-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Kolejny tom przygód Pana Samochodzika i znów lekkie rozczarowanie, zaburzony balans między intrygą a opisywaniem bohaterów (ale już za chwilę znów na szczycie z Pan Samochodzik i skarb templariuszy) . Odnoszę wrażenie że Pan Nienacki ma jakąś awersję do kobiet. O ile np. Sienkiewicz marginalizował postacie kobiece, lecz jeśli już jakąś przywołał np. w "Panu Wołodyjowskim" to dał jej jakiś charakter, zadziorność coś co sprawiało że odróżniała się od reszty postaci. W przypadku Nienackiego wyraźnie widać że nawet jeśli daje jakieś pozytywne cechy postaciom kobiecym to za chwilę w jakiś sposób zniechęca do nich czytelnika.
Kolejny tom przygód Pana Samochodzika i znów lekkie rozczarowanie, zaburzony balans między intrygą a opisywaniem bohaterów (ale już za chwilę znów na szczycie z Pan Samochodzik i skarb templariuszy) . Odnoszę wrażenie że Pan Nienacki ma jakąś awersję do kobiet. O ile np. Sienkiewicz marginalizował postacie kobiece, lecz jeśli już jakąś przywołał np. w "Panu Wołodyjowskim"...
więcej mniej Pokaż mimo toSwoją przygodę z Panem Samochodzikiem zacząłem niechronologicznie od Pan Samochodzik i templariusze. Później Skarb Antaryka, Pierwsza przygoda Pana Samochodzika, Święty relikwiarz a obecnie czytam Wyspę złoczyńców. Dochodzę do wniosku że to od tomu Pan samochodzik I Templariusze powinno się zacząć czytać serię o Panu Samochodziku. W innym przypadku jest duża szansa iż czytelnik odbije się o tej literatury przygodowej i nigdy do niej nie powróci. Brak konsekwencji w spójnym prowadzeniu lini fabularnej oraz postępowania bohaterów odbija się odbiorcy tego tomu czkawką. Zdaję sobie sprawę z szukania przez autora konwencji w jakiej chce ciągnąć dalej ten cykl powieściowy, tylko te poszukiwania mogą zmęczyć potencjalnego fana tej serii. Moim skromnym zdaniem pierwsze tomy serii powinno się czytać na samym końcu, prequele jak to ktoś określił na portalu lubimyczytac.pl mogą skutecznie odstraszyć czytelnika.
Swoją przygodę z Panem Samochodzikiem zacząłem niechronologicznie od Pan Samochodzik i templariusze. Później Skarb Antaryka, Pierwsza przygoda Pana Samochodzika, Święty relikwiarz a obecnie czytam Wyspę złoczyńców. Dochodzę do wniosku że to od tomu Pan samochodzik I Templariusze powinno się zacząć czytać serię o Panu Samochodziku. W innym przypadku jest duża szansa iż...
więcej mniej Pokaż mimo toDebiutancka książka z cyklu o Panu Samochodziku, debiut bardzo udany. Intryga wciąga, akcja powieści toczy się wartko, co i rusz zwroty akcji nic tylko czytać, czytać, czytać.
Debiutancka książka z cyklu o Panu Samochodziku, debiut bardzo udany. Intryga wciąga, akcja powieści toczy się wartko, co i rusz zwroty akcji nic tylko czytać, czytać, czytać.
Pokaż mimo to
Zdecydowanie należy tę część przygód Pana Samochodzika czytać na samym końcu. W innym przypadku czytelnik odbije się od jego przygód aby nigdy do nich nie powrócić.
Autor nie może się zdecydować w którą stronę ma podążać fabuła oraz rozwój bohaterów powieści.
Ta niekonsekwencja jest wyczuwalna na każdym kroku.
Proantagonista nie wzbudza naszej sympatii delikatnie rzecz ujmując. Akcja powieści przyspiesza aby za chwilę zwolnić i wlec się jak mucha w smole.
Zaryzykowałbym stwierdzenie iż warto przeczytać tylko te fragmenty które dotyczą wydarzeń historycznych i historii jako takiej resztę książki można spokojnie pominąć.
Zdecydowanie należy tę część przygód Pana Samochodzika czytać na samym końcu. W innym przypadku czytelnik odbije się od jego przygód aby nigdy do nich nie powrócić.
Autor nie może się zdecydować w którą stronę ma podążać fabuła oraz rozwój bohaterów powieści.
Ta niekonsekwencja jest wyczuwalna na każdym kroku.
Proantagonista nie wzbudza naszej sympatii delikatnie rzecz...
Po obejrzeniu "ekranizacji" książki stworzonej przez Netflix z ciekawości sięgnąłem po książkę. Ta książka jest kapitalna, szkoda że nie sięgnąłem po nią w dzieciństwie. Naprawdę dobra literatura przygodowa to wręcz gotowy scenariusz na film, wystarczy umiejętnie przenieść treść powieści na srebrny ekran i sukces murowany.
Po obejrzeniu "ekranizacji" książki stworzonej przez Netflix z ciekawości sięgnąłem po książkę. Ta książka jest kapitalna, szkoda że nie sięgnąłem po nią w dzieciństwie. Naprawdę dobra literatura przygodowa to wręcz gotowy scenariusz na film, wystarczy umiejętnie przenieść treść powieści na srebrny ekran i sukces murowany.
Pokaż mimo to2023-03-01
Kolejna wspaniała pozycja dotycząca komiksu. Dla miłośników komiksu pozycja obowiązkowa. Przeczytałem kilka tomów z serii Komiksoteka i czekam na kolejne.
Kolejna wspaniała pozycja dotycząca komiksu. Dla miłośników komiksu pozycja obowiązkowa. Przeczytałem kilka tomów z serii Komiksoteka i czekam na kolejne.
Pokaż mimo to
Zadziwiające, nikt nie dodał opinii na temat tej książki. Zasadniczo ta pozycja literatury dotycząca x muzy jest jedną z lepszych na temat gatunków filmowych, z jaką dane mi było się zapoznać.
Niestety nie jest już dostępna w sprzedaży, a jedynie w antykwariatach i na portalach aukcyjnych itd.
Główne wady to:
1) Spoilery dotyczące zakończeń filmów i zwrotów akcji. Innymi słowy, jeśli ktoś chce, poczytać na temat danego gatunku filmowego to musi, sporo obrazów filmowych zobaczyć.
Główne zalety to:
1) Spis publikacji, z których danych autor korzystał przy opisywaniu danego gatunku filmowego
2) Listy filmów niektóre naprawdę przebogate, które można wykorzystać do rozwijania swojej pasji filmowej
Rozdziały:
Krzysztof Loska: Kilka uwag o problemie gatunku filmowego.
Alicja Helman: Jak Tezeusz w labiryncie. Film szpiegowski.
Jacek Ostaszewski: Służyć, chronić i... czyli filmy o policjantach.
Rafał Syska: Thriller jako gatunek.
Łukasz A. Plesnar: A jak poszedł Johnny na wojnę... czyli o kinie wojennym.
Grażyna Stachówna: Śmiech przez łzy - o filmowej komedii romantycznej.
Joanna Wojnicka: Rozbójnicy i muszkieterowie. Szkic o filmach płaszcza i szpady.
Iwona Kolasińska: Film biblijny.
Andrzej Pitrus: Kino sztuk walki.
Piotr Kletowski: Filmowy błysk katany - oblicza kina samurajskiego.
Mirosław Filiciak: Anime [japoński film animowany].
Szczegółów opisano każdy gatunek filmowy od narodzin aż po jego zmierzch w przypadku niektórych gałęzi gatunkowych.
Laik i jak znawca x muzy znajdą tu tytuły, o których nie słyszeli. W każdym gatunku jest też kilka żelaznych pozycji, które każdy znać powinien.
Polecam tę książkę każdemu miłośnikowi filmów.
Zadziwiające, nikt nie dodał opinii na temat tej książki. Zasadniczo ta pozycja literatury dotycząca x muzy jest jedną z lepszych na temat gatunków filmowych, z jaką dane mi było się zapoznać.
Niestety nie jest już dostępna w sprzedaży, a jedynie w antykwariatach i na portalach aukcyjnych itd.
Główne wady to:
1) Spoilery dotyczące zakończeń filmów i zwrotów akcji. Innymi...
"Nic tu nie kończy się szczęśliwie. Nawet "Dzień dobry" brzmi ponuro" *(cytat z piosenki Franka Kimono). kanibalizacja całych fragmentów serialu Piątek i użycie ich w niniejszej książce mi nie przeszkadza, Raymond Chandler i inni autorzy czarnych kryminałów czynili podobnie.
Problem w tym że to nie jest czarny kryminał to opis świata przedstawionego jako piekła na Ziemi gdzie nic dobrego nie ma prawa się wydarzyć. O ile w serialu taka formuła się sprawdza bo tyczy się jakiegoś fragmentu rzeczywistości tak tutaj jest po prostu nie do zniesienia.
Forma jest świetna ale treść bardzo kuleje, taka wydmuszka ładna z zewnątrz ale pusta w środku.
"Nic tu nie kończy się szczęśliwie. Nawet "Dzień dobry" brzmi ponuro" *(cytat z piosenki Franka Kimono). kanibalizacja całych fragmentów serialu Piątek i użycie ich w niniejszej książce mi nie przeszkadza, Raymond Chandler i inni autorzy czarnych kryminałów czynili podobnie.
Problem w tym że to nie jest czarny kryminał to opis świata przedstawionego jako piekła na Ziemi...
2022-05-20
Autorzy zabierają czytelnika we wspaniałą podróż po świecie komiksu minionej epoki. Wraz z każdą przeczytaną stronicą czujemy pasję, jaka towarzyszyła autorom przy pracy nad tą książką. Dwóch fascynatów komiksów stara się przekazać tę fascynację dalej (myślę, że po lekturze wiele osób sięgnie po komiksy). Naprawdę nie ma się tu do czego przyczepić. Ze wszystkimi opisanymi komiksami dane było mi się zetknąć i szczerze się wzruszyłem, czytając o losach autorów, ich dzieł, dalszej karierze lub jej braku. Moja młodość przypadła na przełom lat 80. i 90 i może stąd moja reakcja. Polecam tę książkę każdemu czy lubi, czy nie lubi komiksów, czy je czyta lub nie. Wspaniała przygoda.
Autorzy zabierają czytelnika we wspaniałą podróż po świecie komiksu minionej epoki. Wraz z każdą przeczytaną stronicą czujemy pasję, jaka towarzyszyła autorom przy pracy nad tą książką. Dwóch fascynatów komiksów stara się przekazać tę fascynację dalej (myślę, że po lekturze wiele osób sięgnie po komiksy). Naprawdę nie ma się tu do czego przyczepić. Ze wszystkimi opisanymi...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-16
2020-11-16
Kolejna świetne pozycja o polskim i nie tylko polskim komiksie. Poza jednym rozdziałem czyta się znakomicie.
Kolejna świetne pozycja o polskim i nie tylko polskim komiksie. Poza jednym rozdziałem czyta się znakomicie.
Pokaż mimo toWędrowycz daje radę, nie nudziłem się przy żadnym opowiadaniu. Tak trzymać.
Wędrowycz daje radę, nie nudziłem się przy żadnym opowiadaniu. Tak trzymać.
Pokaż mimo toWiększość przedstawionych tu negatywnych opinii jest moim skromnym zdaniem krzywdząca ale cóż być może jestem po prostu fanbojem gatunku jakim jest Cyberpunk :) Zaznaczam że kiedy tylko wydano w Polsce RPG-a Cyberpunk 2020 po polsku, zagrałem i była to miłość od pierwszego zagrania. Na polskim rynku wydawniczym jest to chyba jedyna pozycja dotycząca tego gatunku wydana w formie papierowej. Mnóstwo tu ciekawostek o których nawet ja wieloletni fan Cyberpunka nie słyszałem. Ba niektóre tytuły (gier, książek, filmów,komiksów ) nie obiły mi się o uszy. Zarzut jakoby publikacja ta była nachalną reklamą nowej produkcji CDP RED jest tylko częściowo prawdziwa, owszem tytuł Cyberpunk 2077 przewija się co i rusz na łamach książki ale porównywany jest do innych przedstawicieli tego nurtu. Dopiero ostatni rozdział w całości poświęcony jest grze CP 2077. Oczywiście zdaję sobie sprawę że mogą się tutaj wypowiadać osoby które zagrały we wszystko co można zagrać (np. RPG-i, Cyberpunk 2020, Cyberpunk 2077, Shadowrun, Gurps Cyberpunk, Ex Machina Tri-Stat Cyberpunk Genre Book, Tokyo NOVA, d20 Cyberscape, Cyberspace wydawca Iron Crown Enterprises) przeczytały mnóstwo książek, obejrzały stosy filmów i w.w. publikacja nie robi na nich wrażenia jeśli tak chylę ronda kapelusza i przepraszam.
Większość przedstawionych tu negatywnych opinii jest moim skromnym zdaniem krzywdząca ale cóż być może jestem po prostu fanbojem gatunku jakim jest Cyberpunk :) Zaznaczam że kiedy tylko wydano w Polsce RPG-a Cyberpunk 2020 po polsku, zagrałem i była to miłość od pierwszego zagrania. Na polskim rynku wydawniczym jest to chyba jedyna pozycja dotycząca tego gatunku wydana w...
więcej mniej Pokaż mimo toJeśli jesteś mistrzem gry w Cyberpunka 2020 lub 2077 musisz mieć ten podręcznik. Dzięki tej publikacji lepiej wczujesz się w klimat Cyberpunka, będziesz lepiej prowadził sesje ze swoją drużyną, nadrobisz braki w literaturze i filmie dotyczącym tego gatunku, urozmaicisz przygody dla graczy itd. Koniecznie dorwij ten podręcznik.
Jeśli jesteś mistrzem gry w Cyberpunka 2020 lub 2077 musisz mieć ten podręcznik. Dzięki tej publikacji lepiej wczujesz się w klimat Cyberpunka, będziesz lepiej prowadził sesje ze swoją drużyną, nadrobisz braki w literaturze i filmie dotyczącym tego gatunku, urozmaicisz przygody dla graczy itd. Koniecznie dorwij ten podręcznik.
Pokaż mimo toSystem RPG jako książka do zrecenzowania, świat się kończy :) Owszem ten system ma wady wymienione przed przedmówców ale był to jeden z pierwszych systemów RPG po polsku w który zagrałem. Poza tym wyróżniał się tym iż nie był osadzony w świecie magii, orków, krasnoludów itd. później ktoś zrobił dwa w jednym i tak powstał Shadowrun (ale to temat na osobną opowieść). Mnie zafascynowała w tym systemie wizja mrocznej przyszłości, bohaterowie (można było sobie stworzyć np. takiego Macgyver-a) o rockmanie, nomadzie, fixerze i innych postaciach nie wspominając. Cyborgizacje i nowe technologie m.i.n. nanoidy, wszechobecne korporacje sprawujące faktyczne rządy i wiele, wiele innych. Miłość do Cyberpunka trwa u mnie do dziś.
System RPG jako książka do zrecenzowania, świat się kończy :) Owszem ten system ma wady wymienione przed przedmówców ale był to jeden z pierwszych systemów RPG po polsku w który zagrałem. Poza tym wyróżniał się tym iż nie był osadzony w świecie magii, orków, krasnoludów itd. później ktoś zrobił dwa w jednym i tak powstał Shadowrun (ale to temat na osobną opowieść). Mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-03
Gruntowna analiza powstania i upadku magazynu Relax oraz rynku komiksu w Polsce w tamtym okresie.
Gruntowna analiza powstania i upadku magazynu Relax oraz rynku komiksu w Polsce w tamtym okresie.
Pokaż mimo to2018-02-07
Spadek formy po "Pan Samochodzik i skarb Templariuszy" aczkolwiek w postaci kobiece autor tchnął trochę życia i charakteru. Zagadka skarbu z czasów II wojny światowej niby, co i rusz pojawia się na kartach powieści, ale pierwsze skrzypce odgrywają tu sprawy społeczne. Książka napisana z werwą i po raz pierwszy odkąd zacząłem czytać kolejny tom przygód Pana Samochodzika w połowie książki miałem odruch przeczytać zakończenie.
Spadek formy po "Pan Samochodzik i skarb Templariuszy" aczkolwiek w postaci kobiece autor tchnął trochę życia i charakteru. Zagadka skarbu z czasów II wojny światowej niby, co i rusz pojawia się na kartach powieści, ale pierwsze skrzypce odgrywają tu sprawy społeczne. Książka napisana z werwą i po raz pierwszy odkąd zacząłem czytać kolejny tom przygód Pana Samochodzika w...
więcej Pokaż mimo to