Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Daisy Jones & The Six brzmi szałowo. Wpada w ucho, kojarzy się z rock ‘n’ rollem z czymś szalonym. I taka jest ta książka. Nie do uwierzenia, że to zmyślona historia. Jest dopracowana w każdym calu, napisana w formie wywiadu i to jest strzał w dziesiątkę, a nawet wypada poza skalę. Pod tym względem wielkie WoW. Ale muszę powiedzieć jedno: Nie znoszę Daisy Jones chociaż brzmi cudownie. Nie dogadałybyśmy się i na pewno nie polubiły. Tak, wiem że to miala byc historia o wyzwolonej kobiecie, to jest super. Ale cóż ona jest nie tylko wyzwolona, ale irytująco uparta i momentami bezmyślna. Historia zespołu The Six za to porwała mnie, rozłożyła na łopatki, kupiła w całości. Bardzo interesujące było obserwowanie co się działo w zespole, jak pracowali, jak różni byli, jakie mieli wzloty i upadki, jak zmieniała się ich relacja. Jestem oczarowana i pełna podziwu kunsztu z jakim została ta książka napisana i niezwykłego pomysłu na historię.

Daisy Jones & The Six brzmi szałowo. Wpada w ucho, kojarzy się z rock ‘n’ rollem z czymś szalonym. I taka jest ta książka. Nie do uwierzenia, że to zmyślona historia. Jest dopracowana w każdym calu, napisana w formie wywiadu i to jest strzał w dziesiątkę, a nawet wypada poza skalę. Pod tym względem wielkie WoW. Ale muszę powiedzieć jedno: Nie znoszę Daisy Jones chociaż...

Jestem zaskoczona tym, co znalazłam w tej powieści. Nie tylko historię miłosną, ale też bohaterów, którzy z czasem zaczynają rozumieć co w ich życiu jest nie tak, co ich blokuje, nie pozwala się rozwijać czy...kochać. Bardzo podobał mi się klimat stworzony w tej książce, aż chciało się do niej wracać.

Jestem zaskoczona tym, co znalazłam w tej powieści. Nie tylko historię miłosną, ale też bohaterów, którzy z czasem zaczynają rozumieć co w ich życiu jest nie tak, co ich blokuje, nie pozwala się rozwijać czy...kochać. Bardzo podobał mi się klimat stworzony w tej książce, aż chciało się do niej wracać.