Zazwyczaj na nadziei się kończyło. Zmieniał się mężczyzna, rola poddanej jego woli pozostawała ta sama.
Jednak to też historie kobiet, które pozornie pokorne, za plecami męża forsowały swoje pomysły, dbały o lepszą przyszłość dla swoich dzieci, a nawet szły do sądu walczyć o swoją wolność.
Lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć, w jakim świecie żyły nasze babki i prababki.

Pokochałam tą książkę od pierwszych stron. Może dlatego, że urodziłam się w pobliżu jednego z opisywanych w niej miejsc i podczas lektury czułam się, jakbym słuchała moich babć. Tylko, że te historie na polskiej wsi trwały dłużej niż do II wojny światowej.
Kobiety tkwiące w domu, w którym mąż dzierżył niepodzielną władzę, a one... musiały sobie radzić. Leczyły domowymi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie Paulina Hendel, Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Marta Krajewska, Agnieszka Kulbat, Katarzyna Berenika Miszczuk, Martyna Raduchowska, Jagna Rolska, Małgorzata Starosta, Anna Szumacher
Ocena 6,7
Kwiat paproci ... Paulina Hendel, Ane...

Na półkach:

Ciekawa antologia dla miłośniczek fantastyki z folklorem i tym co nadprzyrodzone. Opowiadania mają zróżnicowany styl i tematykę, co mi bardzo odpowiadało. Kilka z nich naprawdę pozytywnie zaskakuje nieoczywistą fabułą. Warto przeczytać.

Ciekawa antologia dla miłośniczek fantastyki z folklorem i tym co nadprzyrodzone. Opowiadania mają zróżnicowany styl i tematykę, co mi bardzo odpowiadało. Kilka z nich naprawdę pozytywnie zaskakuje nieoczywistą fabułą. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, co dokładnie sprawiło, że książka mnie zmęczyła, nim się na dobre zaczęła. Ok, dziewczyna chce poderwać chłopaka na jedną noc, udaje się i ma to swój ciąg dalszy. I tu już nie było mi z fabułą po drodze. Niby on staje przed dylematem, ona zauroczona a jakby w tym wszystkim są zbyt prostolinijni, mdli. Odczucia jak najbardziej subiektywne.

Nie wiem, co dokładnie sprawiło, że książka mnie zmęczyła, nim się na dobre zaczęła. Ok, dziewczyna chce poderwać chłopaka na jedną noc, udaje się i ma to swój ciąg dalszy. I tu już nie było mi z fabułą po drodze. Niby on staje przed dylematem, ona zauroczona a jakby w tym wszystkim są zbyt prostolinijni, mdli. Odczucia jak najbardziej subiektywne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka lekka i przyjemna, ale ma w sobie to coś, że mam ochotę zanurzyć się w świecie zapachów. Autorka doskonale oddaje atmosferę małej perfumerii, do której chce się wejść po... szczęście. Bardzo dobrze wykreowane postacie, ich historie i temperamenty. Polecam w ramach relaksacji i ukojenia.

Książka lekka i przyjemna, ale ma w sobie to coś, że mam ochotę zanurzyć się w świecie zapachów. Autorka doskonale oddaje atmosferę małej perfumerii, do której chce się wejść po... szczęście. Bardzo dobrze wykreowane postacie, ich historie i temperamenty. Polecam w ramach relaksacji i ukojenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książkę sięgnęłam gdy u mojej nastoletniej córki psychiatra zaczął podejrzewać autyzm. Byłam w szoku, bo poza zaburzeniami integracji sensorycznej nic mi nie pasowało do autyzmu.
Od razu zamówiłam tę książkę i moje wątpliwości zaczęły się rozwiewać w trakcie pierwszego rozdziału. Tyle zachowań od wczesnego dzieciństwa potwierdzało domysły psychiatry. Po lekturze dałam sobie rozgrzeszenie z tego, że do tej pory nie powiązałam córki ze spektrum, zaczęłam ją rozumieć i przebudowywać nasze relacje. Lektura nie zastąpi diagnozy, terapii i specjalistów, ale da bazę pod spokój i zrozumienie sytuacji dziewcząt i kobiet w spektrum.

Po książkę sięgnęłam gdy u mojej nastoletniej córki psychiatra zaczął podejrzewać autyzm. Byłam w szoku, bo poza zaburzeniami integracji sensorycznej nic mi nie pasowało do autyzmu.
Od razu zamówiłam tę książkę i moje wątpliwości zaczęły się rozwiewać w trakcie pierwszego rozdziału. Tyle zachowań od wczesnego dzieciństwa potwierdzało domysły psychiatry. Po lekturze dałam...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały Julie Adair King, Joanna Faber
Ocena 8,1
Jak mówić, żeb... Julie Adair King, J...

Na półkach:

Jako rodzic i nauczyciel przedszkola, mający w perspektywie objęcie grupy maluchów sięgnęłam po książkę z nadzieją. I znalazłam nie tylko potwierdzenie swojej dotychczasowej wiedzy, ale nowe myśli na temat dziecka. Spojrzenie na zachowania dziecka z punktu wiedzenia jego perspektywy, bardzo emocjonalnej. Autorki podsuwają gotowe rozwiązania, właściwe słowa kierowane do dziecko w konkretnych sytuacjach.
Co ważne, nie oceniają, a wręcz otulają zrozumieniem, dzielą się podobnymi doświadczeniami i efektami podjętych działań. Nie obiecują, że wszystko zadziała na każde dziecko, ale pozwalają zmienić nasz sposób myślenia o dziecku, przy jednoczesnym zachowaniu konsekwencji i zasad.
Mój nr 1.

Jako rodzic i nauczyciel przedszkola, mający w perspektywie objęcie grupy maluchów sięgnęłam po książkę z nadzieją. I znalazłam nie tylko potwierdzenie swojej dotychczasowej wiedzy, ale nowe myśli na temat dziecka. Spojrzenie na zachowania dziecka z punktu wiedzenia jego perspektywy, bardzo emocjonalnej. Autorki podsuwają gotowe rozwiązania, właściwe słowa kierowane do...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Andrzej Seweryn. Ja prowadzę Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke
Ocena 7,4
Andrzej Sewery... Arkadiusz Bartosiak...

Na półkach:

Książkę zabrałam na majówkę na czytniku. Miała być na wszelki wypadek, gdyby inne tytuły się skończyły. Tymczasem od pierwszej strony w każdej wolnej chwili do niej wracałam.
Pan Andrzej odpowiada na pytania, nie zawsze wygodne, nie zawsze łatwe, ale bardzo ciekawe. Autorzy książki bardzo dobrze się do niej przygotowali, robiąc naprawdę świetną robotę już przed wywiadem.
Jest to wywiad rzeka, w którym poznajemy człowieka z jego uporem, wadami, szczerymi uwagami i samokrytycyzmem.
Jest w nim coś takiego, że wraca się do niej aż do ostatniej strony. A trochę ich jest...

Książkę zabrałam na majówkę na czytniku. Miała być na wszelki wypadek, gdyby inne tytuły się skończyły. Tymczasem od pierwszej strony w każdej wolnej chwili do niej wracałam.
Pan Andrzej odpowiada na pytania, nie zawsze wygodne, nie zawsze łatwe, ale bardzo ciekawe. Autorzy książki bardzo dobrze się do niej przygotowali, robiąc naprawdę świetną robotę już przed wywiadem....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bazyl i Licho Marta Kisiel, Marcin Minor
Ocena 7,4
Bazyl i Licho Marta Kisiel, Marci...

Na półkach:

Martę Kisiel uwielbiam odkąd przeczytałam "Dożywocie", więc z wielką przyjemnością wciągnęłam w jej twórczość swoje córki. Licho jest słodkie, niewinne ale... Bazyl ma charakter. Na taką postać czekałyśmy z utęsknieniem. Trochę głupiutkie, charakterne i arcyciekawe stworzenie z wyjątkową wadą wymowy, która przy głośnym czytaniu zyskuje to coś.
Uwaga, my czytamy po raz piąty!

Martę Kisiel uwielbiam odkąd przeczytałam "Dożywocie", więc z wielką przyjemnością wciągnęłam w jej twórczość swoje córki. Licho jest słodkie, niewinne ale... Bazyl ma charakter. Na taką postać czekałyśmy z utęsknieniem. Trochę głupiutkie, charakterne i arcyciekawe stworzenie z wyjątkową wadą wymowy, która przy głośnym czytaniu zyskuje to coś.
Uwaga, my czytamy po raz...

więcej Pokaż mimo to