Opinie użytkownika
Niesamowita historia niewiarygodnej wyprawy. Spędzam w morzu po 3-4 miesiące, bywałem w sztormach tak okropnych, że my, dziś uważający się za wyjadaczy, nie wiedzieliśmy czy wyjdziemy z nich cało, mając pod sobą potężne silniki, a mimo to przeżycia tych podróżników nie mieszczą mi się w głowie. To co musiały przechodzić załogi żaglowców w tamtych czasach wydaje się wręcz...
więcej Pokaż mimo toTa książka to w zasadzie w całości dyskusja kilku naukowców, dziejąca się praktycznie w jednym pokoju, dotycząca dziwnych, owianych tajemnicą, niewyjaśnialnych wydarzeń. Każdy z nich musi dokonać wyboru i choć od czasów komunistycznych, wydawałoby się, wiele się zmieniło, to jak się temu bliżej przyjrzeć, nie aż tak znowu wiele. Przed podobnymi decyzjami (choć zwykle bez...
więcej Pokaż mimo toPodchodząc do tytułu nie należy się nastawiać na żaden kryminał czy thriller. To bardziej spokojna obyczajówka, nastawiona na ukazanie straty, przemijania, samotności. Powieść przedstawia historię fikcyjnych latarników, których spotkał los być może podobny, a być może zupełnie inny, niż tych prawdziwych, których zaginięcie stało się inspiracją dla książki. Bo prawda raczej...
więcej Pokaż mimo toCzy rozumiemy otaczający nas świat? Czy nasza percepcja nie ogranicza nas i nie zaburza jego postrzegania? Czy chemia i mikrobiota naszego organizmu mogą zaburzać tę percepcję? Czy cykl przyczynowo-skutkowy jest realny, czy może jest naszym wytworem, mającym na celu jedynie oszukać siebie, by móc udawać, że prawidła tego świata są logiczne, nasz byt w nim jest znaczący, a...
więcej Pokaż mimo toZnacząco różni się od anime, ale może to i dobrze, bo można poznać inną opowieść, która jest równie baśniowa i urocza. Czyta się łatwo i przyjemnie, można się zrelaksować. I łagodnie przy niej usnąć, co nie zawsze jest oczywiste, kiedy się czyta dobrą fantastykę przed snem. Pierwszy raz też czytaną książkę, postacie i scenerie wyobrażałem sobie rysunkowo, w formie anime...
więcej Pokaż mimo to
Urodziłem się na dawnych ziemiach Prus Wschodnich. Dom, w którym się wychowywałem liczył blisko sto lat i był pozostałością po uciekinierach lub wysiedleńcach. Dość powiedzieć, że gdy do mojej i okolicznych wsi wkroczyła Armia Czerwona, w niektórych z nich przeżyli jedynie ci, którzy zdołali się ukryć na całe tygodnie, tak Polacy jak Prusacy.
Gdy byłem dzieckiem, po blisko...
Książka napisana przeciętnie, często naiwnie. Mimo opcji spowolnienia upływu czasu i dostępu do wszelkich możliwych danych, Bobowie często zachowują się jak nieporadne dzieci. Ale ok, powiedzmy że taki po prostu był oryginał. Zbyt nerdowsko i pozornie luzacko to wszystko opisane, dla mnie ta stylówa (bo ciężko mówić po prostu o stylu) była irytująca.
Nie jest to zatem...
Wielokrotnie polecono mi tę pozycję w kategorii hard-sf. Gdybym miał przez ten pryzmat oceniać, to ta siódemka byłaby na pewno zawyżona. Podejdźmy zatem do tego jak do space opery - czyli tego, czym faktycznie książka jest. Jest to przygoda w kosmosie, z całkiem ciekawymi pomysłami, choć raczej nigdzie nie zaskoczy czymś, czego nie widzieliśmy już gdzieś indziej. Mimo tego,...
więcej Pokaż mimo to
Doskonała lektura. Nie czytuję zbyt dużo literatury wojennej, ale nie mogłem przejść obok tego, co zachwyciło mnie w filmie: "Kompanii braci" i "Okrętu". Teraz zachwycony jestem i wersją literacką.
Jako człowiek morza, który połowę swojego obecnego życia spędza w maszynowniach statków na całym świecie, nie mógłbym i tak przejść koło tytułu obojętnie, ale myślę, że mam też...
Całe lata odkładałem tę książkę na właściwą chwilę, budując sobie o niej jakieś wyobrażenie na podstawie opisu z okładki. Ostatecznie, gdy przyszła pora, okazała się oczywiście czymś zupełnie innym niż oczekiwałem.
Początkowo, czy przez pierwszą połowę, jest bardzo dobrze, niestety potem treść ucieka w kierunkach społecznych, kręcących się trochę wokół amerykańskich...
Pozycja słaba nawet jak na duet Herbert-Anderson. Trylogię Rodów, której akcja ma miejsce kilkanaście lat wcześniej, traktowałem jako guilty pleasure. Wprawdzie było sporo infantylnych, naiwnych czy wręcz żenujących scen czy pomysłów, język prosty, jeśli nie prostacki, ale mimo wszystko było coś, co powodowało, że ciekaw byłem co będzie dalej, jak się historia potoczy. Były...
więcej Pokaż mimo toDobra, choć dla dorosłego czytelnika już w licznych miejscach naiwna. Mimo wszystko, szkoda że dziś się już tak nie pisze. Na plus wątek detektywistyczny, co raczej jest w SF, a zwłaszcza w kosmosie, rzadkością.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa pozycja utrzymana niemal zupełnie w stylu Marsjanina, choć sięga znacznie dalej. Po pewnym czasie tworzy się jednak pewien przesyt ciągłym rozwiązywaniem problemów, szkoda też, że nie położono praktycznie żadnego nacisku na warstwę socjologiczną, bo potencjał był duży. Ogólnie jest wciąż zbyt surowo i teraz mam obawy, czy autorowi uda się wyjść poza ten styl...
więcej Pokaż mimo toCiekawa pozycja, która i dorosłym pozwoli przypomnieć sobie kilka rzeczy, jakie wypadły z głowy od czasów biologii. Bardzo dobra graficznie, dzięki czemu spodoba się i maluchom, które same nie potrafią jeszcze czytać, jednak mam zastrzeżenia co do tekstu. Widać od razu, że niektóre zdania były tłumaczone z angielskiego dosłownie i można było po polsku napisać je na różne...
więcej Pokaż mimo toTom wypada zdecydowanie lepiej w stosunku do poprzednich dwóch. Ok, styl pozostaje ten sam, tutaj nie ma co spodziewać się cudów, wiadomo czego oczekiwać. Żenujących momentów tym razem generalnie nie ma - poprzednio mieliśmy całe wątki, które powodowały, że czytelnik aż krzywił się na durnotę sytuacji otaczających niektórych bohaterów. Tutaj jest parę głupot czy trochę...
więcej Pokaż mimo toNie będę się rozwodził, bo i nie ma o czym, co jeszcze nie zostałoby powiedziane. Czytałem kolejny raz po latach - historia jeszcze zyskuje, kiedy się całość zna i widzi drugie dno, no i jest dojrzalszym. Pewne momenty stają się wręcz poruszające. Pióro Sapkowskiego świetne. Przeciwnie do większości opinii, uważam za to, że "Miecz Przeznaczenia" jest lepszy niż...
więcej Pokaż mimo toTego, że druga część nie jest już militarnym SF nie oceniam jako wadę - zawsze wolałem klasyczne SF trzymające się dowolnych innych tematów. Jako klasyk jest zaś nadal bardzo dobrym kąskiem, choć trzeba przyznać, że może nawet lepiej wypada w formie komiksowej.
Pokaż mimo to
Postać Amundsena i jego wyczyny, rozkładają zwykłego zjadacza chleba na łopatki. I mówię to jako człowiek morza, który ma za sobą takie sztormy, co to się śmiertelnikom nie śniły, a także osoba, która miała okazję postawić stopę na lodowcu Spitsbergenu - choć w porze letniej.
Żył w czasach, kiedy można było dokonać jeszcze ostatnich największych odkryć i... Zgarnął je...
Bardzo prosty język, nijaki styl, mało opisów - aż prosiło się, żeby tych było więcej w trakcie odwiedzania kolejnych miejsc przez bohatera. Naprawdę, można było zmieścić tu niezliczenie więcej ciekawych przygód, trochę jakby autor chciał bardzo szybko dojść do finiszu i zakończyć historię - wielka szkoda.
Dla niektórych powyższe mogą jednak nie być wadami - ot krótka,...
Wypada moim zdaniem słabiej niż Ród Atrydów, głównie przez większą liczbę żenujących wątków. Nie na tyle źle, żebym nie miał jakiejś przyjemności z czytania czy zrezygnował z kolejnego tomu, ale są momenty kiedy ręce opadają. Taki Gurney Halleck w wizji syna Herberta wychodzi na zwykłego durnia. Szkoda się produkować, kto będzie chciał przeczytać zna ryzyko, w pierwszym...
więcej Pokaż mimo to