-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2024-04-30
2024-03-07
2024-04-18
2024-04-08
2024-02-23
Doświadczenie straty jest nieuniknione, już pierwszego dnia naszego życia coś tracimy. Najczęściej jest to bardzo trudne przeżycie. Jednak to właśnie między innymi strata nas wzmacnia, pozwala nam wzrastać i poznawać siebie. Miałam nadzieję, że książka bardziej skupi się na różnych relacjach, od romantycznych do przyjacielskich, ale niestety nie znalazłam w niej odpowiedzi na część z moich rozmyślań. Zawiera wiele oczywistości i nie ze wszystkim się zgadzam z autorką, ale myślę, że warto tę książkę przeczytać, nawet jeśli ktoś miałby wyciągnąć z niej tylko jedną życiową naukę. Autorka wnikliwie przeanalizowała stratę w wielu aspektach i na różnych etapach życia. Zawsze coś tracimy, ale zawsze też coś zyskujemy. Dobrze jest to sobie uświadomić.
Doświadczenie straty jest nieuniknione, już pierwszego dnia naszego życia coś tracimy. Najczęściej jest to bardzo trudne przeżycie. Jednak to właśnie między innymi strata nas wzmacnia, pozwala nam wzrastać i poznawać siebie. Miałam nadzieję, że książka bardziej skupi się na różnych relacjach, od romantycznych do przyjacielskich, ale niestety nie znalazłam w niej odpowiedzi...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-28
Ten tom podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Mam wrażenie, że tu najwięcej się działo. Uważam, że to dobre zakończenie trylogii. Szkoda tylko, że nie poświecono więcej miejsca postaciom drugoplanowym. Polubiłam bohaterów, chociaż Lou chyba najmniej. Świat przedstawiony mi się podobał, jednak niektóre aspekty zostały przedstawione bardzo powierzchownie. Meluzyny dodały tej historii koloru. Podobało mi się też to, że używanie magii ma swoje konsekwencje, nie można sobie nią szastać na lewo i prawo. Trylogia nie jest wybitna, ale dobra na odstresowanie i dostarczająca rozrywkę. Jeśli, podobnie jak mnie, nie do końca przypadł Wam do gustu drugi tom, to dajcie szansę ostatniemu.
Ten tom podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Mam wrażenie, że tu najwięcej się działo. Uważam, że to dobre zakończenie trylogii. Szkoda tylko, że nie poświecono więcej miejsca postaciom drugoplanowym. Polubiłam bohaterów, chociaż Lou chyba najmniej. Świat przedstawiony mi się podobał, jednak niektóre aspekty zostały przedstawione bardzo powierzchownie. Meluzyny dodały...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-26
2024-03-24
To opowieść zarówno o sztuce, jak i o życiu. Relacjami między ludźmi i człowieka z artyzmem. Jest powolna, ale świetnie napisana i ma coś w sobie, co nie pozwala nie doczytać jej do końca. Zawiera przejmujący obraz specyficznej więzi dziecka i rodzica. Główny bohater żyje w cieniu ojca, idealizuje go, swój sukces opierając niemal wyłącznie na jego opinii. Książka ukazuje wpływ środowiska, w którym dorastamy, rodziców i wychowania na całe nasze późniejsze dorosłe życie. Jest wielowymiarowa i ponadczasowa, najważniejszą rolę grają w niej uczucia. Momentami się ciągnęła i zabrakło mi głębszej więzi z głównym bohaterem. Nie jest to książka dla każdego, ale ja ją doceniam i nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
To opowieść zarówno o sztuce, jak i o życiu. Relacjami między ludźmi i człowieka z artyzmem. Jest powolna, ale świetnie napisana i ma coś w sobie, co nie pozwala nie doczytać jej do końca. Zawiera przejmujący obraz specyficznej więzi dziecka i rodzica. Główny bohater żyje w cieniu ojca, idealizuje go, swój sukces opierając niemal wyłącznie na jego opinii. Książka ukazuje...
więcej Pokaż mimo to