-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2019-09-11
Nie sięgnęłam jeszcze po pierwszą część perypetii bohatera, ale po przeczytaniu tej książki zdecydowanie to zrobię. Już pędzę do biblioteki!
Moja przygoda z Pawłem Beręsewiczem nie zaczęła się zachęcająco. "Szeptane" pozostawiło trochę do życzenia. Nie byłam co do niego przekonana. Ta powieść jednak trochę zmieniła moje podejście.
Zdecydowanym atutem tej historyjki jest napisanie jej w taki sposób, że niezwykle przywiązujemy się do bohaterów i zżywamy się z nimi.
Niestety, książka nie była zbyt zaskakująca, odkrywcza, choć przyjemna to jednak nie jest "z wyższej półki".
Przyjemna, miła, krótka, można się łatwo zrelaksować. Dobra jako przerwa pomiędzy innymi, cięższymi książkami.
Nie sięgnęłam jeszcze po pierwszą część perypetii bohatera, ale po przeczytaniu tej książki zdecydowanie to zrobię. Już pędzę do biblioteki!
Moja przygoda z Pawłem Beręsewiczem nie zaczęła się zachęcająco. "Szeptane" pozostawiło trochę do życzenia. Nie byłam co do niego przekonana. Ta powieść jednak trochę zmieniła moje podejście.
Zdecydowanym atutem tej historyjki jest...
Każdy autor ma swój styl pisania, tworzenia świata, opisów. Styl Agnieszki Tyszki nie jest mi obcy, a ta książka zdecydowanie pasowała do półki z jej twórczością.
Opowieść tę połknęłam w mgnieniu oka, co sugeruje, że przyjemnie mi się ją czytało. Mimo, że krótka to dość charakterystyczna i zapadająca w pamięć.
Lubię powroty do przeszłości, dawnych lat jakie w książkach tej autorki można łatwo znaleźć. Mogę dzięki nim dowiedzieć się czegoś nowego. Na szczęście tych informacji nie jest napakowane jak sardynek w puszce. Wręcz odwrotnie, są dozowane, podawane czytelnikowi po trochu, aby mógł ich zasmakować, poczuć co te dane oznaczają.
Podoba mi się to, że bohaterzy nie są wyidealizowani, mają wady, słabości i żyją w realnym świecie, który ma skazy. Otoczenie nie jest takie różowe, jak w niektórych książkach.
Na plus są mejle pojawiające się w książce jako inna forma tekstu, które dodają uroku i zachęcają do dalszej lektury.
Polecam przeczytanie tej książki, ale ja bym jej nie kupowała, raczej pożyczyła z biblioteki, czy innego czytelnika :)
Każdy autor ma swój styl pisania, tworzenia świata, opisów. Styl Agnieszki Tyszki nie jest mi obcy, a ta książka zdecydowanie pasowała do półki z jej twórczością.
Opowieść tę połknęłam w mgnieniu oka, co sugeruje, że przyjemnie mi się ją czytało. Mimo, że krótka to dość charakterystyczna i zapadająca w pamięć.
Lubię powroty do przeszłości, dawnych lat jakie w książkach tej...
2019-08-25
2019-08-07
Książka utrzymana w barwnej i bajkowej tonacji mówi nam o wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu, przyjaźni i miłości, zarówno tej dziecko-rodzic jak i takiej, którą czujemy do bliskiego nam przyjaciela.
Opowieść bardzo mądra, wciągająca, zapierająca dech w piersi, poruszająca i zdecydowanie wciągająca. Jest wspaniale napisana.
To co znajdziemy w środku równa się z przepiękną okładką, którą będę się jeszcze długo zachwycać.
Tutaj bardzo podoba mi się to, że te postaci, które są bohaterskie również mają swoje wady i nie są zbyt wyidealizowani. Popełniają błędy, ale potrafią wyciągnąć wnioski, zreflektować się, przeprosić.
Powieść nie jest dla osób, które nie lubią baśni, bajek i mitów, gdyż elementów baśniowych, bajkowych i mitycznych tu nie brak, ale jeżeli nie przeszkadzają Ci gdy to i owo jest z wyciągnięte z wyżej wyciągniętych gatunków to sięgnij po tę pozycję. Serio, warto.
Stokrotnie polecam :)
Książka utrzymana w barwnej i bajkowej tonacji mówi nam o wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu, przyjaźni i miłości, zarówno tej dziecko-rodzic jak i takiej, którą czujemy do bliskiego nam przyjaciela.
Opowieść bardzo mądra, wciągająca, zapierająca dech w piersi, poruszająca i zdecydowanie wciągająca. Jest wspaniale napisana.
To co znajdziemy w środku równa się z...
2019-06-21
Ta książka miała w sobie coś z "Małgośka contra Małgośka" i jednocześnie coś z "Trylogii czasu", ale zdecydowanie podobała mi się bardziej niż książki z popularnej trylogii autorstwa Kerstin Gier, choć nie była bez wad.
Bohaterka tej historii nie do końca przypadła mi do gustu, choć nie była też jakoś bardzo źle stworzona. Ale jednak. Była zbyt idealna. Powiedzmy sobie szczerze, wyszła na trochę mało inteligentną, co skłania mnie bardziej do lubienia bohaterek z "Trylogii snów".
Mogę jednak zaznaczyć, że wątek romantyczny jest dużo mniej schematyczny niż w książkach Kerstin Gier. Pozostawia, co prawda, trochę do życzenia, ale nie był aż taki przewidywalny jak we wspomnianych książkach.
Powieść czytało mi się zdecydowanie przyjemnie. Język i opisy były akurat atutem tej książki i w tym polu nie można autorce nic zarzucić. Tutaj naprawdę mogła się popisać i za to zdecydowanie mogę polecić lekturę tej opowieści.
Co prawda widać odwzorowanie na owych dwóch książkach, o czym już wspominałam, ale widać też było oryginalność i to, że Dagmar Bach dodała coś od siebie. Za to też cenię tę pozycję.
Podsumowując, ta książka miała plusy i minusy i, choć polecam ją bardziej niż "Trylogię czasu", to nie jestem w stanie porównać jej z "Trylogią snów". Ogółem jest przyjemna i myślę, że też wnosi coś do naszego życia. Trzeba tylko umieć dostrzec ten morał. Ogółem, uważam, że warto po nią sięgnąć. :)
Ta książka miała w sobie coś z "Małgośka contra Małgośka" i jednocześnie coś z "Trylogii czasu", ale zdecydowanie podobała mi się bardziej niż książki z popularnej trylogii autorstwa Kerstin Gier, choć nie była bez wad.
Bohaterka tej historii nie do końca przypadła mi do gustu, choć nie była też jakoś bardzo źle stworzona. Ale jednak. Była zbyt idealna. Powiedzmy sobie...
Książka była wspaniała! Miała (chyba) wszystkie cechy jakie powinna mieć książka, jeśli takie cechy istnieją. Była bardzo intrygująca i wciągająca. Świat w niej przedstawiony był tak perfekcyjnie stworzony, że nie zdziwiłabym się, gdyby tuż za rogiem była parasolejka, a maginifikoty chodziły ulicami miast :)
Sama Morrigan Crow jest jedyna w swoim rodzaju i już została moją przyjaciółką. Jest przesympatyczna i przeżywa tak wspaniałe przygody, że niejeden człowiek (i przede wszystkim miłośnik Harrego Pottera) będzie marzył o takich. Ja też już dołączyłam do tego licznego grona.
Ta powieść to nic dodać, nic ująć ARCYDZIEŁO. Poproszę więcej tak genialnych historii!
Książka była wspaniała! Miała (chyba) wszystkie cechy jakie powinna mieć książka, jeśli takie cechy istnieją. Była bardzo intrygująca i wciągająca. Świat w niej przedstawiony był tak perfekcyjnie stworzony, że nie zdziwiłabym się, gdyby tuż za rogiem była parasolejka, a maginifikoty chodziły ulicami miast :)
więcej Pokaż mimo toSama Morrigan Crow jest jedyna w swoim rodzaju i już została moją...