-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2021-04-21
C. Cassidy “Kto zjadł pierwszą ostrygę?” Niezwykli prekursorzy, odkrywcy i pionierzy
Jest to książka, która ukazała się w wydawnictwie Czarna Owca, które nie tak dawno obchodziło swoje trzydzieste urodziny (rok założenia: 1991). Autor w sposób niezwykle błyskotliwy przedstawia odpowiedzi na wiele kluczowych pytań, jest ich aż 17! Opowiadając przy tym bardzo ciekawe, barwne opowieści o ludziach, prekursorach danej dziedziny.
Co bardzo mi się podobało, to na początku książki umieszczona jest schematyczna linia czasu obrazująca ostatnie trzy miliony lat, w tym najważniejsze wydarzenia niejako kamienie milowe tego okresu. Następnie autor dodał również mapę świata i naniósł kluczowe wydarzenia, tworząc kontekst geograficzny. Możemy w ten sposób prześledzić jako czytelnicy jak wyglądały pierwsze odkrycia w odniesieniu do kontynentów i położenia geograficznego. Książka napisana jest w sposób bardzo przyjazny, bardzo szybko się czyta i chłonie informacje zawarte w publikacji. Historie opowiedziane przez autora są bardzo plastyczne - czytając można faktycznie przenieść się w odległe czasy i poczuć się tak jakby się było świadkiem tych fundamentalnych, epokowych wydarzeń. Cassidy uzyskał ten efekt przez to, iż w każdym rozdziale poznajemy nową osobę, która staje się bohaterem opowieści i jednocześnie tytułowym prekursorem. W większości przypadków okrycia odbywały się zupełnym przypadkiem, były zrządzeniem losu i szczęśliwym trafem. Ktoś o czymś zapomniał, zadziałała natura, czas i bach! Mamy nowe odkrycie np. piwo, które później (a nawet obecnie) staje się bardzo ważnym elementem dzisiejszego świata. W książce są wzmianki, czasami wynalazki nie tylko związane z żywnością ale również na temat ognia, koła, mydła, zarażenie ospą czy odkrycia Ameryki. Jak widać przekrój wybranych tematów do analizy jest dość spory. Lektura na tym zyskuje ponieważ tematyka jest różnorodna i nie można się nudzić czytając. Spora bibliografia świadczy o tym, że podane informacje są sprawdzone i tekst bazuje na najnowszych badaniach. Pozycja idealna dla dociekliwych i lubiących tematykę popularno-naukową z różnymi ciekawostkami. Choć mam jeden zarzut. Autor moim zdaniem powinien skupić się tylko na poważnych tematach, dla mnie zbędną historią (nie umniejszając) był temat związany z tym kto opowiedział pierwszy dowcip. Mimo, że podobny stosunek miałem do rozdziału na temat kto dosiadł pierwszego konia. To jednak tam były przytoczone błyskotliwe moim zdaniem informacje, o tym, że udomowienie jest stosunkowo rzadkie w świecie zwierząt z racji tego, że muszą być spełnione określone warunki. Jakie? Koniecznie sięgnijcie po lekturę! Czytałem z zapartym tchem! Tematy ważne i epokowe, takie jak kto wynalazł koło czy odkrył Hawaje, które z pewnością znamy ze szkoły zostały przedstawione w odmienny, bardziej przyjazny sposób niż poprzez przytoczenie tylko suchych faktów i dat. Ciekawymi tematami, które zapamiętałem jest to, że homo sapiens ma jeden z najwyższych stosunków wielkości głowy do reszty ciała. Jest to paradoks inteligentnej istoty dwunożnej. Jako człowiek z wykształceniem inżynierskim zwróciłem uwagę również na cytat (umieszczony w rozdziale o pierwszej strzale), że: “Często natura podsuwa pomysł, a ludzie zajmują się opracowaniem inżynierskim”. Słowa w punkt. Tak wiele inspiracji czerpiemy z obserwacji natury, zjawisk w przyrodzie. Jest to niebywałe, niewyczerpalne źródło pomysłów. W rozdziale “Kto namalował pierwsze arcydzieło” - znalazłem natomiast błąd logiczny. Autor napisał tam mianowicie, że “Jean pracował szybko. Po walczących nosorożcach malował zgodnie z ruchem wskazówek zegara, w lewą stronę”. Z tego co mi wiadomo wskazówki zegara obracają się w prawo!
Podsumowując, książka oprócz tych kilku małych mankamentów, które wymieniłem powyżej jest bardzo ciekawie napisana, z polotem i pomysłem. Polecam aby zgłębić interesujące fakty na temat naszych początków na Ziemi i kluczowych wynalazków.
Książkę przeczytałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co bardzo dziękuję.
C. Cassidy “Kto zjadł pierwszą ostrygę?” Niezwykli prekursorzy, odkrywcy i pionierzy
Jest to książka, która ukazała się w wydawnictwie Czarna Owca, które nie tak dawno obchodziło swoje trzydzieste urodziny (rok założenia: 1991). Autor w sposób niezwykle błyskotliwy przedstawia odpowiedzi na wiele kluczowych pytań, jest ich aż 17! Opowiadając przy tym bardzo ciekawe, barwne...
P. Mechło, O. Geppert “Trenuj swój intelekt”
Zgodnie z podtytułem książki - Rozwiń pamięć, koncentrację, kreatywność i uważność w 31 dni, publikacja autorek skupia się na systematycznym treningu intelektu, codziennie, przez miesiąc. Zawarte tam ćwiczenia obejmują różne obszary bystrego doskonalenia się, mianowicie: koncentrację, kreatywność, język, pamięć, wiedzę, emocjonalność oraz uważność. Przedstawię teraz krótko informacje na temat autorek. Olga Geppert zajmuję się grafiką i ilustracjami do książek, tworzy również strony internetowe. Lubi również czytać książki, poznawać różne ciekawostki i marketing. Z kolei Paulina Mechło jest psychologiem i autorką wielu książek. Studiowała ekonomię, negocjaje i mediację oraz politykę wydawniczą. Jest laureatką nagrody Teofrasta (warto dodać, że to najmłodsza zdobywczyni tej nagrody z dziedziny psychologii).
Odnośnie treści książki to pozycja podzielona jest na trzydzieści jeden dni, w którym autorki umieściły różnego rodzaju ćwiczenia do wykonania. Najpierw znajduje się ciekawy wstęp teoretyczny odnośnie zagadnień z dziedziny psychologii, funkcjonowania mózgu, pamięci itd. Potem mamy ćwiczenia na zasadzie różnych łamigłówek, zadań, opisów np.:
- należy znaleźć w rozsypance wyrazowej konkretny ciąg liter, wykreślić je i zsumować cyfry obok tam występujące. Należy wpisać otrzymany wynik i oczywiście zanotować czas!;
- mamy podany wyraz i należy do niego podać po dwa synonimy (wyrazy bliskoznaczne) i antonimy (wyrazy przeciwne);
- opisać szczegółowo ostatnie przyjemne chwile, których doświadczyliśmy;
- z rozsypanki wyrazowej należy ułożyć słowa;
- wykonać odbicie lustrzane narysowanej figury;
- podać jak najwięcej definicji podanych wyrazów;
- ułożyć wierszyk, tak aby użyć podanych słów;
- i wiele, wiele innych.
Jak widać przekrój zadań do wykonania jest spory, nie ma monotonii. Są zadania na czas, więc adrenalina i trochę motywującego stresu również mi się udzieliło. Co ważne, możemy śledzić nasze postępy ponieważ zarówno na początku jak i na końcu książki zostały umieszczone podobne co do zasady ćwiczenia. Na końcowych stronach pozycji są również odpowiedzi do zadań, więc możemy sprawdzić swoje rozwiązania. Jest to publikacja ciekawa bo przy okazji ćwiczeń dostajemy pigułkę wiedzy. Autorki wspominają m.in. o obszarach budowania przerwy poznawczej, która obejmuje aktywność intelektualną, społeczną, fizyczną, związaną z samorozwojem i aktywność hobbystyczną. Wspominają także o błędach myślenia, które nam towarzyszą w życiu (str 53, kierowanie się stereotypami, skupianie się na negatywnych informacjach, wyciąganie pochopnych wniosków itd.). Są również wypunktowane sposoby jak skutecznie i efektywnie się uczyć - bardzo interesujący temat (str. 82 - 83). Co mnie również zaciekawiło, to oczywiste… temat związany z książkami - np. zalety dlaczego warto czytać, autorki podzieliły się w tym miejscu także swoją listą dziesięciu książkowych inspiracji czytelniczych, co chętnie zanotowałem. Ogólnie to mam takie odczucie, że praktycznie wszystkie tematy zostały potraktowane tylko tak aby je zasygnalizować nad czym ubolewam.
Podsumowując, książka ciekawa, choć moim zdaniem za mało treści typowo informacyjnych, książkowych. Myślę, że tutaj autorki skupiły się na ukazaniu ćwiczeń związanych z poprawą pamięci, ćwiczenia kreatywności i uważności etc. o czym też świadczy tytuł. Przy okazji tego tematu to znalazłem błąd w jednym ćwiczeniu, mianowicie w dniu czwartym a ćwiczeniu szóstym należało w ciągu 3 minut wypisać jak najwięcej słów kończących się na ….ta i podany był tam przykład słowa - tartak… Jeśli ktoś lubi książki z łamigłówkami to polecam natomiast nie jest to książka typowo do czytania przed snem, do poduszki ponieważ trzeba aktywnie uczestniczyć i być uważnym na każdej stronie, oczywiście z ołówkiem w dłoni. Jeśli interesuje Cię czytelniku czym jest synergia, chcesz poznać kilka niezwykle ciekawych rad odnośnie rozładowywania stresu czy szybkiej nauki oraz wiele, wiele więcej to polecam pozycje O. Gepert oraz P. Mechło. Sprawdzi się, daję słowo!
Książkę przeczytałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater za co bardzo dziękuję.
P. Mechło, O. Geppert “Trenuj swój intelekt”
Zgodnie z podtytułem książki - Rozwiń pamięć, koncentrację, kreatywność i uważność w 31 dni, publikacja autorek skupia się na systematycznym treningu intelektu, codziennie, przez miesiąc. Zawarte tam ćwiczenia obejmują różne obszary bystrego doskonalenia się, mianowicie: koncentrację, kreatywność, język, pamięć, wiedzę,...
W książce autorek zostały przedstawione przejmujące rozmowy z DDA - czyli dorosłymi dziećmi alkoholików. Na wstępie chciałbym pochylić się nad bardzo mądrym tytułem publikacji - mianowicie mi “Dom w butelce” od razu skojarzył się z alkoholizmem, jednym z najbardziej wyniszczającym z nałogów. Jeśli chwilę pomyślimy nad sensem tytułu to możemy dostrzec, niejako przy okazji historii opowiedzianych przez bohaterów książki skutki nadużywania trunków, takie jak: kłopoty ze zdrowiem, rozbite, dysfunkcyjne rodziny, stres wywołany piciem osoby bliskiej, codzienna niepewna sytuacja czy dzisiaj akurat wróci do domu trzeźwy czy pod wpływem…Wszystko jest podporządkowane jest temu aby się napić, nieważne jest dom, obowiązki czy najbliżsi. Blurby do tej książki zostały napisane przez takie osobistości jak Monika Sajkowska (prezes zarządu fundacji Dajemy Dzieciom Siłę), dr Ewę Woydyłło - Osiatyńską (psychoterapeutkę) i dr hab. prof. Uniwersytetu SWPS Adama Bodnara.
Historię ludzi przedstawione w książce są bardzo różne, bo bardzo odmienni są ludzie - różnią się między sobą wiekiem, doświadczeniem życiowym czy statusem społecznym. Nie ma tutaj podziału na płeć, majątek - alkoholizm dotyka bardzo wielu ludzi i nie chce wypuścić ze swych szpon. Chciałoby się powiedzieć, jak każdy nałóg. Można rzec że każdy ma wybór, każdy jest wolnym człowiekiem ale przecież nie tylko słabi ludzie, w trudnych chwilach sięgają po trunek. Po ciężkim dniu, aby się odstresować, zapomnieć bo alkohol daje wytchnienie, pozwala choć na chwilę zapomnieć. Ale co potem? Co wtedy jak takie “odstresowywanie się” przemienia się w coś notorycznego, że nie widzimy nic poza kolejną flaszką, bo organizm się dopomina, jak się uwolnić od tego nałogu?
W wielu historiach przedstawionych w książce pojawia się brak zrozumienia, brak sensu życia, miłości, krótko mówiąc różne trudne historie życiowe bo przecież życie to nie bajka. Wielu DDA ze względu na to, że w rodzinie od dziecka alkohol był częstym gościem boryka się z niskim poczuciem własnej wartości (nie mieli wystarczającej uwagi rodziców, zrozumienia czy bliskości). Ma to odbicie również w dorosłym życiu, mają oni często poczucie, że ktoś inny jest lepszy, mądrzejszy czy bardziej zaradny. Przy takim bagażu trudno sprostać wyzwaniom dnia codziennego, odnaleźć się w roli kochającej matki, czy ojca, tak aby nie powielać schematu. To tkwi głęboko w psychice człowieka. Bardzo smutne refleksje przychodzą po przeczytaniu jej książki. Bardzo współczułem bohaterom problemu z jakim się mierzą, często bez wsparcia najbliższych osób. Jestem pod wrażeniem pracy autorek książki. Z pewnością musiały wykazać się niezwykłą delikatnością i wrażliwością a zarazem ludzką empatią aby móc wydobyć z ludzi niezwykle trudne historie swojego życia. Bolesne wspomnienia ale myślę, że często bardzo oczyszczające i ważne. Przy pisaniu tego typu książek na pewno trzeba wykazać się umiarem, aby nie zadawać pytań zbyt osobistych, aby szczegóły i detale wyszły od samego bohatera a nie pod wpływem nacisku. Podsumowując, moim zdaniem tego typu pozycje są bardzo ważne na rynku czytelniczym. Ukazują bowiem życie takie jakie jest, bez upiększania, sztuczności czy wywyższania się. Tak ciężko dziś o to niestety w dzisiejszym świecie. Bardzo mądre są to historie o których się nie zapomina. Chylę czoła i mam wielki szacunek dla autorek za napisanie tej książki. Bardzo polecam wszystkim przeczytać, świetna i mądra lektura! Bardzo polecam, stąd moja bardzo wysoka ocena tej pozycji.
Książkę przeczytałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co bardzo dziękuję.
W książce autorek zostały przedstawione przejmujące rozmowy z DDA - czyli dorosłymi dziećmi alkoholików. Na wstępie chciałbym pochylić się nad bardzo mądrym tytułem publikacji - mianowicie mi “Dom w butelce” od razu skojarzył się z alkoholizmem, jednym z najbardziej wyniszczającym z nałogów. Jeśli chwilę pomyślimy nad sensem tytułu to możemy dostrzec, niejako przy okazji...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kocimski, A. Komsta “Jak nie wciskać?”
Na pierwszy rzut oka książka jest bardzo niepozorna bo jest cieniutka, ale po przeczytaniu koniecznie trzeba przyznać, że jest mocno pouczająca, zawartych jest dużo wskazówek i porad z zakresu sprzedaży i nie tylko. Autorzy jak głosi krótka notka na okładce, z tym działem biznesu związani są od ponad pięciu lat - nie jest to jakoś bardzo długo. Bardziej może zadziałać na wyobraźnie fakt, że w sprzedaży pozyskali kontrakty na łączną sumę pond cztery miliona złotych, robi to wrażenie. Myślę, że bez odpowiednich rozwiązań, sprawdzonych sposobów nie byliby w stanie osiągnąć takich rezultatów. Z tyłu książki został umieszczony napis, taki typowo poradnikowy, co mnie trochę przeraziło jak go przeczytałem, mianowicie autorzy zwracają się prosto do czytelnika i zadają pytanie: “Ile potrzebujesz książek, aby zostać skutecznym handlowcem?” Oczywiście odpowiedź brzmi…, że jedną - i właśnie tą, którą trzymamy w ręku! Bardzo pewne siebie podejście i skojarzyło mi się z amerykańskimi książkami z zakresu motywacji, sprzedaży etc.
Po przeczytaniu książki można dojść do wniosku, że autorzy wyznają filozofię, że sprzedawcy nie powinni koncentrować się na zysku, prowizji, wynikach natomiast powinni się skupić na jak najlepszym wsparciu i odpowiednim doradztwu, aby klient miał poczucie, że został o wszystkich niuansach, zarówno zaletach i wadach produktu czy usługi poinformowany. Należy skupić się na jasnym, rzeczowym przekazywaniu informacji oraz na tym, że nasz klient i jego oczekiwania są na pierwszym miejscu.
W rozdziale pierwszym zostały poruszone kwestie związane z kluczowym zagadnieniem - mianowicie czym w ogóle jest sprzedaż, z czym się kojarzy to słowo. Z przeprowadzonej przez autorów ankiety wynikało, że słowo sprzedawa u sporej ilości osób (prawie połowa) ma wydźwięk pejoratywny (m.in. nachalna osoba, naciągacz, manipulant) choć ponad połowa osób ankietowanych użyła słów neutralnych - handlowiec i przedstawiciel. Na początku książki również są podane powody, dlaczego akurat ten zawód jest atrakcyjny i warto pracować jako sprzedawca. Jako recepta dla przyszłego handlowca została wspomniana zasada Pareto - 80/20, która jest dość popularna w wielu dziedzinach. Autorzy radzą, aby w sprzedaży miała odzwierciedlenie w taki sposób, aby klient mówił 80% czasu zaś sprzedawca pozostałe 20%. Twórcy książki biorą pod lupę mity dotyczące sprzedaży i skutecznie się z nimi rozprawiają. To był bardzo ciekawy rozdział i po jego przeczytaniu chciałem czytać dalej i dowiadywać się ciekawych aspektów związanych ze sprzedażą.
Kocimski i Komsta w bardzo ciekawy sposób przedstawiają tematyczne treści, poprzez to jak piszą można dostrzec, że to nie tylko ich praca ale również ogromna pasja. Mają dużą wiedzę i co ważne, chcą nią się dzielić z innymi. Jest to ciekawa dawka trików, rad, które od razu można wcielać w życie. Bardzo utożsamiam się z takim podejściem do wykonywanej pracy. Przytoczę w tym miejscu kilka rad autorów, aby ktoś kto się waha czy przeczytać książkę miał mały wgląd w treść tej publikacji. W sprzedaży jak wiemy należy liczyć się z tym, że handlowiec wykonujący ten zawód będzie narażony na mnóstwo odpowiedzi odmownych i nie należy się tym zrażać, ponieważ te negatywne odpowiedzi nie dotyczą nas jako osoby, tylko usługi lub produktu, który chcemy sprzedać jako przedstawiciel. Ciekawym cytatem, którym warto się kierować nie tylko w pracy (i którym kierują się wielcy sportowcy) to: “Ucz się nie na swoim sukcesie, ale na swojej porażce, bo to ona podpowiada Ci, nad czym musisz jeszcze popracować, aby stać się lepszym”. Autorzy podobnie jak prezydent Duda (słynne przemówienie) głoszą postulat aby nigdy nie przestawać się uczyć. Nigdy nie wiemy, kiedy zdobyta wiedza przyda nam się w życiu zawodowym czy prywatnym.
Podsumowując, książka sama w sobie jest bardzo uporządkowana, kupując tę pozycję dostajemy bardzo rzetelną, ugruntowaną i umiejętnie przedstawioną wiedzę wraz ze świetnymi poradami. Książkę się nie czyta, się ją po prostu chłonie, jest bardzo dobrze napisana. Dziękuję autorom że napisali tak dobrą książkę. Polecam przeczytać, nie tylko tym, którzy zajmują się zawodowo sprzedażą.
Książkę otrzymałem, dzięki Stowarzyszeniu Sztukater za co bardzo dziękuję.
Kocimski, A. Komsta “Jak nie wciskać?”
Na pierwszy rzut oka książka jest bardzo niepozorna bo jest cieniutka, ale po przeczytaniu koniecznie trzeba przyznać, że jest mocno pouczająca, zawartych jest dużo wskazówek i porad z zakresu sprzedaży i nie tylko. Autorzy jak głosi krótka notka na okładce, z tym działem biznesu związani są od ponad pięciu lat - nie jest to jakoś...
T. Marshall “Potęga geografii”
Autorem książki jest Tim Marshall, który wcześniej napisał bardzo dobrą książkę, mianowicie “Więźniowie geografii”, ta pozycja jest niejako jej kontynuacją. W “Więźniach geografii” opowiada o sytuacji geopolitycznej na świecie, jak położenie geograficzne państw determinuje wiele spraw, jakie są ograniczenia i zalety lokalizacji różnych krajów. W tejże pozycji Marshall skupił się na dziesięciu regionach na świecie, które jego zdaniem będą w przyszłości mieć znaczenie biorąc pod uwagę kwestie polityczne. Są to (zgodnie ze spisem treści): Australia, Iran, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Królestwo, Grecja, Turcja, Sahel, Etiopia, Hiszpania i Kosmos. Mamy marzec 2022 roku i patrząc na aktualne wydarzenia na świecie może dziwić fakt, że nie ma w tym zestawieniu nic o konflikcie Ukraina - Rosja. Warto również wiedzieć, że autor napisał również książkę “W teatrze cieni” - o konflikcie na Bałkanach.
Książkę samą w sobie czyta się bardzo dobrze, autor w przystępny sposób przedstawił każdy z tych omawianych regionów, najpierw zarys historii w pigułce na przestrzeni lat, najważniejsze wiadomości i ciekawostki kraju np. odnośnie dóbr narodowych, surowców, polityki czy języka. Mimo, że książka ma sporą liczbę stron czyta się bardzo dobrze a przy okazji można dowiedzieć się naprawdę ciekawych informacji. Dla początkujących czytelników myślę, że lektura ta będzie bardzo satysfakcjonująca i wartościowa. Dla tych bardziej obeznanych na pewno może stanowić pozycję, która ugruntowuje wiedzę i wiadomości o geopolitycznym świecie zależności. Mi osobiście bardzo podobało się, że autor dodał do książki wiele map omawianych regionów państw oraz ich sąsiadów - łatwiej w ten sposób można było umiejscowić te obszary pod względem geograficznym. Autor w bardzo przemyślany sposób opisał każdy z tych regionów, uzyskał balans pomiędzy opisami historii, teraźniejszości i przyszłości państw. W książce znajduję się wiele dat i mimo, że nie interesuję się za bardzo historią, wcale one mi nie przeszkadzały, w żadnym momencie czytania książki nie czułem się przytłoczony przekazywanymi informacjami czy znudzony. Jest to moim zdaniem godne uwagi i podkreślenia, bo nie każdy ma takie umiejętności, żeby zainteresować takim tematem i pisać o nim w sposób ciekawy, naturalny i logiczny zarazem. Najwięcej informacji o których nie miałem pojęcia dotyczyło rozdziału o Sahelu (Afryka) - “Sahel jest brzegiem, a Sahara morzem”. Tam mieszają się kultury islamu, chrześcijaństwa oraz kultura arabska. Ludzie prowadzą zarówno osiadły jak i koczowniczy tryb życia. Historycznie większość tych terenów były koloniami francuskimi. Co ciekawe 40% PKB tego regionu pochodzi z sektora rolnictwo mimo, że według danych FAO ponad 80% powierzchni nie nadaje się do uprawy. Taki paradoks. Z tej książki (z innych, różnych rozdziałów) dowiedziałem się również, że Etopia to najbardziej zaludniony kraj na świecie, który nie ma dostępu do morza zaś hymn Hiszpanii nie posiada słów, ponieważ Hiszpanie nie potrafią dojść do kompromisu, jakie te słowa mają być… Książka jest przepełniona takimi właśnie ciekawostkami, z tego byłem bardzo zadowolony ponieważ lubię przyswajać nowe informacje i poznawać w ten sposób otaczający świat.
Z wielką chęcią poświęciłem swój czas na lekturę “Potęga geografii”. Od zawsze lubiłem książki popularno - naukowe i geografię więc ta pozycja idealnie wpisuje się w moje czytelnicze preferencje. Polecam każdemu kto lubi ciekawe książki i przy okazji chce dowiedzieć się mnóstwa niezwykle interesujących wieści. Jestem pewien, że będzie to bardzo rozwijająca lektura!
Książkę przeczytałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co bardzo dziękuję.
T. Marshall “Potęga geografii”
Autorem książki jest Tim Marshall, który wcześniej napisał bardzo dobrą książkę, mianowicie “Więźniowie geografii”, ta pozycja jest niejako jej kontynuacją. W “Więźniach geografii” opowiada o sytuacji geopolitycznej na świecie, jak położenie geograficzne państw determinuje wiele spraw, jakie są ograniczenia i zalety lokalizacji różnych...
E. Trusiewicz “Co Ci leży na sercu”
Autorka książki jest dietetykiem z dość sporym doświadczeniem tematycznym. Interesuje się chorobami autoimmunologicznymi oraz leczeniem otyłości. Publikuje zarówno w czasopismach specjalistycznych jak i udziela się w mediach społecznościowych czy telewizji, prowadzi również własnego bloga. Zgodnie z opisem nie jest to kolejny poradnik co należy spożywać mając miażdżycę czy inne “sercowe” choroby. Książka pozwala zrozumieć jakie procesy dzieją się w naszym organizmie. Są to informacje, wiedza medyczna oparta na badaniach (dowody i fakty) a nie zwykłe przypuszczenia czy domysły. Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga okładka, jest dość wyrazista kolorystycznie ale również przekazuję za pomocą grafiki istotne informacje. Na pierwszym planie znajduję się serce, obok stoi lekarz, który bada organ. Nieopodal leżą produkty spożywcze, które ewidentnie “leżą” sercu!
Bardzo fajnym elementem książki według mnie jest duża ilość wykresów, danych ilościowych, które działają na wyobraźnie. Dane dotyczą np. najczęstszej przyczyny zgonów w Polsce czy przedziałów dotyczących klasyfikacji ciśnienia tętniczego. Książka zawiera bardzo dużo szczegółowych informacji odnośnie funkcjonowania ludzkiego organizmu z biologicznego punktu widzenia. Mnóstwo jest ciekawych rad co należy spożywać przy konkretnych problemach czy schorzeniach.(dostępne są informacje na temat produktów bogatych w różne potrzebne pierwiastki takie jak magnez czy potas). Autorka w bezwzględny sposób rozprawia się z często rozpowszechnionymi mitami odnośnie cholesterolu, picia kawy czy spożycia tłuszczów. Przedkłada najnowsze badania, które obalają mity m.in. o nadciśnieniu i miażdżycy. Jest również rozdział odnośnie podziału tłuszczów oraz przydatne pytania wraz z odpowiedziami - wyjaśnienia na temat diet niskotłuszczowych, spożycia jajek, masła czy na jakim najlepiej oleju należy smażyć potrawy. Sporo informacji znajdziemy również na temat cholesterolu, czy faktycznie jest on taki straszny, jak myśli większość konsumentów? Kolejnym ciekawym zagadnieniem, które autorka umieściła w książce jest temat związany z tym, co powinno się znaleźć na naszym talerzu, mowa tu o produktach, które mają dobroczynny wpływ na Nasz układ krwionośny i są bardzo zdrowe same w sobie.
Dość dużym minusem tej pozycji jest fakt, iż połowę książki stanowią przepisy kulinarne co moim zdaniem jest trochę zapychaczem i nie powinno to stanowić aż tyle objętości książki. Zwłaszcza, że gdy na jednej stronie znajduję się przepis to tuż obok jest zdjęcie potrawy. Co istotne w tej części? Ukazane przepisy potraw zawierają informacje o ilości składników odżywczych w przygotowanych porcjach. Niby to już standard w takich książek, ale myślę, że taka informacja zasługuje na wzmiankę. Przepisy co prawda ciekawe (jest podział na dania śniadaniowe, przekąski, zupy, obiady i kolacje) ale w takiej książce liczyłem na większą część wiedzy merytorycznej, dużo potwierdzonych i ciekawych informacji na temat zdrowia, diet itd.
Podsumowując, pierwsza część książki bardzo na plus - ciekawa, merytoryczna wiedza przekazana w jasny i zrozumiały sposób (są przydatne rysunki, aby łatwiej można było zrozumieć przekazywaną wiedzę). Autorka bazuję na ogólnoświatowych badaniach i sporo jest najnowszej wiedzy z poruszanych w książce dziedzin (sporo przypisów i obszerna bibliografia). Druga część (ta z przepisami) o wiele gorsza, może dlatego, że nie jestem fanem książek kucharskich. Może zmieniłbym zdanie gdybym wypróbował w kuchni te przedstawione przepisy? Biorąc pod uwagę jakość wydania - super, solidny papier, dużo kolorowych grafik, nie ma literówek i błędów.
Książkę otrzymałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co dziękuję.
E. Trusiewicz “Co Ci leży na sercu”
Autorka książki jest dietetykiem z dość sporym doświadczeniem tematycznym. Interesuje się chorobami autoimmunologicznymi oraz leczeniem otyłości. Publikuje zarówno w czasopismach specjalistycznych jak i udziela się w mediach społecznościowych czy telewizji, prowadzi również własnego bloga. Zgodnie z opisem nie jest to kolejny poradnik co...
E. Kubler-Ross “Rozmowy i śmierci i umieraniu”
Książka Elisabeth Kubler-Ross pt. “Rozmowy o śmierci i umieraniu” wydawnictwa Media Rodzina opowiada o końcowym, nieuchronnym etapie każdego człowieka czyli śmierci. Autorka książki była jedną z prekursorek nowoczesnej opieki hospicyjnej, zajmowała się zagadnieniami opieki paliatywnej. Dzięki odpowiedniemu podejściu do tego trudnego tematu zmieniła sposób jak postrzegamy śmierć i umieranie. Jest to nieodzowna część życia, na którą nie ma rady jednak nadal wielu z nas postrzega ten temat jako coś okropnego i przerażającego. Lęk przed śmiercią jest niestety bardzo powszechny.
Kubler-Ross w książce daję wyraźny głos i możliwość przekazania swoich lęków, obaw ludziom, którzy są na ostatnim etapie życia. Są to bardzo emocjonalne wyznania, które przynoszą ulgę bowiem często zdarza się, że osoby śmiertelnie chore są traktowane przedmiotowo przez personel medyczny nie są pytani o wyrażenie swojego zdania lub na co mają ochotę w danej chwili. Postępowanie z chorym, współczucie, bezwarunkowe zainteresowanie na tym etapie jest ważniejsze niż seria zleconych sztywnie badań.
Autorka wyodrębniła pięć etapów żałoby, są to:
* Zaprzeczenie i izolacja. Gdy ludzie dowiadują się o ciężkiej chorobie, która ich dotyka, pierwszą reakcją jest instynktowne zaprzeczenie, że nie może to być prawda, nastąpiła najpewniej pomyłka, błąd aparatury etc. Taka negacja jest reakcją obronną aby niejako uciec przed szokiem. Większość pacjentów po odpowiednim czasie, po przemyśleniu wszystkich aspektów na spokojnie - powoli akceptują sytuację w której się znaleźli. Choć zdarzają się wyjątki, gdzie człowiek nie dopuszcza do siebie myśli o poważnej chorobie, znajduję sobie wytłumaczenie na swój sposób. Każdy przypadek jest inny i należy podchodzić indywidualnie do każdej sprawy.
* Gniew. Po pierwszym etapie następuje reakcja gniewu, pacjenci zadają sobie pytanie: “ Dlaczego właśnie ja?”. Jest to niezwykle ciężkie dla rodziny, ponieważ gniew przybiera różne formy, czasami człowiek może mówić przykre słowa, raniąc w ten sposób swoich najbliższych.
* Targowanie się związane jest z tym, że ciężko chory pacjent zawiera przymierze lub układ i pragnie przedłużenia życia lub ulgi w cierpieniach jeśli będzie zachowywał się odpowiednio. Często te prośby skierowane są do Boga. Działa to na podobnej zasadzie jak w przypadku dzieci, które w zamian za dobry uczynek np. posprzątanie pokoju, czy pozmywanie naczyń chcą mieć możliwość np. późniejszego powrotu do domu. Jest to niezwykle ciekawe zjawisko pod względem psychologii i warto poczytać więcej na ten temat w książce.
* Depresja nadchodzi wtedy gdy człowiek już nie wątpi w to, że jest chory. Powoli staje się obojętny, pogodzony ze swoim losem. Jest znużony ciągłymi badaniami, brakiem poprawy czy pogorszeniem stanu zdrowia. Nie ma energii na ciągłą walkę, która nie przynosi efektów. Nie ma racjonalnych powodów by walczyć. Zapadła mi w pamięć odpowiedź jednego z pacjentów, ze:”(...) warto jest żyć, dopóki można być pożytecznym i robić coś pożytecznego”.
* Pogodzenie się to etap akceptacji takiego stanu jaki jest. Pacjent zazwyczaj nie jest rozmowny, unika przyjmowania gości, woli samotność i ciszę. Pewna Pani podczas rozmowy stwierdziła, że nauczyła się żyć z dnia na dzień, korzystać z chwili, bez robienia żadnych planów.
Moim zdaniem książka bardzo potrzebna na rynku wydawniczym bo porusza kwestie kluczowe aby zrozumieć to jak wygląda ostatni etap życia. Pozwala zrozumieć jak postrzega śmierć człowiek nieuleczalnie chory, co dla niego jest ważne, jak powinniśmy się z nim komunikować. Na stronach zapisanych jest mnóstwo cennych informacji, historii ludzi, którzy mieli odwagę podzielić się z autorką swoimi troskami, przemyśleniami i mądrością życiową: “W każdych warunkach róbcie tyle, na ile was stać, i pamiętajcie, że mimo to możecie przegrać”. Odnośnie minusów i braków to podczas czytania przeszkadzało mi parę błędów i kwestia tłumaczenia np. str. 158: “Pani W. bardzo szybko przyszła do siebie po tym psychotycznym załamaniu (...)” - powinno być doszła do siebie w takim sensie, że odzyskała siły. Poza tym jestem pod wrażeniem i polecam przeczytać, bardzo wartościowa pozycja.
Książkę otrzymałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co dziękuję.
E. Kubler-Ross “Rozmowy i śmierci i umieraniu”
Książka Elisabeth Kubler-Ross pt. “Rozmowy o śmierci i umieraniu” wydawnictwa Media Rodzina opowiada o końcowym, nieuchronnym etapie każdego człowieka czyli śmierci. Autorka książki była jedną z prekursorek nowoczesnej opieki hospicyjnej, zajmowała się zagadnieniami opieki paliatywnej. Dzięki odpowiedniemu podejściu do tego...
Eddie Jaku “Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi”
Autorem książki jest Eddie Jaku, który urodził się w 1920 w Lipsku, niestety zmarł bardzo niedawno - miało to miejsce w Sydney 12 października 2021 (warto dodać, mając 101 lat). Jednak zdążył w swojej książce przekazać wartości, którymi warto się kierować. Jest On dobitnym przykładem jakie wartości powinniśmy wyznawać w codziennym życiu - wdzięczność, bezinteresowną pomoc i ludzkie dobro. “Życie może być pięakne, jeśli się je takim uczyni” - niech to zdanie będzie najlepszą recenzją tejże książki jak i niesamowitego podejścia autora do życia, mimo piekła, które przeżył w Auschwitz.
Podczas II wojny światowej trafił najpierw do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie - do największego obozu na terenie Niemiec, który swoją nazwę zawdzięcza brzozowym lasom, które znajdują się niedaleko. Jak wspomina Jaku obóz nie był przystosowany do takiej liczby więźniów. Nie było wystarczającej liczby baraków, miejsc do spania czy pożywienia. W książce zatrważające były próby opowiedzenia codziennego piekła w obozie. Już Otto von Bismarck ostrzegał wszystkich przed narodem niemieckim (jeśli naród ten ma dobrego lidera - wtedy jest to najlepszy naród na świecie, jednak jeśli trafi na złego przywódcę - stawali się oni potworami). Dla Niemców najważniejsze były otrzymywane rozkazy, bez względu na to kogo i czego dotyczyły. Nie kwestionowali względów etycznych swojego postępowania. Mamy wiele przykładów z historii na potwierdzenie tej tezy.
Autor bardzo często w książce zadaje pytania retoryczne, podkreślając kwestie, które są dla Niego trudne do zrozumienia i logicznego wytłumaczenia Jak to możliwe, że ludzie, których znał mogli stać się takimi zwierzętami (podkreśla, że Hitler z Jego przyjaciół zrobił wrogów i nieludzkich potworów - wskrzesił w nich drzemiącą nienawiść). Nie miało to miejsce od razu, najpierw stawali się oni słabi i “sterowalni”, następnie zatracali swoją moralność i człowieczeństwo. W obozie torturowali innych, potem jak gdyby nigdy nic wracali do swoich domów, do rodziny i dzieci. Co ważne i podkreśla autor, faszyzm jest doktryną, która ze wszystkich robi ofiary (zarówno prześladowcy jak i ofiary bali się tak samo).
Oprócz opisów trudów codziennego życia w obozie, walki o przetrwanie w pracy, Jaku podkreśla na każdym kroku swoją wdzięczność, bije od Niego wszechogarniająca dobroć. Naprawdę można to dostrzec czytając tę książkę. “To najważniejsza rzecz, jakiej nauczyłem się w życiu: najpiękniejsze, co może się człowiekowi przydarzyć, to bycie kochanym przez drugą osobę.” Jest również zdumiony ile może wytrzymać ludzkie ciało. Oczywiście do tego potrzebna jest siła ducha i chęć przetrwania. Bez wiary człowiek tam szybko się załamywał, szybciej tracił siły co w konsekwencji skutkowało śmiercią. Z racji wyuczonego zawodu (inżynier mechanik) porównuje człowieka do najdoskonalszej maszyny ponieważ sama się regeneruje, naprawia. Dlatego też był zasmucony, ponieważ ludzie obdarzeni są takimi wspaniałymi zdolnościami a często z własnej woli zaburzają jej działanie i niszczą ją (paląc papierosy, pijąc alkohol czy zażywając narkotyki).
Autor wspomina jak ważył 28 kg i miał według lekarzy 35% szans na przeżycie. To właśnie wtedy postanowił, że jeśli to wszystko przeżyje, zmieni swoje życie. Obiecał sobie, że już nigdy nie wróci do kraju w którym się urodzi i postara się zrobić wszystko aby naprawić krzywdy wyrządzone przez nazistów. że przeżyje resztę swojego życia jak najlepiej umie. Z tego co dało się wyczytać na stronicach książki, myślę, że Eddiemu się ta sztuka udała. “A szczęście jest jedyną rzeczą w życiu, która się multiplikuje za każdym razem, kiedy się nim dzielisz”. Jaku daje również do zrozumienia, że można przeczytać wiele książek na temat Zagłady, Holocaustu to tylko ludzie, którzy to przeżyli są w stanie to niejako zrozumieć. W pełni się z tym zgadzam.
Podsumowując książka bardzo, bardzo ciekawa i świetnie napisana, czasami wzruszająca. Polecam, ponieważ mimo opisu bardzo trudnych tematów z książki bije niesamowita siła i dobroć. Polecam wszystkim!
Książkę otrzymałem dzięki Stowarzyszeniu Sztukater, za co bardzo dziękuję.
Eddie Jaku “Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi”
więcej Pokaż mimo toAutorem książki jest Eddie Jaku, który urodził się w 1920 w Lipsku, niestety zmarł bardzo niedawno - miało to miejsce w Sydney 12 października 2021 (warto dodać, mając 101 lat). Jednak zdążył w swojej książce przekazać wartości, którymi warto się kierować. Jest On dobitnym przykładem jakie wartości powinniśmy wyznawać w...