-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać3
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
Biblioteczka
Dawno nie zdażyło mi się czytać książki, która byłaby tak niewiarygodna. I nie chodzi bynajmniej o fabułę.
Emocje i relacje między bohaterami są zbudowane w tak płytki i absurdalny sposób, że żadnemu z nich nie chce się towarzyszyć. Jedynie syndrom sztokholmski mógłby tłumaczyć reakcje Hailie…
Owszem, lekki język i narastające napięcie wciąga. Jest w tym pewien rodzaj wstydliwej przyjemności. To dobry materiał do dyskusji o tym, jak NIE powinny wyglądać relacje między ludzkie.
Dawno nie zdażyło mi się czytać książki, która byłaby tak niewiarygodna. I nie chodzi bynajmniej o fabułę.
Emocje i relacje między bohaterami są zbudowane w tak płytki i absurdalny sposób, że żadnemu z nich nie chce się towarzyszyć. Jedynie syndrom sztokholmski mógłby tłumaczyć reakcje Hailie…
Owszem, lekki język i narastające napięcie wciąga. Jest w tym pewien rodzaj...
Bardzo poruszająca opowieść o walce z wymaganiami i dążeniem do doskonałości.
Świetny, poetycki opis świata presji i walki o siebie w świecie pełnym wymagań.
Autorka bardzo plastycznie przedstawia świst osób z magających się z trudnościami z obszaru zdrowia psychicznego - delikatnie i z czułością powtarza, że można być wystarczającym.
Bardzo poruszająca opowieść o walce z wymaganiami i dążeniem do doskonałości.
Świetny, poetycki opis świata presji i walki o siebie w świecie pełnym wymagań.
Autorka bardzo plastycznie przedstawia świst osób z magających się z trudnościami z obszaru zdrowia psychicznego - delikatnie i z czułością powtarza, że można być wystarczającym.
Fenomen książek „internetowych” jest dla mnie jeszcze obszarem-zagwozdką.
Ta książka również wywołuje we mnie sprzeczne emocje - z jednej strony bardzo wzruszała, jest żywa i ogromnie emocjonalna.
Z drugiej dość przewidywalna i językowo nierówna.
Z pewnością będę pamiętać, że ją przeczytałam, czy podaruję którejś ze znajomych nastolatek na urodziny? Nie sądzę. Mimo to sama pewnie sięgnę po drugi tom, chociaż dopiero w okolicy 200 strony zaczęłam o tym myśleć…
Fenomen książek „internetowych” jest dla mnie jeszcze obszarem-zagwozdką.
więcej Pokaż mimo toTa książka również wywołuje we mnie sprzeczne emocje - z jednej strony bardzo wzruszała, jest żywa i ogromnie emocjonalna.
Z drugiej dość przewidywalna i językowo nierówna.
Z pewnością będę pamiętać, że ją przeczytałam, czy podaruję którejś ze znajomych nastolatek na urodziny? Nie sądzę. Mimo to sama...