Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Długo odkładałam książkę z myślą, że będzie to kolejne płytki romansidło dla nastolatek. Jednak okazało się być inaczej.

Zacznijmy może od samej fabuły. Są to nasze dzisiejsze Stany Zjednoczone po wielu wyniszczających wojnach. Większość miast została zniszczona, a miasta, które się ostały, zostały ogrodzone murem. Całe puste miejsca pomiędzy metropoliami są zamieszkiwane przez osoby, które sprzeciwiają się systemowi. Miłość została okrzyknięta chorobą, która na najwyższym stadium odbiera ludziom zdrowy rozsądek i je zabija. Mamy tutaj przykład dziewczyny, której matka była chora, lecz lekarstwa na miłość nie działały. Nastolatka mieszka teraz ze swoją ciocią, chodzi do szkoły i prowadzi normalne życie. Zbliża się dzień takiego jakby badania, które przydzieli jej idealną pracę i męża. Całe jej życie zaburza pewien chłopak.

Myślałam, że będzie to totalna tandeta, jaką mogę znaleźć na Wattpadzie. Byłam mile zaskoczona podejściem autorki do tematu nastoletniej miłości. Nie jest to historia o płytkich schadzkach bohaterów tylko o związku pełnym wielkiego zaufania. Sama budowa relacji wszystkich bohaterów wyróżnia tę pozycję.

Sami bohaterowie są stworzeni z krwi i kości. Są po prostu prawdziwi. Mają swoje wady i zalety, mocne i słabe strony.

Cały ogół świata i jego otoczka może i jest schematyczna, ale mimo wszystko jest czymś innym niż wszystkie książki z motywem dystopii, propagandy i wojny.

Polecam z całego serduszka <3

Długo odkładałam książkę z myślą, że będzie to kolejne płytki romansidło dla nastolatek. Jednak okazało się być inaczej.

Zacznijmy może od samej fabuły. Są to nasze dzisiejsze Stany Zjednoczone po wielu wyniszczających wojnach. Większość miast została zniszczona, a miasta, które się ostały, zostały ogrodzone murem. Całe puste miejsca pomiędzy metropoliami są zamieszkiwane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ojojojoj...

Zacznijmy może od tego ja sięgnęłam po tę książkę.
Obejrzałam serial na podstawie tej książki i byłam totalne zafascynowana całym biegiem historii. Z racji, że byłam tak zakręcona na punkcie serialowej adaptacji, zdecydowałam się przeczytać książkę, nie zważając na opinie i oceny innych ludzi.

Powiem tyle: zawiodłam się.

Retrospekcje są tu niestety większością całej książki. Lubię retrospekcje, jednak one tutaj nie pasowały. Po prostu przedłużały całą akcję. Może nie zbyt polubiłam te retrospekcje przez to, że byłam nastawiona na więcej akcji, a tu jest opisane, jeśli dobrze pamiętam 2 tygodnie.

Nielogiczność fabuły jest rozbrajająca. Jak cały obóz złożony ze 100 osób może wyżywić 1 polująca osoba. To jest po protu niemożliwe. Nie chcę już wspominać tu o lekach wokół, których owijała się większa część akcji.

Do zalet powieści w sumie nie wiem co zaliczyć. Patrząc z punktu widzenia osoby, która tę historię przeczytała kilka miesięcy temu, nic dobrego nie zapisało mi się w pamięci. Cała książka przypominała mi trochę nieudolne fanfiction serialu. Były niespójności fabularne, błędy logiczne, płytcy bohaterowie i drętwe relacje.

Czytając tę książkę, zastanawiałam się jak reżyser serialu stworzył coś tak przyzwoitego i na dobrym poziomie z czegoś takiego.

Książkę polecam osobą, które polubiły serial i chcą zobaczyć jego początki.

Ojojojoj...

Zacznijmy może od tego ja sięgnęłam po tę książkę.
Obejrzałam serial na podstawie tej książki i byłam totalne zafascynowana całym biegiem historii. Z racji, że byłam tak zakręcona na punkcie serialowej adaptacji, zdecydowałam się przeczytać książkę, nie zważając na opinie i oceny innych ludzi.

Powiem tyle: zawiodłam się.

Retrospekcje są tu niestety...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam wiele dobrych recenzji na temat tej opowieści. Sama książka już od kilku miesięcy figurowała na mojej liście ,,książek do przeczytania". Kupiłam ją i zaczęłam czytać ją pierwszą ze względu na piękną oprawę. Twarda okładka z klimatycznym rysunkiem i stronami, które na zewnątrz są czarne porwały me serce.

W tej książce jest aż sześciu głównych bohaterów, których poznajemy w przypisanych do nich rozdziałach. Na samym początku podział perspektyw mnie przeraził. Błagałam w myślach, żeby połowa z tych postaci nie była nudna. Na całe szczęście moje błagania zostały przez kogoś wysłuchane. Nie przechodziłam tortur, czytając tak wiele różnych perspektyw. Było to bardzo przyjemne. Mogłam poznać z wielką szczegółowością wiele postaci.
Każdy z bohaterów odznaczał się czymś innym. Jeden był bardziej okrutny, drugi natomiast był bardziej empatyczny. W całej grupie Kaza Brekkera wszyscy się nawzajem dopełniali umiejętnościami i osobowością. Gdy czytałam pierwsze rozdziały książki myślałam, że każdy z nich jest starszy o przynajmniej kilka, a nawet kilkanaście lat. Zorientowałam się jaki jest ich wiek dopiero w połowie książki, czytając pewien dialog. Niestety postacie wydają się starsze przez to, że zostały tak bezlitośnie potraktowane przez życie. Ostatnio nie przeczytałam żadnej książki przy której zżyłam się z bohaterami jak teraz. Krzyczałam, zawstydzałam się i wylewałam łzy razem z nimi. Nawet, jeśli oni nie przejmowali się swoim losem ja w myślach karciłam ich za głupie zachowania.
Duża zaletą są retrospekcje. Dzięki nim poznajemy bohaterów kawałek po kawałku w każdym rozdziale. Nie mamy natłoku informacji za jednym razem. Dowiadujemy się dlaczego bohater ma taką osobowość, a nie inną, co się stało w jego życiu, co go doprowadziło do momentu w którym teraz jest. Jedyne o co mogę się przyczepić przy retrospekcjach to, że nie były one jakoś oddzielone od reszty teksu. Na początku akapitu byliśmy w czasie teraźniejszym, a w drugiej połowie trzy lata wcześniej, w innym kraju. Trzeba było się dosyć na tym skupić, jednak jeśli ktoś z uwagą czytał książkę wiedział co się dzieje i nie miał problemu ze zrozumieniem tego.
Każda zawarta tu sytuacja ma przyczyny i skutki. Nie ma tak, że jeden bohater nie trzyma się planu, ma godzinne opóźnienie, a tak i tak wszystko jest tak samo jak było zaplanowane. Nie, nie, nie. Tutaj każda najmniejsza sytuacja nawet sprzed kilku tygodni ma wpływ na to, co się dzieje w danym momencie. Powiązane są z tym plany awaryjne Kaza. Zawsze ma jakieś ubezpieczenie. Nieważne co się dzieje, ale Kaz zawsze ma przysłowiowy plan ,,B". O tym planie, jednak wie tylko on i dla każdego jego współpracownika jest to miła niespodzianka. Jeśli, jednak już się zdarzy, że nie ma on obmyślonego zabezpieczenia, szybko wymyśla coś nowego. Może to być dla niektórych irytujące, lecz dla mnie to było ciekawe rozwiązanie.
(!) Jest jedno zastrzeżenie. Ta książka może być nieodpowiednia dla osób bardzo wrażliwych. Są tu opisywane drastyczne sceny takie jak wyrywanie gałki ocznej czy dość rozległy opis biskiego spotkania ze zwłokami osób zmarłych na okrutną chorobę. Jeśli kogoś przerażają takie opisy radzę nie czytać książki.

Podsumowując. Książka może nie jest zbyt oryginalna, ale ma to coś co mnie tak wciągnęło. Siedziałam nad tą książka do około 3:00 w nocy. Jest dużo bohaterów, którzy są bardzo dopracowani. Opowieść nie pokazuje uroczego świata z jednorożcami, lecz brutalne realia. Fabuła może być momentami przekombinowana, jednak człowiek bardzo się w niej nie gubi. Dużym plusem jest stopniowe poznawanie postaci przez czytanie o nich retrospekcji. Każda ewentualność ma przyczyny i skutki.
Z całego serca polecam <3

Przeczytałam wiele dobrych recenzji na temat tej opowieści. Sama książka już od kilku miesięcy figurowała na mojej liście ,,książek do przeczytania". Kupiłam ją i zaczęłam czytać ją pierwszą ze względu na piękną oprawę. Twarda okładka z klimatycznym rysunkiem i stronami, które na zewnątrz są czarne porwały me serce.

W tej książce jest aż sześciu głównych bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiada o nastoletniej dziewczynie Ryiah i jej bracie bliźniaku, którzy od najmłodszych lat marzą o dostaniu się do Akademii Magii. Ich marzenie się spełniło i przyjęto ich na rok próbny, który jest pełnym krwi, potu i zmęczenia. W przetrwaniu tego wszystkiego nie pomaga im książę Darren i córka szlachcica Priscilla, uświadamiając im ich różnice między nimi. Ryiah pomimo tego wszystkiego nie poddaje się, potajemnie uczy się w bibliotece i ćwiczy szermierkę z jej przyjaciółką Ellą. Pewnego razu podczas nocnej nauki spotyka swojego wroga Darrena, który pomimo nienawiści znajdującej się między nimi pomaga jej w nauce i powoli zdobywa jej sympatię.

Długo zwlekałam z kupieniem tej książki. Nie byłam do niej zbyt przekonana. Myślałam, że dostanę kolejną schematyczną książkę ze szkołą magii, przeciwnościami losu i nastoletnią miłością. Na szczęście mile się rozczarowałam.

W tej historii nauka magii nie jest rzeczą drugoplanową jak w wielu innych książkach tego typu. Tutaj cała fabuła skupia się wokół tego. Jest wiele opisów treningów fizycznych, lekcji koncentracji czy egzaminów końcowych. Same treningi te są sensowne i mają wkład w późniejszą naukę magii. Na dodatek podejście samych nauczycieli jest niepowtarzalne i zniechęca wielu uczniów do nauki.

Wszyscy bohaterowie są bardzo szczegółowo dopracowani. Nawet nauczyciele czy niedużo znaczący dla Ryiah inni uczniowie są dosyć mocno nakreśleni na kartkach tej książki, a biorąc pod uwagę ilość tych bohaterów, to było spore wyzwanie dla autorki. To co pokochałam w tej książce to realistyczność tych wszystkich bohaterów. Nie są oni stworzeni z samych zalet, lecz mają sporo wad. Dzięki tym wadom bohaterów możemy jeszcze bardziej polubić, ponieważ nie są irytująco idealni.

Książka ta jak jej bohaterowie ma jednak jedną wadę. Świat i jego realia były bardzo mało opisane. Nic nie dowiedzieliśmy się o reszcie świata, istniejącego poza akademią. Rozumiem, że książka miała skupić się na szkole i nauce magii, lecz brakowało mi powłoki tego wszystkiego. Mam wielką nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej na temat całego królestwa, ponieważ mógłby być to ciekawy dodatek.

Podsumowując, książka ma swoje wady i zalety. Sama fabuła nie jest bardzo oryginalna, jednak znajdziemy tam sporo nowatorski pomysłów autorki. Postacie są prawdziwi, stworzeni z krwi i kości. Nauka w szkole magii jest podstawą historii, lecz z chęcią bym poczytała trochę o reszcie świata.
Polecam, jeśli ktoś chce poczytać o nauce magii, nie czytając przy tym książek pełnych schematów.

Książka opowiada o nastoletniej dziewczynie Ryiah i jej bracie bliźniaku, którzy od najmłodszych lat marzą o dostaniu się do Akademii Magii. Ich marzenie się spełniło i przyjęto ich na rok próbny, który jest pełnym krwi, potu i zmęczenia. W przetrwaniu tego wszystkiego nie pomaga im książę Darren i córka szlachcica Priscilla, uświadamiając im ich różnice między nimi. Ryiah...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sam pomysł całkiem ciekawy, jednak wykonanie mnie załamało. Styl autorki był jak wyciągnięty z Wattpada. Masa błędów logicznych i niespójności. Jak bohaterka mogła być w 100% niezgodna skoro posiadała cechy trzech z pięciu frakcji.

Książka nie podobała mi się totalnie. Sam pomysł jedynie pomaga tej książce nie tonąć na dno.

Sam pomysł całkiem ciekawy, jednak wykonanie mnie załamało. Styl autorki był jak wyciągnięty z Wattpada. Masa błędów logicznych i niespójności. Jak bohaterka mogła być w 100% niezgodna skoro posiadała cechy trzech z pięciu frakcji.

Książka nie podobała mi się totalnie. Sam pomysł jedynie pomaga tej książce nie tonąć na dno.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka książka młodzieżowa. Nie jest świetnie wybitna, jednak idealna do zabicia czasu.

Lekka książka młodzieżowa. Nie jest świetnie wybitna, jednak idealna do zabicia czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Totalnie rozczarowałam się zakończeniem.

Totalnie rozczarowałam się zakończeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom jest lepszy od drugiego. Akcja nie toczy się żółwim tempem i nie opowiada przez 400 stron o gonitwie za główną bohaterką.

Dla mnie dużym plusem jest poznanie bliżej toku nauczania w szkole magów.

Drugi tom jest lepszy od drugiego. Akcja nie toczy się żółwim tempem i nie opowiada przez 400 stron o gonitwie za główną bohaterką.

Dla mnie dużym plusem jest poznanie bliżej toku nauczania w szkole magów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po prostu szkoda gadać. Poziom spadł ewidentnie. Ta i poprzednia książka nie powinny należeć do serii ,,Zwiadowcy" tylko to powinien być inny zbiór o przebiegu życia Maddie.

Po prostu szkoda gadać. Poziom spadł ewidentnie. Ta i poprzednia książka nie powinny należeć do serii ,,Zwiadowcy" tylko to powinien być inny zbiór o przebiegu życia Maddie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Teraz to ja się kompletnie załamałam...

Przez całą książkę nie ma ani jednej wzmianki na temat Willa i Halta - najważniejszych bohaterów serii. Są wzmianki o Evanyln, Horacym i Gilanie, ale tylko dlatego, że są ważni dla rozwoju Maddie. Przez nią cała seria ,,Zwiadowców" poszła w niepamięć.

Według mnie historia o Maddie powinna być kompletnie inną serią, bo nie tego się spodziewałam po napisie na okładce.

Teraz to ja się kompletnie załamałam...

Przez całą książkę nie ma ani jednej wzmianki na temat Willa i Halta - najważniejszych bohaterów serii. Są wzmianki o Evanyln, Horacym i Gilanie, ale tylko dlatego, że są ważni dla rozwoju Maddie. Przez nią cała seria ,,Zwiadowców" poszła w niepamięć.

Według mnie historia o Maddie powinna być kompletnie inną serią, bo nie tego się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety odchodzimy już od naszych pierwotnych bohaterów. Odchodzą na rzecz rozpuszczonej córki pary królewskiej- Maddie.

Plus za to,że Flanagan podjął temat, dlaczego tylko chłopcy mogli szkolić się na zwiadowców. Była to fajna odmiana, jednak nie mogła zamaskować braku pierwotnych postaci książki. Przykre to jest, że poświęcona tak mało uwagi bardzo ważnym bohaterom książki.

Jeśli ktoś jest bardzo zapalczywym fanem może przeczytać, jednak może go spotkać wielkie rozczarowanie.

Niestety odchodzimy już od naszych pierwotnych bohaterów. Odchodzą na rzecz rozpuszczonej córki pary królewskiej- Maddie.

Plus za to,że Flanagan podjął temat, dlaczego tylko chłopcy mogli szkolić się na zwiadowców. Była to fajna odmiana, jednak nie mogła zamaskować braku pierwotnych postaci książki. Przykre to jest, że poświęcona tak mało uwagi bardzo ważnym bohaterom...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety poziom książki powoli spada. Niektóre historie naprawdę misię podobały, inne jednak czytałam ze znudzeniem.

Pomimo spadku poziomu polecam osobom, które tak jak ja pokochały serię.

Niestety poziom książki powoli spada. Niektóre historie naprawdę misię podobały, inne jednak czytałam ze znudzeniem.

Pomimo spadku poziomu polecam osobom, które tak jak ja pokochały serię.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bicz. Początek legendy. Wojownicy. Manga 1 Erin Hunter, Dan Jolley, Bettina M. Kurkoski
Ocena 7,5
Bicz. Początek... Erin Hunter, Dan Jo...

Na półkach:

Sama historia interesująca. Nie zbyt lubię mangi i komiksy, więc ocena świetna nie jest.

Polecam, jednak przeczytać,jeśli ktoś lubi tę postać ;)

Sama historia interesująca. Nie zbyt lubię mangi i komiksy, więc ocena świetna nie jest.

Polecam, jednak przeczytać,jeśli ktoś lubi tę postać ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po tę książkę, popełniłam największy grzech czytelnika. Wzięłam książkę tylko ze względu na okładkę.

Sam opis przedstawiał książkę jako typowe post- apo. Dużo akcji, na każdym rogu demony, centrum miasta, trup ścieli się gęsto. Jednak tak nie było. Akcja toczyła się powoli w naszej polskiej wsi. Postacie poznawaliśmy stopniowo. Samo przedstawienie świata było bardzo dobre.

Rozczarowało mnie jednak to, że samych demonów było bardzo mało. Historia ma opowiadać o wszystkich wierzeniach słowiańskich, których nie było zbyt wiele.

Zaletą tej książki było poznawanie bohaterów powoli, nie byliśmy rzuceni na głęboką wodę, jednak zabrakło mi tej słowiańskości, której powinno być bardzo dużo

Pomimo kilku niedociągnięć polecam po nią sięgnąć :)

Sięgając po tę książkę, popełniłam największy grzech czytelnika. Wzięłam książkę tylko ze względu na okładkę.

Sam opis przedstawiał książkę jako typowe post- apo. Dużo akcji, na każdym rogu demony, centrum miasta, trup ścieli się gęsto. Jednak tak nie było. Akcja toczyła się powoli w naszej polskiej wsi. Postacie poznawaliśmy stopniowo. Samo przedstawienie świata było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na prawdę nie spodziewałam się czegoś tak dobrego. Może tylko ze względu na polską autorkę. Może na początku polskie imiona takie jak Feliks, Magda czy Jadwiga trochę przeszkadzały i rozpraszały to później się do nich przyzwyczaiłam.

Książka godna polecenia ;D

Na prawdę nie spodziewałam się czegoś tak dobrego. Może tylko ze względu na polską autorkę. Może na początku polskie imiona takie jak Feliks, Magda czy Jadwiga trochę przeszkadzały i rozpraszały to później się do nich przyzwyczaiłam.

Książka godna polecenia ;D

Pokaż mimo to

Okładka książki Krąg Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg
Ocena 7,3
Krąg Sara Bergmark Elfgr...

Na półkach:

Doszłam do jakiejś 3/4 książki tak, więc nie powinnam się wypowiadać, lecz tak i tak się wypowiem.

Książka nie podobała mi się jakoś świetnie. Cała masa bohaterek, każda ma teoretycznie inną historię, jednak tak nie mogłam ich spamiętać.

Strasznie się nudziłam czytając tę książkę, jednak za sam pomysł i styl autorki daję 4 gwiazdki.

Doszłam do jakiejś 3/4 książki tak, więc nie powinnam się wypowiadać, lecz tak i tak się wypowiem.

Książka nie podobała mi się jakoś świetnie. Cała masa bohaterek, każda ma teoretycznie inną historię, jednak tak nie mogłam ich spamiętać.

Strasznie się nudziłam czytając tę książkę, jednak za sam pomysł i styl autorki daję 4 gwiazdki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka fajna i nietypowa. Było to coś innego niż to co czytam nacodzień. Spodziewałam się czegoś bardziej dziecięcego i płytkiego, jednak autorka zaserwowała nam dosyć kreatywną historię.

Książkę można przeczytać, jednak jest ona kierowana do nastolatek. ;D

Książka fajna i nietypowa. Było to coś innego niż to co czytam nacodzień. Spodziewałam się czegoś bardziej dziecięcego i płytkiego, jednak autorka zaserwowała nam dosyć kreatywną historię.

Książkę można przeczytać, jednak jest ona kierowana do nastolatek. ;D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka całkiem fajna, jednak niezbyt oryginalna. Typowy świat fantasy w dzisiejszym świecie. Miał coś takiego swojego, ale nie było tego tak dużo, żeby ta książka była jakaś świetna.

Książkę można polecić, bo świat jest przedstawiony w dosyć fajny sposób, jednak nie można spodziewać się po tej książce czegoś wielkiego. ;D

Książka całkiem fajna, jednak niezbyt oryginalna. Typowy świat fantasy w dzisiejszym świecie. Miał coś takiego swojego, ale nie było tego tak dużo, żeby ta książka była jakaś świetna.

Książkę można polecić, bo świat jest przedstawiony w dosyć fajny sposób, jednak nie można spodziewać się po tej książce czegoś wielkiego. ;D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka trochę gorsza od swojej poprzedniczki- ,,Rozkazu zagłady",lecz tak i tak bardzo dobra. Fajnie mi się ją czytało. Nie dłużyła się, jednak akcja nie była tak szybka, że nie zorientowało się przeczytało połowę książki. ;D

Książka trochę gorsza od swojej poprzedniczki- ,,Rozkazu zagłady",lecz tak i tak bardzo dobra. Fajnie mi się ją czytało. Nie dłużyła się, jednak akcja nie była tak szybka, że nie zorientowało się przeczytało połowę książki. ;D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka świetna!
Mówiąc szczerze o niebo lepsza od ,,Leku na śmierć". Ta książka jest mocno dopracowana. Nie była pisana na przysłowiowe ,,odwal się". Pomimo tego, że zmieniała nasz pogląd na rozbłyski słoneczne i Pożogę to nie zamąciła mi jakoś bardzo w głowie.

Książka baaardzo godna polecenia! ;D

Książka świetna!
Mówiąc szczerze o niebo lepsza od ,,Leku na śmierć". Ta książka jest mocno dopracowana. Nie była pisana na przysłowiowe ,,odwal się". Pomimo tego, że zmieniała nasz pogląd na rozbłyski słoneczne i Pożogę to nie zamąciła mi jakoś bardzo w głowie.

Książka baaardzo godna polecenia! ;D

Pokaż mimo to