rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Świetny zestaw opowiadań, który połyka się jak pelikan. Jest to przedstawienie historii Geralta w formie retrospektyw, odkrywamy fragmenty jego historii po kawałku, nie od samego początku, strzępkami - w ten sposób pozostaje nadal wiele luk informacyjnych zachęcających do dalszego czytania, w nadziei że autor jest w swoim czasie rozwieje. Od lat nie dałem rady przeczytać niczego choćby graniczącego z fantasy oprócz Lovecrafta... A to przeczytałem w niecały tydzień, jednocześnie jeszcze męcząc się z sesją :) Polecam, nie wiem jak dalej, ale książka przynajmniej dobrze zachęca do zapoznania się z resztą twórczości autora.

Świetny zestaw opowiadań, który połyka się jak pelikan. Jest to przedstawienie historii Geralta w formie retrospektyw, odkrywamy fragmenty jego historii po kawałku, nie od samego początku, strzępkami - w ten sposób pozostaje nadal wiele luk informacyjnych zachęcających do dalszego czytania, w nadziei że autor jest w swoim czasie rozwieje. Od lat nie dałem rady przeczytać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna narracja pierwszoosobowa. Książka pisana w formie dziennika, na przemian czytamy wersje męża a raz żony. Jest to fajne szczególnie w środkowej części książki gdzie można wpaść w lekką paranoję, bo widzimy dwa punkty widzenia, które są niekoniecznie spójne - kto z tej pary wypacza rzeczywistość bardziej?

IMO warto przeczytać. Nie oglądałem filmu, więc pewnie tym nie popsułem sobie zabawy.

Przyjemna narracja pierwszoosobowa. Książka pisana w formie dziennika, na przemian czytamy wersje męża a raz żony. Jest to fajne szczególnie w środkowej części książki gdzie można wpaść w lekką paranoję, bo widzimy dwa punkty widzenia, które są niekoniecznie spójne - kto z tej pary wypacza rzeczywistość bardziej?

IMO warto przeczytać. Nie oglądałem filmu, więc pewnie tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest w porządku, ale trochę krótka. Tekstu jest mało - gdyby formatowanie było bardziej skromne, to książka liczyłaby minimum kilkadziesiąt stron mniej, a aż 40 stron to przecież strony tytułowe rozpoczynające daną historię. (grafika i jakiś cytat z tekstu). Część historii jest naprawdę dobra jak np. ta opowiadająca historię matki dziecka z autyzmem - tutaj z doświadczenia życiowego mogę powiedzieć, że ta historia jest na pewno prawdziwa, przynajmniej w przeważającej mierze, i jest to bardzo wartościowa treść, która może zmienić czyjeś poglądy na pewne sprawy. Z kolei historie o jakichś prostytutkach, nacjonalistach czy odnoszące się w szczególności do opisania specyfiki zawodu (strażnika więziennego czy poligrafera) nieszczególnie moim zdaniem zapadają w pamięć - nie ma w nich prawie żadnego ładunku emocjonalnego, prawie same suche fakty.

Książkę pożyczyłem, więc aż tak nie boli, ale nie zmienia to faktu że poza ładnym wydaniem to nie jest ona warta te 50 zł. Jeżeli chcecie to przeczytać to lepiej zaczekać, aż pojawi się w lokalnej bibliotece. A jeżeli się nie pojawi, to wypożyczyć coś lepszego.

Książka jest w porządku, ale trochę krótka. Tekstu jest mało - gdyby formatowanie było bardziej skromne, to książka liczyłaby minimum kilkadziesiąt stron mniej, a aż 40 stron to przecież strony tytułowe rozpoczynające daną historię. (grafika i jakiś cytat z tekstu). Część historii jest naprawdę dobra jak np. ta opowiadająca historię matki dziecka z autyzmem - tutaj z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ultimate Spider-Man, tom 1 Mark Bagley, Brian Michael Bendis
Ocena 7,5
Ultimate Spide... Mark Bagley, Brian ...

Na półkach:

Stare komiksy są bardzo infantylne i prymitywne, ciężko się je czyta. Tyczy się to również najstarszych numerów Amazing Spider-Man. Tak jak wszyscy znają historię człowieka pająka, raczej z filmów/ gier niżeli z komiksu, tak dla mnie zdecydowanie najfajniej poznaje się tą historię właśnie w jej pierwotnej formie komiksowej. Ultimate Spider-Man to odświeżenie historii Petera Parkera, która zaczyna się pod koniec XX wieku, mamy więc już czasy prawie współczesne z wszechobecnymi telefonami komórkowymi, internetem i tym podobnymi zdobyczami cywilizacji z ostatniego okresu. Liftingowi poddana jest zdecydowana większość postaci otaczających Petera/Pająka, chociaż część jest dosyć wierna oryginałowi, przynajmniej wizualnie vide np. Kingpin. Ostatnio kino nam pokazało, że nawet tych absurdalnie wyglądających villainów da się przenieść na ekran bez pośmiewiska, ale w czasach kiedy tworzone były concept arty Ultimate'owych odpowiedników mieliśmy do czynienia najwyżej z X-Men w czarnych kostiumach, to też część postaci można uznać za downgrade względem wersji pierwotnej obecnej w uniwersum 616. Ultimate Spider-Man czyta się bardzo dobrze - za scenariusz odpowiada Bendis, a styl US jest bardzo charakterystyczny i przyjemny dla oka. Jeżeli ktoś chce poznać historię Spider-Mana jeszcze raz, ale w wersji komiksowej i w ze zrozumiałych przyczyn nie jest w stanie przebrnąć przez oryginał - to jest seria dla Ciebie.

Stare komiksy są bardzo infantylne i prymitywne, ciężko się je czyta. Tyczy się to również najstarszych numerów Amazing Spider-Man. Tak jak wszyscy znają historię człowieka pająka, raczej z filmów/ gier niżeli z komiksu, tak dla mnie zdecydowanie najfajniej poznaje się tą historię właśnie w jej pierwotnej formie komiksowej. Ultimate Spider-Man to odświeżenie historii Petera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to jakieś arcydzieło, ale warto przeczytać bo jest krótkie i można sobie w ten sposób wyrobić jakąś opinię o autorze... Sam pewnie jeszcze po coś jego autorstwa sięgnę, ale nie jestem jakoś strasznie napalony - niech to zdanie służy jako moja recenzja. Książka jest ciekawa i dosyć trafna, ale są ciekawsze pozycje dot. etyki/filozofii.

Nie jest to jakieś arcydzieło, ale warto przeczytać bo jest krótkie i można sobie w ten sposób wyrobić jakąś opinię o autorze... Sam pewnie jeszcze po coś jego autorstwa sięgnę, ale nie jestem jakoś strasznie napalony - niech to zdanie służy jako moja recenzja. Książka jest ciekawa i dosyć trafna, ale są ciekawsze pozycje dot. etyki/filozofii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę zbyt skrótowo. Jednakże, jest tu sporo informacji które nie koniecznie muszą być rzetelne to przynajmniej mają jakieś trzymające się w miarę kupy uzasadnienie. Książka jest krociotka i zawiera wiele zdjęć, szkoda że czarno białych, w sam raz do wyjecia z biblioteki na jeden czy dwa wieczory. Choćby z ciekawości jeżeli jak ja nie interesujesz się tematem.

Trochę zbyt skrótowo. Jednakże, jest tu sporo informacji które nie koniecznie muszą być rzetelne to przynajmniej mają jakieś trzymające się w miarę kupy uzasadnienie. Książka jest krociotka i zawiera wiele zdjęć, szkoda że czarno białych, w sam raz do wyjecia z biblioteki na jeden czy dwa wieczory. Choćby z ciekawości jeżeli jak ja nie interesujesz się tematem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Daredevil - Wizjonerzy: Frank Miller, tom 1 Roger McKenzie, David Michelinie, Frank Miller
Ocena 6,3
Daredevil - Wi... Roger McKenzie, Dav...

Na półkach:

Stare komiksy słabo się starzeją. Run Millera jest uznawany za najlepszy ale zakładam ze chodzi o te nowsze epizody. Język i scenariusz jest momentami zbyt infantylny i ciężko się to wówczas czyta. Liczę że nowsze zeszyty będą już lepsze.

Stare komiksy słabo się starzeją. Run Millera jest uznawany za najlepszy ale zakładam ze chodzi o te nowsze epizody. Język i scenariusz jest momentami zbyt infantylny i ciężko się to wówczas czyta. Liczę że nowsze zeszyty będą już lepsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Specyficzna publikacja. Według mnie zbyt skrótowa, za dużo jest w niej bezpośredniej cytacji ustaw - przez to książka jest cięższa w odbiorze. Dużo lepszą propozycją jest podręcznik pod redakcją prof. A Drwiło, który jest dwukrotnie masywniejszy, a czyta się znacznie lżej. "Ciężar czytania" to dla mnie dosyć popularne zjawisko w przypadku lektur dotyczących ekonomii, chociażby częściowo tak jak w tym przypadku. Jednakże, wśród studentów opinie zwykle się powielają, więc problemem jest raczej jakość tekstu, niżeli adresat - jeżeli adresat kiedykolwiek może być problemem... Na wypunktowanie zasługuje momentami naprawdę nazbyt pretensjonalne słownictwo, które zmusza czytelnika do sięgania po słownik. Nigdy nie zrozumiem tego manewru u naukowców, czy mamy tutaj do czynienia z ciągłym podtrzymywaniem już trochę nieaktualnego elitaryzmu prawniczego czy może dokłada się tutaj fakt, iż autor to już starszy człowiek? Obawiam się, że raczej to pierwsze - prace niektórych doktorantów, i nie mam tutaj na myśli wcale filozofów, są napisane takimi farmazonami, że zupełnie odechciewa się czytać. Lektura naukowa dotycząca trudnego tematu, jednocześnie napisana trudnym językiem - gdzie tu sens? Ale wracając do przedmiotu recenzji - książka odcina się od kilku dziedzin dawnego prawa finansowego jak prawo bankowe czy podatkowe, a skupia się przede wszystkim na budżecie państwa i JST. Nie jest zły pomysł, w ten sposób materia jest bardziej jednolita - jednakże moim zdaniem zdecydowanie lepiej jest sięgnąć po kompleksowe podręczniki, gdzie omówiona jest cała tematyka. Przedmiotowa publikacja za to może posłużyć lepiej jako podręcznik do nauki do egzaminu, na innych polach jest słabo i trzeba zajrzeć gdzie indziej. Na koniec, najbardziej przykra uwaga. Przywykłem już do tego, że podręczniki prawnicze są pełne błędów tj. literówek, fatalnie skonstruowanych zdań, których analiza jest trudniejsza niż tekst prawny który opisują... Tak pierwszy raz zderzyłem się z sytuacją, gdzie podręcznik jest nieaktualny już w chwili wydania. W kilku miejscach książka powołuje się na ustawę o swobodzie działalności gospodarczej - problem polega na tym że ów ustawa została uchylona jeszcze przed publikacją książki (i stanem prawnym na jaki powołuje się profesor w przedmowie), a zastąpiła ją Prawo przedsiębiorców. Jest to mało istotny detal, zwłaszcza że kto jak kto ale przyszły prawnik nie powinien niczego brać za pewnik, ale jednak takie gapiostwo jest trochę smutne.

Specyficzna publikacja. Według mnie zbyt skrótowa, za dużo jest w niej bezpośredniej cytacji ustaw - przez to książka jest cięższa w odbiorze. Dużo lepszą propozycją jest podręcznik pod redakcją prof. A Drwiło, który jest dwukrotnie masywniejszy, a czyta się znacznie lżej. "Ciężar czytania" to dla mnie dosyć popularne zjawisko w przypadku lektur dotyczących ekonomii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo zwięzłej formy, to i tak można powiedzieć że momentami przegadana. Wiele sformułowań profesor powtarza po kilka razy, czy jest to forma uczenia studenta przez konsekwentne powtórzenia czy też sztuczne wydłużanie treści książki - ciężko powiedzieć. Z drugiej strony, w innych miejscach co bardziej skomplikowane zagadnienia są jedynie poruszone w taki sposób, że pozostawiają dla studenta więcej pytań niż odpowiedzi. Redakcja niektórych zdań też pozostawia wiele do życzenia - jeżeli zdanie napisane w "języku prawniczym" jest bardziej skomplikowane i niezrozumiałe jak przepis prawny w "języku prawnym", i to jeszcze w podręczniku który ma za zadanie wydawałoby się łopatologicznie wyjaśniać te kwestie, to coś jest nie tak. Książkę czyta się trochę jak skrypt, chociaż i tak mamy do czynienia ze sporą liczbą pretensjonalnych, całkowicie niepotrzebnych informacji. All in all, biorąc pod uwagę ilość różnych publikacji na rynku, które siłą rzeczy pozostają aktualne - tej książki nie polecam.

Pomimo zwięzłej formy, to i tak można powiedzieć że momentami przegadana. Wiele sformułowań profesor powtarza po kilka razy, czy jest to forma uczenia studenta przez konsekwentne powtórzenia czy też sztuczne wydłużanie treści książki - ciężko powiedzieć. Z drugiej strony, w innych miejscach co bardziej skomplikowane zagadnienia są jedynie poruszone w taki sposób, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zbyt dobra lektura. Siłą rzeczy, z tego względu iż jest to pozycja mająca ponad 50 lat jak chodzi o lwią większość treści, stosowane określenia i język są przestarzałe. Od takiej pozycji oczekiwalibyśmy, że będzie konsekwentna i wzorowo sformatowana. Niestety, niekonsekwencja i niefrasobliwe podejście autorów przy dodawaniu kolejnych sequeli rezultowało często nie zbyt czytelnymi czy logicznymi rozwiązaniami. Należy jednak zaznaczyć, iż paradoksalnie to właśnie najnowsze nowelizacje są napisane w sposób jak najbardziej niezrozumiały dla przeciętnego zjadacza chleba. Czy wiąże się to z nieumiejętnością prawodawcy czy też usilną elitaryzacją tekstów prawnych? Ciężko powiedzieć, która opcja jest gorsza...

Nie zbyt dobra lektura. Siłą rzeczy, z tego względu iż jest to pozycja mająca ponad 50 lat jak chodzi o lwią większość treści, stosowane określenia i język są przestarzałe. Od takiej pozycji oczekiwalibyśmy, że będzie konsekwentna i wzorowo sformatowana. Niestety, niekonsekwencja i niefrasobliwe podejście autorów przy dodawaniu kolejnych sequeli rezultowało często nie zbyt...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Daredevil. Nieustraszony! Tom 3 Brian Michael Bendis, Alex Maleev
Ocena 8,3
Daredevil. Nie... Brian Michael Bendi...

Na półkach:

Z trzech tomów ten najmniej mi się podobał, ale i tak polecam dla twórczości Maleeva.

Z trzech tomów ten najmniej mi się podobał, ale i tak polecam dla twórczości Maleeva.

Pokaż mimo to

Okładka książki Deadpool Classic, tom 1 Ian Churchill, Joe Kelly, Ken Lashley, Rob Liefeld, Joe Madureira, Ed McGuinness, Fabian Nicieza, Mark Waid, Lee Weeks
Ocena 6,1
Deadpool Class... Ian Churchill, Joe ...

Na półkach:

Humor jest wyjątkowo słaby(czy autorzy dopiero się rozgrzewali, czy jeszcze nie byli pewni jak daleko można się posunąć?), a że to dosyć istotny atrybut Deadpoola to niestety trzeba zwrócić na to uwagę. Ten tomik był prawdziwą drogą przez mękę, bo nie jest on ani jakoś dobrze napisany, ani też namalowany. Jeżeli mam być szczery, to polecam tylko dla zboczonych "completionist"ów, którzy koniecznie chcą poznać postać od podstaw. IMO, lepiej przeczytać sobie jednak jakieś streszczenie na jakiejś stronie pokroju wikipedii, czy bardziej wyspecjalizowanych jak Marvel Database.

Czy można tutaj coś pochwalić? Tom 1 nie jest zbyt długi, a tom 2 jest dużo lepszy?

Humor jest wyjątkowo słaby(czy autorzy dopiero się rozgrzewali, czy jeszcze nie byli pewni jak daleko można się posunąć?), a że to dosyć istotny atrybut Deadpoola to niestety trzeba zwrócić na to uwagę. Ten tomik był prawdziwą drogą przez mękę, bo nie jest on ani jakoś dobrze napisany, ani też namalowany. Jeżeli mam być szczery, to polecam tylko dla zboczonych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Deadpool Classic, tom 2 Bernard Chang, Joe Kelly, Kevin Lau, Aaron Lopresti, Ed McGuinness
Ocena 6,5
Deadpool Class... Bernard Chang, Joe ...

Na półkach:

Dużo lepsze, jak pierwszym tom. Humor jest tutaj już mniej czerstwy niż w pierwszych komiksach. Przedstawiona historia może nie jest jakoś wybitnie wciągająca, ale bohaterowie mają między sobą całkiem dobrą chemię na kartach komiksu i przyjemnie się to czyta. Doczekałem się tutaj również konfrontacji Deadpoola z Daredevilem. Obie postacie diametralnie się różnią, przynajmniej przed dogłębną analizą obu materiałów źródłowych. Uwidoczniony na kartach komiksu kontrast połyka się bardzo szybko, żałuję że nie było temu poświęcone więcej czasu, mam nadzieję że w przyszłości jeszcze natknę się na kolejne spotkanie tych postaci.

Generalnie polecam.

Dużo lepsze, jak pierwszym tom. Humor jest tutaj już mniej czerstwy niż w pierwszych komiksach. Przedstawiona historia może nie jest jakoś wybitnie wciągająca, ale bohaterowie mają między sobą całkiem dobrą chemię na kartach komiksu i przyjemnie się to czyta. Doczekałem się tutaj również konfrontacji Deadpoola z Daredevilem. Obie postacie diametralnie się różnią,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wolverine - Jason Aaron kolekcja, tom 2 Jason Aaron, Ron Garney, Jock, Esad T Ribic
Ocena 7,3
Wolverine - Ja... Jason Aaron, Ron Ga...

Na półkach:

Dużo lepsze jak pierwsza czesc kolekcji. Stwierdzam, że zdecydowanie lepiej się czyta historie w których Wolverine aż tak dużo nie zabija, a raczej kontempluje nad swoim wewnętrznymi przeżyciami i długim żywotem. Tak jak pierwszy tomik mnie wynudzil, tak tego ciezko nie polecic... Podobal mi sie absolutnie kazdy zeszyt ze wszystkich zaimplementowanych. Wylacznie wizualnie jakos to nie porywalo, ale moze mam po prostu slabosc do tworczosci A. Maleeva i od teraz wszystko bede mierzyl jego miara? Fakt, tutaj pewnie by to tak dobrze nie dzialalo... Nie moge sie do niczego konkretnego przyczepic - swietna pozycja!

Dużo lepsze jak pierwsza czesc kolekcji. Stwierdzam, że zdecydowanie lepiej się czyta historie w których Wolverine aż tak dużo nie zabija, a raczej kontempluje nad swoim wewnętrznymi przeżyciami i długim żywotem. Tak jak pierwszy tomik mnie wynudzil, tak tego ciezko nie polecic... Podobal mi sie absolutnie kazdy zeszyt ze wszystkich zaimplementowanych. Wylacznie wizualnie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Daredevil. Nieustraszony! Tom 2 Brian Michael Bendis, Alex Maleev
Ocena 8,2
Daredevil. Nie... Brian Michael Bendi...

Na półkach:

Artystyczna rewelacja. Nie tylko sama kreska oraz użycie barw jest niesamowite, ale również samo rozplanowanie paneli robi piorunujace wrazenie. Komiksy tego duetu sa absolutnie najlepszym co te medium ma do zaoferowania.

Artystyczna rewelacja. Nie tylko sama kreska oraz użycie barw jest niesamowite, ale również samo rozplanowanie paneli robi piorunujace wrazenie. Komiksy tego duetu sa absolutnie najlepszym co te medium ma do zaoferowania.

Pokaż mimo to

Okładka książki Deadpool Classic, tom 3 Shannon Eric Denton, Joe Kelly, Stan Lee, Ed McGuinness, John Romita Sr., Pete Woods
Ocena 5,8
Deadpool Class... Shannon Eric Denton...

Na półkach:

Z cala moja sympatia do Deadpool musze przyznac, ze pierwszy run jest zdecydowanie nie dla mnie... Humor jeszcze ujdzie, ale ten Deadpool ma zdecydowanie za duzo z socjopaty i to w takim zupelnie niesmiesznym znaczeniu. Szczerze? Nie polecam.

Z cala moja sympatia do Deadpool musze przyznac, ze pierwszy run jest zdecydowanie nie dla mnie... Humor jeszcze ujdzie, ale ten Deadpool ma zdecydowanie za duzo z socjopaty i to w takim zupelnie niesmiesznym znaczeniu. Szczerze? Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem dobry w pisaniu recenzji, nie znam schematu. W najwiekszym skrocie - polecam. Wg mnie swietny material na lekture szkolna, dziwne ze nie jest chyba nawet na liscie lektur "dodatkowych". Historia na temat postrzegania takich zjawisk jak rasizm czy ksenofobia z perspektywy dziecka - sam jestem raczej malo dojrzaly/dzieciecy/"niewinny" bo mimo ze jestem kilka razy starszy od glownej bohaterki to nie mialem problemu sie z nia utozsamiac. Jest tez troche o idealistycznym podejsciu do zycia i sprawiedliwosci, o poszukiwaniu madrosci... Ksiazka, a przynajmniej to tlumaczenie jest napisane lekkim jezykiem i da sie przeczytac dosyc szybko ze wzgledu na przecietne rozmiary. Obowiazkowa lektura, zarówno dla tych mlodych duchem jak i dla tych ktorzy juz obrosli w gruba warstwe sceptyzmu i cynizmu.

Nie jestem dobry w pisaniu recenzji, nie znam schematu. W najwiekszym skrocie - polecam. Wg mnie swietny material na lekture szkolna, dziwne ze nie jest chyba nawet na liscie lektur "dodatkowych". Historia na temat postrzegania takich zjawisk jak rasizm czy ksenofobia z perspektywy dziecka - sam jestem raczej malo dojrzaly/dzieciecy/"niewinny" bo mimo ze jestem kilka razy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem jakies 70 stron i bede zwracal do biblioteki. Chyba jestem za glupi na filozofie, bo nawet ta ksiazka mnie cholernie meczy. Moze to moje podejscie zadaniowe, gdzie sam preferuje czytac ksiazki ciurkiem nizeli po trochu od czasu do czasu (bo w wiekszosci pochodza one z lokalnej biblioteki z terminem do oddania). Nie twierdze, ze ksiazka jest jakas fatalna ale mi zdecydowanie nie podpasowala. Moze gdyby chociaz humor autora do mnie przemawial, ale tutaj rowniez sie wyminelismy...

Przeczytałem jakies 70 stron i bede zwracal do biblioteki. Chyba jestem za glupi na filozofie, bo nawet ta ksiazka mnie cholernie meczy. Moze to moje podejscie zadaniowe, gdzie sam preferuje czytac ksiazki ciurkiem nizeli po trochu od czasu do czasu (bo w wiekszosci pochodza one z lokalnej biblioteki z terminem do oddania). Nie twierdze, ze ksiazka jest jakas fatalna ale mi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Koszmary Hazel Heald, H.P. Lovecraft
Ocena 7,2
Koszmary Hazel Heald, H.P. L...

Na półkach:

Nie jest to jakiś nadzwyczajnie dobry zbiór, ale jako przerwa od jakichś cięższych i dłuższych książek jest idealny.

Nie jest to jakiś nadzwyczajnie dobry zbiór, ale jako przerwa od jakichś cięższych i dłuższych książek jest idealny.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harley Quinn: Miejska gorączka Charlie Adlard, Art Baltazar, Becky Cloonan, Amanda Conner, Darwyn Cooke, Tony S. Daniel, Sandu Florea, Chad Hardin, Adam Hughes, Dave Johnson, Sam Kieth, Jim Lee, Jimmy Palmiotti, Dan Panosian, Stephane Roux, Walter Simonson, Bruce Timm, Scott Williams
Ocena 7,2
Harley Quinn: ... Charlie Adlard, Art...

Na półkach:

No dupy to to nie urywa... DC chcialo miec wlasnego Deadpoola, ale troche nie wyszlo. Na plus(? no przynajmniej sie im udalo uzyskac zakladany efekt) udana seksualizacja glownej postaci, ladna kreska... no i w sumie tyle. Deadpool bez dobrych pisarzy troche nie dziala, tak jest i w tym wypadku. Nie twierdze ze nie ma w tym komiksie zadnych dobrze napisanych kwestii, poprostu generalnie jest to raczej biedna podrobka i to dosyc mocno ugrzeczniona. Odchodzac juz od takich szczegolow, scenariusz ogolem tez szalu nie robi. Harley prowadzi wlasny biznes, nabywa kamienicie w ktorej lokale wynajmuje jakims krasnalom i innym typom spod ciemnej gwiazdy, i cala akcja kreci sie wokol zarabiania wystarczajaco pieniedzy zeby moc utrzymac siebie i niedomagajace interesy ulokowane w jej apartamentowcu. Taka telenowela to IMO raczej sredni temat na cala serie, moze w dalszych tomach sie to zmienia? Moja biblioteka skad wzialem ten tomik ma jeszcze kilka komiksow z serii, moze z braku laku dam temu jeszcze jedna szanse na poprawe.

No dupy to to nie urywa... DC chcialo miec wlasnego Deadpoola, ale troche nie wyszlo. Na plus(? no przynajmniej sie im udalo uzyskac zakladany efekt) udana seksualizacja glownej postaci, ladna kreska... no i w sumie tyle. Deadpool bez dobrych pisarzy troche nie dziala, tak jest i w tym wypadku. Nie twierdze ze nie ma w tym komiksie zadnych dobrze napisanych kwestii,...

więcej Pokaż mimo to