-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać342
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2024-05-23
2024-05-19
2024-05-19
2024-05-18
2024-05-18
2024-05-18
2024-05-17
2024-05-16
2024-05-13
Kto nie zna tej jednej ciotki ten trąba! Sięgając po tę książkę miałam wobec niej wielkie oczekiwania. Jako obserwatorka konta tej jednej ciotki na tiktoku miałam szczerą nadzieję że w książce zostanie zachowany charakter i klimat tych filmików i na szczęście się nie zawiodłam. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że książka bardzo mi się podobała. Było ciekawie, zabawnie i w stylu ciotki. Historia miała ręce i nogi, wszystko logicznie składało się w całość. Styl pisania bardzo lekki i przyjemny w czytaniu.
Mateusz Glen zaliczył udany debiut literacki i mam nadzieję że na tym nie poprzestanie. Myślę że po przeczytaniu tej książki nie tylko ja nabrałam apetytu na następne przygody Ciotki.
Kto nie zna tej jednej ciotki ten trąba! Sięgając po tę książkę miałam wobec niej wielkie oczekiwania. Jako obserwatorka konta tej jednej ciotki na tiktoku miałam szczerą nadzieję że w książce zostanie zachowany charakter i klimat tych filmików i na szczęście się nie zawiodłam. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że książka bardzo mi się podobała. Było ciekawie, zabawnie i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-10
Książka zaczeła się obiecująco, jednak bardzo szybko historia zaczyna obniżać loty i mniej więcej od połowy książki absurd zaczyna gonić absurd. Rozumiem że to książka z gatunku fantasy ale została osadzona w realiach współczesnego świata który funkcjonuje w dobrze znany nam sposób dlatego niektóre sytuacje zawarte w książce powinny być porostu przedstawione bardziej realistyczne. Bez tego książka wydaje się trochę płaska, naiwna, odklejona i śmieszna w miejscach w których autorka pewnie nie miała zamiaru nas bawić. Myślę tu np. o momencie w którym główni bohaterowie biorą się za opracowanie szczepionki, robią to w super nowoczesny laboratorium i wchodzą tam sobie od tak tylko dlatego że ojciec głównego bohatera jest właścicielem czy sytuacjach związanych ze szpitalem gdzie bohaterowie swobodnie przemieszczają się po nim i są wstanie praktycznie bez problemu wejście w posiadanie danych pacjentów. Tego typu kwiatków jest w tej książce sporo i to zdecydowanie zaniża jej jakość. Do tego dochodzi jeszcze styl pisania który bardzo kojarzył mi się z Wattpadem. Wszystko to niestety sprawia że książka wypada raczej blado na tle innych książek które czytałam.
Książka zaczeła się obiecująco, jednak bardzo szybko historia zaczyna obniżać loty i mniej więcej od połowy książki absurd zaczyna gonić absurd. Rozumiem że to książka z gatunku fantasy ale została osadzona w realiach współczesnego świata który funkcjonuje w dobrze znany nam sposób dlatego niektóre sytuacje zawarte w książce powinny być porostu przedstawione bardziej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-03
Z okazji tego że dostałam to nowe piękne wydanie na urodziny postanowiłam zrobić sobie re-read tej książki. I znowu się w niej zakochałam. Już zapomniała jaki książkowy Edward był super i jak ekranizacja która tak btw strasznie kiepsko się zestarzała niszczy nie tylko postać Edwarda ale całą te książkę. Miło było wrócić do tej historii po takim czasie i odkryć że moje odczucia względem niej się nie zmieniły. Czytanie tego po raz kolejny było trochę jak spotkanie ze starym przyjacielem z dzieciństwa z którym dawno się nie gadało ale upływ czasu nic nie zmienił i gadacie ze sobą tak jakbyście rozmawiali ze sobą zaledwie wczoraj a nie kilkanaście lat temu. Zawsze będę mieć sentyment do całej tej serii aczkolwiek to właśnie pierwsza część jest według mnie najlepsza.
Szkoda też że po takim czasie nie ukazała się żadna nowa książka z tego uniwersum bo historia pozostawia duże pole do popisu, chętnie przeczytała bym coś np. o historii Alice, albo Volturi. Szkoda że autorka przepisuje tylko te historie na prawo i lewo zamiast pokusić się o napisanie czegoś nowego. Była bym pierwsza w kolejce po taką książkę.
Z okazji tego że dostałam to nowe piękne wydanie na urodziny postanowiłam zrobić sobie re-read tej książki. I znowu się w niej zakochałam. Już zapomniała jaki książkowy Edward był super i jak ekranizacja która tak btw strasznie kiepsko się zestarzała niszczy nie tylko postać Edwarda ale całą te książkę. Miło było wrócić do tej historii po takim czasie i odkryć że moje...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-01
2024-04-26
Ta książka trochę u mnie poleżała na półce i w końcu doczekała się przeczytania. Moje zainteresowanie brytyjską rodziną królewską zdecydowania wzrosło po obejrzeniu serialu The Crown Netflix'a od tamtej pory lubię sięgnąć po książki o tematyce rodziny królewskiej za mną lektura książki księcia Harry'ego
która nawiasem mówiąc była dość kiepska oraz książki Toma Bowera: Zemsta. Meghan, Harry i wojna Windsorów, którą abstarachując od treści dobrze mi się czytało. Po książkę o Królowej Camilli sięgnęłam głównie z ciekawości, całe moje życie była to osoba bardzo negatywnie przedstawiana w mediach, serial też przedstawił jej postać bardzo tendencyjne, dlatego chętnie sięgnęłam po książkę by zobaczyć trochę inna narrację na jej temat.
Co do samej książki jest to typowa biografia więc jeżeli ktoś po prostu nie lubi czytać tego typu książek to raczej nie jest to pozycja dla niego. Książka jest napisana bardzo dobrze, język, uporządkowanie wydarzeń sprawiły że książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Nie da się ukryć że głównie początek książki napisany jest bardzo tendencyjne tak aby pokazać Camille w jak najlepszym świetle co trochę było moim zdaniem nie potrzebne. Irytowało mnie to porównywać jej do Ksieżnej Diany po co ? To raczej nie pomaga zapałać do Camilli sympatią a wręcz przeciwnie. W dalszej części książki ta nachalna narracja nie była już tak obecna jak na samym początku co było o wiele lepsze i sprawiało że lepiej się ta książkę czytało i żeczywistość skupiało się na osobie Camilli a nie na skandalu z Królem Karolem i Księżna Dianą.
Ta książka trochę u mnie poleżała na półce i w końcu doczekała się przeczytania. Moje zainteresowanie brytyjską rodziną królewską zdecydowania wzrosło po obejrzeniu serialu The Crown Netflix'a od tamtej pory lubię sięgnąć po książki o tematyce rodziny królewskiej za mną lektura książki księcia Harry'ego
która nawiasem mówiąc była dość kiepska oraz książki Toma Bowera:...
2024-04-23
2024-04-21
2024-04-18
Strażniczka słońca tak jak poprzednia cześć kwartetu sezonowego jest po prostu przepiękna zarówno pod względem języka, treści oraz pięknych ilustracji.
Tym razem autorka opowiada nam historię miejsca w którym promienie słońca są dla jej mieszkańców tylko mglistym wspomnieniem. Słońce zniknęło lata temu a od tamtej pory z nieba leje się zimny deszcz. Przez brak słońca i obfite opady nic nie chce urosnąć przez co mieszkańcy cierpią głód. Dziadek Lilii głównej bohaterki tej historii ma szklarnie do której nikomu nie pozwala zajrzeć, nawet Lilii. Gdzie podziało się słońce? Co takiego dziadek Lilii ukrywa w swojej szklarni?
Tego dowiecie się kiedy przeczytacie tę książkę. Serdecznie polecam zapoznać się z ta serią nie tylko małym czytelnikom ale tym dużym też. 😊
Strażniczka słońca tak jak poprzednia cześć kwartetu sezonowego jest po prostu przepiękna zarówno pod względem języka, treści oraz pięknych ilustracji.
Tym razem autorka opowiada nam historię miejsca w którym promienie słońca są dla jej mieszkańców tylko mglistym wspomnieniem. Słońce zniknęło lata temu a od tamtej pory z nieba leje się zimny deszcz. Przez brak słońca i...
2024-04-14
Kurczę poprostu super czytało mi się tą książkę mimo tego że do młodzieży już się nie zaliczam. Słodki i uroczy romans typowo dla młodszych nastolatków. Mimo to historia była ciekawa i wciągająca a czytając ją chciało się czytać dalej i poznać zakończenie. Styl pisania bardzo przyjemny, płynny sprawiający że tę książkę poprostu dobrze się czyta. Polecam szczególnie jeśli ktoś szuka komfortowej książki do przeczytania na raz. Czytanie tej książki było miło spędzonym czasem i nie żałuje że po nią sięgnęłam mimo że nie jestem docelowym odbiorcą literatury młodzieżowej.
Kurczę poprostu super czytało mi się tą książkę mimo tego że do młodzieży już się nie zaliczam. Słodki i uroczy romans typowo dla młodszych nastolatków. Mimo to historia była ciekawa i wciągająca a czytając ją chciało się czytać dalej i poznać zakończenie. Styl pisania bardzo przyjemny, płynny sprawiający że tę książkę poprostu dobrze się czyta. Polecam szczególnie jeśli...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-13
2024-04-11
To książka dla wielbicielek Outlandera i niezbyt skomplikowanych, lekkich i krótkich historii miłosnych.
Do sięgnięcia po te pozycje skusiła mnie głownie ta szkocka aura, chociaż ostatecznie okazało się że samej Szkocji jest tam niestety mało.😔 Spodziewałam się prostej schematycznej historyjki miłosnej a'la Harlequin i taką też dostałam. Było miło lekko i przyjemnie. Moim zdaniem dobra książka na zastój czytelniczy ponieważ jest mało skomplikowana a jednak stare sprawdzone schematy romansu dalej mają się dobrze przez co chętnie czyta się do końca chociaż i tak wiadomo jak się skończy 😉 Nie wiem jak wy ale ja czasami muszę sięgać po coś tego typu żeby się czytelniczo zresetować. 😅
To książka dla wielbicielek Outlandera i niezbyt skomplikowanych, lekkich i krótkich historii miłosnych.
Do sięgnięcia po te pozycje skusiła mnie głownie ta szkocka aura, chociaż ostatecznie okazało się że samej Szkocji jest tam niestety mało.😔 Spodziewałam się prostej schematycznej historyjki miłosnej a'la Harlequin i taką też dostałam. Było miło lekko i przyjemnie. Moim...
2024-04-06
To pierwsze moje spotkanie z tym autorem nie czytałam niestety żądnej innej jego książki a szkoda bo mam wrażenie że ta książka mogła mnie całkiem odstręczyć od twórczości tego autora. Książka sama w sobie była napisana poprawnie, ale jako horror wyszło bardzo słabo. Ogólnie fabuła w ogóle nie jest straszna, bardziej głupkowata miejscami obrzydliwa. Brak jakiejkolwiek atmosfery grozy czy strachu. Końcówka strasznie oklepana. Jak dla mnie było też za dużo tych zwrotów akcji w fabule biorąc pod uwagę małą objętość tej książki. Rezultat jest taki że książka jest bardzo dziwna, zagmatwana i dla kogoś kto oczekiwał horroru raczej nudna.
To pierwsze moje spotkanie z tym autorem nie czytałam niestety żądnej innej jego książki a szkoda bo mam wrażenie że ta książka mogła mnie całkiem odstręczyć od twórczości tego autora. Książka sama w sobie była napisana poprawnie, ale jako horror wyszło bardzo słabo. Ogólnie fabuła w ogóle nie jest straszna, bardziej głupkowata miejscami obrzydliwa. Brak jakiejkolwiek...
więcej Pokaż mimo to