Opinie użytkownika
Co można powiedzieć o "Niejasnych spektaklach"? Z pewnością to, że nie jest to książka szczególnie łatwa. Jest ona ponadto - tak - niejasna. Takie werid fiction dość dużo pozostawia czytelnikowi do samodzielnej interpretacji i raczej nie daje odpowiedzi na powstałe w toku lektury pytania. A może i daje, tyle że te odpowiedzi są... niejasne. W materii odbioru dzieła Dawida...
więcej Pokaż mimo toDrugi album "Thorgala" (tym razem jest to już pełnowymiarowa opowieść) jest komiksem naprawdę angażującym. Van Hamme prezentuje nam pierwsze spojrzenie na pochodzenie tytułowego bohatera, co nieoczekiwanie wprowadza do serii pierwiastek science-fiction. Co zaskakuje, to fakt, że doskonale pasuje to do przygodowej, opartej na nordyckiej mitologii konwencji. Wszystko...
więcej Pokaż mimo toTa powieść jest naprawdę interesująca i wciągająca. Do pewnego momentu. Bo im bliżej końca, tym robi się coraz bardziej wysilona. Tak gdzieś od 3/4 objętości autor serwuje nam twist za twistem, które owszem, zaskakują, ale sprawiają również, że fabuła staje się coraz bardziej naciągana. Niby wszystko jest wyjaśnione i się z sobą splata, ale te nieustanne zmiany kierunku...
więcej Pokaż mimo to
"RIP" to dla mnie jedno z największych komiksowych zaskoczeń ostatnich lat. Świetny, brudny klimat i niesamowicie intrygująca, wielowątkowa historia - to wyznaczniki serii Gaet's-a i Moniera. Dwa pierwsze albumy potrafiły w osobliwy sposób zahipnotyzować czytelnika i utrzymać jego uwagę od początku do końca. Czy z trójką sprawa ma się podobnie?
Odpowiedź na to pytanie nie...
Mocno polubiłem się z pisarstwem Jozefa Kariki przede wszystkim dzięki bardzo dobrej "Szczelinie" i świetnemu "Strachowi". Później przeczytałem jeszcze "Ciemność", i choć tu było już nieco słabiej, to nadal była to powieść interesująca. Spróbowanie się z "Wiatrem" było w obliczu powyższego jedynie kwestią czasu. Rzeczony czas w końcu nadszedł i muszę powiedzieć, że stan na...
więcej Pokaż mimo to
Z okazji nowej Thorgalowej kolekcji robię re-read całości (a krótkie opinie będą się pojawiać przy tych tomach, przy których dotąd ich nie umieszczałem).
Pierwsza część serii nadal robi podobne wrażenie jak lata temu. Ta historia angażuje, choć momentami jest dość naiwna. Czy to jednak przeszkadza w lekturze? W żadnym razie - bawiłem się, jak zawsze, wybornie!
Jest nieźle, choć odnoszę wrażenie, że "Wydział 7" miał do zaoferowania ciekawsze historie w pierwszym sezonie. Co prawda kolejne zeszyty nadal trzymają przyzwoity poziom, ale raczej nie ekscytują. Mimo wszystko warto docenić rzetelną komiksową robotę - tak pod względem scenariusza jak i ilustracji.
Ciekawe czy kiedyś ukaże się integral zbierający wszystkie te opowiadania...
Do świata Rozkrzyczanych Krain powróciłem po około roku przerwy. Czas nie zatarł pozytywnych wspomnień z poprzednich odwiedzin, dlatego też miałem nadzieję na udaną lekturę. I okazało się, że faktycznie jest dobrze. Nawet bardzo.
Marcin Mortka zamyka rozpoczęte w dwóch poprzednich częściach wątki i robi to w świetnym stylu. "Widmowy zagon" jest emocjonujący, bardzo dobrze...
Ta książka to w znacznej mierze reinterpretacja baśni o śpiącej królewnie. Autorka przedstawia temat od nieoczekiwanej strony, odwraca schematy i wychodzi jej z tego całkiem ciekawa, interesująca i dość nieszablonowa opowieść.
Dla mnie była to bardziej ciekawostka niż cokolwiek innego, ale z pewnością czasu poświęconego na lekturę nie żałuję. Bo jak na baśń przystało,...
Porządny horror typu animal attack. Tego typu literatura rządzi się swoimi prawami i z pewnością nie podejdzie każdemu fanowi grozy, jeśli jednak wiemy (przynajmniej z grubsza) czego się spodziewać, wówczas lektura powinna przynieść sporo frajdy.
Everson wyszedł tym razem poza charakterystyczny dla siebie horror i zaoferował nam coś nieco innego. Wyszło naprawdę dobrze....
Nie miałem kontaktu z prozą Pilipiuka od wielu lat, dawno temu zniechęciłem się do tego pisarza za sprawą Wędrowycza i jakoś omijałem jego książki. Teraz, tak w sumie z głupia frant, postanowiłem dać mu szansę i sprawdzić co pisze i jak pisze.
To czytelnicze randez-vous nie okazało się jednak szczególnie udane. Chyba po prostu ja z Andrzejem do siebie nie pasujemy. Te...
Pierwszy tom cyklu Romualda Pawlaka czarował staroświeckim, mocno socjologicznym podejściem do science-fiction. Drugi znacząco poszerzył obraz świata przedstawionego, kreśląc tło i polityczne zależności panujące we Wszechświecie. Trzeci idzie jeszcze inną drogą, oferując czytelnikowi coś więcej. Na kartach "Wolnego jak Hamilton" nadal występuje polityka, ale z nią mieliśmy...
więcej Pokaż mimo toDwanaście tomów. Dwanaście odcinków wspaniałej historii o młodości, śmierci i przemijaniu. Kiedy Rick Remender rozpoczynał tę serię, nie sądziłem, że będzie to coś więcej aniżeli zwyczajna nawalanka z lekko młodzieżowym sznytem. To, co dostaliśmy, okazało się jednak komiksem, o którym niełatwo zapomnieć, z którym czytelnik coraz mocniej się zżywał, by w finale poczuć to...
więcej Pokaż mimo toInteresująca powieść. Gatunkowo określiłbym ją jako dystopię bliskiego zasięgu, pokazującą wykrzywiony obraz rzeczywistości, jaką widzimy na co dzień za oknem. Majchrzak kreuje tu świat prawdziwie totalitarny, który wydaje się być jednak niepokojąco realny, zwłaszcza jeśli spojrzymy na to, co dzieje się dzisiaj w materii polityki "równościowej" i...
więcej Pokaż mimo toW dobie dominacji komiksu superbohaterskiego miło jest czasami oderwać się od tej tematyki i zaserwować sobie coś z nieco innej beczki. Wydawać by się mogło, że „Conan z Cymerii” nie będzie tu specjalnie dobrą alternatywą, bo to nadal rzecz wypełniona akcją, jednak, jak się okazuje, to akcja zdecydowanie innego rodzaju. To nie jest Marvelowska interpretacja postaci słynnego...
więcej Pokaż mimo toZaplanowana na trzy tomy kolejna prequelowa seria Briana Herberta i Kevina J. Andersona dzieje się tuż przed wydarzeniami oryginalnej „Diuny”. Już pierwszy tom nie był niczym nadzwyczajnym, ale można było czerpać pewną przyjemność z lektury tej rozrywkowej space opery. Druga odsłona prezentowała już zauważalnie niższy poziom, a to z tego względu, że autorzy dali nam...
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom „Jacka z Baśni” był komiksem lekkim, łatwym i w znacznej mierze także przyjemnym. Konwencja zaproponowana przez autorów sprawiła, że był to tytuł z gatunku tych, po których nie ma co spodziewać się jakichś intelektualnych wyzwań. Zasadniczo działało to całkiem dobrze, bo przez te czterysta stron z małym okładem przechodziło się generalnie bezboleśnie. Komiks...
więcej Pokaż mimo toProza Kresa ma w sobie to coś, co sprawia, że nawet mimo braku wartkiej akcji, człowiek nie może się oderwać od lektury. Nie jestem do końca w stanie określić co to dokładnie jest, ale chyba po trochu nuta cynizmu podlana urokliwym (dziwne, ale właśnie tak) fatalizmem, umiejętność świetnego opisywania charakterów (szczególnie tych nie do końca chwalebnych cech człowieka)...
więcej Pokaż mimo toOpowieści osadzone w tak zwanych elseworldach, czyli obok głównej linii wydarzeń danego uniwersum, mają to do siebie, że dają twórcom zdecydowanie większe pole manewru niż pisarzom odpowiedzialnym za regularne serie. Dlaczego? Nie trzeba nieustannie oglądać się przez ramię, żeby dopasować wydarzenia do tych kanonicznych, nie trzeba czuć obawy przed uśmierceniem ważnej...
więcej Pokaż mimo to
Mocna rzecz. Określiłbym tę nowelę jako antywestern z elementami horroru. Czy Ketchum mógł bardziej rozwinąć fabułę? Zapewne tak, ale trudno powiedzieć, czy miałaby wtedy taką siłę rażenia jak w tej, mocno skondensowanej wersji.
Tymczasem dostajemy intensywną (choć nie tak ekstremalną jak podejrzewałem) opowieść zemsty, która angażuje i pobudza w czytelniku emocje. A o to...