Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka ukazuje nam mentalność i bezwzględność polityków rządzących największym krajem świata w ubiegłym wieku. Na podstawie dzieła można wysnuć kolejny argument popierający to, że agresja na Ukrainę, to bynajmniej nie odpowiedź na działania NATO. To kolejna próba podporządkowania sobie w bestialski sposób Ukrainy. Sposób, który wpisany jest w kulturę polityków od pokoleń. Zdarzenia przedstawione w książce udowadniają, że największy kraj na świecie chętnie niszczył mniejszych sąsiadów i mordował ze straszliwą gorliwością ludność w nich zamieszkującą. Własnych obywateli również nie traktował dobrze. Więc nic się nie zmieniło.

Książka ukazuje nam mentalność i bezwzględność polityków rządzących największym krajem świata w ubiegłym wieku. Na podstawie dzieła można wysnuć kolejny argument popierający to, że agresja na Ukrainę, to bynajmniej nie odpowiedź na działania NATO. To kolejna próba podporządkowania sobie w bestialski sposób Ukrainy. Sposób, który wpisany jest w kulturę polityków od pokoleń....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Antologia polskiego cyberpunka Paweł Majka, Łukasz Orbitowski, Tobiasz Piątkowski, Robert J. Szmidt, Robert M. Wegner
Ocena 7,1
Antologia pols... Paweł Majka, Łukasz...

Na półkach:

Dwa pierwsze opowiadania są bardzo dobre i dla nich warto sięgnąć po tę książkę.

Dwa pierwsze opowiadania są bardzo dobre i dla nich warto sięgnąć po tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zdecydowanie dla fanów świata J. R. R. Tolkiena. Miejscami jest nudna i trudna w odbiorze ze względu na ilość wymienionych postaci i miejsc, niekiedy nawet w kilku językach. Uważam, że jest warta przeczytania, tylko jeśli ktoś wcześniej przeczytał Hobbita i Władcę Pierścieni - u mnie z tego wynika wysoka ocena. Tomiszcze jest swego rodzaju mitologią Śródziemia. Zawiera opisy wydarzeń, które miały miejsce w poprzednich erach istnienia świata. Lata temu zabierałem się do niej kilka razy, jednak odkładałem ją na półkę. Mogło to wynikać z faktu, że wtedy świat Tolkiena nie był tak dobrze zobrazowany. Mam na myśli mnóstwo ekranizacji, filmów animowanych oraz gier. Obawiam się, że bez tego nie skończyłbym tej książki.

Książka zdecydowanie dla fanów świata J. R. R. Tolkiena. Miejscami jest nudna i trudna w odbiorze ze względu na ilość wymienionych postaci i miejsc, niekiedy nawet w kilku językach. Uważam, że jest warta przeczytania, tylko jeśli ktoś wcześniej przeczytał Hobbita i Władcę Pierścieni - u mnie z tego wynika wysoka ocena. Tomiszcze jest swego rodzaju mitologią Śródziemia....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Thanos. Wyprawa Thanosa Ron Lim, Jim Starlin
Ocena 6,6
Thanos. Wypraw... Ron Lim, Jim Starli...

Na półkach:

Fajna cena. Całkiem fajny komiks :)
Historia zdobywania kamieni nieskończoności przedstawiona w komiksie jest ciekawsza niż ta w filmach.

Fajna cena. Całkiem fajny komiks :)
Historia zdobywania kamieni nieskończoności przedstawiona w komiksie jest ciekawsza niż ta w filmach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem wielbicielem tej Sagi. Tylko dlatego dotrwałem do końca tego tomu. Czytałem go długo i z wieloma przerwami. Książka jest bardzo słaba, jeśli chodzi o styl pisarski. Widzę tu dwie możliwości: albo autor jest bardzo młodym adeptem sztuki pisarskiej, który nie dorósł jeszcze do pisania, albo tłumacz używał translatora Google, a następnie ogarnął z grubsza poprawki podczas trzydniowego nieżytu żołądka ;). Może jedno i drugie. Na każdej stronie znajdziemy dziwnie sformułowane zdania (stylistyka pozostawia wiele do życzenia). Zdania zawierające opisy świata rozwleczono na siłę. Często zawierają zbyt dużo wysublimowanych synonimów i porównań, które nie pasują do sagi o zabójcy. Opisy akcji zostały wymieszane z opisami okolicy, w której się znajdują. Jedno zdanie akcji i nagle opis wnętrza. ” Co tu się stanęło” - Jaki bohater podczas bitwy ma czas na wnikliwe oglądanie okolicy.
Załączam kilka cytatów z dwóch losowo wybranych stron po otwarciu książki:
„Ze wciąż zamkniętymi oczami, łzawiącymi pyłem, zrobił o jeden fałszywy krok za dużo. Spod jego stóp uciekł stopień, którego nie było i padł długi na posadzkę.
„Nie wiedział, czego się spodziewać, ale nie spodziewał się, że może ujrzeć coś takiego.”
„Biegł chwiejnie i nierówno, słabł z każdą chwilą, odbijając się od ścian, których nierówne powierzchnie drapały ramię” .
” Żwir wleciał mu do oka, parł w górę, nie ośmielając się otworzyć powiek”.
„Ściany drżały pod jego dłońmi, plując zaprawą, poszerzając szczeliny między cegłami, które wyczuwał pod palcami”.
Kurka, może tylko ja tu widzę dziadostwo.

Jestem wielbicielem tej Sagi. Tylko dlatego dotrwałem do końca tego tomu. Czytałem go długo i z wieloma przerwami. Książka jest bardzo słaba, jeśli chodzi o styl pisarski. Widzę tu dwie możliwości: albo autor jest bardzo młodym adeptem sztuki pisarskiej, który nie dorósł jeszcze do pisania, albo tłumacz używał translatora Google, a następnie ogarnął z grubsza poprawki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przedstawia wyznania ludzi, których dotknęła wojna w Afganistanie. Wypowiadają się tu rodziny ofiar oraz żołnierze, którzy powrócili do kraju. W opowieściach zawarte jest mnóstwo tragizmu i towarzyszących temu emocji. To sprawia, że niemal czujemy jak naprawdę wyglądają żołnierskie misje. Opisana tutaj degradacja moralna skłania również do przykrych refleksji. Uważam, że każdy kto kiedykolwiek choćby myślał o wstąpieniu do armii, powinien obowiązkowo wcześniej przeczytać tę książkę. Może to zmienić jego decyzję.

Książka przedstawia wyznania ludzi, których dotknęła wojna w Afganistanie. Wypowiadają się tu rodziny ofiar oraz żołnierze, którzy powrócili do kraju. W opowieściach zawarte jest mnóstwo tragizmu i towarzyszących temu emocji. To sprawia, że niemal czujemy jak naprawdę wyglądają żołnierskie misje. Opisana tutaj degradacja moralna skłania również do przykrych refleksji....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Potrzeba „Alchemika” i jego światowy rozgłos są oczywiste, albowiem lektura książki przemienia w złoto nawet najbardziej zaśniedziałe sprężyny ludzkich marzeń." - hmm...

Wszystkim posiadaczom sprężyn złotych stanowczo odradzam tę lekturę, bo może to odwrócić proces. Trywialne prawidła zawarte w tym czytadełku niesamowicie męczą.

"Potrzeba „Alchemika” i jego światowy rozgłos są oczywiste, albowiem lektura książki przemienia w złoto nawet najbardziej zaśniedziałe sprężyny ludzkich marzeń." - hmm...

Wszystkim posiadaczom sprężyn złotych stanowczo odradzam tę lekturę, bo może to odwrócić proces. Trywialne prawidła zawarte w tym czytadełku niesamowicie męczą.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga Witold Vargas, Paweł Zych
Ocena 8,3
Bestiariusz sł... Witold Vargas, Pawe...

Na półkach:

Pomysł zebrania wszystkich dziwadeł polskich jest świetny. Książka okraszona ciekawymi i klimatycznymi rysunkami. Niestety niektóre potwory opisano bardzo krótko. Można by dodać więcej legend i historii. Mimo wad warto kupić tę książkę. Zawsze można poczytać niegrzecznym dzieciakom.

Pomysł zebrania wszystkich dziwadeł polskich jest świetny. Książka okraszona ciekawymi i klimatycznymi rysunkami. Niestety niektóre potwory opisano bardzo krótko. Można by dodać więcej legend i historii. Mimo wad warto kupić tę książkę. Zawsze można poczytać niegrzecznym dzieciakom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To druga pozycja tego pisarza, którą przeczytałem. Autor bardzo obrazowo opisuje tutaj swoją podróż do Gujany, gdzie próbuje dotrzeć do Indian, którzy nie zetknęli się jeszcze z cywilizacją. Dzisiaj już raczej nie jest to możliwe, dlatego warto sięgnąć po pozycję, która napisana została przed kilkudziesięciu laty. Specyficzne malownicze opisy i bogate rzadko używane w dzisiejszych czasach słownictwo dodają dodatkowego uroku tej pozycji. Zauważyłem, że książki napisane przez A. Fiedlera mają ciekawe i zachęcające początki, nudnawe środki i najlepsze zakończenia. Dlatego warto doczytać do końca.

To druga pozycja tego pisarza, którą przeczytałem. Autor bardzo obrazowo opisuje tutaj swoją podróż do Gujany, gdzie próbuje dotrzeć do Indian, którzy nie zetknęli się jeszcze z cywilizacją. Dzisiaj już raczej nie jest to możliwe, dlatego warto sięgnąć po pozycję, która napisana została przed kilkudziesięciu laty. Specyficzne malownicze opisy i bogate rzadko używane w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W dziełach tego autora lubię wplecione w fabułę, często mało znane postacie i wydarzenia z historii Polski. Zabieg ten nadaje jego utworom specyficznego klimatu i wywołuje chęć sprawdzenia, jak to było z tą historią. Nie inaczej jest z „WILCZYM LEŻEM”. Książka zawiera w sobie właśnie te charakterystyczne dla autora wtarte w tekst kawałeczki historii. Czyta się lekko i przyjemnie - lekki relaks.

W dziełach tego autora lubię wplecione w fabułę, często mało znane postacie i wydarzenia z historii Polski. Zabieg ten nadaje jego utworom specyficznego klimatu i wywołuje chęć sprawdzenia, jak to było z tą historią. Nie inaczej jest z „WILCZYM LEŻEM”. Książka zawiera w sobie właśnie te charakterystyczne dla autora wtarte w tekst kawałeczki historii. Czyta się lekko i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Genialna autobiografia.
Osoby podchodzące do życia sentymentalnie będą zachwycone. W niniejszej pozycji Arkady opisuje całe swoje życie i genezę rozwoju żyłki obieżyświata. Porusza tutaj swoje problemy życiowe, miłostki, opisy życia towarzyskiego i wyprawy podróżnicze. Całość okraszona życiem i kulturą świata sprzed niemal stu lat. Część książki ukazuje zabawne opisy wybitnych ludzi dwudziestolecia międzywojennego, których Fiedler napotkał na swojej drodze. Książka tak malowniczo napisana, że niejednokrotnie doznawałem odczucia, jakbym razem z autorem siedział przy stoliku bawiących się życiem ludzi lub grzał się w słońcu odległych krain. Pojawiła się również nostalgia za nieżyjącymi już bywalcami, mojego własnego domu. U wielu z nich za życia także dostrzegałem nadzwyczajność postaci, którą tak wyraźnie widać w opisach autora.
Książka z racji romantycznej kochliwości Arkadiusza zapewne bardziej ucieszy męskich odbiorców, a zwłaszcza rozdziałami poświęconymi Bajecznej wyspie Tahiti i kobietom tam żyjącym. Rozdziały te znajdują się na końcu, więc warto doczytać, nawet jeśli komuś książka nie przypadnie do gustu.
Niektórzy twierdzą, że autor przynudza opisami cyganerii. Osoby tutaj przedstawione, warto bliżej poznać czytając o nich, wtedy książka robi się jeszcze lepsza i pełniejsza, a dodatkowe ciekawostki historyczne dopełniają smaczku. Odradzam bezwiedne klepania kartek.

Genialna autobiografia.
Osoby podchodzące do życia sentymentalnie będą zachwycone. W niniejszej pozycji Arkady opisuje całe swoje życie i genezę rozwoju żyłki obieżyświata. Porusza tutaj swoje problemy życiowe, miłostki, opisy życia towarzyskiego i wyprawy podróżnicze. Całość okraszona życiem i kulturą świata sprzed niemal stu lat. Część książki ukazuje zabawne opisy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W pełni zgadzam się z opinią Emmy. Sam nie ująłbym tego lepiej. Niekiedy wpadałem w złość i myślałem, że sam zapolowałbym na wielkiego hrabiego. Książka typowo dla fanatyków myślistwa. Właściwie oprócz relacji z polowań, nie ma tu wiele opisów przyrody i kraju. Tylko tyle, aby nakreślić ogólnie jak wyglądał Somaliland. Dla podkreślenia bezsensu tych polowań przytoczę, że przez ponad dwa miesiące zabito mnóstwo zwierząt w tym: siedem lwów, trzy słonie, osiem nosorożców, pięć lampartów i prawie dwie setki antylop i innych zwierzaków. I dziwota, że niektórych z nich właściwie nie ma już na świecie.

Mimo wszystko polecam dla rozszerzenia horyzontów.

W pełni zgadzam się z opinią Emmy. Sam nie ująłbym tego lepiej. Niekiedy wpadałem w złość i myślałem, że sam zapolowałbym na wielkiego hrabiego. Książka typowo dla fanatyków myślistwa. Właściwie oprócz relacji z polowań, nie ma tu wiele opisów przyrody i kraju. Tylko tyle, aby nakreślić ogólnie jak wyglądał Somaliland. Dla podkreślenia bezsensu tych polowań przytoczę, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Brain Maker. Zdrowa głowa. Jak bakterie jelitowe chronią mózg Kristin Lobergi, David Perlmutter
Ocena 7,5
Brain Maker. Z... Kristin Lobergi, Da...

Na półkach: ,

W naszym przewodzie pokarmowym znajduje się wiele bakterii, które wspomagają nasze zdrowie. Niektóre wytwarzają witaminy, inne ułatwiają trawienie pokarmów, kolejne pomagają uzyskać dobre samopoczucie. Wspomaganie naszego organizmu przez te małe jednokomórkowe organizmy jest szczegółowo opisane w tej książce.
W dzisiejszym czasach człowiek zanieczyścił świat i stworzył wiele szkodliwych substancji, które wpływają negatywnie na optymalny skład tych mikroorganizmów. Nie tylko antybiotyki mają tu znaczenie niszcząc dobrą florę bakteryjną przyczyniając się do dysfunkcji organizmu. W związku z tym skład mikroflory zmienia się powodując, że namnażają się bakterie, które nie powinny występować w naszym przewodzie pokarmowym w takich ilościach. W książce tej, powołując się na wiele badań mikroflory jelitowej, autorzy opisują wpływ tych zmian na nasze zdrowie. Wskazują, że większość chorób cywilizacyjnych, których nie było w dawnych czasach, może być spowodowana właśnie zachwianiem zdrowego składu bakterii występujących w naszych organizmach. Ukazują przypadki osłabienia objawów bardzo poważnych chorób lub całkowitego ich wyleczenia, po przywróceniu prawidłowego składu mikrobiomu. Polecam tę książkę każdemu, kto interesuje się zdrowiem, a zwłaszcza tym którzy mają problemy ze strony układu pokarmowego. Problemy z mikrobiomem mogą powodować choroby autoimmunologiczne oraz wiele innych przypadłości. Wyszczególnić tutaj można między innymi: choroby jelit, Altzheimera, Stwardnienie Rozsiane, Demencję, Cukrzyca typ 2, Otyłość.
Myślę, że książka jest napisana fachowo i bez owijania w bawełnę. Odwołuje się do wielu badań prowadzonych na całym świecie. Autorzy nie zachwalają niewiarygodnych metod leczenia wszystkiego za pomocą jednej witaminy polaryzującej światło w lewo i nie namawiają do zakupu urządzeń, które układają cząsteczki wody w piękne płatki śniegu. Wyraźnie pokazują możliwe przyczyny wzrostu zachorowań na choroby cywilizacyjne oraz nieświadomość ludzką tej oczywistości. Polecają właściwą dietę, zdrowy ruch i odrobinę zdrowego rozsądku. Tanie probiotyki z najbliższej apteki ,dodatkowo powinny poprawić nasze zdrowie. Nie bez powodu zażywamy je podczas antybiotykoterapii.

W naszym przewodzie pokarmowym znajduje się wiele bakterii, które wspomagają nasze zdrowie. Niektóre wytwarzają witaminy, inne ułatwiają trawienie pokarmów, kolejne pomagają uzyskać dobre samopoczucie. Wspomaganie naszego organizmu przez te małe jednokomórkowe organizmy jest szczegółowo opisane w tej książce.
W dzisiejszym czasach człowiek zanieczyścił świat i stworzył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekko napisana książka. Świetnie się czyta. Pokazuje bardzo proste metody na kontrolę własnego snu. Okraszona opisami z marzeń sennych osób, które już próbowały. Dodatkowo poczytamy trochę o historii, filozofii i nauce badającej sny, a rozważania autora na temat świata wykreowanego przez nasz umysł wprowadzą nutkę refleksji. Jeśli ktoś chce zacząć świadomie śnić, to gorąco polecam.

Lekko napisana książka. Świetnie się czyta. Pokazuje bardzo proste metody na kontrolę własnego snu. Okraszona opisami z marzeń sennych osób, które już próbowały. Dodatkowo poczytamy trochę o historii, filozofii i nauce badającej sny, a rozważania autora na temat świata wykreowanego przez nasz umysł wprowadzą nutkę refleksji. Jeśli ktoś chce zacząć świadomie śnić, to gorąco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle wciągający thriller z nawiązaniem do sci-fi. Dawno żadna pozycja tak mnie nie wciągnęła. Na samym początku byłem sceptyczny, bo zniechęcił mnie fakt, że tak łatwo można się zorientować o co chodzi. To jednak zapewne specjalny zabieg umyślnie wprowadzony przez autora. Opisy proste jak tor lotu pocisku. Jednak nie przeszkadza to w czytaniu dalej, a wręcz przeciwnie buduje niesamowitą atmosferę i pomaga w utrzymaniu napięcia do samego końca. Autor zaproponował ciekawe rozwiązania zaistniałych problemów, z którymi boryka się główny bohater Jason Dessen oraz współczesna nauka. Nie chcę zdradzać fabuły, dlatego zdradzam tylko swoje odczucia. I muszę stwierdzić, że książka wzbudza niemałe emocje.

Niezwykle wciągający thriller z nawiązaniem do sci-fi. Dawno żadna pozycja tak mnie nie wciągnęła. Na samym początku byłem sceptyczny, bo zniechęcił mnie fakt, że tak łatwo można się zorientować o co chodzi. To jednak zapewne specjalny zabieg umyślnie wprowadzony przez autora. Opisy proste jak tor lotu pocisku. Jednak nie przeszkadza to w czytaniu dalej, a wręcz przeciwnie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Funky Koval. Wydanie kolekcjonerskie Maciej Parowski, Bogusław Polch, Jacek Rodek
Ocena 7,1
Funky Koval. W... Maciej Parowski, Bo...

Na półkach: ,

Pierwszy raz otwarłem legendarny komiks z Funkym, gdy byłem małym brzdącem, nie znającym jeszcze liter, więc oglądałem obrazki i sam tworzyłem historię w swojej głowie. Po latach miałem dowiedzieć się, jak bardzo różni się od moich dziecięcych wyobrażeń. Kiedy powtórnie sięgnąłem po te świetne komiksy pod koniec szkoły podstawowej, ich historia wydała mi się ciekawa niczym - Łowca androidów. Sci-fi z natchnioną wizją przyszłości, interesującą fabułą i świetnymi rysunkami. Jednym słowem kwintesencja „Polskich Mistrzów Komiksu”. W szkole średniej, Koval był już dla mnie kultowym bohaterem minionej epoki. Twardym charakternikiem, sukinsynem z niezłomnym honorem, potrafiącym przetrwać nawet w patowych sytuacjach. Ponownie minęło lat mało wiele, znów miałem przyjemność otworzyć, tym razem kompletne, zbiorcze dzieło wspomnianych mistrzów i kolejny raz odkryłem go na nowo.
Teraz już wiem, że ten komiks to prawdziwe dzieło sztuki. Dowiedziałem się, że autorzy zawarli w nim odbicie analogii ówczesnych czasów połączone z futurystyczną wizją przyszłości. Ciekawostką jest, że wrysowali weń twarze realnych osób ze swojego otoczenia, a nawet karykaturę Jerzego Urbana. Ponoć cenzura nie miała zastrzeżeń:).

Minęło kilkadziesiąt lat, a historia przedstawiony w tej książce nadal jest ciekawa. Myślę, że wcześniej czy później doczeka się ekranizacji. Nadal można ją porównać do obecnych czasów i nieczystych zagrań politycznych, a także do afer korporacyjnych i mafijnych. Dlatego gorąco zachęcam tych, którzy nie czytali, do wstąpienia w poczet tajniaków agencji „Universs”, i kontynuacji walki w imieniu Funkyego Kovala.

Pierwszy raz otwarłem legendarny komiks z Funkym, gdy byłem małym brzdącem, nie znającym jeszcze liter, więc oglądałem obrazki i sam tworzyłem historię w swojej głowie. Po latach miałem dowiedzieć się, jak bardzo różni się od moich dziecięcych wyobrażeń. Kiedy powtórnie sięgnąłem po te świetne komiksy pod koniec szkoły podstawowej, ich historia wydała mi się ciekawa niczym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W dziełach Pilipiuka lubię to, że znajduje on w nich miejsce na fantastycznie wplecione w fabułę, często mało znane postacie i wydarzenia z historii Polski. Zabieg ten nadaje jego utworom specyficznego klimatu i wzbudza chęć do przypominania i wyjaśniania sobie, jak to było z tą historią. Nie inaczej jest z „Kuzynkami”, w których autor wykorzystał postacie żyjące w naszym kraju kilka wieków temu, aby fantastycznie nakreślić ich losy. Książka nie jest wybitna, ale zawiera w sobie właśnie te charakterystyczne dla autora wtarte w tekst kawałeczki historii. Poza tym czyta się lekko i przyjemnie - taki relaks bez zbędnego wbijania w głowę głębokiego przesłania, które tutaj jest niepotrzebne.

W dziełach Pilipiuka lubię to, że znajduje on w nich miejsce na fantastycznie wplecione w fabułę, często mało znane postacie i wydarzenia z historii Polski. Zabieg ten nadaje jego utworom specyficznego klimatu i wzbudza chęć do przypominania i wyjaśniania sobie, jak to było z tą historią. Nie inaczej jest z „Kuzynkami”, w których autor wykorzystał postacie żyjące w naszym...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ślimak na zboczu Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 6,9
Ślimak na zboczu Arkadij Strugacki, ...

Na półkach:

Jedna z tych książek, gdzie możemy zadać pytanie (O co chodzi?) i znajdować odpowiedzi na to pytanie na wielu płaszczyznach, i w wielu zagadnieniach okresu w jakim powstała. Na pewno książka uderza w socjalizm radziecki, ale także w rozwiniętą, bezsensowną biurokrację, która jest aktualna i dzisiaj. Dzieło powstało w 1966 r., a autorzy na pewno zawarli w nim pewne sytuacje z własnego życia, mieszkając w totalitarnym ZSRR. Pełno w niej niedomówień, które można przypiąć do tworu jakim był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Z jednej strony biedni i zdezorientowani życiowo mieszkańcy lasu, z drugiej zbiurokratyzowani pracownicy zarządu. Jednostki zdające sobie sprawę z sytuacji i chcące coś zmienić w swoim życiu, z góry zdane są na niepowodzenie.

Natomiast czytelnik nie zagłębiający się mentalnie w porównania, może dostrzec trochę absurdalną bajkę z dziwacznymi dialogami i zakręconymi, trochę szurniętymi, a przez to zabawnymi postaciami. Taka historia psychiatryka-dla lekko stukniętych podopiecznych.

Jedna z tych książek, gdzie możemy zadać pytanie (O co chodzi?) i znajdować odpowiedzi na to pytanie na wielu płaszczyznach, i w wielu zagadnieniach okresu w jakim powstała. Na pewno książka uderza w socjalizm radziecki, ale także w rozwiniętą, bezsensowną biurokrację, która jest aktualna i dzisiaj. Dzieło powstało w 1966 r., a autorzy na pewno zawarli w nim pewne sytuacje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie powieść ta skierowana jest do grona młodszych czytelników. Osobiście brakowało mi tutaj głębi i polotu. Miałem wrażenie, że odbywające się w niej wydarzenia, widzę jak przez folię. Humor jest dość prosty, czasem polega jedynie na odwróconym głupkowato szyku zdań, który w innych książkach mógłby być odebrany jako błędy logiczne lub stylistyczne. Tutaj nawet dobrze pasuje, ale do mnie nie dociera. Mnie osobiście męczyła niemiłosiernie. Nie oceniam, bo nie jestem w grupie docelowych odbiorców i nie będę kadził.

Zdecydowanie powieść ta skierowana jest do grona młodszych czytelników. Osobiście brakowało mi tutaj głębi i polotu. Miałem wrażenie, że odbywające się w niej wydarzenia, widzę jak przez folię. Humor jest dość prosty, czasem polega jedynie na odwróconym głupkowato szyku zdań, który w innych książkach mógłby być odebrany jako błędy logiczne lub stylistyczne. Tutaj nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest bardzo ciekawa, łączy w sobie elementy naukowe, podróżnicze, a może nawet detektywistyczne.;) Autor zabiera nas w podróż do malowniczej Mikronezji, gdzie odwiedza kolejno kilka wysp. Przewodnim motywem tego dzieła są rzadko spotykane choroby neurologiczne, które pisarz stara się wyjaśnić i znaleźć ich przyczynę. Jednak podróż w tak niezwykłe miejsce sprawia, że podróżnik zastanawia się nad wieloma różnymi aspektami życia w tak odległym i wspaniałym miejscu, jakimi są "rajskie wyspy" Oceanu Spokojnego. Niespotykane nigdzie indziej rośliny, malownicze rafy koralowe, legendy przekazywane z dziada pradziada oraz spotkania z lokalnymi "plemionami" sprawiają, że zastanawia się nad historią tych rejonów, natomiast niezwykłe sagowce pozwalają mu wrócić w czasy dzieciństwa, kiedy to odwiedzał szklarnie z rajskimi roślinami w swym rodzinnym mieście.

Książkę czyta się przyjemnie, jednak wiele odnośników na jej końcu i wiele nazw wymaga od czytelnika sprawdzenia ich w internecie. Ja osobiście oglądałem wszystkie wyspy na Google Earth i sprawdzałem zdjęcia roślin i miasteczek, ale także czytałem o wielu innych rzeczach dotyczących tamtego regionu. Można oczywiście to wszystko pominąć, ale straci się wiele z tego rajskiego obrazu, jakim są wyspy Pacyfiku.
Książkę polecam jako coś wyjątkowego.

Książka jest bardzo ciekawa, łączy w sobie elementy naukowe, podróżnicze, a może nawet detektywistyczne.;) Autor zabiera nas w podróż do malowniczej Mikronezji, gdzie odwiedza kolejno kilka wysp. Przewodnim motywem tego dzieła są rzadko spotykane choroby neurologiczne, które pisarz stara się wyjaśnić i znaleźć ich przyczynę. Jednak podróż w tak niezwykłe miejsce sprawia, że...

więcej Pokaż mimo to