-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2023-10-07
2023-10-06
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/nieczuy-rozpustnik-lisa-kleypas.html
Lisa Kleypas była pierwszą autorką po którą sięgnęłam w celu zgłębienia dzieł romansu historycznego. To Ona sprawiła, że zakochałam się w tej dziedzinie literatury. Najbardziej szanuję Ją za to, że mimo napisania tylu dzieł w tej tematyce żadna historia się nie powtarza, nie są to tzw. "odgrzewane kotlety".
Pierwszy tom sagi RAVENELS bardzo mnie zaciekawił i poruszył, zwłaszcza moja wyobraźnia mi podpowiada, że powieść o 3 siostrach może przysporzyć mi wiele radości przy czytaniu. Dodatkowo uwielbiam ten moment gdy mogę się oderwać od rzeczywistości i poznać troszkę historii, jak było kiedyś. To zupełnie inny świat niż ten dzisiejszy, miło się o tym czyta.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/nieczuy-rozpustnik-lisa-kleypas.html
Lisa Kleypas była pierwszą autorką po którą sięgnęłam w celu zgłębienia dzieł romansu historycznego. To Ona sprawiła, że zakochałam się w tej dziedzinie literatury. Najbardziej szanuję Ją za to, że mimo napisania tylu dzieł w tej tematyce żadna historia się nie powtarza, nie są to tzw....
2021-03-28
2020-12-29
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/12/pensjonat-pod-swierkiem-praca-zbiorowa.html
Tak naprawdę ciężko mi obiektywnie ocenić to dzieło literackie. Brakowało mi bardzo obszernych opisów, tych emocji w dialogach, które piętnują się z każdą kartką. Tak naprawdę lada chwila i jedno dzieło za drugim było przeczytane. Zdecydowanie czułam niedosyt. Z drugiej strony to bardzo dobra cecha książki, gdy czytelnik kończąc ostatnią kartkę nie ma dosyć, gdy dosłownie „pożera książkę". Zdaję sobie sprawę, że praca nad opowiadaniem wygląda zupełnie inaczej niż nad książką, jest ograniczony dobór słów, trzeba się zmieścić, żeby rzeczywiście było to opowiadaniem, a nie historią, na którą można sobie pozwolić o wiele więcej. Szanuję za to bardzo autorów, że mimo wszystko potrafili streścić i przekazać wszystkie niezbędne informacje czytelnikowi tak, że się podobało i chce więcej. Chętnie przeczytałabym o każdym z tych opowiadań więcej w osobnych egzemplarzach. Takie moje życzenie na Nowy Rok
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/12/pensjonat-pod-swierkiem-praca-zbiorowa.html
Tak naprawdę ciężko mi obiektywnie ocenić to dzieło literackie. Brakowało mi bardzo obszernych opisów, tych emocji w dialogach, które piętnują się z każdą kartką. Tak naprawdę lada chwila i jedno dzieło za drugim było przeczytane. Zdecydowanie czułam niedosyt. Z drugiej strony to...
2020-07-11
2020-03-30
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html
Cykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i mimo wielu przygód nigdy nie miałam wrażenia, że to za dużo, że może czas już skończyć.
"Przeklęte dziecko" nie jest typową książką do której możecie być przyzwyczajeni- to scenariusz wydany w formie papierowej z podziałem na role. Nie ukrywam, że troszkę to było drażniące, przynajmniej na początku czytania. Zwłaszcza brak obszernych opisów.
Brakowało mi tutaj bardzo pióra J.K. Rowling, widać, że tutaj dzieło jest współtworzone, gdyż nawet dialogi są jakieś takie "miałkie", bohaterowie jakby są bez charakteru. Domyślam się, że może to być efekt po prostu tego, że ciężko to zorganizować samym scenariuszem ale niestety muszę przyznać, że to już nie to samo. Owszem fajnie było przenieść się znów do tej magicznej opowieści ale nie jestem ostatecznie zadowolona z tej lektury.
Bądź co bądź pomysł na książkę bardzo fajny, osadzony w formie dramatu, nie wszystko jest takie kolorowe. Bardzo mocny nacisk jest kładziony na relację Ojciec- Syn, która nie jest wyidealizowana. Nie spodziewamy się tutaj bajkowej sielanki. Odzywa się znów blizna Harrego po 22 latach od ostatniego spotkania z Lordem Voldemortem więc znów ukazuje się wątek tak bardzo znany z Harrego- jestem trochę rozczarowana, bo uważam, że pomysł na tę fabułę jest naprawdę interesujący ale mówiąc brzydko został po prostu wykorzystany nie w pełni. Czytając poprzednie części miałam wrażenie, że autorka dała z siebie wszystko, że sama żyje tymi książkami a tutaj tego niestety nie mogę powiedzieć.
Jednak, żeby nie było, że wychwycam same minusy, scenariusz czyta się bardzo szybko i mimo wszystko wciąga. Uważam, że gdyby dopracować bardziej tą pozycję czytelniczą to mogłaby naprawdę wyjść dobra perełka z tego.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/harry-potter-i-przeklete-dziecko-jk.html
Cykl o Harry'm Potterze jest dla mnie już pewnego rodzaju listą lektur do których lubię wracać i przenigdy się nie znudzą. Postawiłam poprzeczkę autorom tego dzieła wysoko, bo J.K Rowling przyzwyczaiła mnie do naprawdę dobrych dzieł. Każda część Harrego budowała niesamowite napięcie i...
2020-03-15
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domektom-ii-adrianna-szymanska.html
O poprzednim tomie napisałam, że jest inny niż wszystkie książki. Czy mogę to samo powiedzieć teraz? Zdecydowanie tak, co bardzo mnie cieszy, gdyż nie ukrywam, że często bywa tak, że pierwsza część jest tak zwanym hitem a potem niestety oczekując na coś wielkiego można się rozczarować. Autorka tutaj nie zawiodła, powieść jest nadal utrzymana na wysokim poziomie. Nadal jestem pod wrażeniem umiejętności tworzenia mądrych, naprawdę dobrze skomponowanych dialogów. Jeśli chodzi o samą treść to muszę przyznać, że ta część bardziej przypadła mi do gustu pod tym względem; bardzo szybko się czytało, fabuła poruszana w książce była bardzo życiowa, mimo iż główna bohaterka bądź co bądź nie jest wcale takim zwykłym człowiekiem jak ja czy Ty drogi czytelniku. Nadal podkreślony jest fakt jak rodzina jest bardzo ważna w życiu człowieka, jak Nas kształtuje, jaką rolę odgrywa na co dzień. Również podobnie jak w części pierwszej nie można tutaj zaklasyfikować książki do jednego gatunku, bo mamy tutaj powieść obyczajową, ale także przygodową, fantastyczną. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domektom-ii-adrianna-szymanska.html
O poprzednim tomie napisałam, że jest inny niż wszystkie książki. Czy mogę to samo powiedzieć teraz? Zdecydowanie tak, co bardzo mnie cieszy, gdyż nie ukrywam, że często bywa tak, że pierwsza część jest tak zwanym hitem a potem niestety oczekując na coś wielkiego można się rozczarować....
2020-03-01
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domek-tom-i-adrianna-szymanska.html
Pierwsze co nasuwa mi się na myśl chcąc opisać lekturę jest na pewno stwierdzenie, iż jest inna niż wszystkie. Mimo iż, jest obsadzona w klimacie obyczajowym trudno schować ją do jednej szuflady. Na pewno nazwałabym tę książkę mocno przygodową a i wątek fantastyki się znajdzie! Także dla każdego coś dobrego. Jest ukazana miłość taka życiowa prawdziwa. Nie taka wymyślona- czasem czytamy niektóre książki i mamy wrażenie, że "tak to tylko w książkach się dzieje". Tutaj nie jest zawsze kolorowo- są zdrady, romanse, co za tym idzie mnóstwo rozterek, płaczu.
Muszę przede wszystkim pochwalić autorkę za dialogi. Są na wysokim poziomie. Tak jakby każde jedno słowo było na swoim miejscu. Czytało się to po prostu dobrze i sprawiało, że książka pochłaniała coraz bardziej.
Główną bohaterką jest Ada- seniorka całej rodziny. Posiada dar nieśmiertelności. Dla potencjalnego obserwatora kobieta może być uznawana za cudotwórcę- potrafi bęzbłędnie odczytywać choroby co nie raz sprawiło, że życie ludzkie zostało uratowane. Nie chcę tutaj więcej spoilerować, bo wiem, że dużo osób tego nie lubi.
Minusy w książce? Stanowczo przejawiło się za dużo postaci. Ciężko było się skupić na każdym z nich, gdybym miała z pamięci wymienić teraz każdą osobę miałabym problem. Nie przepadam aż za taką ilością osób w danej powieści, bo po prostu ciężko się skupić.
Mimo wszystko książkę polecam przeczytać każdemu.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/03/domek-tom-i-adrianna-szymanska.html
Pierwsze co nasuwa mi się na myśl chcąc opisać lekturę jest na pewno stwierdzenie, iż jest inna niż wszystkie. Mimo iż, jest obsadzona w klimacie obyczajowym trudno schować ją do jednej szuflady. Na pewno nazwałabym tę książkę mocno przygodową a i wątek fantastyki się znajdzie! Także dla...
2020-02-04
2020-01-24
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/tajemnica-posiadosci-w-zachusach.html
Zacznę może od tego, że historia od samego początku wydawała mi się bardzo interesująca. Sama okładka, która już ukrywa jakąś tajemnicę sprawia, że czytelnik ma chęć po nią sięgnąć.Pomysł na książkę był naprawdę dobry...
Wielkim plusem dla mnie jest osadzenie literatury w dawniejszych czasach, uwielbiam bardzo czytać o wydarzeniach/ zachowaniach ludzi z przeszłości.
Książkę przeczytałam w jeden wieczór, dosłownie mnie pochłonęła; tak bardzo byłam ciekawa jak się historia skończy, że postanowiłam nie iść spać dopóki nie dobrnę do ostatniej strony.
Jednak nie do końca podobało mi się kilka istotnych kwestii; miałam wrażenie, że czytam notatki/ jakiś zarys fabuły na książkę a nie gotową lekturę. Wydaje mi się, że historia mogłaby być bardziej dopracowana, wątki bardziej rozszerzone- bo niektóre z nich były rozpoczęte ale niedokończone.
Historia opowiedziana przez Zuzannę Radomską jest naprawdę ciekawa i nawet nie jest przewidywalna co uważam za największą zaletę tej pozycji czytelniczej. Brakowało mi bardzo też emocji jak i koniec opowieści zostawia wiele do życzenia, za dużo zagadek, za mało odpowiedzi.
Mimo wszystko polecam książkę, bo fabuła jest naprawdę ciekawa.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/tajemnica-posiadosci-w-zachusach.html
Zacznę może od tego, że historia od samego początku wydawała mi się bardzo interesująca. Sama okładka, która już ukrywa jakąś tajemnicę sprawia, że czytelnik ma chęć po nią sięgnąć.Pomysł na książkę był naprawdę dobry...
Wielkim plusem dla mnie jest osadzenie literatury w dawniejszych...
2020-01-15
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/jak-na-co-dzien-budowac-szczesliwa.html
Przyznam szczerze, że poradniki lubię czytać, zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, może innego spojrzenia na świat, na inne kwestie, ale mimo wszystko zawsze traktuję je z przymrużeniem oka. Bardzo podoba mi się fakt, że w książce nie ma wciąż powtarzanych kwestii, jak to bywa w niektórych tego typu książkach. Dzięki temu widać, że autor solidnie przygotowywał się do tematu pisząc wszystkie najważniejsze informacje bez ciągłego powtarzania tego samego. To jest naprawdę sporym plusem, gdyż czytając już kilka książek tego typu nieraz miałam wrażenie, że mowa jest ciągle o tym samym, tylko ubrane w inne słowa.
Nie zauważyłam wad tejże książki pochłaniając ją dosłownie w jeden wieczór. Lektura jest napisana naprawdę prostym i zrozumiałym językiem, czasami tak zabawnym, że można uśmiechnąć się do siebie. Czytanie sprawia przyjemność, ale też może być lekcją dla osób, które są w związku, jak i również dla tych, którzy dopiero poszukują swojej połówki.
Mimo iż tak jak na początku wspominałam takowy poradnik trzeba przyjąć z „przymrużeniem oka". Jednak nie można poprzez książkę nauczyć się być/postępować z drugą osobą. Jesteśmy ludźmi, a nie zaprogramowanymi robotami więc uważam, że każda jednostka jest inna, ukształtowana przez wiele czynników. Jednak lektura jest pouczająca, pomaga spojrzeć na ważne kwestie w budowaniu relacji. Myślę, że nie ma tutaj ograniczeń wiekowych; absolutnie każdemu mogę ją polecić.
Jeszcze na koniec mój ulubiony cytat:
"Żyj tu i teraz. Zacznij już dziś. Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na niewykorzystane szanse, zbędne oczekiwanie i odkładanie wszystkiego na jutro"
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2020/01/jak-na-co-dzien-budowac-szczesliwa.html
Przyznam szczerze, że poradniki lubię czytać, zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego, może innego spojrzenia na świat, na inne kwestie, ale mimo wszystko zawsze traktuję je z przymrużeniem oka. Bardzo podoba mi się fakt, że w książce nie ma wciąż powtarzanych kwestii, jak to bywa w...
2019-08-23
2019-08-22
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/08/rozdroza-augusta-docher.html
Przyznam się bez bicia „Dziwnych losów Jane Eyre” nie miałam nigdy w swej dłoni. Jednak nie przeszkadzało mi to w niczym, aby przeczytać książkę. Może zacznę od tego, że jestem chyba największą fanką romansów takich typowo historycznych, więc gdy przeczytałam opis z tyłu okładki, przyznam szczerze, że bardzo mnie zaintrygował. Pióro autorki znam jedynie z książki „Anatomia Uległości” więc nie za bardzo wiedziałam czego mam się spodziewać, jednak nie ukrywam dawałam tej pozycji czytelniczej wielkie nadzieje.
Przede wszystkim cenię sobie książkę za idealnie skrojonych bohaterów. Ideałem jest dla mnie fakt, że zarówno Jane, jak i Edward mają wady. Nie jest tak, że obydwoje są piękni, bez żadnych skaz, no po prostu drugi Brad Pitt i Angelina Jolie! Nie lubię takiego idealizowania, przecież w życiu realnym nie ma ludzi bez skaz. Co do samych głównych postaci:
Jane- skradła moje serce od samego początku. Zdecydowanie szczerość cenię sobie najbardziej u ludzi. Ta dziewczyna nie boi się powiedzieć co myśli i naprawdę da się lubić.
Edward- totalne przeciwieństwo głównej bohaterki. Jednak i mnie podobnie jak Jane intrygowała Jego postać. Tutaj z jednej strony arystokrata może mieć tak naprawdę każdą, gdyż na brak zainteresowania nie narzeka, jednak miałam takie wrażenie, że naprawdę jedyne czego chce to znaleźć prawdziwą miłość.
Podsumowując nie chcę zdradzać więcej szczegółów, bo po prostu tę książkę trzeba przeczytać. Bardzo przyjemnie się ją czyta, każde zdanie jest na swoim miejscu- dokładnie przemyślane. Książka to nie tylko relacja Jane-Edward. Jest tam mnóstwo tajemnic, tak naprawdę za każdym rogiem czai się jakiś sekret. To sprawia, że chce się czytać tę powieść jeszcze bardziej. Jak już wspominałam na początku, oryginału nie miałam okazji przeczytać więc nie porównam czy rzeczywiście obie książki są do siebie bardzo podobne, czy Augusta Docher tylko zaczerpnęła z pierwowzoru. Mogę się jednak odnieść do tej książki, którą czytałam, iż jestem w niej zakochana.
Czekam już z niecierpliwością na kolejne dzieła z cyklu „Z klasyką w łóżku". Oby jeszcze więcej tak dobrych dzieł! Chciałabym też docenić okładkę, bo jest obłędna. Z jednej strony wydaje się taka tajemnicza, ale też sporo w niej niewinności. Po prostu aż się prosi, by poznać jej wnętrze.
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2019/08/rozdroza-augusta-docher.html
Przyznam się bez bicia „Dziwnych losów Jane Eyre” nie miałam nigdy w swej dłoni. Jednak nie przeszkadzało mi to w niczym, aby przeczytać książkę. Może zacznę od tego, że jestem chyba największą fanką romansów takich typowo historycznych, więc gdy przeczytałam opis z tyłu okładki, przyznam szczerze,...
2019-08-09
Sama historia jest ciekawa- jest stalker/jest ofiara. Bardzo dużym plusem jest opisywanie przeżyć przez owego stalkera. Możemy wczuć się w to, co On czuje, jak widzi daną sytuację. Choć nie powiem czasami wywołuje to gęsią skórkę na ciele czytając niektóre kwestie. Zdecydowanie minusem jest zachowanie głównej bohaterki i sama Ona jako postać jest bardzo denerwująca. Odpycha bardzo od siebie. Nie można tutaj mówić o sytuacji gdzie zasłużyła na taki los, bo nikomu tego nie życzę absolutnie, ale nie skradła mojego serca. Ani trochę. Nie chcę zdradzać Wam większych szczegółów, myślę, że sami powinniście ocenić czy owa książka rzeczywiście zasłużyła na to, aby nakręcić o nim serial na Netflixie, jak dla mnie zdecydowanie nie- są inne o wiele lepsze dzieła.
Cieszę się jednak, że takie książki powstają, bo to przestroga- głównie dla młodych ludzi, aby chronić swoją prywatność jak się tylko da. Pamiętajcie internet to niebezpieczne miejsce. Mimo wszystko.
Sama historia jest ciekawa- jest stalker/jest ofiara. Bardzo dużym plusem jest opisywanie przeżyć przez owego stalkera. Możemy wczuć się w to, co On czuje, jak widzi daną sytuację. Choć nie powiem czasami wywołuje to gęsią skórkę na ciele czytając niektóre kwestie. Zdecydowanie minusem jest zachowanie głównej bohaterki i sama Ona jako postać jest bardzo denerwująca. Odpycha...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-31
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/w-milczeniu-erica-spindler.html
Bardzo dawno nie miałam w dłoni żadnego kryminału więc gdy ujrzałam nazwisko Spindler, przypomniałam sobie ile emocji Jej dzieła wywoływały we mnie gdy czytałam ten gatunek literacki. Erica Spindler była pierwszą autorką, której kryminały czytałam jako pierwsze. Co uwielbiam w tym stylu pisania? To jak płynnie potrafi przeplatać wątkami miłosnymi w sposób nienachalny a jednocześnie budować napięcie pod otoczką wątku kryminalnego. Tym razem też się nie zawiodłam, książka dosłownie krzyczała do mnie: PRZECZYTAJ MNIE, DOKOŃCZ ROZDZIAŁ. Nie mogłam przestać czytać, bardzo wciągająca. Czyta się bardzo szybko, wręcz pochłania się każdą stronę.
Najważniejsze dla fanów kryminału- bardzo ciężko zgadnąć kto jest mordercą, trzyma w napięciu do ostatniej kartki! Polecam
https://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/2023/10/w-milczeniu-erica-spindler.html
więcej Pokaż mimo toBardzo dawno nie miałam w dłoni żadnego kryminału więc gdy ujrzałam nazwisko Spindler, przypomniałam sobie ile emocji Jej dzieła wywoływały we mnie gdy czytałam ten gatunek literacki. Erica Spindler była pierwszą autorką, której kryminały czytałam jako pierwsze. Co uwielbiam w tym stylu pisania?...