-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2014-11
Sławomir Cenckiewicz napisał tym razem książkę którą czyta się jak biograficzny kryminał szpiegowski oparty na faktach - to bardzo dobrze, ponieważ większość ludzi zdecydowanie woli taką formę przekazu w odróżnieniu do suchych historycznych faktów. Tym sposobem książka może trafić do szerszego grona odbiorców, a tym samym wyjaśnić ludziom jak to w tamtych czasach było naprawdę z Wałęsą i ludźmi z jego otoczenia.
Niewątpliwie Cenckiewicz - pomimo swoich zapewnień - ma osobisty uraz do Wałęsy za zdradę jego (Cenckiewicza) młodzieńczych ideałów, no ale któż by nie miał posiadłszy taką wiedzę jak autor książki, bo kto jak nie on - były pracownik IPNu - może mieć lepsze informacje? Moim zdaniem ten uraz jednak nie wpływa na ocenę końcową książki - z faktami trudno dyskutować - i w mojej pamięci Wałęsa już na zawsze pozostanie płatnym konfidentem SB o pseudonimie "Bolek".
Co ciekawe Wałęsa od lat zapowiada Cenckiewiczowi procesy sądowe ale jakoś to nie następuje, prowadzi za to pełny inwektyw monolog na swoim blogu, skierowany do Cenckiewicza, czy to nie świadczy o czymś?.
Jest jeszcze jedna zaleta tej książki - to znakomity kontrapunkt dla filmu A. Wajdy "Człowiek z nadziei" - w którym to filmie pan Wajda wzniósł się na szczyty swojej i p. Głowackiego fantazji.
Sławomir Cenckiewicz napisał tym razem książkę którą czyta się jak biograficzny kryminał szpiegowski oparty na faktach - to bardzo dobrze, ponieważ większość ludzi zdecydowanie woli taką formę przekazu w odróżnieniu do suchych historycznych faktów. Tym sposobem książka może trafić do szerszego grona odbiorców, a tym samym wyjaśnić ludziom jak to w tamtych czasach było...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka red. Sumlińskiego jest niebezpieczna. Zagrożenie to polega na tym, że stanowi "czerwoną pigułkę" która wyrywa nas z letargu pookrągłostołowego, a to prosta droga do depresji, i na taki jej rodzaj nie pomoże debilna papka made in TVN czy POLSAT. Nie mam najmniejszej wątpliwości że opisywane zdarzenia były i są prawdziwe, zresztą dla zainteresowanych wszystko to jest tajemnicą poliszynela, a mnogość wątków i nazwisk budzi niekłamany podziw dla red. Sumlińskiego który w zasadzie mimo młodego wieku był w stanie przez te wszystkie lata do nich dotrzeć. Życzę autorowi dalszych sukcesów w tropieniu tej ponurej mafii która gra nam na nosie co najmniej przez ostatnie 25 lat "wolności" i spowodowała tak wiele szkód, zwłaszcza w głowach ludzi.
Książka red. Sumlińskiego jest niebezpieczna. Zagrożenie to polega na tym, że stanowi "czerwoną pigułkę" która wyrywa nas z letargu pookrągłostołowego, a to prosta droga do depresji, i na taki jej rodzaj nie pomoże debilna papka made in TVN czy POLSAT. Nie mam najmniejszej wątpliwości że opisywane zdarzenia były i są prawdziwe, zresztą dla zainteresowanych wszystko to jest...
więcej Pokaż mimo to