-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
Wyjątkowa książka pisana sercami pełnymi wdzięczności i podziwu dla osobowości ojca Tomasza Rostworowskiego, dla jego męstwa i heroizmu jako powstańczego kapelana a przede wszystkim dla jego miłości do Boga i do ludzi. Na szczególną uwagę zasługuje część II Ojciec Tomasz w konspiracji i w Powstaniu Warszawskim. Ponad troskę o własne życie postawił dobro duchowe powstańców i ludności cywilnej Starówki.
Nie sposób ocenić tę książkę mniej niż 10 gwiazdkami.
Wyjątkowa książka pisana sercami pełnymi wdzięczności i podziwu dla osobowości ojca Tomasza Rostworowskiego, dla jego męstwa i heroizmu jako powstańczego kapelana a przede wszystkim dla jego miłości do Boga i do ludzi. Na szczególną uwagę zasługuje część II Ojciec Tomasz w konspiracji i w Powstaniu Warszawskim. Ponad troskę o własne życie postawił dobro duchowe powstańców i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Banalny zdawać się może tytuł prawdopodobnie nie zachęca do lektury, szczególnie ludzi młodych, ale warto sięgnąć do tej publikacji, bo to książka niezwykła. To testament jednego z najbardziej ideowych pokoleń Polaków jakim było pokolenie urodzone w latach 20-ch XX wieku, nazwane później pokoleniem Kolumbów.
Zawarte w książce wojenne wspomnienia często jeszcze niepełnoletnich dziewcząt oczywiście wzruszają, ale przede wszystkim zdumiewają wyznaniami twardej woli obowiązku i bardzo krzepią dumę z przynależności do polskiej wspólnoty narodowej. Są one bowiem dowodem, że Polska zawsze była wierna wartościom, bo tylko kraj wierny moralnym ideałom chrześcijańskim był zdolny wydać te młode dziewczyny i kobiety o tak niezwykłej mocy ducha i nieustępliwym poczuciu odpowiedzialności, które przezwyciężyły instynkt życia i bez rozterek poświęcały swe życie dla idei w służbie Ojczyzny…
Najmocniejszym fragmentem książki są oczywiście relacje z Powstania Warszawskiego, które było wyjątkowo okrutnym egzaminem woli i charakterów. Wszystkie one ten egzamin zdały i dowiodły dzielności. Stały się chlubą naszej historii, lecz niestety pomimo swoich oczywistych zasług nierzadko potwierdzonych nadaniem Krzyża Walecznych i Krzyża Orderu Virtuti Militari, zostały zepchnięte na margines niepamięci.
Lidia Daniszewska, Ewa Matuszewska, Kasia Borowińska, Anna Zakrzewska, Basia Rankowska to tylko kilka nazwisk z kilkunastu tysięcy dziewczyn i młodych kobiet, które w swym młodym życiu nie zaznały tego wszystkiego co ono zazwyczaj ze sobą niesie - macierzyństwa, szczęścia w rodzinie, a być może i miłości...Któż o nich dzisiaj pamięta? Któż o nich w ogóle słyszał? Książka kustosz pamięci. 10 gwiazdek to mało.
Banalny zdawać się może tytuł prawdopodobnie nie zachęca do lektury, szczególnie ludzi młodych, ale warto sięgnąć do tej publikacji, bo to książka niezwykła. To testament jednego z najbardziej ideowych pokoleń Polaków jakim było pokolenie urodzone w latach 20-ch XX wieku, nazwane później pokoleniem Kolumbów.
Zawarte w książce wojenne wspomnienia często jeszcze...
Książka jest osobistym wspomnieniem 20-letniego sierżanta podchorążego AK Zdzisława Umińskiego ps. Hamlet (1924-2004), uczestnika Powstania Warszawskiego, który jako żołnierz 101 kompanii batalionu “Bończa” Zgrupowanie "Róg" przeszedł szlak bojowy Stare Miasto – kanały - Śródmieście Północ. Książka kończy się jednak zapisem z 1 września 1944 roku, tuż przed wejściem autora do kanału.
Książka bardzo cenna z uwagi na tematykę i choć nie ma cech dziennika bojowego na podobieństwo “Tędy przeszła śmierć” Bronisława Trońskiego to jednak wiernie odtwarza wydarzenia a przy tym napisana bardzo sprawnym piórem - Zdzisław Umiński po wojnie był prozaikiem, krytykiem literackim i dziennikarzem. “Powstańcze rozstania” jest jedną z kilkunastu jego książek. Polecam z przekonaniem.
Książka jest osobistym wspomnieniem 20-letniego sierżanta podchorążego AK Zdzisława Umińskiego ps. Hamlet (1924-2004), uczestnika Powstania Warszawskiego, który jako żołnierz 101 kompanii batalionu “Bończa” Zgrupowanie "Róg" przeszedł szlak bojowy Stare Miasto – kanały - Śródmieście Północ. Książka kończy się jednak zapisem z 1 września 1944 roku, tuż przed wejściem autora...
więcej mniej Pokaż mimo to
“Tędy przeszła śmierć” to fabularyzowane wspomnienia żołnierza Zgrupowania “Leśnik” wydane po raz pierwszy w 1957 roku. Autor, plutonowy podchorąży Bronisław Troński ps. “Jastrząb” w czasie Powstania Warszawskiego był dowódcą plutonu. Walczył na Woli, Muranowie i Starym Mieście skąd kanałami przeszedł do Śródmieścia, a u schyłku swej powstańczej służby brał udział w walkach o utrzymanie Czerniakowa. W uznaniu zasług bojowych odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych.
Jedne z ciekawszych powstańczych wspomnień bardzo dobrze napisane, a przy tym wzbogacone 58 zdjęciami z Powstania Warszawskiego. Książka jak najbardziej warta polecenia i warto po nią sięgnąć.
“Tędy przeszła śmierć” to fabularyzowane wspomnienia żołnierza Zgrupowania “Leśnik” wydane po raz pierwszy w 1957 roku. Autor, plutonowy podchorąży Bronisław Troński ps. “Jastrząb” w czasie Powstania Warszawskiego był dowódcą plutonu. Walczył na Woli, Muranowie i Starym Mieście skąd kanałami przeszedł do Śródmieścia, a u schyłku swej powstańczej służby brał udział w walkach...
więcej mniej Pokaż mimo to
W pewnych kręgach ciągle modne pozostaje utrwalanie najgorszych kompleksów zaszczepianych przez komunistów w polskich charakterach w ramach walki ideologicznej z polską tożsamością narodową i dumą narodową. Do kompletu przydałaby się kolejna publikacja autora tym razem w temacie rzekomej szarży polskiej kawalerii na niemieckie czołgi, powiedzmy "Obłęd'39"?
Gdy w piersi nie uderza Ojczyzna pisze się bzdur, a na temat tej publikacji wymownie wypowiedział się profesor Witold Kieżun, Powstaniec Warszawski odznaczony Krzyżem Virtuti Militari i niech ta opinia już zawsze towarzyszy tej publikacji.
W pewnych kręgach ciągle modne pozostaje utrwalanie najgorszych kompleksów zaszczepianych przez komunistów w polskich charakterach w ramach walki ideologicznej z polską tożsamością narodową i dumą narodową. Do kompletu przydałaby się kolejna publikacja autora tym razem w temacie rzekomej szarży polskiej kawalerii na niemieckie czołgi, powiedzmy "Obłęd'39"?
Gdy w piersi nie...
Niemal 140 stron pasjonującej opowieści snutej przez żołnierza zgrupowania „Róg” Zdzisława Umińskiego ps. „Hamlet” o walkach w czasie Powstania Warszawskiego w obronie kościoła i klasztoru Panien Kanoniczek przy Placu Teatralnym.
Zmarły w 2004 roku Zdzisława Umiński, po wojnie znany prozaik i publicysta, bardzo sprawnym piórem odtwarza nie tylko same wydarzenia o charakterze starć zbrojnych, ale przede wszystkim sylwetki uczestników tamtych wydarzeń przywracając im ze wszech miar należną pamięć.
Swoją opowieść Umiński snuje w oparciu o własne wspomnienia, jak i pozostałych osób, które walczyły w obronie klasztoru i tak przykładowo w IV rozdziale przypomina sylwetkę niezwykle bohaterskiego porucznika „Nałęcza” który zasłynął odparciem natarcia zbirów Dirlewangera.
Obrona klasztoru Panien kanoniczek to epizod całkowicie pominięty w literaturze tematu, wręcz nieznany i tym bardziej warto sięgnąć do tej publikacji. To dokument, świadek tamtych wydarzeń.
W książce także 38 archiwalnych zdjęć, głównie są to zdjęcia portretowe uczestników obrony klasztoru.
P.S. W roku 2016 użytkownik paweł opublikował jakoby swoją opinię ewidentnie tej książki nie czytając lecz kopiując kilka lakonicznych zdań z opisu wydawcy książki. Tak nie wolno.
Niemal 140 stron pasjonującej opowieści snutej przez żołnierza zgrupowania „Róg” Zdzisława Umińskiego ps. „Hamlet” o walkach w czasie Powstania Warszawskiego w obronie kościoła i klasztoru Panien Kanoniczek przy Placu Teatralnym.
Zmarły w 2004 roku Zdzisława Umiński, po wojnie znany prozaik i publicysta, bardzo sprawnym piórem odtwarza nie tylko same wydarzenia o...
Najpełniejsza monografia batalionu „Zośka” napisana przez łączniczkę dowódcy 2. kompanii „Rudy” batalionu „Zośka” – Andrzeja Romockiego „Morro”, a po wojnie historyk, doktor nauk humanistycznych Annę Borkiewicz-Celińską ps. „Hanka Skrzynkowa” (zmarła 25 kwietnia 2019 r.). - Jej ojciec płk. Adam Borkiewicz, członek Komendy Głównej Armii Krajowej i historyk wojskowości jest autorem innej cennej publikacji: „Powstanie Warszawskie 1944. Zarys działań natury wojskowej".
Monografia podzielona jest na pięć rozdziałów: I. Korzenie, II. Droga do oddziału, III.Grupy Szturmowe 3.11.1942 - 21.8.1943, IV. Batalion "Zośka" w dywersji (1.9.43 - 31.7.44) i V. Szlak powstańczy batalionu.
Rozdział pierwszy przedstawia tło historyczne wydarzeń, drugi wyjaśnia w jakich okolicznościach powstał oddział, w trzecim rozdziale opisane są losy oddziału do śmierci przyszłego patrona batalionu - Tadeusza Zawadzkiego „Zośki" i w czwartym akcje dywersyjne od śmierci „Zośki" do Powstania. Natomiast w rozdziale piątym i najważniejszym z punktu widzenia tego opracowania przedstawiony jest szlak bojowy „Zośki", od cmentarzy na Woli poprzez obronę Starówki do walki o przyczółek Czerniakowski.
Na końcu książki jest spis żołnierzy batalionu i zdjęcia większości z nich. Dodatkowym atutem książki jest 481 archiwalnych zdjęć, głównie portretowych. Wyborna lektura i 10 gwiazdek to mało, bowiem to kustosz pamięci narodowej.
Najpełniejsza monografia batalionu „Zośka” napisana przez łączniczkę dowódcy 2. kompanii „Rudy” batalionu „Zośka” – Andrzeja Romockiego „Morro”, a po wojnie historyk, doktor nauk humanistycznych Annę Borkiewicz-Celińską ps. „Hanka Skrzynkowa” (zmarła 25 kwietnia 2019 r.). - Jej ojciec płk. Adam Borkiewicz, członek Komendy Głównej Armii Krajowej i historyk wojskowości jest...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ta książka-dokument opracowana przez Edwarda Serwańskiego składa się z 48 wstrząsających relacji świadków, wybranych spośród większej ich ilości, spisywanych w okresie sierpień 1944 - styczeń 1945 w ramach akcji specjalnej pod kryptonimem "Iskra-Dog", której zadaniem było zbieranie dokumentów dotyczących przebiegu Powstania Warszawskiego, oraz zbrodni popełnionych przez Niemców, Ukraińców i Rosjan z RONA na ludności stolicy w czasie jego trwania.
Książka pierwotnie miała ukazać się jako tom III tom zapoczątkowanego przez Instytut Zachodni już w 1945 roku cyklu Documenta Occupationis Teutonicae (Dokumenty Okupacji Niemieckiej) ujawniającego materiały zebrane w ramach akcji “Iskra-Dog”, ale aresztowanie Edwarda Serwańskiego, inicjatora i kierownika akcji "Iskra-Dog", przez Urząd Bezpieczeństwa, proces i pobyt w więzieniu w katach 1948-1951 uniemożliwiły jej publikację. Książka ukazała się dopiero w 1965 r., w Instytucie Wydawniczym PAX już pod tytułem "Życie w powstańczej Warszawie. Sierpień – wrzesień 1944. Relacje – dokumenty.".
Pomijając dołączone na polecenie KC PZPR mało wiarygodne materiały dotyczące mocno dyskusyjnego wkładu i udziału bojówek komunistycznej AL w Powstaniu Warszawskim jest to bez wątpienia książka, którą trzeba przeczytać, bo to dokument martyrologii narodu polskiego. Przypomnieć tu należy, że zebrane materiały były włączone do akt oskarżenie w procesie norymberskim.
Ta książka-dokument opracowana przez Edwarda Serwańskiego składa się z 48 wstrząsających relacji świadków, wybranych spośród większej ich ilości, spisywanych w okresie sierpień 1944 - styczeń 1945 w ramach akcji specjalnej pod kryptonimem "Iskra-Dog", której zadaniem było zbieranie dokumentów dotyczących przebiegu Powstania Warszawskiego, oraz zbrodni popełnionych przez...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ta książka to prawdziwa encyklopedia Zgrupowania, dla zainteresowanych tematem absolutnie obowiązkowa, podstawowa pozycja.
W pierwszej części tego monumentalnego opracowania, która opisuje przebieg walk oddziału, można znaleźć tak drobiazgowe fakty jak choćby menu w szpitalu powstańczym czy przekrój granatu produkowanego na Czerniakowie w trakcie Powstania. Same walki również są przedstawione bardzo szczegółowo, w niemal encyklopedycznym ujęciu. Równie imponujący jest spis Powstańców, według przydziału, lista poległych oraz słownik biograficzny żołnierzy "Kryski", który zawiera 2315 nazwisk. W miarę możliwości podane są takie dane jak: nazwisko, imię, zawód, miejsce zamieszkania przed Powstaniem, stopień wojskowy, pseudonim, imiona rodziców i miejsce urodzenia, udział w konspiracji, przydział w Powstaniu, ew. data i miejsce odniesienia ran i/lub śmierci.
Oprócz tego w książce znajduje się kilka wierszy, noty biograficzne wybranych osób, wspomnienia i relacje żołnierzy, m.in. Mirosława Iringha "Stanka" z plutonu słowackiego a także bardzo dużo zdjęć. Dołączone są też dwie szczegółowe mapki walk. W książce znajduje się: 968 zdjęć portretowych, 70 zdjęć z Powstania oraz zdjęcia miejsc pamięci Zgrupowania.
Ta książka to prawdziwa encyklopedia Zgrupowania, dla zainteresowanych tematem absolutnie obowiązkowa, podstawowa pozycja.
W pierwszej części tego monumentalnego opracowania, która opisuje przebieg walk oddziału, można znaleźć tak drobiazgowe fakty jak choćby menu w szpitalu powstańczym czy przekrój granatu produkowanego na Czerniakowie w trakcie Powstania. Same walki...
Autor Włodzimierz Rosłoniec ps. “Karski”, kapral podchorąży był żołnierzem konspiracyjnego ugrupowania “Unia”, które w Powstaniu Warszawskim stanowiło trzon Grupy Bojowej “Krybar” a niniejsza publikacja jest pierwszą monografią walk toczonych na Powiślu przez oddziały "Krybara", powstańczą jednostkę utworzoną w pierwszych dniach Powstania pod dowództwem kpt. Cypriana Odorkiewicza „Krybara”.
W pierwszej części autor przedstawia skrótowy aczkolwiek wielce interesujący rodowód "Krybara", oraz działalność konspiracyjną na Powiślu. W drugiej części natomiast opisuje przygotowania do Powstania na Powiślu i następnie dzień po dniu, od 1 sierpnia od 6 września walki toczone w tej dzielnicy, w tym m.in. zdobycie Elektrowni.
Oprócz samych walk wspomina autor też o władzach cywilnych, nastrojach i zachowaniach ludności cywilnej. Poza tym w książce: 200 zdjęć portretowych, zdjęcia z Powstania, fotokopie dokumentów z Powstania, gazety powstańczej “Barykada Powiśla”, mapki i szkice.
Z przekonaniem 10 gwiazdek, bo to bardzo rzetelne opracowanie w oparciu o różnorodne materiały źródłowe i publikacje, a także wspomnienia i relacje bezpośrednich uczestników i własne przeżycia autora. Dobrze oddaje obraz walk na Powiślu i w pełni zasługuje na miano kustosza pamięci.
Autor Włodzimierz Rosłoniec ps. “Karski”, kapral podchorąży był żołnierzem konspiracyjnego ugrupowania “Unia”, które w Powstaniu Warszawskim stanowiło trzon Grupy Bojowej “Krybar” a niniejsza publikacja jest pierwszą monografią walk toczonych na Powiślu przez oddziały "Krybara", powstańczą jednostkę utworzoną w pierwszych dniach Powstania pod dowództwem kpt. Cypriana...
więcej mniej Pokaż mimo to
Znakomicie napisana książka i jak słusznie zauważa w przedmowie Gustaw Herling-Grudziński: książka teoretycznie monotonna, bo na tym odcinku dni Powstania były do siebie podobne, ale czytając tej monotonii w ogóle nie zauważa się i niech ocena Herling-Grudziskiego będzie zachętą do sięgnięcia po tę książkę.
“Wicher wolności” to napisane bardzo sprawnym piórem wspomnienia "Lecha Grzybowskiego", dowódcy II batalionu w Zgrupowaniu "Chrobry II". Autor dzień pod dniu omawia walki w dowodzonym przez siebie rejonie ul. Grzybowskiej. W książce znajdują się także fragmenty wspomnień i innych materiałów z różnych źródeł, m.in. wiersze, zapiski z pamiętników oraz dziennik Kurta Hellera, Niemca broniącego PAST-y.
Wyjątkowo cenna pozycja zarówno ze uwagi na fakt, iż pisał ją dowódca batalionu a także ze względu na warstwę merytoryczną.
W książce znajduje się kilkadziesiąt zdjęć, mapa Warszawy sprzed Powstania i mapa walk II batalionu. Książka została wydana w Londynie w 1957 roku, a w Polsce w drugim obiegu w latach 80-tych i doczekała się wznowienia dopiero w 2014 roku.
Znakomicie napisana książka i jak słusznie zauważa w przedmowie Gustaw Herling-Grudziński: książka teoretycznie monotonna, bo na tym odcinku dni Powstania były do siebie podobne, ale czytając tej monotonii w ogóle nie zauważa się i niech ocena Herling-Grudziskiego będzie zachętą do sięgnięcia po tę książkę.
“Wicher wolności” to napisane bardzo sprawnym piórem wspomnienia...
Wyjątkowa publikacja o niestety nieznanej młodemu pokoleniu wielkiej Krystynie Krahelskiej - harcerce, poetce, twarzy warszawskiej Syrenki i sanitariuszce pułku "Baszta" zmarłej z ran 2 sierpnia 1944 r.
Autorką wspomnień o Krystynie jest jej siostra. Bardzo sprawnie napisane wspomnienia z łatwością przenoszą w przeszłość i człowiek zatraca się czytając z ogromną przyjemnością, a powrót do rzeczywistości może rozczarować, gdy dociera, że tamten świat i ludzie już nigdy nie wrócą...Mnie osobiście książka znacząco przybliżyła postać Krystyny Krahelskiej i z czystym sumieniem polecam każdemu.
Wyjątkowa publikacja o niestety nieznanej młodemu pokoleniu wielkiej Krystynie Krahelskiej - harcerce, poetce, twarzy warszawskiej Syrenki i sanitariuszce pułku "Baszta" zmarłej z ran 2 sierpnia 1944 r.
Autorką wspomnień o Krystynie jest jej siostra. Bardzo sprawnie napisane wspomnienia z łatwością przenoszą w przeszłość i człowiek zatraca się czytając z ogromną...
Autorka jest siostrą Krystyny Krahelskiej "Danuty", harcerki, poetki - autorki "Hej chłopcy, bagnet na broń!", dziewczyny, która użyczyła twarzy warszawskiej Syrence, a w końcu sanitariuszki pułku "Baszta" zmarłej z ran 2 sierpnia 1944r.
Ta licząca zaledwie 158 stron publikacja jest świadectwem heroicznego udziału kobiet w obronie Warszawy we wrześniu 1939 roku, oraz Powstaniu Warszawskim. Część dotycząca Powstania Warszawskiego podzielona jest na rozdziały dotyczące poszczególnych dzielnic i każdy składa się głównie z relacji kobiet, które walczyły w Powstaniu. Znajdziemy tu obszerne wspomnienia m.in. Barbary Gac-Chylińskiej "Bogny" z batalionu "Zośka", Stefanii Engelhardt "Marii" z plutonu "Rygla" w formie dziennika, oraz dr Urszuli Niepokoyczyckiej. Książka napisana dobrym, sprawnym językiem. Zainteresowani tematem udziału polskich kobiet w walkach niepodległościowych powinni sięgnąć po tę pozycję.
Autorka jest siostrą Krystyny Krahelskiej "Danuty", harcerki, poetki - autorki "Hej chłopcy, bagnet na broń!", dziewczyny, która użyczyła twarzy warszawskiej Syrence, a w końcu sanitariuszki pułku "Baszta" zmarłej z ran 2 sierpnia 1944r.
Ta licząca zaledwie 158 stron publikacja jest świadectwem heroicznego udziału kobiet w obronie Warszawy we wrześniu 1939 roku, oraz...
2018
Monografia wojennych dziejów warszawskiej Elektrowni na Powiślu obejmująca okres od agresji niemieckiej we wrześniu 1939 do czasu Powstania Warszawskiego i upadku Powiśla.
Książka historyczna z ogromną ilością faktów, ale napisana językiem bardzo przystępnym i czyta się niemal jak gawędę o wydarzeniach tamtych lat.
Autor szczegółowo opisał zdobycie Elektrowni przez Powstańców, walki w jej obronie i upadek we wrześniu 1944, a także losy Powstańców po upadku Powiśla. Książka zawiera listę pracowników Elektrowni poległych i zamordowanych w latach okupacji niemieckiej, oraz listę odznaczonych Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych.
Bardzo cenna pozycja i w pełni zasługuje na miano kustosza pamięci narodowej.
Monografia wojennych dziejów warszawskiej Elektrowni na Powiślu obejmująca okres od agresji niemieckiej we wrześniu 1939 do czasu Powstania Warszawskiego i upadku Powiśla.
Książka historyczna z ogromną ilością faktów, ale napisana językiem bardzo przystępnym i czyta się niemal jak gawędę o wydarzeniach tamtych lat.
Autor szczegółowo opisał zdobycie Elektrowni przez...
Książka kustosz pamięci. Bardzo potrzebna i bardzo prawdziwa, bo składa się nie tylko ze wspomnień uczestników tamtych heroicznych wydarzeń ale także z archiwalnych dokumentów.
Ta książka to kolejne potwierdzenie, że Polacy o wolność nie żebrzą lecz o nią walczą i bardzo nie na miejscu, bo bardzo wpisujący się w niemiecką narrację jest naiwny komentarz użytkownika Jale z 22 listopada 2014 roku (niżej) --- "że decyzja o wywołaniu Powstania była nieprzemyślana, wskutek czego bezsensownie - choć w otoczce romantycznego uniesienia - zniszczono setki tysięcy żywotów i piękne ongiś miasto. Dowód na to, że rozpętywanie wojny w mieście pełnym mieszkańców zawsze marnie dla tych ostatnich się kończy."--- bo to nie Polacy rozpętali wojnę lecz Niemcy, a Polacy usiłowali uwolnić się od niemieckiego obłędu. Wszystko było przemyślane choć oczywiście nikt wówczas nie podejrzewał, że 15 sierpnia 1944 roku Sowieci staną po stronie Niemców i nie zezwolą na lądowanie alianckich samolotów na prawym brzegu Wisły, zajętym przez wojska sowieckie.
Książka kustosz pamięci. Bardzo potrzebna i bardzo prawdziwa, bo składa się nie tylko ze wspomnień uczestników tamtych heroicznych wydarzeń ale także z archiwalnych dokumentów.
Ta książka to kolejne potwierdzenie, że Polacy o wolność nie żebrzą lecz o nią walczą i bardzo nie na miejscu, bo bardzo wpisujący się w niemiecką narrację jest naiwny komentarz użytkownika Jale z 22...
Autor wspomnień, podporucznik Wojska Polskiego Ludwik Kotowski ps. "Ludwik" (1910-1994) w czasie Powstania Warszawskiego był dowódca kompanii O-3 pułku "Baszta" walczącego na Mokotowie.
W książce opracowanej przez jego syna Romualda na podstawie osobistych rękopisów Ludwika Kotowskiego poznajemy pełen dramatyzmu i heroizmu obraz organizacji, pracy konspiracyjnej, walk na Mokotowie i życia w Powstańczej Warszawie żołnierzy O-3. Wspomnienia dotyczą także powołanych przez niego na bazie byłego Związku Młodzieży z Dalekiego Wschodu Powstańczych Oddziałów Specjalnych "Jerzyki" (POS "Jerzyki").
Bardzo szczegółowe i przejmujące wspomnienia "Ludwika" wiernie oddają klimat tamtych 57 dni Mokotowa. Jedne z najbardziej wartościowych wspomnień jakie ukazały się drukiem. 350 stron doskonałej lektury. Książka polecana każdemu.
Autor wspomnień, podporucznik Wojska Polskiego Ludwik Kotowski ps. "Ludwik" (1910-1994) w czasie Powstania Warszawskiego był dowódca kompanii O-3 pułku "Baszta" walczącego na Mokotowie.
W książce opracowanej przez jego syna Romualda na podstawie osobistych rękopisów Ludwika Kotowskiego poznajemy pełen dramatyzmu i heroizmu obraz organizacji, pracy konspiracyjnej, walk na...
Nie sposób inaczej ocenić tę bardzo potrzebną publikację aniżeli przyznając 10 gwiazdek. W książce Autorzy przybliżają osoby ks. kard. Stefana Wyszyńskiego ps. "Radwan III", ks. Jana Zieja ps. "Rybak" kapelana pułku "Baszta", ks. Stefana Kowalczuka ps. "Biblia", ks. Stanisława Tworkowskiego ps. "Jacek", ks. prof. Jana Salamuchy ps. "Jan", sióstr sakramentek z klasztoru przy Rynku Nowego Miasta, bł. o. Michała Czartoryskiego ps. "Ojciec Michał", bł. ks. Józefa Stanka ps. "Rudy" i pastora luterańskiego ks. biskupa Zygmunta Michelisa. Tam gdzie to możliwe portrety zilustrowane są tekstami lub relacjami samych bohaterów. Na końcu książki znajduje się lista kapelanów oddziałów powstańczych.
Wyjątkowo cenna pozycja polecana nie tylko osobom szukającym informacji o wymienionych kapelanach, ale wszystkim aby zrozumieć, że oprócz walki z bronią w ręku był jeszcze ten właśnie bardzo ważny ale często okryty milczeniem aspekt duchowy Powstania Warszawskiego.
Nie sposób inaczej ocenić tę bardzo potrzebną publikację aniżeli przyznając 10 gwiazdek. W książce Autorzy przybliżają osoby ks. kard. Stefana Wyszyńskiego ps. "Radwan III", ks. Jana Zieja ps. "Rybak" kapelana pułku "Baszta", ks. Stefana Kowalczuka ps. "Biblia", ks. Stanisława Tworkowskiego ps. "Jacek", ks. prof. Jana Salamuchy ps. "Jan", sióstr sakramentek z klasztoru przy...
więcej mniej Pokaż mimo to
W literaturze historycznej temat szpitali powstańczej Warszawy był opracowywany z mniejszym lub większym powodzeniem przez samych uczestników Powstania Warszawskiego, wówczas lekarzy, pielęgniarki, studentów medycyny tajnych kompletów, czy sanitariuszki.
Książka autorstwa Marii Wiśniewskiej i Małgorzaty Sikorskiej jest publikacją profesjonalną i jedną z bardziej wyczerpujących temat. Warto po nią sięgnąć, aby poznać prawdziwy obraz i realia powstańczej służby sanitarnej, aby zdać sobie sprawę, że wojna toczyła się nie tylko na ulicach miasta, ale także w jego szpitalach niejednokrotnie tworzonych w piwnicach kamienic, gdzie w warunkach urągających medycznym standardom trwała pełna poświecenia walka o życie rannych, gdzie nie było znieczulenia, gdzie amputacje były codziennością, gdzie szanse na przywrócenie do zdrowia praktycznie były równe zeru a jednak nikt nie poddawał się i dokonywano cudów...Niech ta książka będzie hołdem medykom i służbom sanitarnym powstańczej Warszawy, bo często zapominamy, że Powstanie Warszawskie to również heroizm zaplecza sanitarnego wspieranego przez społeczeństwo, w ogromnej większości skłonne do osobistych ofiar. Więź społeczna, jaka łączyła mieszkańców powstańczej Warszawy, to fenomen o którym nie wolno zapominać.
W literaturze historycznej temat szpitali powstańczej Warszawy był opracowywany z mniejszym lub większym powodzeniem przez samych uczestników Powstania Warszawskiego, wówczas lekarzy, pielęgniarki, studentów medycyny tajnych kompletów, czy sanitariuszki.
Książka autorstwa Marii Wiśniewskiej i Małgorzaty Sikorskiej jest publikacją profesjonalną i jedną z bardziej...
Tytułem opinii zacytuję ocenę Zbigniewa Herberta: "Dziennik powstańca przeczytałem dwukrotnie i gotowy jestem wygłosić długą pochwałę. Jest to świetna proza i fakt, że napisał ja młodzieniec, budzi moją zazdrość”. Tak napisał Zbigniew Herbert w 1969 roku o dzienniku Zbigniewa Czajkowskiego-Dębczyńskiego. Nic dadać i nic ująć. Przez wiele lat Dziennik powstańca nie mógł ukazać się w Polsce a jego edycja w 1968 roku w Wydawnictwie Literackim stała się wydarzeniem o charakterze literackim i politycznym.
Tytułem opinii zacytuję ocenę Zbigniewa Herberta: "Dziennik powstańca przeczytałem dwukrotnie i gotowy jestem wygłosić długą pochwałę. Jest to świetna proza i fakt, że napisał ja młodzieniec, budzi moją zazdrość”. Tak napisał Zbigniew Herbert w 1969 roku o dzienniku Zbigniewa Czajkowskiego-Dębczyńskiego. Nic dadać i nic ująć. Przez wiele lat Dziennik powstańca nie mógł...
więcej Pokaż mimo to