-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
Jedna z najważniejszych książek mojego dzieciństwa. Naprawdę uczyła wrażliwości. A ilustracje napawały mnie takim przejęciem, że przynajmniej dwie z nich zabazgrałam, bo bałam się na nie trafić. Tę książeczkę zmaltretowałam w dzieciństwie strasznie, ale mam ją do dziś. Przypomina mi, skąd przychodzę.
Jedna z najważniejszych książek mojego dzieciństwa. Naprawdę uczyła wrażliwości. A ilustracje napawały mnie takim przejęciem, że przynajmniej dwie z nich zabazgrałam, bo bałam się na nie trafić. Tę książeczkę zmaltretowałam w dzieciństwie strasznie, ale mam ją do dziś. Przypomina mi, skąd przychodzę.
Pokaż mimo toZastanawiam się, czy to nie moja ulubiona książka Terakowskiej.
Zastanawiam się, czy to nie moja ulubiona książka Terakowskiej.
Pokaż mimo toTe dwie ostatnie książki Terakowskiej różnią się od poprzednich. Są bardziej reporterskie, Dorota chyba wracała do dziennikarstwa... [*]
Te dwie ostatnie książki Terakowskiej różnią się od poprzednich. Są bardziej reporterskie, Dorota chyba wracała do dziennikarstwa... [*]
Pokaż mimo to2011-01-28
Coś do autobusu albo na durny wykład. Lekkie, zabawne... fajnie się czyta z Barthesem w drugiej ręce :)
Coś do autobusu albo na durny wykład. Lekkie, zabawne... fajnie się czyta z Barthesem w drugiej ręce :)
Pokaż mimo toProfesor Nawarecki w odsłonie nieco gawędziarskiej, wspaniale czyta się tę książkę żyjąc w związku ze Śląskiem - nie wiem tylko, czy w ogóle istnieje możliwość przekładu tej publikacji na inne języki... w tym ogólnopolski :)
Profesor Nawarecki w odsłonie nieco gawędziarskiej, wspaniale czyta się tę książkę żyjąc w związku ze Śląskiem - nie wiem tylko, czy w ogóle istnieje możliwość przekładu tej publikacji na inne języki... w tym ogólnopolski :)
Pokaż mimo toZnalezienie tego zbioru wymagało od kogoś dużo wysiłku - warto było.
Znalezienie tego zbioru wymagało od kogoś dużo wysiłku - warto było.
Pokaż mimo to
Napis na okładce głosi "ostatnia powieść Świata Dysku", nie wiem po co i komu, bo kto nie wie, nie musi wiedzieć, a kto wie, temu smutno i bez tego.
Książka jest nierówna, bo i nie została tak naprawdę skończona. To zarys, który obrósłby jeszcze słowami, gdyby Autorowi dany był na to czas.
Tym niemniej, jest to rasowa dyskowa opowieść, nieco surowa z powodu roboczego charakteru, ale wyrazista i spójna.
Pasterska korona jest o umieraniu, a jej oś główną wyznaczają dwie śmierci (choć druga najwyraźniej nie miała dość czasu z Autorem, który z pewnością tchnąłby w nią jeszcze więcej mocy) - jednak przeważa jak zawsze życie. Piękną lekcję mądrej żałoby otrzymaliśmy od Terrego Pratchetta.
Napis na okładce głosi "ostatnia powieść Świata Dysku", nie wiem po co i komu, bo kto nie wie, nie musi wiedzieć, a kto wie, temu smutno i bez tego.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest nierówna, bo i nie została tak naprawdę skończona. To zarys, który obrósłby jeszcze słowami, gdyby Autorowi dany był na to czas.
Tym niemniej, jest to rasowa dyskowa opowieść, nieco surowa z powodu roboczego...