-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-11-16
2023-10-27
27 października 2023 napisałam na story 'no w końcu skończyłam! Nie jest zła, ale jak dla mnie zbyt lekka. 2 na 5 przypadków ciekawe, za mało psychologi, raczej nie zachowam jej jakoś specjalnie długo w pamięci'
Ile minęło czasu od października? Jakieś 7 miesięcy. Jak widać miałam racje. Nie została w mojej pamięci 😅 wręcz w ogóle ślad po niej w mym mózgu zaniknął. Nie pamiętam pacjentów, nie pamiętam przypadków. Jedyne co pamiętam po przeczytaniu tej książki to fakt, że oczekiwałam czegoś mocno psychologicznego, a to były rozmowy psychologa z pacjentami. I niby ok. Ale to było tak lajcikowo opisane...... Tak po łebkach. Nie podobało mi się. Chciałam się coś dokształcić, może zaszokować. Nie znalazłam tego tutaj. Jako super lekka lekturę na nudę można przeczytać, przynajmniej okładka ładna na półce będzie 😅 ale tak ogólnie to nie polecam ☹️
27 października 2023 napisałam na story 'no w końcu skończyłam! Nie jest zła, ale jak dla mnie zbyt lekka. 2 na 5 przypadków ciekawe, za mało psychologi, raczej nie zachowam jej jakoś specjalnie długo w pamięci'
Ile minęło czasu od października? Jakieś 7 miesięcy. Jak widać miałam racje. Nie została w mojej pamięci 😅 wręcz w ogóle ślad po niej w mym mózgu zaniknął. Nie...
2023-12-30
'Zapytaj mnie znowu.
Zapytaj, jak sobie radzę.
Po prostu zapytaj.
Powiem.'
16-letnia Lily znajduje swoją siostrę Alice w kałuży krwi po próbie samobójczej. Po 2 miesiącach w ośrodku psychiatrycznym Alice wraca do domu. Po takim opisie myślałam, że książka będzie właśnie o Alice. 'Na szczęście' nie. Książka jest o Lily. O Lily, która:
- próbuje odzyskać swoją dawną siostrę,
- boi się, że sama popada w obłęd,
- ma pełno potworów w głowie,
- jest uzależniona od drapania się do krwi,
- zakochuje się w chłopaku, który też jest po próbie samobójczej.
To tak w wielkim skrócie. Książka jest genialna!! O depresji, o byciu przytłoczonym, o myślach samobójczych, o poczuciu bycia nieistotnym, nieważnym, niewysłuchanym.... Oryczałam się jak głupia. W całym swoim życiu płakałam tak tylko na 1 książce ('Promyczek'). Teraz jest ten drugi raz. Ostatnie 100 stron zniszczyły mnie psychicznie, długi czas zajęło mi przetrawienie tej historii. Jest wspaniała! <3
Na uwagę zasługuje również sposób napisania tej książki. Dosłownie siedzimy Lily w głowie. Wielkimi literami wyróżnione są słowa, które mówią do niej, jej wewnętrzne potwory. Pełno jest tutaj również zdań przekreślonych, które chciała wypowiedzieć na głos, ale nie powiedziała.... Rozwaliło mnie to na łopatki, bo takie to....prawdziwe. Ile rzeczy chcemy powiedzieć, ale ich nie mówimy....
ok, wzruszam się na samo wspomnienie tej książki, więc już kończę.
Jest cudowna!!! Czytajcie!!!!
'Zapytaj mnie znowu.
Zapytaj, jak sobie radzę.
Po prostu zapytaj.
Powiem.'
16-letnia Lily znajduje swoją siostrę Alice w kałuży krwi po próbie samobójczej. Po 2 miesiącach w ośrodku psychiatrycznym Alice wraca do domu. Po takim opisie myślałam, że książka będzie właśnie o Alice. 'Na szczęście' nie. Książka jest o Lily. O Lily, która:
- próbuje odzyskać swoją dawną...
2023-12-31
Uwielbiam Ciorana, ale po raz pierwszy w życiu nie dałam rady czytać jego książki... Nie wiem czy to przez to, że dużo tu o świętych i Bogu, czy jaki inny jest tego powód, ale nie mogłam przez to przebrnąć. Męczyłam się strasznie! Robiłam kilka podejść, za każdym razem odkładałam na półkę po kilku stronach....
Mam nadzieję, że to tylko jedna taka jego pozycja. Pozostałe, które jak dotąd przeczytałam, były świetne! Nie wiem co tutaj się stało. Nie rezygnuje z Emila, ale ta książka idzie jak dla mnie w zapomnienie...
Uwielbiam Ciorana, ale po raz pierwszy w życiu nie dałam rady czytać jego książki... Nie wiem czy to przez to, że dużo tu o świętych i Bogu, czy jaki inny jest tego powód, ale nie mogłam przez to przebrnąć. Męczyłam się strasznie! Robiłam kilka podejść, za każdym razem odkładałam na półkę po kilku stronach....
Mam nadzieję, że to tylko jedna taka jego pozycja. Pozostałe,...
2023-12-03
Historia Ilse Koch, komendantowej nazistowskiego obozu, która była prawdziwym potworem. W wyjątkowo bestialski sposób znęcała się nad więźniami, wybierała sobie ofiary, mordowała, przerabiała na meble. Tak. Na meble. Z ludzkiej skóry.
I o ile historia sama w sobie, wiadomo, jest straszna i makabryczna, tak książka jest po prostu tragiczna. No nie podobała mi się praktycznie wcale. Sposób jej napisania niszczy wszystko. Autor wgl nie był w stanie jakoś tak nie wiem, przekazać emocji? Przecież Ilse była straszna, dlaczego nie poczułam tego obrzydzenia, zaszokowania, nie wiem cokolwiek innego poza nudą.? Bohaterowie byli jacyś tacy hmm bez wyrazu? Nie poczułam nic... Pod koniec marzyłam już tylko by ją skończyć. Nie polecam...
Historia Ilse Koch, komendantowej nazistowskiego obozu, która była prawdziwym potworem. W wyjątkowo bestialski sposób znęcała się nad więźniami, wybierała sobie ofiary, mordowała, przerabiała na meble. Tak. Na meble. Z ludzkiej skóry.
I o ile historia sama w sobie, wiadomo, jest straszna i makabryczna, tak książka jest po prostu tragiczna. No nie podobała mi się...
2023-12-15
Ta książka to złoto! Każda kobieta powinna ją przeczytać! O oczekiwaniach względem nas. O wściekłości, która nas wypełnia, bo społeczeństwo narzuca nam jak mamy żyć.
'Bycie dziewczynką to piersi i tyłek, które miały być duże, oraz talia, która miała być tak wąska, by dawało się ją objąć dłońmi, uda nie powinny się o siebie ocierać i trzeba było mieć dobry apetyt, ale nigdy nie tyć. Być dziewczynką oznaczało używać mnóstwa kosmetyków, ale wyglądać naturalnie, malować się tak, żeby sprawiać wrażenie jakby się wcale nie malowało. (...)
Być dziewczynką oznacza stać się kobietą, a być kobietą to być czyjąś dziewczyną, partnerką i synową (...)
Być kobietą oznacza wracać do domu, ściskając klucze w palcach. (...)
Być kobietą oznacza dawać życie i nie być w stanie żyć samej.' (...)
Być kobietą oznacza być młodą tak długo, jak się da, a potem zniknąć, gdy staniesz się zbyt starą. '
Pierwszy rozdział to kilka stron wymieniania jaka kobieta ma być, a jaka nie. Nigdy w życiu nie czytałam tak mocnego wstępu. Potem wcale nie jest lżej. Książka przepełniona złością. Złością na świat, na nasze życie, na nieustanne oczekiwania względem kobiet. Każdego dnia. W każdym jego momencie. Z każdej strony i od wszystkich. Nie wiem jak wgl ubrać w słowa to. jakie ta książka wywołuje we mnie emocje. Jakby ktoś przelał na papier to, o czym wszystkie myślimy, a boimy się powiedzieć. Po prostu genialna! Ja jestem nią zachwycona i z pewnością kiedyś do niej jeszcze wrócę. Do ulubionych <3
Ta książka to złoto! Każda kobieta powinna ją przeczytać! O oczekiwaniach względem nas. O wściekłości, która nas wypełnia, bo społeczeństwo narzuca nam jak mamy żyć.
'Bycie dziewczynką to piersi i tyłek, które miały być duże, oraz talia, która miała być tak wąska, by dawało się ją objąć dłońmi, uda nie powinny się o siebie ocierać i trzeba było mieć dobry apetyt, ale...
2023-12-14
O jak dobrze było po tylu latach wrócić do Fjallbacki! Niczym powrót do domu <3 Nieustannie jest to jedna z moich ulubionych serii kryminalnych. Ten tom jedynie utwierdził mnie w tym przekonaniu.
Nie będę opisywać fabuły, bo jest tak poplątana, że ja sama miałam problem się połapać o co chodzi na początku. Tyle tu bohaterów! Wiedzcie jedno - giną ludzie. I na dobrą sprawę, wiemy, że to ktoś z naszych bohaterów, ale za nic w świecie nie idzie odgadnąć kto to XD No ja do samego końca nie wiedziałam.... I takiego zakończenia się nie spodziewałam! Jak dla mnie świetne. Przeszłość, tajemnice, sekrety, wszystko to w dużej dawce. 11 tom trzyma poziom całej serii. Pozostaje mi liczyć, że jak Lackberg wróciła już do Fjallbacki, to niedługo możemy spodziewać się kolejnego tomu. Oby jak najwięcej! Ta seria nigdy mi się nie znudzi <3
O jak dobrze było po tylu latach wrócić do Fjallbacki! Niczym powrót do domu <3 Nieustannie jest to jedna z moich ulubionych serii kryminalnych. Ten tom jedynie utwierdził mnie w tym przekonaniu.
Nie będę opisywać fabuły, bo jest tak poplątana, że ja sama miałam problem się połapać o co chodzi na początku. Tyle tu bohaterów! Wiedzcie jedno - giną ludzie. I na dobrą...
2023-11-26
JAKIE TO BYŁO DOBRE!!!!!
Fabuła w wielkim skrócie - prezenterka Julia przeprowadza wywiad z Mayerem, mordercą, którego wszyscy uważają za chodzącego diabła. Opowiada on historie swojego życia, od dzieciństwa po morderstwa.
To by było na tyle, by przypadkiem nic nie spoilerować XD
Minął już chyba miesiąc od kiedy przeczytałam tę książkę, a ja nadal wszystko pamiętam, jakbym skończyła ją wczoraj. Świetna historia. Bardzo, ale to bardzo brutalna! Bardzo! Mayer nie miał kolorowego dzieciństwa... Ja nie wiem, dlaczego w takich książkach ja zawsze najbardziej współczuje mordercy właśnie. Ja mu się wcale nie dziwie. Serio. Wręcz przyklasnę. Bardzo smutna historia. Brutalna. No i smutna.
Ale to co pan Moss zrobił na końcu!!!!!! CO TO BYŁO?!?! Ja po dziś dzień się po tym zbieram i nie wiem co myśleć!!! Genialne zagranie! GENIALNE! Już dawno żaden autor takiego szoku mi nie zafundował na zakończenie historii!
wgl co tu dużo mówić. Ja Mossa biore w ciemno. Zawsze mocne, zawsze brutalne, zawsze szokujące. Gdyby się nad tym głębiej zastanowić, mózg pana Mossa jest z lekka przerażający, kto wie ile procent swojego umysłu on nam pokazuje w swoich książkach? Może się jednak lepiej nad tym nie zastanawiać xd ale omg przysięgam, takie umysły uwielbiam najbardziej! UWIELBIAM <3
JAKIE TO BYŁO DOBRE!!!!!
Fabuła w wielkim skrócie - prezenterka Julia przeprowadza wywiad z Mayerem, mordercą, którego wszyscy uważają za chodzącego diabła. Opowiada on historie swojego życia, od dzieciństwa po morderstwa.
To by było na tyle, by przypadkiem nic nie spoilerować XD
Minął już chyba miesiąc od kiedy przeczytałam tę książkę, a ja nadal wszystko pamiętam,...
2023-11-22
Główną bohaterką jest 11-letnia Melody, która jest nad wyraz inteligentna. Ma fotograficzną pamięć i ma wiele do powiedzenia. Jedyny problem w tym, że nikt o tym nie wie. Melody nie potrafi mówić. Nie potrafi też chodzić. Ani pisać. Ani sama jeść. Ma porażenie mózgowe.
Przez całą książkę jesteśmy w głowie Melody. Słyszymy wszystkie jej myśli, jej frustracje na bycie niezrozumianą przez otoczenie, na niemoc wyrażenia emocji, porozmawiania, zaprzyjaźnienia się z rówieśnikami....
Cała idea napisania książki z perspektywy niepełnosprawnej dziewczynki jest genialna. Osobiście nigdy wcześniej czegoś takiego nie czytałam. Otwiera to oczy. Bardzo. Na pewno mogłam choć trochę zrozumieć jak osoby, takie jak Melody, się czują. Ale sposób napisania tej historii czy wątki czy wgl całokształt jakoś aż tak mnie nie porwał. I nie wiem, czuje się tutaj jedyna z taką opinią, bo widzę same zachwyty. No ale mnie nie zachwyciła ta książka.... Pomysł tak! Jak najbardziej. Jest to coś nowego. Ale wykonanie i wątki nie... Raczej szybko o niej zapomnę. Po takiej wysokiej ocenie, oczekiwałam czegoś, sama nie wiem, bardziej emocjonalnego? oczekiwałam, że ta historia odciśnie na mnie jakieś piętno, zostaw coś we mnie,, wyróżni się jakoś na tle innych. No ale nie. Nie spotkałam tego tutaj. Szkoda.
Główną bohaterką jest 11-letnia Melody, która jest nad wyraz inteligentna. Ma fotograficzną pamięć i ma wiele do powiedzenia. Jedyny problem w tym, że nikt o tym nie wie. Melody nie potrafi mówić. Nie potrafi też chodzić. Ani pisać. Ani sama jeść. Ma porażenie mózgowe.
Przez całą książkę jesteśmy w głowie Melody. Słyszymy wszystkie jej myśli, jej frustracje na bycie...
2023-12-29
3 tom. Ami nadal nie wie kogo wybrać XD No cóż, niezdecydowana jest dziewczyna. Tego by chciała, tamtego też by chciała. Musi wybrać jednego. Jest to ostatnia część trylogii, więc nie ma bata, że pod koniec nie poznamy odpowiedzi XD
W zamku zostały tylko 4 kandydatki. Tym razem jest tutaj więcej o rebeliantach, społeczeństwie, buncie kast i potrzebie zmiany. Oczywiście ten temat pojawia się również w poprzednich tomach, tutaj jednak staje się na prawdę ważnym wątkiem. I znowu nie chce spoilerować, więc nic więcej o fabule nie mówię. Pozostaje mi pozachwycać się nad tą serią ten ostatni raz :D
Urocza, wciągająca, wywołująca uśmiech na twarzy. Chciałoby się więcej i więcej. Szkoda, że to już ostatni tom trylogii :( :( :( wiem, że jest jeszcze 4 i 5 część, jednak te eliminacje dobiegły końca :( :( szczerze będę tęsknić za tym zamkiem i jego mieszkańcami. Serio, czułam się tam jak w domu. Zupełnie jakbym przez tydzień czytania tej serii mieszkała tam z nimi <3 Myślę, że to będzie jedna z tych historii, do których kiedyś wrócę i przeczytam ponownie <3
3 tom. Ami nadal nie wie kogo wybrać XD No cóż, niezdecydowana jest dziewczyna. Tego by chciała, tamtego też by chciała. Musi wybrać jednego. Jest to ostatnia część trylogii, więc nie ma bata, że pod koniec nie poznamy odpowiedzi XD
W zamku zostały tylko 4 kandydatki. Tym razem jest tutaj więcej o rebeliantach, społeczeństwie, buncie kast i potrzebie zmiany. Oczywiście ten...
2023-12-26
Drugi tom, nadal jest dobrze! :D
W wielkich Eliminacjach zostało już tylko 6 kandydatek. Ami nadal nie wie kogo kocha - księcia Maxona czy Aspena. JA nie wiedziałam kogo wybrać, który team jestem! Frustrowało mnie to na początku, ale w końcu udało mi się zdecydować - Aspen <3
wgl jak to brzmi. Główna bohaterka nie wie kogo wybrać, rozdarta między dwoma chłopakami. A jeden z nich to książę XD No jakby mi to ktoś tak opisał to w życiu bym tego nie zaczęła czytać XD Ale uwierzcie mi, że cała historia jest niesamowita. Tam chodzi o wiele więcej niż mogłoby wam się wydawać. Ale nie chcę spoilerować.... I to jak ta seria jest napisana <3 Autorka ma moc przenoszenia czytelników do innego świata! Niby byłam w domu, a jednak w zamku! Magia!
Najlepsza młodzieżówka ever!!!!!
Drugi tom, nadal jest dobrze! :D
W wielkich Eliminacjach zostało już tylko 6 kandydatek. Ami nadal nie wie kogo kocha - księcia Maxona czy Aspena. JA nie wiedziałam kogo wybrać, który team jestem! Frustrowało mnie to na początku, ale w końcu udało mi się zdecydować - Aspen <3
wgl jak to brzmi. Główna bohaterka nie wie kogo wybrać, rozdarta między dwoma chłopakami. A...
2023-12-23
Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że wciągnę się w historie o księciu, wyśmiałabym. Wyśmiałabym prosto w twarz, przekonana, że nigdy w życiu to się nie wydarzy. Ja czytam kryminały. Kryminały! Mrok, krew, tajemnice, mordercy! Nie zamki, suknie balowe, romanse i rodziny królewskie. Takie bajki nigdy nie były dla mnie.
Dlaczego więc sięgnęłam po młodzieżówkę o księciu? Na prawdę nie wiem. Ktoś mi polecił. I teraz są 2 opcje - albo aż tak ufam tej osobie albo się po prostu starzeje. Lub jakaś inna 3 opcja. Nie wiem. Co by to nie było, dobrze, że zaczęłam to czytać! <3
Zarys fabuły:
Wielkie Eliminacje. 35 dziewczyn wybranych z różnych kast społecznych na terenie całego królestwa, zamieszkuje w zamku na kilka miesięcy, Jedna z nich zostanie przyszłą księżniczką, żoną księcia Maxona. Wszystko pokazywane w tv niczym reality show (oglądałabym XD), wielka rywalizacja, bo która nie chciałaby pięknego księcia? A no jest tam taka jedna, America. Ami jest Piątką, biedna kasta artystów. Trochę zmuszona przez rodzinę ($), zostawiając Aspena - miłość swojego życia w domu, staje do rywalizacji. Byle by zostać w zamku jak najdłużej, by jej rodzina miała co jeść. Czy przez ten czas książę zawróci jej w głowie? Czy może pozostanie wierna Aspenowi?
Nie wierzę, że to mówię, ale ta książka jest tak urocza, że ja nie mogę! Uśmiech z twarzy mi nie schodził podczas czytania. Wszystko tutaj jest idealne! Sposób w jaki jest napisana, bohaterowie, historia sama w sobie! C U D O! <3
Ile razy bym nie otwierała tej książki, w moment przenosiłam się do zamku. Tak pięknie został wykreowany ten królewski świat. I nie mogłam się zdecydować, który team jestem - Maxon czy Aspen?! Czaicie, ja wielbicielka kryminałów, wybierałam, którego chłopaka powinna wybrać Ami! Szok szok szok. Ja tak nigdy nie robie XD To chyba o czymś świadczy :D
Brać i czytać!! <3 jedna z lepszych serii jakie czytałam! Trafia do moich ulubionych <3
Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że wciągnę się w historie o księciu, wyśmiałabym. Wyśmiałabym prosto w twarz, przekonana, że nigdy w życiu to się nie wydarzy. Ja czytam kryminały. Kryminały! Mrok, krew, tajemnice, mordercy! Nie zamki, suknie balowe, romanse i rodziny królewskie. Takie bajki nigdy nie były dla mnie.
Dlaczego więc sięgnęłam po młodzieżówkę o księciu? Na...
2023-11-05
Chyba już wszyscy wiedzą jak bardzo uwielbiam CIorana! <3 Ta pozycja tylko utwierdziła mnie w tym. Emil był geniuszem myśli! Ileż ja bym dała, żeby on jeszcze żył, żeby się z nim spotkać, posłuchać jak o bezsensowności istnienia mówi na żywo.... Praktycznie każda jego myśl zawarta w tej, i wgl we wszystkich jego książkach, otwiera oczy, uderza, zostawia w stanie takiego, nie wiem totalnego zawieszenia. Czytając to cały czas miałam w głowie takie 'Cioran gościu, dobrze mówisz, prościutko z mostu, do sedna, szczera prawda prosto w oczy, dlaczego o tym wcześniej nie pomyślałam itd' Nie będę się tutaj zachwycać w nieskończoność (ale genialne, GENIALNE!) pozostawie Wam przykładowy fragment z pierwszych stron, byście sami zobaczyli w jakim tonie napisana jest ta książka. Niech mądrość Ciorana spłynie na Was:
"Nie można przystać na to, by jakiś bóg, czy nawet człowiek, powstawał w wyniku gimnastyki uwieńczonej stękaniem. Dziwne, że upłynęło już tak wiele czasu, a 'ewolucja' nie zdołała wypracować innej metody. Zresztą dlaczego miałaby się trudzić, skoro obecna funkcjonuje doskonale i wszystkim odpowiada? Chcę być dobrze zrozumiany: nie chodzi o samo życie, które jest tajemnicze i aż nadto uprzykrzone, ale o wzmiankowaną wyżej czynność, karygodnie wręcz - jeśli zważyć na jej konsekwencje - łatwą. Wiedząc, co los każdemu szykuje, zdumiewamy się dysproporcją między chwilką zapomnienia a oszałamiającą masą wynikających z niej kłopotów'
i jeszcze jeden:
'Na synodzie przeciwko bogomiłom w 1211 obłożoną klątwą tych spośród nich, którzy utrzymywali. że 'niewiasta poczyna w swoim łonie za współudziałem Szatana i że odtąd Szatan przebywa w nim, nie wychodząc, aż do urodzenia się dziecka. Nie śmiem posądzać Złego o takie nami zainteresowanie, iżby dotrzymywał nam towarzystwa przez całe miesiące; nie wątpię jednak, że poczęto nas pod jego właśnie okiem i że istotnie wspomagał naszych drogich rodzicieli."
Ah Cioran, mądry i pełen sarkazmu <3
Chyba już wszyscy wiedzą jak bardzo uwielbiam CIorana! <3 Ta pozycja tylko utwierdziła mnie w tym. Emil był geniuszem myśli! Ileż ja bym dała, żeby on jeszcze żył, żeby się z nim spotkać, posłuchać jak o bezsensowności istnienia mówi na żywo.... Praktycznie każda jego myśl zawarta w tej, i wgl we wszystkich jego książkach, otwiera oczy, uderza, zostawia w stanie takiego,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-20
Całkiem dobra książka. Dla zainteresowanych tematem depresji, samookaleczania i samobójstw wśród dzieci. Próbuje zrozumieć dlaczego depresja wśród młodych jest obecnie tak częstym zjawiskiem. Dlaczego nie chcą żyć? Dlaczego są niezrozumiane przez dorosłych? Zawarte są w niej rozmowy autorki z lekarzami, ekspertami, rodzicami, jak i samymi dziećmi. Wywiady przeplatane są z fragmentami pamiętnika Joanny, która od 8 roku życia choruje na depresje. Bardzo mocne myśli. Chyba najcięższe momenty w całej książce...
Na uwagę zasługuje zwłaszcza rozdział 9 i rozmowa z prof. Brunonem Hołystem ("Ludzie nie chcą umierać. Dlaczego tak wiele osób decyduje się na samobójstwo"). Było to tak ciekawe, że z ogromną chęcią przeczytałabym książkę 'Suicydologia', której jest autorem. Nie wiedziałam, że tak mało wiem o samobójstwach! A to wygląda mi na jakąś 'biblie' suicydologów. Po przeczytaniu rozmowy z profesorem Hołystem odczuwam ogromną potrzebę zgłębienia tematu! Dodaje ją do listy!
Całkiem dobra książka. Dla zainteresowanych tematem depresji, samookaleczania i samobójstw wśród dzieci. Próbuje zrozumieć dlaczego depresja wśród młodych jest obecnie tak częstym zjawiskiem. Dlaczego nie chcą żyć? Dlaczego są niezrozumiane przez dorosłych? Zawarte są w niej rozmowy autorki z lekarzami, ekspertami, rodzicami, jak i samymi dziećmi. Wywiady przeplatane są z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-13
UWIELBIAM PHILOMENE CUNK! <3
Jej humor to 100% mojego humoru. Wszystkie jej rozkminy są totalnie na moim poziomie umysłowym! Myślałam, że tacy ludzie nie istnieją. A jednak! Jest Cunk! Bawiłam się świetnie podczas czytania! Uśmiech nie schodził mi z twarzy! Czytając ją w pociągu, miałam wrażenie, że ludzie się dziwnie na mnie patrzą z takim 'wtf co ona czyta, że ma taki ubaw XD" Aaaaahhhh chce więcej! Potrzebuje więcej! Mam nadzieje, że zrobią z tego jakąś serie czy coś :D
Kilka przykładowych pytań z książki do przemyślenia:
'Gdzie chowają się kolana, gdy wstajecie?'
"Wegetarianie zrobieni są z mięsa. Jak ktoś zrobiony z mięsa może być wegetarianinem?'
"Czy prawdziwki nigdy nie kłamią?'
"Dlaczego ludzie płaczą, kiedy to cebula zostaje zraniona?'
"Kiedy myślimy o myśleniu, używamy do tego mózgu czy umysłu? Czy to mózg myśli o umyśle? Co się stanie, jeśli mózg zacznie myśleć o mózgu?"
Czyż ona nie jest genialna?! Cóż za tok myślenia! Jakież trafne pytania! Kocham <3
UWIELBIAM PHILOMENE CUNK! <3
Jej humor to 100% mojego humoru. Wszystkie jej rozkminy są totalnie na moim poziomie umysłowym! Myślałam, że tacy ludzie nie istnieją. A jednak! Jest Cunk! Bawiłam się świetnie podczas czytania! Uśmiech nie schodził mi z twarzy! Czytając ją w pociągu, miałam wrażenie, że ludzie się dziwnie na mnie patrzą z takim 'wtf co ona czyta, że ma taki...
2023-11-29
'Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych'
O ile 'Rok 1984' tego autora zrobił na mnie piorunujące wrażenie, tak z drugim jego klasykiem miałam mały problem.
Pomysł na użycie zwierząt, by przedstawić jak działa świat i jego polityka, genialny. Sprawia, że książka jest jedyna w swoim rodzaju. Świnie? Świetny wybór. W punkt! Społeczeństwo jako ta masa niemyślących zwierząt, dająca się mamić, idąca jak to bydło tam gdzie ktoś wskaże. Idealne! Nie mająca własnego zdania, mózgu, pozwalająca by jakaś 'byle świnia' dyktowała im jak myśleć i żyć. Świetne!
Sposób pisania ponownie godny podziwu. Lubię styl Orwella.
Jak widać, same pozytywy, a jednak jakoś tak średnio mi się to czytało... No nie porwało mnie. Dlaczego? Nie wiem. Jestem kobietą i czasem po prostu nie wiem. No choćbym chciała, to nie wiem. Coś mi tu do końca nie zagrało i nie jestem w stanie określić się co XD Coś było nie tak. Ale tak poza tym 'czymś', to książka na pewno wyróżniająca się na tle innych, nawet powiedziałabym warta przeczytania. Tak z ciekawości.
'Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych'
O ile 'Rok 1984' tego autora zrobił na mnie piorunujące wrażenie, tak z drugim jego klasykiem miałam mały problem.
Pomysł na użycie zwierząt, by przedstawić jak działa świat i jego polityka, genialny. Sprawia, że książka jest jedyna w swoim rodzaju. Świnie? Świetny wybór. W punkt!...
2023-11-16
O dziwo jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mam raczej złe doświadczenia z klasykami, mogłabym powiedzieć nawet bardzo złe. Z reguły takie starsze dzieła, którymi ludzie się zachwycają, mi najzwyczajniej w świecie nie leżą. W ogóle wręcz. Męczy mnie styl pisania, historie same w sobie, ciężko mi znaleźć w nich to coś, dlaczego ludziom się to tak podoba... Ale tutaj to zupełnie inna historia. Ten klasyk czyta się jak złoto!
O czym jest ta książka, każdy wie, więc odpuszczę sobie przybliżanie tutaj fabuły i skupię się na innych aspektach.
Po pierwsze - sposób, w który została napisana ta historia. Stworzona w 1949? Serio? Ktoś w 1949 potrafił tak pisać? Mam na myśli, styl pisania innych klasów to dla mnie mordęga nie do przebrnięcia. A tutaj? Spisane w sposób tak przystępny i ciekawy, że nie można się oderwać. Pomimo wielu opisów, których osobiście nie cierpię.
'Złowroga wizja świata'? Wizja? Ten Orwell chyba serio musiał mieć jakieś wizje, bo skąd on to wszystko wiedział?! Skąd?! Wiele z tego dzieje się tu i teraz. Robi to niesamowite wrażenie, gdy pomyśli się, że książka została napisana w 1949. Teraz mamy 2023 i jakież ty aktualne i prawdziwe! Wcale mnie nie dziwi, że pozycja ta trafiła na listę klasyków must read. Bo po lekturze faktycznie przyznaje, to jedna z tych książek, które powinno się przeczytać w swoim życiu.
Szokująca, otwierająca oczy, skłaniająca do przemyśleń. Jest definicją słowa KSIĄŻKA PONADCZASOWA!
9/10, polecam przeczytać wszystkim! ;)
O dziwo jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mam raczej złe doświadczenia z klasykami, mogłabym powiedzieć nawet bardzo złe. Z reguły takie starsze dzieła, którymi ludzie się zachwycają, mi najzwyczajniej w świecie nie leżą. W ogóle wręcz. Męczy mnie styl pisania, historie same w sobie, ciężko mi znaleźć w nich to coś, dlaczego ludziom się to tak podoba... Ale tutaj to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-20
O tej książce słyszałam już od wieków, Bardzo wiele dziewczyn mi ją polecało. O dziwo, nawet takie, które na co dzień raczej nie są zbyt wielkimi fankami czytania, a tutaj widziałam szczerą fascynację tą powieścią. Dlaczego więc zabierałam się za nią ta długo? Odpowiedź jest prosta - ilość stron, mały druk i wiele opisów. Przerażające! Ale ok, nadszedł ten dzień.
Czy trzeba komuś jeszcze przybliżać fabułę? Nie sądzę. Chyba wszyscy już słyszeli o Victori i Sheyu.. Skupmy się więc na wrażeniach. O dziwo, pomimo zatrważającej długości tej histori (a to dopiero I tom!) czytało się to szybko i przyjemnie. Książka sama w sobie fajna, ale tak koniec końców się zastanawiam - czy ona o czymś konkretnym wgl była? Jakby ktoś mnie zapytał 'o czym to jest tak na prawdę?' to miałabym problem odpowiedzieć. Ona nienawidzi jego, on nienawidzi ją i tak sobie żyją, czasem jakaś impreza, i w sumie to by było na tyle?
I tak szczerze to ta ich cała nienawiść w pewnym momencie zaczęła być irytująca. No ileż można gadać w kółko o jednym i tym samym? Zaczaiłam za pierwszym razem, że go nienawidzisz Victoria!! Nie musisz tego powtarzać miliony razy. Serio. Miliony. Na każdej stronie. Czasem po kilka razy.. -,-
Więc mam mały problem z tą książką, bo jest bardzo długa i jest praktycznie o niczym, ale z drugiej strony nie nudziłam się i fajnie mi się ją czytało. Sama nie wiem, tak dziwnie jakoś. Na pewno kiedyś przeczytam drugą część. Może autorka po prostu potrzebuje tysiąca stron, by się rozkręcić czy coś.
O tej książce słyszałam już od wieków, Bardzo wiele dziewczyn mi ją polecało. O dziwo, nawet takie, które na co dzień raczej nie są zbyt wielkimi fankami czytania, a tutaj widziałam szczerą fascynację tą powieścią. Dlaczego więc zabierałam się za nią ta długo? Odpowiedź jest prosta - ilość stron, mały druk i wiele opisów. Przerażające! Ale ok, nadszedł ten dzień.
Czy...
2023-09-04
Ksiądz z zarzutami o pedofilie - zrobił to czy tego nie zrobił?
I w sumie tylko to ciekawiło mnie w tej książce. Jakaś ta Chyłka taka inna była... Sama nie wiem dlaczego. Przyznam szczerze, że trochę ją męczyłam... :/ Do dziś nie wiem czy to przez to, że temat mi nie siadł, czy przez to, że czytając ją mój umysł był wciąż w 'Morderczych instynktach' Mossa... A po tej lekturze dłuuuuugo mi się nic nie podobało. Więc w sumie nie mam pojęcia jak tę Chyłkę ocenić.
No nic, czekam na kolejny tom ;)
Ksiądz z zarzutami o pedofilie - zrobił to czy tego nie zrobił?
I w sumie tylko to ciekawiło mnie w tej książce. Jakaś ta Chyłka taka inna była... Sama nie wiem dlaczego. Przyznam szczerze, że trochę ją męczyłam... :/ Do dziś nie wiem czy to przez to, że temat mi nie siadł, czy przez to, że czytając ją mój umysł był wciąż w 'Morderczych instynktach' Mossa... A po tej...
2023-10-21
Czwarta część, nowi główni bohaterowie. Jak dla mnie na duży plus, Eustachy i Julia są wg mnie o wiele zabawniejsi i ciekawski niż Łucja czy Edmund.
Tym razem przed dziećmi misja odnalezienia królewicza Narnii, syna Kaspiana, który zaginął 10 lat temu. Wraz z Błotosmętkiem, wyruszają na poszukiwania przez niebezpieczne krainy olbrzymów, mając za pomoc jedynie 4 tajemnicze wskazówki od lwa Aslana.
Pełna przygód i nowych stworzeń. Na uwagę zasługuje Błotosmętek - moja ulubiona postać. Nazwa nadana nie przez przypadek, faktycznie smęci i narzeka, widząc wszystko w czarnych barwach. Jego wypowiedzi to totalnie mój humor, mam nadzieję, że wróci jeszcze w jakieś części <3 A tak poza tym, to wyobraźnia autora znowu zachwyca. Trzeba mieć łeb, żeby taki świat wykreować!
Czwarta część, nowi główni bohaterowie. Jak dla mnie na duży plus, Eustachy i Julia są wg mnie o wiele zabawniejsi i ciekawski niż Łucja czy Edmund.
Tym razem przed dziećmi misja odnalezienia królewicza Narnii, syna Kaspiana, który zaginął 10 lat temu. Wraz z Błotosmętkiem, wyruszają na poszukiwania przez niebezpieczne krainy olbrzymów, mając za pomoc jedynie 4...
Odkopywania się ciąg dalszy😅
Książkę "Tylko ona została" przeczytałam w listopadzie tamtego roku 🙈 i nadal pamiętam tę historię, co oznacza, że jest dobra!🔥
Było to moje drugie spotkanie z tym autorem. Wcześniej czytałam "Wróć przed zmrokiem", która po dziś dzień jest jedną z moich ulubionych książek❤️ Tym razem również się nie zawiodłam🔥
W 1929 17-letnia Lenora Hope zostaje oskarżona o morderstwo swoich rodziców i siostry. W 1983, czyli rok w którym toczy się akcja, Lenora już jako 70-letnia kobieta, nadal mieszka w domu, w którym wydarzyła się ta tragedia. Nie mówi. Komunikuje się ze światem za pomocą maszyny do pisania. Gdy do posiadłości przybywa nowa opiekunka Kit, Lenora postanawia hmm wystukać (😅) jej historie, tego co wydarzyło się przed laty. Czy zabiła? Czy jest winna? Co skrywają pozostali mieszkańcy domu?
Jest podobie jak w przypadku poprzedniej książki - mroczny dom z tajemnicą, co wprost uwielbiam!!! Również była ta nutka niepewności, jest nawiedzony czy nie jest nawiedzony? 🙈 Do tego rozdziały przeplatajace przeszłość z teraźniejszością co również kocham! Mnóstwo sekretów i plot twistów. Jedynie do czego się przyczepię to z lekka nudny początek, trochę długo się rozkręcało, ale potem to już poleciaaaaaało🔥
Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak przeczytać więcej książek od tego autora❤️
Odkopywania się ciąg dalszy😅
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę "Tylko ona została" przeczytałam w listopadzie tamtego roku 🙈 i nadal pamiętam tę historię, co oznacza, że jest dobra!🔥
Było to moje drugie spotkanie z tym autorem. Wcześniej czytałam "Wróć przed zmrokiem", która po dziś dzień jest jedną z moich ulubionych książek❤️ Tym razem również się nie zawiodłam🔥
W 1929 17-letnia Lenora Hope...