Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sebastian Chosiński
![Sebastian Chosiński](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
32 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czas na Relax
Sebastian Chosiński
Cykl: KOMIKSoTEKA (tom 3)
7,8 z 12 ocen
18 czytelników 6 opinii
2019
Teczka personalna. O komiksie Kapitan Żbik
Sebastian Chosiński
Cykl: KOMIKSoTEKA (tom 2)
6,1 z 7 ocen
20 czytelników 3 opinie
2018
Esensja nr 09/2014 (CXLI)
Sebastian Chosiński, Łukasz Marek Fiema
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Czas na Relax Sebastian Chosiński ![Czas na Relax](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4903000/4903061/1004351-352x500.jpg)
7,8
![Czas na Relax](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4903000/4903061/1004351-352x500.jpg)
Publikacja stanowi kompilację tekstów publicystycznych udostępnianych wcześniej przez Sebastiana Chosińskiego na łamach magazynu internetowego Esensja.pl - tu poddana lekkiemu liftingowi i wzbogacona o niepublikowane wcześniej materiały. Autor jest zdecydowanie prawdziwym fanem komiksu, który bardzo zgrabnie umieszcza rolę magazynu w specyficznym dla epoki PRL-u kontekście kulturowym, społecznym i - siłą rzeczy - politycznym. Uprzednia "serialowość" publikacji jest niestety największą bolączką zbiorczego wydania artykułów, w którym rażą liczne przypomnienia, powtórzenia i zgrubne podkreślenia przekłamań historycznych. Dobrze, że autor je zauważa, ale bywa, że wzmianka o tych samych rozwiązaniach edytorskich, czy błędach - lub zamierzonych, służących komunistycznej propagandzie bezczelnych, przekrętach - powtarzana jest kilkukrotnie. W antologii wcześniej publikowanych tekstów tego typu wtręty i powtórzenia powinny być wyeliminowane.
Ogromnym minusem jest też fakt, że niejednokrotnie autor wspomina o spektakularnych, zaskakujących bądź interesujących zwrotach akcji, lub zwieńczeniach serii komiksowych a nawet - co gorsze - o wartych uwagi, ciekawych wizualnie, lub koncepcyjnie kadrach, czy planszach, do poznania których odsyła czytelnika do oryginalnych wydań ("co to takiego? - jak to się skończyło? - jak to wygląda? - przekonajcie się sami!"),co w przypadku opisywania dzieł z dostępem do źródeł których jest niełatwo, wydaje się wyjątkowo chybione i nieuzasadnione (zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę, że autor dość drobiazgowo opisuje większość wątków z komiksów publikowanych w "Relaksie").
Na koniec - mimo bogatej, zasługującej na uznanie i ciekawie podanej treści to "paperbackowe" wydanie w żadnej mierze nie uzasadnia ceny książki. Papier niskiej jakości, reprodukcje komiksów w odcieniach szarości... Mogło być lepiej. Jakkolwiek, fajnie, że takie książki się ukazują i zdecydowanie polecam wszystkim fanom klasycznego polskiego komiksu i tym, którzy podobnie, jak autor i niżej podpisany zaczytywali się w kolejnych numerach "Relaxu"- a w nim we wczesnych dziełach, między innymi Janusza Christy, Jerzego Wróblewskiego, Bogusława Polcha czy Grzegorza Rosińskiego - z nadzieją że pozostałe publikacje około komiksowe wydawnictwa KURC unikną potknięć "Czasu na Relax".
RELAX nr 32 Wiktor Żwikiewicz ![RELAX nr 32](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4950000/4950585/865703-352x500.jpg)
6,6
![RELAX nr 32](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4950000/4950585/865703-352x500.jpg)
Kiedyś Relax był jednym z niewielu w PRL okien na komiksowy świat, a także platformą promowania nowych artystów. Dziś magazyn może pełnić szczególnie tę drugą funkcję, a ja trzymam kciuki za powodzenie tego ambitnego przedsięwzięcia, które przyjęło formę kwartalnika. Uważam, że warto było czekać tyle lat na udaną kontynuację tej kultowej serii i polecam 32. numer Relaxu wszystkim, którzy cenią sobie przekrojowe podejście do sztuki komiksowej, chcieliby zacząć przygodę w tej materii czy po prostu sprawdzić, który rysownik czy scenarzysta wpadnie im w oko. Ja po lekturze tego numeru z chęcią sięgnę po kolejne prace Jodorovskyego.
Cała recenzja znajduje się tu: https://glodnawyobraznia.blogspot.com/2021/01/powrot-legendy-relax-magazyn-opowiesci.html