Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Cudowna książka! Mam nadzieje ze będzie kontynuacja - może opowieść Darrena? :)

Cudowna książka! Mam nadzieje ze będzie kontynuacja - może opowieść Darrena? :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę nudna i monotematyczna. No i bardzo przewidywalna, nic się nie dzialo

Trochę nudna i monotematyczna. No i bardzo przewidywalna, nic się nie dzialo

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka genialna. Mam nadzieje ze wydawnictwo niebawem wypuści czwarta cześć tej serii oraz ze będą inne książki autorki.

Książka genialna. Mam nadzieje ze wydawnictwo niebawem wypuści czwarta cześć tej serii oraz ze będą inne książki autorki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia sama w sobie nie jest zła, ale strasznie męczyłam tę książkę. Kilka miesięcy się do niej zbierałam i po kilku stronach ją odkładałam.

Historia sama w sobie nie jest zła, ale strasznie męczyłam tę książkę. Kilka miesięcy się do niej zbierałam i po kilku stronach ją odkładałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

blog: https://loveflover.blogspot.com/
Szczerze mówiąc bardzo długo zabierałam się za jej przeczytanie. Wręcz odkładałam to na ostatnią chwilę - zawsze znajdowałam coś innego do zrobienia/przeczytania. A kiedy już zaczęłam pierwsze strony, czytałam może jeden rozdział tygodniowo, czasami dwa. Nie szło mi kompletnie. Ale kiedy przez trzy dni miałam awarię internetu, z braku lepszego zajęcia zaczęłam zagłębiać się w treść powieści bardziej i bardziej... Aż nie mogłam się doczekać kolejnego rozdziału.
"Pod kopułą" jest powieścią Stephena Kinga, gdzie jednym z głównych bohaterów jest były żołnierz Dale Barbara, a także tzw. "Duży" Jim Rennie, żądny władzy, zastępca radnego mista. Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku Chester Mill, które pewnego październikowego dnia zostaje odcięte od świata niewidzialną kopułą. Nikt nie wie skąd się wzięła i jak powstała. Jedyną wiadomą jest to, że rodzą się z jej powodu kłopoty.
W mieście powoli zaczyna rodzić się chaos, brakuje żywności, nie ma prądu - jedynie nieliczni którzy mają zapas propanu mogą sobie pozwolić na taki luksus - telefony komórkowe działąją tylko w obrębie klosza. Coraz bardziej widoczna jest strona "tych dobrych" i "tych złych" - gdzie jedni próbują dowiedzieć się skąd wziął się klosz i walczyć z niesprawiedliwością i coraz większą władzą policji w zamkniętym mieście, a drudzy próbują wykorzystać na swoją korzyść pojawienie się klosza i dokonywać niemoralnych i nieeatycznych decyzji "dla dobra miasta". Którzy są którymi? Odpowiedź nasuwa się sama. Im dłużej istnieje kopuła, tym więcej pojawia się problemów, z którymi zarówno Dale Barbara (i jego stronnicy), jak i Jim Rennie (wraz z synem i policją) próbują walczyć.
Powieść łączy ze sobą motyw since fiction i polityki ze spiskami. I choć nie przepadam za takim fantasy, to w tej powieści jest ona w bardzo małej ilości, ale nie oznacza to, że jest nieistotna. Bardzo podobały mi się wątki polityczne i te wszystki układy, układziki, choć czułam niedosyt po przeczytaniu zakończenia.

blog: https://loveflover.blogspot.com/
Szczerze mówiąc bardzo długo zabierałam się za jej przeczytanie. Wręcz odkładałam to na ostatnią chwilę - zawsze znajdowałam coś innego do zrobienia/przeczytania. A kiedy już zaczęłam pierwsze strony, czytałam może jeden rozdział tygodniowo, czasami dwa. Nie szło mi kompletnie. Ale kiedy przez trzy dni miałam awarię internetu, z braku...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo smutny, a zarazem pouczający koniec.

Bardzo smutny, a zarazem pouczający koniec.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oh, jak ja uwielbiam tę książkę!

Oh, jak ja uwielbiam tę książkę!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka. Choć nie rozumiem dwóch kwestii. Po pierwsze: gdzie była Louise w tę noc kiedy zginęła Nel? Nie zostało to wyjaśnione. I druga rzecz: skąd tak naprawdę wzięła się bransoletka Nel? Kiedy jej ją zdjęto?

Bardzo dobra książka. Choć nie rozumiem dwóch kwestii. Po pierwsze: gdzie była Louise w tę noc kiedy zginęła Nel? Nie zostało to wyjaśnione. I druga rzecz: skąd tak naprawdę wzięła się bransoletka Nel? Kiedy jej ją zdjęto?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

mój blog: http://truthonly.blog.pl/
Będąc w bibliotece i nie do końca wiedząc co sobie wypożyczyć, znalazłam na chybił-trafił książkę Kyrila Bonfiglioli „Nie wymachuj mi tym gnatem”. Miała ona inną okładkę niż ta którą widzicie po lewej stronie. Otóż na podstawie tej książki powstał film o tytule „Bezwstydny Mortdecai” grany przez Johnny’ego Depp’a. Książka którą wypożyczyłam miała właśnie okładkę z twarzą aktora i chyba to mnie zachęciło (tak, wiem nie ocenia się książki po okładce). I to był dobry wybór. Ogólnie uważam, że wybieranie książek w bibliotece czy księgarni na zasadzie chybił-trafił jest genialne. Dzięki temu poszerzamy swoje horyzonty i poznajemy nowych, świetnych autorów. Ale wracając do książki Kyrila. Dawno nie czytałam czegoś tak zabawnego, a zarazem z nutką smutku i kryminału.



Głównym bohaterem powieści Kyrila jest Charlie Mortdecai – ekscentryczny arystokrata w podeszłym wieku, który nie stroni od alkoholu, sprośnych dowcipów i pieniędzy. Jest on miłośnikiem sztuki i wygody. Swoją erudycją i błyskotliwością zaskakuje chyba sam siebie, ale to mu pomaga w niejednych przygodach. Nasz tytułowy bohater jest w posiadaniu skradzionego dzieła sztuki, przez co zaczęli się nim interesować różne państwowe służby. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta kiedy szanownego Mortdecai’a ktoś próbuje zabić (później okazuje się, że czekających na rychłą śmierć naszego bohatera nie brakuje). Akcja przyspiesza, naszego arystokratę próbują zastraszyć, szantażować i wymusić prawdę, lecz bystry i bezpruderyjny Charlie bawi się swoimi szantażystami grami słownymi oraz sarkazmem. Wyszukane maniery i słownictwo, jak na typowego arystokratę-anglika przystało nie opuszczają naszego bohatera ani na moment. Jest to genialnie napisana książka, z fantastycznym bohaterem, który bawi do łez swoim zindywidualizowanym jestestwem. Mi umilił on niejeden wieczór, myślę że każdemu poprawi humor. Choć nie powiem, końcówka troszeczkę mnie zaskoczyła i zasmuciła. Ale całość jest na wysokim poziomie.

mój blog: http://truthonly.blog.pl/
Będąc w bibliotece i nie do końca wiedząc co sobie wypożyczyć, znalazłam na chybił-trafił książkę Kyrila Bonfiglioli „Nie wymachuj mi tym gnatem”. Miała ona inną okładkę niż ta którą widzicie po lewej stronie. Otóż na podstawie tej książki powstał film o tytule „Bezwstydny Mortdecai” grany przez Johnny’ego Depp’a. Książka którą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Akcja powieści rozgrywa się w XVII wieku w Amsterdamie. Osiemnastoletnia Nella Oortman, prosta dziewczyna pochodząca z prowincji wychodzi za mąż za bogatego kupca Johannesa Brandta. Nella wprowadza się do jego posiadłości, gdzie dosyć chłodno zostaje przywitana przez oschłą siostrę męża, Marin. Główna bohaterka czuje się osamotniona, ponieważ jej mąż nie jest typem romantyka i nie spędza z Nellą żadnej nocy ani dnia. W prezencie Johannes w podarunku daje żonie domek - miniaturową replikę ich własnego mieszkania. Nella postanawia urządzić go - i w tym celu wynajmuje tajemniczą miniaturzystkę. Po otrzymaniu swoich zamówionych przedmiotów, Nella jest pełna podziwu dla kunsztu pracy i wszystkich detali wykonanych prac, a także jest pełna obaw i strachu przez to, co JESZCZE wysłała miniaturzystka - m.in. podobizny wszystkich domowników a także ludzi, będących blisko z nimi. Po jakimś czasie Nella uświadamia sobie, jak te figurki działają, podejrzewa, że dzięki nim może się dowiedzieć i przewidzieć co się później wydarzy. Nie wie ona, czy miniaturzystka jest po jej stronie i próbuje ją ostrzec, czy też może zsyła na nią i ich rodzinę wszystkie nieszczęścia. Nella poznaje tajemnice męża oraz jego siostry, a także służby.Czuje,że jej życie zaczyna wymykać się spod kontroli i dlatego próbuje ona dowiedzieć się kim jest miniaturzystka i czy w jakiś sposób chce jej rodzinie pomóc, czy ich zgładzić.

Co się dzieje gdy dowiesz się za dużo? Gdy dowiesz się czegoś, czego nigdy nie miałaś usłyszeć? A co się stanie, jeśli sekrety rodzinne wyjdą na jaw poza krąg przyjaciół i będzie nimi dysponował wróg? Nella niestety poznaje jakie to uczucie, spadają na jej nową rodzinę przykre niespodzianki, z którymi musi się zmierzyć. Autorka powieści stawia główną bohaterkę przed trudnymi wyborami i ciężkimi czasami. Nella musi dojrzeć do roli Pani domu, ponieważ nie będzie już miała w nikim oparcia.

Mega ciekawa i pasjonująca książka Jessie Burton zachwyciła mnie przede wszystkim klimatem siedemnastowiecznej Europy. Te wszystkie suknie, guldeny, kupcy i widoczna różnica pomiędzy klasa średnią a wyższą, sprawiają wrażenie klimatycznego, miejsca, w którym czeka wiele nie odkrytych jeszcze miejsc. Lubię taki klimat. Sama opowieść była interesująca, choć momentami na początku dosyć się nudziłam i przez to tak długo czytałam tę książkę. Od połowy książki napięcie rosło nieustannie. Końcówkę przeczytałam z zapartym tchem. Spodziewałam się dosyć innego zakończenia, cały czas miałam nadzieję na "lepszy koniec". Nie będę tutaj zdradzała o co chodzi, musicie tę książkę przeczytać!

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Akcja powieści rozgrywa się w XVII wieku w Amsterdamie. Osiemnastoletnia Nella Oortman, prosta dziewczyna pochodząca z prowincji wychodzi za mąż za bogatego kupca Johannesa Brandta. Nella wprowadza się do jego posiadłości, gdzie dosyć chłodno zostaje przywitana przez oschłą siostrę męża, Marin. Główna bohaterka czuje się osamotniona,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Chyba jest niewiele osób (a nawet może już nie ma?), które nie słyszały o Stephenie Kingu. Szczerze mówiąc, nigdy za nim nie przepadałam, uważałam wszystkie adaptacje za niegodne uwagi, i po prostu słabe. Ale przekonałam się aby sięgnąć po książkę i nie było tak źle. „Sklepik z marzeniami” jest drugą książką jaką przeczytałam tego autora i przyznam, że pewnie sięgnę po następną.

Historia tej książki rozgrywa się w miasteczku Castle Rock. Pewnego dnia przybywa do tego miasteczka tajemniczy przybysz Leland Gaunt, który otwiera sklep o nazwie (jak sami się pewnie już domyślacie) „Sklepik z marzeniami”. Pan Gaunt oferuje swoim klientom niemal wszystko czego kiedykolwiek pragnęli za niewielką sumę pieniężną plus - wydawać by się mogło -niewinny dowcip spłatany innemu obywatelowi miasteczka. Prawda jest taka, że Pan Gaunt spełniając marzenia swoich niczego nieświadomych klientów, niewoli ich dusze. I od tego się zaczyna. Bo przecież nikt nie chce oddać swojego „skarbu”,a ten niewinny dowcip nikomu na pewno nie zaszkodzi… A jednak. Te niewinne dowcipy rozpętają piekło w całym miasteczku. Jest to tak ukartowane, że każdy myśli, że ten figiel zrobiony jest przez inną osobę niż w rzeczywistości była. Padają pierwsze krwawe ofiary tych „niewinnych dowcipów”. Jedynie szeryf Alan Pangborn opiera się sile Pana Gaunta i ten właśnie szeryf próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie: „co tu się właściwie wyrabia?”. Lecz nawet Alan ma pewną słabość i pragnienie: chciałby dowiedzieć się jak zginęli jego żona oraz synek. Pan Gaunt oczywiście o tym wie, i wykorzystuje to tak, aby szeryf wpadł w jego pułapkę, lecz to mu się nie udaje i Alan przegania Pana Gaunta, uwalnia dusze wszystkich mieszkańców (którzy jeszcze przeżyli, a zostało ich niewielu, ponieważ każdy każdego pozabijał) i oczywiście okazuje się, że Pan Gaunt wcale nie jest człowiekiem, lecz demonem.

Historia jest oczywiście ciekawiej opisana i te „lepsze kąski” zostawiam dla Was, kiedy sięgniecie po tę książkę, lecz miała również kilka minusów. Jak na 660 stron, to akcja rozgrywała się nieco powoli, trochę mnie to na początku nużyło. Drugim minusem jest zbyt duża ilość bohaterów drugoplanowych. Naprawdę, opisane jest kilkanaście osób, rodzin, stowarzyszeń i niestety ich imiona i nazwiska mieszają się i nie sposób je zapamiętać. Powieść ogólnie jest bardzo dobra. Ciekawa historia, nad którą można później podumać: bo pomyślcie, czy jakbyś miał możliwość wejść do sklepu i kupić „wszystko o czym zamarzysz” jednak za cenę, o której nawet nie masz pojęcia? Może spełnisz te jedno marzenie, ale kosztem utraty życia innej osoby? Poświęciłbyś wszystko aby dostać do czego pragniesz? Dosłownie, wszystko? Tak naprawdę Stephen King stawia nam pytania o ludzką naturę, i o to czym są ludzkie marzenia i co jesteśmy w stanie poświęcić, aby to osiągnąć. Naprawdę polecam. Nawet jeśli nigdy nie czytaliście Kinga to ta powieść idealnie nada się, jako pierwsza.

Ulubiony cytat: „Tak naprawdę, to miejsce Całego Świata, bo ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim.”

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Chyba jest niewiele osób (a nawet może już nie ma?), które nie słyszały o Stephenie Kingu. Szczerze mówiąc, nigdy za nim nie przepadałam, uważałam wszystkie adaptacje za niegodne uwagi, i po prostu słabe. Ale przekonałam się aby sięgnąć po książkę i nie było tak źle. „Sklepik z marzeniami” jest drugą książką jaką przeczytałam tego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Akcja powieści rozgrywa się w Ludlow, małym miasteczku, do której przeprowadza się rodzina Creed’ów. Zamieszkują oni w pięknym domu – Louis, Rachel, córeczka Ellie, syn Gage, oraz kot – i wszystko byłoby błogą sielanką gdyby nie szosa przy ich domu. Louis poznaje sąsiada Juda Crandall’a, który oprowadza całą rodzinę po okolicy i pokazuje im w lesie „Cmętarz Żwieżąt” – cmentarzysko, zrobione przez dzieci, które chowają tam swoje zwierzęta, zwykle przejechane na drodze. Pewnego dnia, gdy Louis zostaje sam w domu, ich kot wpada pod ciężarówkę. Jud, chcąc spłacić dług wobec Louisa (Louis jest lekarzem i uratował żonę Juda przed atakiem serca) poleca mu pójść za nim na cmętarz. A tak przynajmniej Louisowi się wydawało. Lecz oni poszli dalej, do tajemniczego cmętarza na którym główny bohater pochował kota. Następnego dnia ten kot wraca. Okazuje się, że to tajemnicze miejsce ma w sobie moc o której Louis nawet nie myślał. Tak, kot wrócił, lecz nie był taki jak przedtem. Można byłoby go porównać do zombie. Niby żyje i chodzi, ale w środku jest martwy, inny. Niestety na tym problemy Lousia się nie skończyły, a raczej zaczęły. Ich czteroletni syn Gage również wpadł pod ciężarówkę. Zrozpaczony Louis postanawia pochować go na tym samym cmentarzu, na którym pochował wcześniej kota. Ich syn również wrócił, diametralnie odmieniony. Rzekłabym nawet, że to nie był już ich syn. Dzieje się istna makabra. Zakończenia nie opiszę, bo to TRZEBA przeczytać.

Po przeczytaniu książki, a nawet w trakcie jej czytania, po raz pierwszy odczuwałam strach. Śniła mi się ona po nocach, i po prostu się bałam. Genialna książka, pełna groteski i makabry, całunu tajemniczości i złej mocy. Współczułam głównemu bohaterowi, który z początku porządny lekarz i głowa rodziny, staje przed swoim obłędem i szaleństwem. Ciężko mu było pogodzić się ze śmiercią syna i to go zniszczyło psychicznie. Chciał dobrze, chciał aby znowu rodzina była w komplecie, a wszystko zrujnował. W książce King ukazuje do czego może posunąć się inny człowiek, gdy nie potrafi on pogodzić się z rzeczywistością. Małą wadą jak dla mnie w tej książce było przeciąganie kulminacyjnej sceny. Bo od pierwotnego pogrzebu Gage’a do pogrzebania go przez Louisa na cmentarzysku przewija się prawie połowa książki. Wszystko inne, cała ta aura tajemniczości i czyhającej na rodzinie zagłady jest świetna.

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
Akcja powieści rozgrywa się w Ludlow, małym miasteczku, do której przeprowadza się rodzina Creed’ów. Zamieszkują oni w pięknym domu – Louis, Rachel, córeczka Ellie, syn Gage, oraz kot – i wszystko byłoby błogą sielanką gdyby nie szosa przy ich domu. Louis poznaje sąsiada Juda Crandall’a, który oprowadza całą rodzinę po okolicy i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
O tej książce mów się, że jest to najlepszy horror w historii. Nie do końca się z tym zgadzam. Zapraszam do dalszej lektury.

Głównym bohaterem jest Jack Torrance, były nauczyciel oraz alkoholik i (nie)doszły pisarz. Dostaje on pracę w górskim hotelu „Panorama”, jako dozorca na okres zimowy, ponieważ z powodu śnieżyc hotel ten jest otwierany tylko na sezon letni, a zimą trzeba go pilnować. Jak wyprawia się tam wraz ze swoją żoną Wendy oraz pięcioletnim synem Danny’m. Odizolowani od całego świata zewnętrznego rodzina zdana jest tylko na siebie.

Danny nie jest zwykłym chłopcem. Jest on obdarzony zdolnością „jaśnienia”, czyli widzi coś, co się wydarzy (lub może się wydarzyć ale nie musi), ma przeczucia i wizje. W ten sposób Danny odkrywa, że hotel jest nawiedzony i te duchy chcą dorwać Jacka, przez co doprowadzają go do obłędu. Jack wariuje i nie panuje nad sobą. Nie wie co jest prawdą, a co fikcją. Jest tak opętany przez hotel, że wmawia sobie, że jego żona i syn przeciw niemu spiskują i on musi ich „ukarać” za niewierność.

Napięcie w tej książkę rośnie z umiarem, ale na tyle szybko, że ciężko się od niej oderwać. Historia jest fascynująca i urzeka swym klimatem. King ukazuje przyziemne problemy oparte na swoich własnych doświadczeniach (mowa tu o alkoholizmie). Walka głównego bohatera ze swoimi demonami z przeszłości jest pełna grozy i napięcia. Szczerze mówiąc ta książka zostawiła mi „ślad” na psychice i pokoju 217 nigdy nie zapomnę. „Lśnienie” jest takim „must have” dla wszystkich fanów horrorów z nutką psychologii.

A dlaczego nie zgadzam się z tym, że jest to najlepszy horror w historii? Dlatego właśnie, że czytałam inną książkę, która bardziej mnie przeraża swoją groteską. Mówię tu mianowicie o książce „Cmętarz Zwieżąt” która najzwyczajniej w świecie powaliła mnie z nóg!

link do bloga: http://truthonly.blog.pl/
O tej książce mów się, że jest to najlepszy horror w historii. Nie do końca się z tym zgadzam. Zapraszam do dalszej lektury.

Głównym bohaterem jest Jack Torrance, były nauczyciel oraz alkoholik i (nie)doszły pisarz. Dostaje on pracę w górskim hotelu „Panorama”, jako dozorca na okres zimowy, ponieważ z powodu śnieżyc hotel ten jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

link do blogu: http://truthonly.blog.pl/
Głównym bohaterem jest Edgar Freemantle, właściciel wielkiej firmy budowlanej po sześćdziesiątce. W skutek tragicznego wypadku jaki doszedł na budowie, Edgar został zmiażdżony przez maszynę i stracił rękę, a wraz z tym stracił również zmysły. Za namową swojego psychologa przeprowadza się on na Florydę na wyspę Duma Key, która należy do starszej Pani – Elizabeth Eastlake. Tam właśnie Edgar znajduje swoją pasję – malowanie. Z początku, drobne rysunki malowane kredkami stają się przepięknymi dziełami sztuki, które zachwycają każdego. Edgar poznaje na wyspie swojego (przyszłego) przyjaciela Wiermana, który opiekuje się Panią Elizabeth.

Po pewnym czasie sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli. Edgara ktoś nachodzi, a raczej COŚ. I jest to siła, z którą ciężko się zmierzyć, a co dopiero wygrać. Ta siła zabija mu córkę oraz przyjaciół. Edgar poznaje przeszłość sędziwej staruszki oraz jej rodziny i całej wyspy. Wraz z przyjaciółmi musi on się zmierzyć z siła nadprzyrodzoną, która zaczęła go opętywać, a wcześniej jej ofiarą była Elizabeth.

Czytając książkę ma się wrażenie, że tak naprawdę nie jest to żaden horror, thriller, a bardziej powieść troszkę obyczajowa, a troszkę psychologiczna. Pod koniec historii jest trochę grozy, lecz tak naprawdę „szału nie ma”. Oczywiście historia jest fantastyczna i jest to świetnie napisane, ale spodziewałam się czegoś więcej. Męczyłam te książkę prawie miesiąc, trochę przez brak czasu, a też trochę z niechęci do niej. Tak czy inaczej, jeżeli lubicie w książce klimat obyczajówki, a pod koniec punkt kulminacyjny, to koniecznie przeczytajcie.

link do blogu: http://truthonly.blog.pl/
Głównym bohaterem jest Edgar Freemantle, właściciel wielkiej firmy budowlanej po sześćdziesiątce. W skutek tragicznego wypadku jaki doszedł na budowie, Edgar został zmiażdżony przez maszynę i stracił rękę, a wraz z tym stracił również zmysły. Za namową swojego psychologa przeprowadza się on na Florydę na wyspę Duma Key, która należy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to