Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jak na debiut całkiem ok.
Jednak większość dialogów zbyt "płaska" jak dla mnie. Nie zmienia to faktu, że książka byla nawet wciągająca. Powodzenia dla autorki przy kolejnych częściach!

Jak na debiut całkiem ok.
Jednak większość dialogów zbyt "płaska" jak dla mnie. Nie zmienia to faktu, że książka byla nawet wciągająca. Powodzenia dla autorki przy kolejnych częściach!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przy 3ciej części przygód Brudnego, mówiłam, że nie sięgne po kolejną bo autor leci utartym schematem - nie pomyliłam sie co do tego. 4ta część napisana podobnie. Nie trudno sie domyslic kto zabil itd. Dobrze, że o sierocińcu nie bylo duzo mowy bo ten temat byl juz strasznie męczący

Przy 3ciej części przygód Brudnego, mówiłam, że nie sięgne po kolejną bo autor leci utartym schematem - nie pomyliłam sie co do tego. 4ta część napisana podobnie. Nie trudno sie domyslic kto zabil itd. Dobrze, że o sierocińcu nie bylo duzo mowy bo ten temat byl juz strasznie męczący

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa. Na ogrom pracy autorki wskazuje mnóstwo przytoczonych historii
Trochę chaotyczna i czasami czytanie szło ciężko, jednak uważam, że jest to pozycja godna uwagi.

Ciekawa. Na ogrom pracy autorki wskazuje mnóstwo przytoczonych historii
Trochę chaotyczna i czasami czytanie szło ciężko, jednak uważam, że jest to pozycja godna uwagi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Liczyłam na coś ciekawszego

Liczyłam na coś ciekawszego

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Sforze" spodziewałam się, że kolejna część poleci tym samym schematem - niestety miałam rację. Ile można ciągnąć ten sam wątek?
Autor chyba nie miał pomysłu jak się odciąć od bohaterów żeby nie obsadzić ich w kolejnych częsciach, bo uśmiercił ich w beznadziejny sposób. Generalnie nie wiem nad czym tyle zachwytów, dla mnie na nie.
Po kolejne części na ten moment nawet nie sięgam.

Po "Sforze" spodziewałam się, że kolejna część poleci tym samym schematem - niestety miałam rację. Ile można ciągnąć ten sam wątek?
Autor chyba nie miał pomysłu jak się odciąć od bohaterów żeby nie obsadzić ich w kolejnych częsciach, bo uśmiercił ich w beznadziejny sposób. Generalnie nie wiem nad czym tyle zachwytów, dla mnie na nie.
Po kolejne części na ten moment nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bełkot

Bełkot

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak jak pierwsza część cyklu "Piętno" oceniona wysoko, tak tutaj 5/10.
Niestety, dla mnie przekombinowana. Schemat ten sam, jeden wątek przewodni, jakoś to takie nijakie. Nie wciągnęła mnie a liczyłam na pewno na więcej i nie jestem zachęcona do sięgnięcia po kolejne części.

Tak jak pierwsza część cyklu "Piętno" oceniona wysoko, tak tutaj 5/10.
Niestety, dla mnie przekombinowana. Schemat ten sam, jeden wątek przewodni, jakoś to takie nijakie. Nie wciągnęła mnie a liczyłam na pewno na więcej i nie jestem zachęcona do sięgnięcia po kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Doceniam pracę autorki w którą włożyła na pewno ogrom wysiłku aby "dokopać" się do każdej z opisanych historii, jednak tak, jak lubię literaturę reportażu, książkę wymęczyłam. Nie wciągnęła mnie, wręcz wynudziła.

Doceniam pracę autorki w którą włożyła na pewno ogrom wysiłku aby "dokopać" się do każdej z opisanych historii, jednak tak, jak lubię literaturę reportażu, książkę wymęczyłam. Nie wciągnęła mnie, wręcz wynudziła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lekka i przyjemna.
Trochę info z życia, trochę przepisów, trochę anegdot i smiechu

Bardzo lekka i przyjemna.
Trochę info z życia, trochę przepisów, trochę anegdot i smiechu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opór, dużo opór. Wątki jakoś tak splątane, że czasami nie wiadomo o co chodzi, o kim jest narracja, kto mówi, do kogo itd.
Nie wciagnela mnie, nie zachwyciła, szła mozolnie.

Opór, dużo opór. Wątki jakoś tak splątane, że czasami nie wiadomo o co chodzi, o kim jest narracja, kto mówi, do kogo itd.
Nie wciagnela mnie, nie zachwyciła, szła mozolnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, szybko się czyta.
Niby wciąga ale czegoś mi brakowało, niemniej jednak na leniwe popoludnie w sam raz.

Lekka, szybko się czyta.
Niby wciąga ale czegoś mi brakowało, niemniej jednak na leniwe popoludnie w sam raz.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna!
Mocna, ostra, lepiąca się od brudu i od postaci których w życiu nie chciałabym spotkać na swojej drodze.
Bardzo wciągająca, wszystkie wątki spinają się w całość.
Teraz tylko czekać aż ktoś przeniesie to na srebrny ekran.

Panie Żulczyk - winszuję, kawał dobrej roboty!

Świetna!
Mocna, ostra, lepiąca się od brudu i od postaci których w życiu nie chciałabym spotkać na swojej drodze.
Bardzo wciągająca, wszystkie wątki spinają się w całość.
Teraz tylko czekać aż ktoś przeniesie to na srebrny ekran.

Panie Żulczyk - winszuję, kawał dobrej roboty!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I znów 10/10.
Panie Siembieda, oficjalnie został Pan moim ulubionym, polskim autorem!

I znów 10/10.
Panie Siembieda, oficjalnie został Pan moim ulubionym, polskim autorem!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kawał dobrej, reporterskiej roboty.

Historie opisane w książce są trudne i ciężkie. Pierwszy raz o „sprawie” słyszałam kiedy byłam w Kanadzie na wakacjach - kraj piękny i bogaty kulturowo z tak wielką i okrutnie ciężką szramą.
Pozycja warta uwagi, przejmująca, mocno zapada w pamięć.

Kawał dobrej, reporterskiej roboty.

Historie opisane w książce są trudne i ciężkie. Pierwszy raz o „sprawie” słyszałam kiedy byłam w Kanadzie na wakacjach - kraj piękny i bogaty kulturowo z tak wielką i okrutnie ciężką szramą.
Pozycja warta uwagi, przejmująca, mocno zapada w pamięć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Panie Siembieda, Pan jest mistrzem!
„Katharsis” to majstersztyk!

Tyle wątków, tyle historii, ogromne zaskoczenie na koniec a wszystko napisane tak lekko, że nawet na chwilę nie chce się odkładać książki!
Jedna z lepszych jaką miałam okazje przeczytać.
10/10

Panie Siembieda, Pan jest mistrzem!
„Katharsis” to majstersztyk!

Tyle wątków, tyle historii, ogromne zaskoczenie na koniec a wszystko napisane tak lekko, że nawet na chwilę nie chce się odkładać książki!
Jedna z lepszych jaką miałam okazje przeczytać.
10/10

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wymęczona.
Nie mogłam skupić się na treści, gubiłam wątki, jak po gruzie.
Jak jestem fanką kryminałów, tak nie umiem ocenić treści - drugi raz na pewno się za nią nie zabiore.

Wymęczona.
Nie mogłam skupić się na treści, gubiłam wątki, jak po gruzie.
Jak jestem fanką kryminałów, tak nie umiem ocenić treści - drugi raz na pewno się za nią nie zabiore.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako wielka fanka twórczości Pana Kinga oczekiwałam wiele i nie zawiodłam się. Książkę pożarłam w dwa popołudnia. Zakończenie mnie lekko zaskoczyło, nie mniej jednak, historia super. Szybko się czyta.
Mistrz gatunku nie zawiódł!

Jako wielka fanka twórczości Pana Kinga oczekiwałam wiele i nie zawiodłam się. Książkę pożarłam w dwa popołudnia. Zakończenie mnie lekko zaskoczyło, nie mniej jednak, historia super. Szybko się czyta.
Mistrz gatunku nie zawiódł!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, intrygująca historia.
Bardzo podoba mi się zabieg łączenia prawdziwych wydarzeń, postaci z fikcją literacką. Później człowiek sobie myśl: „ to mogło się wydarzyć!”

Polecam!

Wciągająca, intrygująca historia.
Bardzo podoba mi się zabieg łączenia prawdziwych wydarzeń, postaci z fikcją literacką. Później człowiek sobie myśl: „ to mogło się wydarzyć!”

Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna!
Trzyma w napięciu. Polecam

Świetna!
Trzyma w napięciu. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiałam jako mała dziewczynka oglądać wszelkie programy przyrodnicze, które Sir David prowadził - dziś jako dorosła również je uwielbiam Chyba nikt nie opowiada o otaczającym nas świecie jak on.
Książka jest uzupełnieniem i podsumowaniem tego co juz niby wszyscy wiedzą - naszej ingerencji w świat przyrody i jak bardzo wchodzimy w niego z buciorami.
Polecam!

Uwielbiałam jako mała dziewczynka oglądać wszelkie programy przyrodnicze, które Sir David prowadził - dziś jako dorosła również je uwielbiam Chyba nikt nie opowiada o otaczającym nas świecie jak on.
Książka jest uzupełnieniem i podsumowaniem tego co juz niby wszyscy wiedzą - naszej ingerencji w świat przyrody i jak bardzo wchodzimy w niego z buciorami.
Polecam!

Pokaż mimo to