Artykuły
Kalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2023Konrad Wrzesiński1Artykuły
Najstarszy magazyn dla dzieci w Europie świętuje swoje urodziny. Świerszczyk ma już 78 lat!LubimyCzytać3Artykuły
Grażyna Plebanek: „Piszę o ciszy wokół przemocy, o dzieciach, które muszą z nią żyć”Anna Sierant1Artykuły
Ku chwale Hollywood – „Arcydzieło” Toma HanksaBartek Czartoryski3
Halina Krahelska

- Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, historia
- Urodzona: 12.05.1886
- Zmarła: 19.04.1945
Halina Krahelska (ur. jako Helena Maria Śleszyńska) - polska działaczka społeczna, socjolog i autorka książek.
Urodziła się w Odessie.
Socjalistka. Za czasów caratu zesłana w głąb Rosji.
Uczestniczka rewolucji październikowej.
W niepodległej Polsce zastępczyni Głównego Inspektora Pracy.
Należała do Ligi Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Stowarzyszenia Wolnomyślicieli Polskich, Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom (Международная организация помощи борцам революции - МОПР) oraz do Klubu Demokratycznego, przy którego powstawaniu brała aktywny udział.
Literacko związana z grupą "Przedmieście", w składzie której byli też m.in. Zofia Nałkowska i Gustaw Morcinek.
Tworząc czasami podpisywała się imionami Agata, Sabina albo Zofia.
W czasie II wojny światowej działała w AK.
W 1941 r. na skutek wypadku samochodowego straciła nogę.
Zmarła nie doczekując wyzwolenia w KL Ravensbrück, na 11 dni przed wkroczeniem na teren obozu Armii Radzieckiej.
Odznaczona Krzyżem Walecznych.
Wybrane dzieła: "Łódzki przemysł włókienniczy wobec ustawodawstwa pracy" (Księgarnia Robotnicza w Warszawie, 1927),"Zdrada Heńka Kubisza" (pierwsze wydanie: Wydawnictwo Nowej Biblioteki Społecznej, 1938),"Oświęcim - pamięć więźnia" (Wydawnictwo Komisji Propagandy Biura Informacji i Propagandy Komitetu Głównego Armii Krajowej, 1942),"Dwa wrześnie" (KiW, 1983),"SOS" (Wydawnictwo Epoka, 1988).
- 827 przeczytało książki autora
- 1 303 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Okropnie przykry był widok ludzi, zlizujących tę kaszę z własnej odzieży lub zbierających ją też z ziemi, pomieszaną z piaskiem. Zrozumiałem, patrząc na to, że u wielu ludzi głód — a może nawet nie dosłowny głód, tylko niedosyt — wytwarza stany, w których przestają działać wszelkie hamulce: wstydu, godności, wreszcie wprost rozsądku.
Okropnie przykry był widok ludzi, zlizujących tę kaszę z własnej odzieży lub zbierających ją też z ziemi, pomieszaną z piaskiem. Zrozumiałem...
Rozwiń Zwiń