-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać83
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Biblioteczka
2020-09-15
2016-06-17
Dobry zbiór, raczej melancholijny. Przez wiele opowiadań przebija się aura rozmyślań nad śmiercią i próby oswojenia się z nią na różne sposoby. Jest też kilka lżejszych opowiadań, humoresek, obyczajówek i coś dla fanów Mrocznej Wieży. Dla mnie to jednak przede wszystkim zbiór historii dobrych do przemyśleń. No i trochę klasycznej, kingowej grozy.
Dobry zbiór, raczej melancholijny. Przez wiele opowiadań przebija się aura rozmyślań nad śmiercią i próby oswojenia się z nią na różne sposoby. Jest też kilka lżejszych opowiadań, humoresek, obyczajówek i coś dla fanów Mrocznej Wieży. Dla mnie to jednak przede wszystkim zbiór historii dobrych do przemyśleń. No i trochę klasycznej, kingowej grozy.
Pokaż mimo to2015-03-06
Świetna i przede wszystkim niepokojąca. Może trochę długo się rozkręca, ale to jedna z niewielu książek w moim życiu, przy której z takim napięciem czekałam na zakończenie. Niby to "tylko" inspiracja Lovecraftem, ale jakoś nigdy, czytając Lovecrafta, nie poczułam takiej grozy, jak czytając końcówkę "Przebudzenia". Jedna z lepszych ostatnich książek Kinga.
Świetna i przede wszystkim niepokojąca. Może trochę długo się rozkręca, ale to jedna z niewielu książek w moim życiu, przy której z takim napięciem czekałam na zakończenie. Niby to "tylko" inspiracja Lovecraftem, ale jakoś nigdy, czytając Lovecrafta, nie poczułam takiej grozy, jak czytając końcówkę "Przebudzenia". Jedna z lepszych ostatnich książek Kinga.
Pokaż mimo to2014-12-07
2014-06-24
Bardzo mi się podoba, tyle w tym temacie. O wiele bardziej, niż "Lśnienie". Strasznie polubiłam Dana. I jestem bardzo rada, że nie zginął na końcu, czego się spodziewałam, znając Kinga.
Bardzo mi się podoba, tyle w tym temacie. O wiele bardziej, niż "Lśnienie". Strasznie polubiłam Dana. I jestem bardzo rada, że nie zginął na końcu, czego się spodziewałam, znając Kinga.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nieco niepokojąca, a jednocześnie na swój sposób lekka i przyjemna. Trochę smutna, trochę melancholijna, a jednak dająca nadzieję.
Nieco niepokojąca, a jednocześnie na swój sposób lekka i przyjemna. Trochę smutna, trochę melancholijna, a jednak dająca nadzieję.
Pokaż mimo to