-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać105
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński16
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński10
Biblioteczka
2024-05-24
2024-05-23
Prześliczna książeczka dla dzieci. Twarda oprawa, dobry papier. Duża, wyraźna czcionka. Piękne kolorowe ilustracje, bardzo realistyczne bez zniekształceń. Książka stanowi pierwszy tom z serii Dzikusy.
Jest to zbiór opowiadań rodziny z piątką dzieci. Wszyscy mieszkają początkowo w bloku w dwóch pokojach. Tata – architekt, mama ilustratorka książek dla dzieci. Julka chodzi do piątej klasy. Bliźniaki Franek i Filip uczęszczają do przedszkola, mają po 6 lat. Zuzka też jest przedszkolakiem, ma niespełna 5 lat. I najmłodsza trzylatka Gabrysia, zwana Kruszynką.
W mieszkaniu tak małym rodzice musieli jeszcze pomieścić domowe pracownie, związane ze swoimi zawodami.
I nagle trafia się całej rodzince propozycja nie do odrzucenia. Mają 5 minut na podjęcie decyzji.
Ciotka wyjeżdża na rok do Peru i podsuwa im myśl przeprowadzenia się do jej domku na wsi, na ten czas. Warunek jest jeden – opieka na sadem, ogrodem i domową menażerią.
Wszyscy wyjeżdżają do nowego domu.
Na miejscu zwierzątek jest o wiele więcej niż wspominała ciocia. Są kury, kogut, pies, kot, króliki i dwie kozy. Dom posiada dwa piętra i dużo pokoi, każde z dzieci dostaje swój.
Otoczenie też jest piękne. Blisko do lasu i jeziora.
Rodzeństwo uczy się żyć bez smartfonów i komputerów, gdyż zasięg jest tylko w jednym miejscu pod drzewem wiśniowym. Internet jedynie może być na kablu. Dzieci przeżywają przez tylko same lato wiele przygód, zaczynają być zgranym zespołem i kochającym się rodzeństwem. Stają się bardziej samodzielni, odpowiedzialni. Sami potrafią zrobić posiłki, obrobić zwierzątka, zająć się ogrodem. Uczą się też wielu innych rzeczy jak zachować się przy pływaniu nad jeziorem , w czasie burzy, jak ochronić osobiste rzeczy przed zjedzeniem przez kozy czy szczeniaka. Przede wszystkim rozumieją różnicę między miastem i wsią. To co było takie oczywiste w małym mieszkaniu ,już nie jest takie proste w domu z ogrodem. Przekonają się dosyć szybko jako zaginie im najmłodsza siostrzyczka, a raczej zniknie z pola widzenia.
Piękne letnie opowieści – grzybobranie, kąpiele, zbiory owoców, wyjazd do miasteczka, narodziny kociąt, dojenie kóz, mądry, opiekuńczy pies. Dla każdego coś miłego.
Dla dzieci jest to inspirująca książeczka i bardzo odprężająca, pouczająca. Dla rodzica, który ma podobną gromadkę w domu to jeszcze dodatkowy plaster miodu na serce. Jakby patrzyło się na swoje urwisy.
Polecam! Czyta się szybko, jest przy tym dużo śmiechu.
Prześliczna książeczka dla dzieci. Twarda oprawa, dobry papier. Duża, wyraźna czcionka. Piękne kolorowe ilustracje, bardzo realistyczne bez zniekształceń. Książka stanowi pierwszy tom z serii Dzikusy.
Jest to zbiór opowiadań rodziny z piątką dzieci. Wszyscy mieszkają początkowo w bloku w dwóch pokojach. Tata – architekt, mama ilustratorka książek dla dzieci. Julka chodzi...
2024-04-24
Książeczka w formacie kwadratowym, mniejszy wymiar, pasujący do rączek dziecięcych. Okładka sztywna, wypełniona gabką. Papier kredowy , błyszczący.
Prześlicznie zilustrowana. Przeznaczona dla najmłodszych dzieci w wieku żłobkowym.
Krótka wierszowana treść o białym kotku z czarnym ogonkiem.
Kotek poszedł samodzielnie na spacer, oddalił się i zgubił mamę. Z początku podobała mu się wyprawa, gdyż świeciło mocno słoneczko i biały urwis hasał po łące i wąchał kwiatki.
Trochę gorzej zrobiło się po czasie , gdy na niebie pojawiły się chmury i zaczęło padać.
Co zrobił kotek podczas ulewy?
Czy bardzo się bał?
Jak skończyła się jego przygoda?
Morał stąd taki, że najlepiej jest pod opieką mamy , jak się jest malutkim.
O tym przeczytacie w książeczce.
Pooglądacie obrazki z dziećmi.
Polecam!
Książeczka w formacie kwadratowym, mniejszy wymiar, pasujący do rączek dziecięcych. Okładka sztywna, wypełniona gabką. Papier kredowy , błyszczący.
Prześlicznie zilustrowana. Przeznaczona dla najmłodszych dzieci w wieku żłobkowym.
Krótka wierszowana treść o białym kotku z czarnym ogonkiem.
Kotek poszedł samodzielnie na spacer, oddalił się i zgubił mamę. Z początku...
2024-04-22
Książka została wydana z okazji jubileuszu dziewięćdziesięciolecia Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Obejmuje kilka tomów. To jest czwarty.
Twarda oprawa, format większy niż zwykle, bez zachowania wymiarów z pierwotnego cyklu wydawniczego. Dla uszanowania tej okazji zastosowano kredowy papier .Wybrano 10 bajek do tej antologii. Jest to prezent dla wiernych czytelników, stanowiących pokolenia. Starano się wybrać najciekawsze, wartościowe literacko i graficznie.
Wielu autorów i ilustratorów już nie żyje, więc ,żeby móc opublikować , trzeba mieć zgodę spadkobierców zgodnie z prawami autorskimi.
Niewątpliwie starania nie poszły na marne, gdyż dostaliśmy cudowny zbiór.
Seria książeczek ,,Poczytaj mi mamo’’ ukazywała się od 1950 roku.
Były one prostokątne w formacie 24x17 cm.
W 1974 roku postanowiono serię odmłodzić i unowocześnić.
Zyskała kwadratowy format 16x16 cm.
Seria ta była najdłużej wydawana i najbardziej poczytna z czasów PRL-u.
Wśród kilkuset tytułów opublikowanych w serii znajdziemy baśnie, realistyczne opowieści, utwory ułatwiające zasypianie, teksty literackie popularyzujące wiedzę z różnych dziedzin przede wszystkim przyrodniczą.
Autorami piszącymi te wdzięczne historyjki byli najlepsi autorzy jak Maria Konopnicka, Hanna Łochocka, Ryszard Marek Groński, Piotr Wojciechowski i inni.
To samo możemy powiedzieć o ilustratorach, że stanowili śmietankę malarską jak Włodzimierz Terechowicz, Krystyna Michałowska, Maria Uszacka- Godlewska i inni.
W książeczce spotkamy między innymi: przechwalającego się chłopca, który był zwyczajnym tchórzem, piernikowy prezent babuni, kwiecistą bajkę z prawdziwego zdarzenia, sąsiedzkie potyczki małych sąsiadów zza płotu, wielką wyprawę z niebieską płachtą, spacerki zwierzątek w zoo, małego wynalazcę, łakomczucha kota, kornika i historię kawałka drewna, małych psotników z wielkim parasolem.
Na końcu wkładki z życiorysu i dorobku literackiego lub graficznego autorów i ilustratorów.
Bardzo ładne zestawienie historyjek. Można wybierać i codziennie po jednej czytać dzieciom na dobranoc.
Ilustracje też są w porządku. Jedne mniej zachęcające, drugie bardziej.
Polecam!
Książka została wydana z okazji jubileuszu dziewięćdziesięciolecia Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Obejmuje kilka tomów. To jest czwarty.
Twarda oprawa, format większy niż zwykle, bez zachowania wymiarów z pierwotnego cyklu wydawniczego. Dla uszanowania tej okazji zastosowano kredowy papier .Wybrano 10 bajek do tej antologii. Jest to prezent dla wiernych czytelników,...
2024-04-20
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze, przewaga różu z czernią.
Obyczajowa bajeczka. Mali sąsiedzi Ala i Wojtek , zawsze razem się bawili, gdyż obydwa domy rozgradzał jeden płot. Jednak uciecha trwała do pewnego momentu aż się o coś pokłócili, nawrzucali sobie. Na tym nie poprzestali, ze złośliwości kredą narysowali swoje karykatury , podpisując je. Skończyły się wspólne rozmowy i pięknie spędzany czas.
Sam płot aż się trząsł ze złości na te kredowe malunki. Nic nie mógł zrobić. Pogoda nie obrodziła w deszcz i nie miał kto zmyć tych bohomaz. Trochę napracował się krzak bzu , na którym tkwiły krople rosy, ale do końca mu się nie udało.
Zjawił się kot i próbował rozgryźć ten problem.
Czy udało się kotu rozpracować resztki pozostałości rysunków na płocie?
Co zrobił kotek?
Co zastały dzieci następnego dnia na drewnianym parkanie?
Czy Ala i Wojtek pogodzili się?
Morał jest taki ,że szkoda czasu na kłótnie i obrzucanie się brzydkimi wyrazami. Lepiej żyć w zgodzie ze wszystkimi i mieć przyjaciół do zabawy.
Ładna bajeczka .
Polecam.
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze, przewaga różu z czernią.
Obyczajowa bajeczka. Mali sąsiedzi Ala i Wojtek , zawsze razem się bawili, gdyż obydwa domy rozgradzał jeden płot. Jednak uciecha trwała do...
2024-04-19
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Rysunki dowcipne, z elementami prostego komiksu.
Treść wierszowana, zabawna, proste rymy. Nadaje się również dla najmłodszych dzieci żłobkowych.
Ilustratorka Maria Uszacka wpadła na genialny pomysł by wiersz Stanisława Jachowicza , po części zilustrować w formie dziecięcego komiksu. Duże rysunki , wypowiedzi dialogu postaci doktora i chorego w dymkach. Doskonale to wypadło i całość się zgrała z innymi malunkami i tekstem.
Sam morał bajki polega na tym, aby się nie przejadać z łakomstwa, gdyż łatwo można się rozchorować jak przykładowy kotek, który potrzebował wizyty doktora.
Bardzo zabawna książeczka. Pamiętam z dzieciństwa. W swoim czasie znałam na pamięć.
Teraz moje maluchy zapoznają się z treścią.
Moje starsze dzieciaki zaczęły porównywać wiersz do utworu z ,,Alicji w krainie czarów’’ Lewisa Carolla. Oczywiście zaczęły cytować :
,,Pan Lew był raz chory i leżał w łóżeczku, Więc przyszedł pan doktor: –Jak się masz, koteczku? –Niedobrze, lecz teraz na obiad jest pora – Rzekł Lew rozżalony i pożarł doktora ’’.
Przyzwyczaiłam się do tego ,że przy tej serii zawsze dodadzą swoje 3 grosze.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć w jaki sposób był leczony nasz kotek, przeczytajcie sami.
Polecam!
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Rysunki dowcipne, z elementami prostego komiksu.
Treść wierszowana, zabawna, proste rymy. Nadaje się również dla najmłodszych dzieci żłobkowych.
Ilustratorka Maria ...
2024-04-18
Książka popularnonaukowa. Twarda oprawa. Papier nie najlepszy jakościowo. Brak ilustracji i fotografii, za wyjątkiem czarno-białych zdjęć różnych ras kotów na wewnętrznej stronie okładki.
Książka poświęcona naszym domowym tygryskom, tylko nie od takiej strony jakbyśmy chcieli.
Przyznaję, że zawiodłam się bardzo na tej książce. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego.
Niby autorka chce rzetelnie podejść do tematu , ale nie robi tego.
Książka nie zachęca do entuzjastycznego podejścia do kotów, tylko wręcz odpycha.
Przedstawiona została bogato część historyczna i spojrzenie na koci świat zawładnięty internetem, kinematografią, sztuką malarską ,literaturą.
Stwierdzenie ,że te niewinne futrzaki opętały bezmyślnie świat, to już mocna przesada. Są zwolennicy psów, są kotów, a jeszcze inni tych obydwu gatunków.
Pies ma właściciela, a kot obsługę można potraktować tylko jako dowcip a nie całkiem serio.
Abigail Tucker , autorka starała się dotrzeć do różnych warstw społeczeństwa pod względem spojrzenia na koci świat. Przeprowadzała rozmowy z hodowcami, behawiorystami, archeologami, psychologami, genetykami, wirusologami, ludźmi nauki wielorakich dziedzin, aktywnymi członkami stowarzyszeń, fundacji i organizacji itp. Przeprowadzała rozmowy, wywiady i własne obserwacje.
Przedzierała się przez kocią prehistorię ,zaczynając od Rancza La Borea przy Wilshire Boulevard w śródmieściu Los Angeles do Beverly Hills, na którym terenie występowało co najmniej 7 typów kotowatych przed 11 tysiącami lat. Badała ich pochodzenie .Na Ameryce się nie zatrzymała, omawia też i inne regiony.
Korzystała z badań laboratoryjnych, które przeprowadzały placówki badawcze nad kośćmi kotów z pradawnych osad ludzkich. Odwiedzała targi kocich artykułów dla zwierząt.
Przeciskała się przez celebrycki koci świat internetowy , przykładowy Grumpy Cat w reklamie.
Krytykuje koty pod kątem chorób alergicznych u ludzi , roznoszenia toksoplazmozy. Przedstawia jako wrogów ptactwa , gryzoni i gatunków chronionych w szczególności, podlegającym bezmyślnym z natury łowiectwem kota.
Koty według jej są bezduszne, nie potrafiące wyrażać emocji. Rozmnażają się w sposób niekontrolowany.
Zniża się do tego , by niemalże mieszać z błotem największy koci autorytet , co sami odnajdziecie w tekście. Nazwiskami sypać nie będę.
Wypowiada się w sposób żywienia kompletnie odmiennie, błędnie niż to już zostało stwierdzone.
W książce przedstawia koty w złym świetle. W to może tylko uwierzyć ten ,kto nie gustuje w tym gatunku i jest wrogo do niego nastawiony. Każdy kto kocha koty całą złość sobie w myśli przeleje na autora.
Na końcu umieszczono bibliografię i indeks.
Nie podoba mi się ta książka .Autorka dużo się napracowała ,ale złe nastawienie mogłaby sobie darować. Kocham koty i niejedno widziałam, jakie to są wrażliwe i mądre istoty. Felinoterapia już mówi sama za siebie. Prawdziwych miłośników, kociarzy nie muszę przekonywać.
Książka może być przydatna dla osób obojętnych w uczuciach, jeżeli chodzi o zwierzęta, zaciekawionych z punktu widzenia zoologicznego tylko i wyłącznie.
Nie polecam. Jest dużo innych świetnych publikacji, którymi możemy się posłużyć.
Ta książka jest kontrowersyjna. Chcecie czytać, wasza wola.
Książka popularnonaukowa. Twarda oprawa. Papier nie najlepszy jakościowo. Brak ilustracji i fotografii, za wyjątkiem czarno-białych zdjęć różnych ras kotów na wewnętrznej stronie okładki.
Książka poświęcona naszym domowym tygryskom, tylko nie od takiej strony jakbyśmy chcieli.
Przyznaję, że zawiodłam się bardzo na tej książce. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego.
Niby...
2024-04-16
Książeczka wierszowana dla dzieci i wielbicieli kotów. Okładka twarda.
Papier powlekany matowy. Format prostokątny, do łatwego kartkowania przez maluchów.
Obrazki ilustratora Axela Schefflera , tego od przygód Gruffalo.
Prześliczna książeczka, cała kocia. Wierszowane figle, psoty przemiłych futrzaków szybko wpadają rytmicznie w ucho.
Za chwilę ,dzieci powtarzają z pamięci całe zwrotki.
Przedstawiono szalony charakter tych małych drapieżników, które parę minut nie potrafią posiedzieć spokojnie. Drzemka ich trwa parę sekund, po czym ze zdwojoną prędkością zaczynają harce od nowa. Skoki z wysoka, najlepiej z karniszy i dalej gonitwa. Umieją nie tylko łapać myszki, ale i przeróżne owady, dodatkowo w locie.
Obrazki prześliczne, humorystyczne. Z przyjemnością samemu się je ogląda i pokazuje dzieciom.
Doskonale wychwycone ich potulne minki anielskie, które za chwilę przeobrażają się w małe diabełki.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć , co autor podpatrzył jeszcze z życia małych tygrysków, koniecznie przeczytajcie książeczkę.
A skąd wzięło się powiedzenie drzeć koty?
A teraz mały cytat:
,, Koty potrafią też koty drzeć -
najchętniej z psami, wiadoma rzecz -
a że spryt mają i wyobraźnię
to psom z kotami żyje się ... raźniej’’.
Polecam! Dużo śmiechu i zabawy, choć tekst jest krótki.
Książeczka wierszowana dla dzieci i wielbicieli kotów. Okładka twarda.
Papier powlekany matowy. Format prostokątny, do łatwego kartkowania przez maluchów.
Obrazki ilustratora Axela Schefflera , tego od przygód Gruffalo.
Prześliczna książeczka, cała kocia. Wierszowane figle, psoty przemiłych futrzaków szybko wpadają rytmicznie w ucho.
Za chwilę ,dzieci powtarzają z pamięci...
2024-04-13
Książka została wydana z okazji jubileuszu dziewięćdziesięciolecia Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Obejmuje kilka tomów. To jest pierwszy.
Twarda oprawa, format większy niż zwykle, bez zachowania wymiarów z pierwotnego cyklu wydawniczego. Dla uszanowania tej okazji zastosowano kredowy papier .Wybrano 10 bajek do tej antologii. Jest to prezent dla wiernych czytelników, stanowiących pokolenia. Starano się wybrać najciekawsze, wartościowe literacko i graficznie.
Wielu autorów i ilustratorów już nie żyje, więc ,żeby móc opublikować , trzeba mieć zgodę spadkobierców zgodnie z prawami autorskimi.
Niewątpliwie starania nie poszły na marne, gdyż dostaliśmy cudowny zbiór.
Seria książeczek ,,Poczytaj mi mamo’’ ukazywała się od 1950 roku.
Były one prostokątne w formacie 24x17 cm.
W 1974 roku postanowiono serię odmłodzić i unowocześnić.
Zyskała kwadratowy format 16x16 cm.
Seria ta była najdłużej wydawana i najbardziej poczytna z czasów PRL-u.
Wśród kilkuset tytułów opublikowanych w serii znajdziemy baśnie, realistyczne opowieści, utwory ułatwiające zasypianie, teksty literackie popularyzujące wiedzę z różnych dziedzin przede wszystkim przyrodniczą.
Autorami piszącymi te wdzięczne historyjki byli najlepsi autorzy jak Danuta Wawiłow, Sławomir Grabowski, Janina Porazińska, Helena Bechlerowa i inni.
To samo możemy powiedzieć o ilustratorach, że stanowili śmietankę malarską jak Edward Lutczyn, Maria Orłowska – Gabryś, Zbigniew Rychlicki i inni.
W książeczce spotkamy między innymi: babcię i dziadka z wiejskiej zagrody, kota Bonifacego, Filemona i dużo innych kotków, dzieci z podwórka, chorego chłopca , jeża, pobuszujemy w przyrodniczych zakątkach podczas różnych pór roku.
Na końcu wkładki z życiorysu i dorobku literackiego lub graficznego autorów i ilustratorów.
Bardzo ładne zestawienie historyjek. Można wybierać i codziennie po jednej czytać dzieciom na dobranoc.
Ilustracje też są w porządku. Jedne mniej zachęcające, drugie aż bije od nich blask.
Polecam!
Książka została wydana z okazji jubileuszu dziewięćdziesięciolecia Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Obejmuje kilka tomów. To jest pierwszy.
Twarda oprawa, format większy niż zwykle, bez zachowania wymiarów z pierwotnego cyklu wydawniczego. Dla uszanowania tej okazji zastosowano kredowy papier .Wybrano 10 bajek do tej antologii. Jest to prezent dla wiernych czytelników,...
2024-04-12
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie dla odbioru najmłodszej grupy dzieci.
Treść poświęcona przemądrzałemu rudemu kotu imieniem Feliks.
Chłopiec spędzał czas sam w domu i trochę się nudził. Wybrał więc rozmowę z własnym kotem.
Chyba nie przypuszczał , że może być taka pouczająca.
Najpierw zrobił wykład wąsatemu przyjacielowi o najprostszych zasadach geofizyki.
Nie sądził ,że kot mu przygotuje w zamian ripostę.
O czym toczyła się rozmowa Feliksa z właścicielem?
Kto miał rację?
Czy kocie słowo zawsze musi być na wierzchu?
Wesołe przekomarzanki.
Polecam!
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie dla odbioru najmłodszej grupy dzieci.
Treść poświęcona przemądrzałemu rudemu kotu imieniem Feliks.
Chłopiec spędzał czas sam w domu i...
2024-04-12
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie dla odbioru najmłodszej grupy dzieci. Tekst też nieskomplikowany.
Książeczka poświęcona życiu na wsi. Akcja toczy się wewnątrz w chatce babci i dziadka, gdy oboje wyjeżdżają na targ po nasiona, stolnicę i sito. Trochę są niespokojni, gdyż nie lubią zostawiać samego domu bez gospodarza. Wprawdzie przybył nowy lokator do ich gromadki zwierzątek , mały szczeniak. Cały dom będzie teraz spoczywał na jego barkach podczas nieobecności starszych państwa.
Jeszcze przed wyjściem oboje żartują na temat swoich ubiorów, przypominając głośno treść bajki ,,O Czerwonym Kapturku’’.
Bonifacy i Filemon dwa kotki czują się nieswojo, gdy zostały zupełnie same. Ze dworu dochodzą jakieś dziwne dźwięki , podobne do mlaskania wilka , a szczeniaczka ani śladu na podwórku.
Koty coraz bardziej się boją, że zaatakuje je groźny wilk z bajki.
Kto rzeczywiście krył się za rzekomym wilkiem w zagrodzie?
Skąd były słyszalne odgłosy chrupania?
Czy Bonifacy i Filemon ujdą cało z przygody?
O tym dowiecie się , czytając tę super kocią książeczkę.
Polecam!
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie dla odbioru najmłodszej grupy dzieci. Tekst też nieskomplikowany.
Książeczka poświęcona życiu na wsi. Akcja toczy się wewnątrz w chatce...
2024-04-12
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie do odbioru najmłodszej grupy dzieci. Tekst też nieskomplikowany.
Książeczka poświęcona życiu na wsi. Akcja toczy się wewnątrz w chatce babci i dziadka, podczas nocy. Jest ciemno, co rusz dziadek potyka się o babcię, dopóki jeszcze nie ułoży się dobrze do snu i kręci się po izdebce.
Do drzemki szykują się też ich dwa koty . Czarny calutki, dorosły Bonifacy i małe, białe kociątko Filemon.
Czy Bonifacy razem z Filemonem będą w nocy polować na myszy?
Co tak skrzypiało okropnie wewnątrz domu jak już wszyscy położyli się spać?
Czy wreszcie nastała cisza nocna?
O tym wszystkim przeczytacie sami w książeczce.
Moje najmłodsze dziecko cały czas podczas czytania pytało i drążyło temat, czy dziadek kupił dobre mleko dla kota Whiskas, bo tego od krowy nie można dawać.
Ale poradziliśmy sobie z odpowiedzią i przebrnęliśmy do końca lektury.
Polecam! Nastrojowa nocna do snu i w dodatku bardzo kocia.
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Malunki dość proste, odpowiednie do odbioru najmłodszej grupy dzieci. Tekst też nieskomplikowany.
Książeczka poświęcona życiu na wsi. Akcja toczy się wewnątrz w chatce...
2024-04-11
Książka w twardej oprawie , błyszczący kredowy papier.
Wielka księga czasopisma Świerszczyk została wydana na 70 lecie jego istnienia.
Pierwszy numer Świerszczyka został upowszechniony 1 maja 1945 roku.
Obecnie wychodzi jako magazyn raz w miesiącu.
Kiedyś był tygodnikiem. Wiele pokoleń wychowywało się na nim.
A teraz nasze maluchy też zapoznają się z jego treścią, jak im czytamy.
W książce zebrano najbardziej popularne teksty z lat współczesnych.
Po zbiorze oprowadza nas sam świerszczyk Bajetan Hops.
Słynna mowa Bajetana:
,,Czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru’’.
Rozpoznawalnymi bohaterami jest Kotek Mamrotek i związane z nim czarno-białe komiksy.
Komiksem kolorowym może się pochwalić Zając Kicaj.
Teksty są bardzo różne od najprostszych wierszyków dla najmłodszych , poprzez bajki o królewnach, wróżkach , szczypta magii, trochę kosmosu i UFO, aż do tekstów współczesnych obyczajowych ,dotyczących szkoły, zabaw , wakacji, zwierząt, Mikołaja i świąt Bożego Narodzenia.
Są też pouczające pogadanki o ekologii, o przyrodzie, dotyczące zachowania w lesie, segregacji śmieci, zanieczyszczenia środowiska.
Jest też wspomnienie z powstania warszawskiego i ogólnikowa bajka o wojnie
/ bez daty/.
Książka wydana w 2015 roku. Jeszcze nikt nie podejrzewał wtedy, że czytając dziś to już nie bajka o Ukrainie.
Wszystko się zmienia ,zależnie , z której pozycji i w jakim czasie czytamy daną książkę.
Zacytuję pamiątkowy wiersz z okładki z pierwszego numeru z 1945 roku, który mnie zachwycił pięknem i swą prostotą.
,,Wróciła Polska na swój brzeg,
ku wiecznie swemu morzu
Szumi jej wiatr , od morza wiatr,
w fal pianie, jak we zbożu.
O mury Gdańska skrzydła swe
ociera on radośnie,
i wróży Polsce słony wiatr
potęgę co wciąż rośnie!’’
E. S.
Oby jak najdłużej pisemko było wydawane w wolnej Polsce, naszej Ojczyźnie.
Polecam!
Książka w twardej oprawie , błyszczący kredowy papier.
Wielka księga czasopisma Świerszczyk została wydana na 70 lecie jego istnienia.
Pierwszy numer Świerszczyka został upowszechniony 1 maja 1945 roku.
Obecnie wychodzi jako magazyn raz w miesiącu.
Kiedyś był tygodnikiem. Wiele pokoleń wychowywało się na nim.
A teraz nasze maluchy też zapoznają się z jego treścią, jak im...
2024-04-10
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Obrazki bardzo realistyczne wyszły spod pędzla Anny Stylo – Ginter.
Treść poświęcona dziewczynce Agnieszce, która znalazła na klatce schodowej małego kotka i bardzo by chciała , by został u nich w domu. Stosuje podchody w stosunku do mamy, aby się zgodziła. Nie przedstawia jej wprost swojej prośby , tylko bierze mamę pod włos, opowiadając jej pewną bajeczkę.
O czym była bajeczka Agnieszki?
Czy mama wysłuchała jej do końca?
Czy znaleziony kotek odnajdzie nowy dom?
O tym wszystkim przekonacie się , czytając tę książeczkę.
Bardzo ciepła, pokazująca co potrafią zrobić dzieci, aby osiągnąć swój cel.
Polecam!
Książeczka z późnego PRL-u z serii ,,Poczytaj mi mamo ’’.
W nowym formacie kwadratowym, wprowadzonym po zmianach w 1974 roku.
Książeczka cienka, dobry druk. Papier grubszy odrobinę. Ilustrowana w kolorze.
Obrazki bardzo realistyczne wyszły spod pędzla Anny Stylo – Ginter.
Treść poświęcona dziewczynce Agnieszce, która znalazła na klatce schodowej małego kotka i bardzo by...
2024-04-02
Doskonała powieść autobiograficzna w wersji okrojonej /1 rok/ , napisana w formie dziennika, pamiętnika , na prawdziwych faktach bez koloryzacji i pudrowania rzeczywistości. Poświęcona pracy księgarza, bibliofila we własnym antykwariacie, w dużej mierze w dziale księgarskim.
Największy szkocki antykwariat rzeczywiście istnieje w małym miasteczku Wigtown i prowadzony jest przez
autora naszej książki młodego Szkota Shauna Bythella. Oprócz bogatego zbioru książek, czytelni w fotelach przy kominku, stoją pięknie usytuowane do nabycia ciekawe rustykalne meble, nawet drewniane laski, dostarczane przez jednego z klientów – czytelnika. Całości charakteru tego przybytku nadaje stojący na straży w gotowości bojowej słynny czarno-biały kot Kapitan, uwieńczony na okładce książki.
O tym wszystkim i o kocie możemy przeczytać w pamiętnikach.
Treść poparta pięknymi czarno – białymi fotografiami. W ramach ciekawostki dodatkowo jak ktoś się pokusi poszukać, może wnętrze antykwariatu pooglądać w necie. Jest bardzo imponujące.
Muszę przyznać, że nie zawiodłam się ani trochę na tej genialnej książce. Dzięki wydawnictwu Insignis poznałam wspaniałych autorów , którzy umieją pisać w podobnym stylu z sarkastycznym humorem i naprawdę ten ich sposób wyrażania się trzeba lubić, żeby się dobrze bawić. Są to: Jeremy Clarcson, Adam Kay i Shaun Bythell, który dzięki tej publikacji dołączył do mojego ulubionego grona trójcy.
Treść nie jest ani nudna , ani jednostajna. Praktycznie cały czas coś się dzieje. Postacie z obsługi antykwariatu są bardzo osobliwe, kolorowe i wnoszą prawdziwy dynamizm. Dodatkowo pikanterii dodają klienci kupujący, przynoszący książki do wyceny, czy tylko przeglądający literaturę w fotelu, ci zrzędzący, uprzejmie mili, wesołe dzieciaki i dużo dużo innych.
W antykwariacie zawsze coś się dzieje. Aż wrze. Jak nie ma klientów, to kot Kapitan ściąga swoich futrzastych kumpli przez klapę w drzwiach i wtedy jest nad wyraz wesoło , tylko nie wiem w którą stronę i z jakiej perspektywy patrzeć, raczej czytelnika.
Shaun często też opuszcza miejsce pracy w poszukiwaniu ciekawych zbiorów książek, które mu ludzie proponują. Praca w terenie też jest interesująca i pełna przygód.
Dostajemy również na dłoni życie prywatne właściciela antykwariatu , jego fajną dziewczynę Annę, spędzane z nią weekendy , ale nie tylko z nią , bo mamy dużo scenek z popołudniówek w barze piwnym, z łowienia ryb , jak i rejs na żaglówce z kumplem. Ten ostatni /słowo harcerza!/ to już bardzo humorystyczny. Goło i wesoło! Obiecuję!
W antykwariacie śledzimy różnego rodzaju przepychanki Shauna z Amazonem i Abe - Books, kupno starych i nowych książek, zamówienia, zapisy i członkostwo w Klubie Przypadkowych Książek, obchody całego miasteczka dorocznego festiwalu, organizowanego po części przez Shauna jako literacko-książkowy, włączenie się do programu ekologicznego ,związanego z reklamówkami, udział w kursie rysowniczym, prowadzeniu literackiego antykwarycznego bloga internetowego, zabawa w konkursie na dowcipną literacką pocztówkę i inne.
Przedstawiam cytat jednej z tych pocztówek:
,,Kopciuszku! - wrzasnęła Macocha, zraszając klientów śliną i obsypując ich rudymi włosami.
- DLACZEGO w kominku jest napalone i DLACZEGO te 40 pudeł zapleśniałych książek jest schludnie poukładanych i DLACZEGO sprawnie zrealizowałaś zamówienia? Doprowadzasz mnie do SZAŁU! Idź rozrzedzić zupę i nakarmić kota śmietanką. DLACZEGO te wszystkie pieniądze są w kasie? Już nigdy więcej nie dostaniesz spleśniałego deseru!’’
Praktycznie to można przez całą książkę się rechotać.
Są chwile wzruszające jak Shaun na prośbę pani z opieki społecznej przyjmuje do pracy niepełnosprawnego chłopca. Inny przykład , gdy pięcioletnie dziecko chce kupić prezent mamie , a ma w kieszeni tylko 4 funty. Wyższa cena zostaje dla niego natychmiast zniwelowana.
Są chwile pełne śmiechu /tych najwięcej/ , podziwu, wzruszenia, zdziwienia, smutku, zaskakujące, emocjonujące i inny szeroki wachlarz różności.
Autor ma swoiste poczucie humoru . W sposób obrazowy z sarkazmem , drobną złośliwością, uszczypliwością przedstawia nam swoją ulubioną pracownicę Nicky. Jest ona naprawdę nietypowa, wyjątkowa i ubarwia życie w sposób konkretny.
Jeden z cytatów o niej:
,,Nicky przyszła w letnim stroju – zimowy skafander aż do listopada będzie leżał odłogiem. Dzisiejsza kreacja składała się z długiej spódnicy z jakiegoś siatkowego materiału, własnoręcznie uszytej prążkowanej koszuli i brązowej tuniki(również chałupniczej produkcji). Z łatwością mogłaby statystować w jakiejś niskobudżetowej adaptacji Robin Hooda’’.
Każdy miesiąc pamiętnika zaczyna się cytatem sławnego pisarza George Orwella, który pracował w swoim czasie w podobnym antykwariacie Bookshop Memories w Londynie.
Każdy zaś dzień zaczyna się ilością zamówień internetowych i zdolnością realizacji. Kończy się zaś podsumowaniem pieniędzy w kasie oraz liczbą klientów ,która odwiedziła sklep .
Przez książkę przetacza się mnóstwo tytułów i autorów książek, o których nawet nigdy nie słyszałam. Można sporządzić własną listę, korzystając z podpowiedzi. To taka polecajka autora.
Na koniec przytoczę cytat co autor sądzi o pewnej książce.
,,Przeglądając pudła z Haugh of Urr, trafiłem na rozmówki francuskie wydawnictwa Collins.
Wakacje musiałyby być naprawdę okropne, jeśli ktoś potrzebowałby następujących zwrotów:
- Ktoś wpadł do wody
-Potrafi pan zrobić temblak?
-Ona została przejechana
-Proszę mi pomóc go przenieść
-Chcę , żeby zrobili mi prześwietlenie
-Proszę zostawić mnie w spokoju’’. Itd.
Jeżeli do tej pory nie przekonałam was kochani do przeczytania lektury, to znaczy, że raczej wolicie mocne wrażenia kryminału lub horroru.
Dziennik jest cudowny!
Książkę polecam tym , którzy pragną choć odrobiny spokoju w życiu i chcą się zresetować, odkręcić wentyl. I prawdziwie się pośmiać, jeżeli swoisty humor autora wam odpowiada.
Doskonała powieść autobiograficzna w wersji okrojonej /1 rok/ , napisana w formie dziennika, pamiętnika , na prawdziwych faktach bez koloryzacji i pudrowania rzeczywistości. Poświęcona pracy księgarza, bibliofila we własnym antykwariacie, w dużej mierze w dziale księgarskim.
Największy szkocki antykwariat rzeczywiście istnieje w małym miasteczku Wigtown i prowadzony jest...
2024-03-03
Rysowanie w 10 krokach jest serią i jak sama nazwa wskazuje jest to poradnik jak rysować.
Teraz tylko z serii musimy sobie wybrać co byśmy chcieli naszkicować.
Ta książeczka jest o tworzeniu kotków na papierze.
W serii wydano oprócz części związanej z kotami następujące dziedziny : manga, konie i kucyki, kawaii, zwierzęta, kwiaty.
Jeszcze nigdy nauka rysowania nie była taka łatwa, nawet dla tych ,którzy mówią o sobie ,że są beztalenciem rysunkowym.
Rzeczywiście krok po kroku / dokładnie w 10/ , bardzo przystępnie pokazano jak utrwalić na papierze kiciusia własnego lub takiego śpiącego na powietrzu na murku. Najpierw szkic, rysunek i kolorowanie.
Wybór należy już teraz tylko do was, jeśli sięgniecie po te cudo.
Nauczycie się szybko rysować poszczególne elementy budowy kota jak głowa z cechami charakterystycznymi, biorąc pod uwagę szczegóły jak wąsy, oczy, nos.
Czy też spojrzenie z innej strony ,jeżeli chodzi o rasy.
Całościowo patrząc na sylwetkę kota, zaczniemy szkicować pozy dynamiczne czy też w stanie spoczynku.
Kot stoi, siedzi, śpi zwinięty w kłębek czy też myje się, oblizuje łapki, bawi się.
Jeszcze zwrócimy uwagę na to czy kot jest dorosły, czy też jest kociakiem.
Mamy naprawdę szeroki wachlarz możliwości. Ponad 50 projektów.
Książkę polecam dorosłym jak i dzieciom.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Szczególnie myślę ,że zainteresują się nią kociarze. Nie chcielibyście utrwalić swojego kociaka na papierze jak śpi?
Rysowanie w 10 krokach jest serią i jak sama nazwa wskazuje jest to poradnik jak rysować.
Teraz tylko z serii musimy sobie wybrać co byśmy chcieli naszkicować.
Ta książeczka jest o tworzeniu kotków na papierze.
W serii wydano oprócz części związanej z kotami następujące dziedziny : manga, konie i kucyki, kawaii, zwierzęta, kwiaty.
Jeszcze nigdy nauka rysowania nie była...
2024-02-09
Poradnik dla kociarzy. Książeczka mniejszego formatu niż standardowy. Okładka miękka, lakierowana. Zdjęcia raczej małego rozmiaru, poza kilkoma. Więcej tekstu niż fotografii tzn. nie jest przeładowana nimi.
Wyróżnienia kolorystyczne w tekście, podkreślenia, zaakcentowane ważniejsze rzeczy tłustą czcionką.
Rozdziały tematyczne z oznaczeniami kolorów, łatwo jest coś znaleźć.
Książka ułożona tematycznie, ale w formie 300 pytań i odpowiedzi.
Problematyka dotyczy kupna kota, zdobycia akcesoriów, odpowiedniego utrzymania, zdrowego żywienia, problemów zdrowotnych, pielęgnacji, anatomii i zmysłów, języka różnych zachowań, wychowania, zabawy i zajmowania się kotem.
Na końcu znajduje się słowniczek fachowych pojęć, adresy związków felinologicznych, test dla czytelnika wiedzy o kotach, indeks.
Pytania w treści są dosyć ciekawie sformułowane i odpowiedzi wyczerpujące.
Przykładowe pytanie z dziedziny żywienia:
Karma dla psów. Nasz kot chętnie podjada karmę dla psów. Czy muszę mu tego zabronić?
Książka przeznaczona jest dla osób , które zamierzają wziąć kotka pod swój dach lub już to zrobiły.
Publikacja raczej dla początkujących, choć i hodowca ze stażem , też może się coś ciekawego dowiedzieć.
Ogólnie polecam kociarzom, do kociej domowej biblioteczki - do kolekcji!
Poradnik dla kociarzy. Książeczka mniejszego formatu niż standardowy. Okładka miękka, lakierowana. Zdjęcia raczej małego rozmiaru, poza kilkoma. Więcej tekstu niż fotografii tzn. nie jest przeładowana nimi.
Wyróżnienia kolorystyczne w tekście, podkreślenia, zaakcentowane ważniejsze rzeczy tłustą czcionką.
Rozdziały tematyczne z oznaczeniami kolorów, łatwo jest coś...
2024-02-09
Podobnie jak ,, Bazgrolnik dla psiarzy’’ Gemma Correll stworzyła coś podobnego dla kociarzy.
Dlaczego oni mają być gorsi?
Publikacja stworzona dla wszystkich , którzy kochają swoje i wszystkie koty świata.
Dla tych co już nie wiedzą co mają zrobić z tą swoją miłością. Gromadzą powieści o sierściuchach, poradniki, albumy, atlasy, gadżety. Nieraz cały dom ustroją w ich podobizny, łącznie z narzutami, firankami , ręcznikami. Mają hopla z przerzutką na kupowaniu prezentów dla kotków .
Gemma Correll wiedziała dla kogo stworzyć tę książkę!
Niewinny tytuł ,,Bazgrołki dla kociarzy’’.
Książka nie jest do bazgrania dla dzieci, nawet nie dla dorosłych.
Wcale nie jest do zwykłego mazania. Autorka udziela nam rad jak korzystać z tej książki, czego będziemy potrzebować, czym się inspirować, jak rysować kotka krok po kroku. Część bardzo dowcipnych rysunków jest już rozpoczętych, które należy dokończyć, inne sami mamy narysować na pustej stronie , tylko zatytułowanej odpowiednio. Dostajemy też narysowaną ramę do obrazu, gdzie uwiecznimy wizerunek naszego futrzaka. Mamy kartki z rubrykami do wypełnienia o naszym kotku. Autorka opatrzyła książkę w humorystyczne teksty między innymi w 20 powodów na to , że jesteś prawdziwym kociarzem, kocie plotki, kocie królestwo z ideałem stworzonego drapaka, jak pies z kotem, koci charakterek, jedzonko, dzień z życia kota, magia imion, kocie rasy, kocie sztuczki i inne.
Gemma Correll umieściła też instrukcję tekstowo obrazową jak namalować koty na kubku i utwardzić na stałe, by nasze dzieło się nie rozmazało. Bardzo pożyteczna wskazówka.
Książeczka będzie dla każdego kociarza osobistym notesem o jego podopiecznym. Umili chwile, kiedy zmęczeni po pracy będziemy chcieli się zresetować na kanapie wraz ze swoim futrzakiem.
Uważam ,że ten notes – pamiętnik – poradnik jest dużo, dużo lepszy od odstresowujących kolorowanek o kotach dla dorosłych.
To jest coś fantastycznego! Polecam!
Podobnie jak ,, Bazgrolnik dla psiarzy’’ Gemma Correll stworzyła coś podobnego dla kociarzy.
Dlaczego oni mają być gorsi?
Publikacja stworzona dla wszystkich , którzy kochają swoje i wszystkie koty świata.
Dla tych co już nie wiedzą co mają zrobić z tą swoją miłością. Gromadzą powieści o sierściuchach, poradniki, albumy, atlasy, gadżety. Nieraz cały dom ustroją w ich...
2024-02-08
Album , atlas ,poradnik o kotach . Piękne wydanie na kredowym papierze. Okładka twarda, lakierowana. Zgrabny format większy od standardowego , ale nie za wielki.
Wewnątrz przepiękne kolorowe zdjęcia. Zastosowano też technikę przebitek zdjęć, jako dekorację stron tekstowych.
Czcionka jest bardzo wyraźna, o dużej ostrości. Liczne oznaczenia w tekście tłustym drukiem, manewrowanie wielkością czcionki, aż do samych podkreśleń ważniejszych wiadomości w postaci zastosowanego tła czy ramek. Te ostatnie przybierają kolorystykę fioletu w różnych odcieniach.
Tekst jest bardzo przejrzysty i łatwo jest odszukać to na czym czytelnikowi zależy.
Treść poza wstępem autora dotyczy tak w dużym skrócie : wyboru i zakupu kota, pierwszych dni w domu, wizyt weterynaryjnych, higieny, pielęgnacji, karmienia, faz rozwoju od kocięcia, zachowania kota, wakacji i urlopów, rozmnażania i ciąży, odchowu kociąt, kolorystyki sierści, genetyki z naciskiem na geny dominujące oraz recesywne, dziedziczenia kolorów, zdrowia, zmysłów, wad genetycznych i rozwojowych u kociąt, chorób pasożytniczych i inne.
W drugiej części przystąpiono do przeglądu ras w porządku alfabetycznym . Po tym uporządkowaniu następuje jeszcze mini dodatek o niektórych rasach nazwany – ,,W blasku reflektorów’’ , który ma na celu bliższe ustosunkowanie się do danej rasy z jej historią w tle.
Na końcu książki znajduje się lista stowarzyszeń kocich w Polsce i na świecie, spis ilustracji
oraz indeks najważniejszych faktów.
Publikacja okazuje się być ciekawym felinologicznym wydaniem. Nie zawiera wszystkich ras, gdyż te powstają w sposób nieustanny i zmieniają się też fakty uznawania ich przez różne związki.
Myślę ,że dla początkujących hodowców lektura bardzo się nada, jak również dla wszystkich kociarzy , którzy lubią pooglądać piękne fotografie. Może też być elementem waszej kociej domowej biblioteczki do kolekcji.
Polecam!
Album , atlas ,poradnik o kotach . Piękne wydanie na kredowym papierze. Okładka twarda, lakierowana. Zgrabny format większy od standardowego , ale nie za wielki.
Wewnątrz przepiękne kolorowe zdjęcia. Zastosowano też technikę przebitek zdjęć, jako dekorację stron tekstowych.
Czcionka jest bardzo wyraźna, o dużej ostrości. Liczne oznaczenia w tekście tłustym drukiem,...
2024-01-30
Gruby album, poradnik, większego formatu poświęcony kotom. Twarda lakierowana oprawa. Przepiękne kolorowe zdjęcia w dużych ilościach. Kredowy papier. Do tego jeszcze kolorowe ilustracje. Cudo.
Wydanie jest naprawdę prześliczne.
Teksty ważne pokryte grubą czcionką lub na widocznym tle błękitu, żółci. Dzięki temu łatwo jest wszystko znaleźć. Nie gubimy się absolutnie w treści.
Działy oddzielone białą stroną uwidoczniającą, z cytatem kocim i zdjęciem uroczego sierściucha.
Przykładowy cytat:
,, Kot jest magicznym
stworzeniem … Im więcej
go głaszczesz, tym dłużej
oboje żyjecie’’
Lokiandari
Omówione zostało wszystko co najważniejsze: pytania , na które musisz sobie odpowiedzieć zanim weźmiesz kota ; rzeczy, które musisz zrobić zanim w domu pojawi się kot; historia udomowienia kotów – historycznie i geograficznie; zmysły , budowa, wyrażenie nastroju za pomocą ogona, typy sylwetek, skąd wziąć kota, podstawowe wyposażenie, pierwsze spotkanie kotka z nowym zwierzątkiem w domu - pies, czy świnka morska, codzienne czynności poświęcone opiece, obchodzenie się z kotem, kot wychodzący i niewychodzący, podróżowanie, przeprowadzka, zdrowie – profilaktyka i leczenie w czasie choroby, pierwsza pomoc, pielęgnacja, żywienie, problemy behawioralne, opieka nad seniorem, rozmnażanie i ciąża, poród, bezpieczeństwo, pożegnanie.
Po fachowych poradach przystępujemy do rozpoznawania ras. Ułożono je w sposób alfabetyczny
od abisyńskiego do tureckiej angory. Wszystkie rasy poparte zdjęciami .
Samych ras nie jest tak dużo, ale ta książka nie jest atlasem ras tylko poradnikiem, więc jest to zrozumiałe.
Na końcu zamieszczone zostały ciekawostki o tych zwierzętach, reprodukcja dziewczyny z kotem obrazu olejnego, quiz o kotach, słowniczek, indeks, karta właściciela książki oraz kota do samodzielnego wypełnienia.
Polecam! Bardzo wartościowa pozycja, urzekające zdjęcia, niektóre rozmiarem na całą stronę.
Znajdziecie tu rasowe i dachowce. Co kto lubi, co kto ceni.
Wszystkim kociarzom spodoba się ten album na pewno.
Gruby album, poradnik, większego formatu poświęcony kotom. Twarda lakierowana oprawa. Przepiękne kolorowe zdjęcia w dużych ilościach. Kredowy papier. Do tego jeszcze kolorowe ilustracje. Cudo.
Wydanie jest naprawdę prześliczne.
Teksty ważne pokryte grubą czcionką lub na widocznym tle błękitu, żółci. Dzięki temu łatwo jest wszystko znaleźć. Nie gubimy się absolutnie w...
Prześliczna książeczka dla dzieci. Twarda oprawa, dobry papier. Duża, wyraźna czcionka. Piękne kolorowe ilustracje, bardzo realistyczne bez zniekształceń. Jest to drugi tom z serii Dzikusy.
Książka stanowi zbiór opowiadań rodziny z piątką dzieci, którą poznaliśmy w pierwszej części.
Dla przypomnienia , wszyscy przeprowadzili się na rok z blokowiska w mieście do domku ciotki Genowefy na wieś. Ciotunia wyjechała do Peru.
Dzieciaki Julia, bliźniaki Filip i Franek , Zuzka, Gabrysia zwana Kruszynką czują się na wsi jak ryby w wodzie. Same już potrafią zrobić wiele rzeczy jak oporządzić kurnik, pozbierać jajka, wydoić kozy i nakarmić króliczki. A pies Łajza i kotka Skarpeta oraz koteczka z nowego miotu Śnieżka dopełniają całości menażerii. Dzieci pięknie opiekują się sobą również nawzajem.
Kończy się lato , ale rodzeństwo skrzętnie z niego korzysta. Przeżywają różne przygody. Dziewczynki organizują urodzinowe przyjęcie dla siedmioletnich już bliźniaków. Wynikają z tego różne śmieszne i nie tylko sytuacje. Wyjazd traktorem w pole i bieganie po łące niesie też swoje konsekwencje. Dzieci poznają nowych przyjaciół do zabawy, wycinają razem latawce, łowią ryby i inne znaleziska w wodzie, śpią w szałasach własnoręcznie zrobionych w ogrodzie, organizują festyn dla dzieci i rodziców i wiele , wiele innych rzeczy. Miło spędzają czas. Aż przychodzi pierwszy dzień przedszkola i szkoły...
O tym wszystkim sami poczytacie. Będzie wesoło. Z dziećmi i zwierzakami nie sposób się nudzić.
Książeczka spodoba się na pewno waszym maluchom , i wam samym .
Polecam!
Prześliczna książeczka dla dzieci. Twarda oprawa, dobry papier. Duża, wyraźna czcionka. Piękne kolorowe ilustracje, bardzo realistyczne bez zniekształceń. Jest to drugi tom z serii Dzikusy.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka stanowi zbiór opowiadań rodziny z piątką dzieci, którą poznaliśmy w pierwszej części.
Dla przypomnienia , wszyscy przeprowadzili się na rok z blokowiska w mieście do domku...