Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie ma tu: narastającego napięcia, kreowania postaci, struktury "wprowadzenie-akcja-kulminacja-rozwiązanie". Jest płasko, "niedramatycznie" albo raczej "niedramaturgicznie". Dlatego niektórym czyta się ciężko.

"Droga" jest tak naprawdę oszczędnym, zdystansowanym opisem postapokaliptycznego świata. Autor nie sięga po wyżej opisane literackie środki, dzięki którym mógłby łatwo oczarować czytelnika, dlatego, aby "Drodze" ulec, potrzeba trochę wysiłku. Czytając "Drogę" musimy wyobrazić sobie, że oto tak właśnie świat wygląda. Że to mógłby być nasz świat. Wtedy przestajemy czekać na odpowiedź na pytanie "co się właściwie stało?". Wtedy uświadamiamy sobie, że tak monotonne, rozwlekłe i podobne do siebie opisy przeszukiwań, są potrzebne, bo to jest "rzeczywistość". Wtedy pojmujemy dramat, chwytamy ponury nastrój, przejmujemy mroczną niepewność. Wtedy przestajemy oczekiwać, żeby ta książka była podobna do innych.

Na moim wydaniu, w krótkiej recenzji na okładce Jacek Dukaj mówi: "Droga to czarna jak węgiel elegia o tym kolorowym raju, w którym żyjemy, nie zdając sobie sprawy z naszego szczęścia". Jakże celny komentarz!

Nie ma tu: narastającego napięcia, kreowania postaci, struktury "wprowadzenie-akcja-kulminacja-rozwiązanie". Jest płasko, "niedramatycznie" albo raczej "niedramaturgicznie". Dlatego niektórym czyta się ciężko.

"Droga" jest tak naprawdę oszczędnym, zdystansowanym opisem postapokaliptycznego świata. Autor nie sięga po wyżej opisane literackie środki, dzięki którym mógłby...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Idę tam gdzie idę. Autobiografia Rafał Księżyk, Kazik Staszewski
Ocena 7,1
Idę tam gdzie ... Rafał Księżyk, Kazi...

Na półkach:

Pada nawet takie pytanie w książce: Kazik na scenie i Kazik prywatnie to dwie osoby. Wielka charyzma przy mikrofonie i łagodny, przystępny człowiek w rozmowie. Coś w tym jest.

Jestem wielkim fanem muzyki Kultu i Kazika, ale już publicystyka w wykonaniu Kazika ("Niepiosenki") mnie nie kupiła. Grafomania. Po "Idę tam gdzie idę" nie miałem wysokich oczekiwań. Spodziewałem się gadulstwa.

Muszę przyznać, że ta książka jest jak większość z płyt Kultu po 2000 roku - dla fanów. Kazik jest bliski, szczery, zrozumiały. Gadulstwo jest - Kazik czasem czasem zrobi coś głupiego, czasem się zirytuje, czasem ponarzeka. Ogólnie - im dalej w las, tym bardziej go lubiłem. Raczej nie jest to książka pełna pikantnych anegdot, jak można by się spodziewać po autobiografii punkrockowca. I dobrze. (Źle dla tych, których właśnie ewentualne opisy skandali i hardkory mogłyby zwabić do lektury). Fanom - polecam. Można polubić Kazika po raz n-ty. I cholernie chce się iść na koncert po lekturze. Ja poszedłem.

Pada nawet takie pytanie w książce: Kazik na scenie i Kazik prywatnie to dwie osoby. Wielka charyzma przy mikrofonie i łagodny, przystępny człowiek w rozmowie. Coś w tym jest.

Jestem wielkim fanem muzyki Kultu i Kazika, ale już publicystyka w wykonaniu Kazika ("Niepiosenki") mnie nie kupiła. Grafomania. Po "Idę tam gdzie idę" nie miałem wysokich oczekiwań. Spodziewałem się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tego momentu, w którym gapili się w ognisko, nie udźwignąłem. Przerwałem w połowie i już do Mrocznej Wieży nie wróciłem.

Tego momentu, w którym gapili się w ognisko, nie udźwignąłem. Przerwałem w połowie i już do Mrocznej Wieży nie wróciłem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza niż pierwsza część, postać Eddie'go wprowadzona bez tej dziwnej aury dała nadzieję, że coś się poprawi w tym cyklu. Daremne - nie ukończyłem siedmioksiągu.

Lepsza niż pierwsza część, postać Eddie'go wprowadzona bez tej dziwnej aury dała nadzieję, że coś się poprawi w tym cyklu. Daremne - nie ukończyłem siedmioksiągu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolega mnie przymusił do przeczytania Mrocznej Wieży. Męczyłem się.

Kolega mnie przymusił do przeczytania Mrocznej Wieży. Męczyłem się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobry poradnik dotyczący umiejętności miękkich wg mnie powinien "otwierać oczy" i choć trochę inspirować. Ten spełnia te wymagania. Napisany przystępnie, luźno, w stylu "mówionym". Gdybym nie dostał w prezencie, nie kupiłbym. Kiedy już dostałem i przeczytałem: sam wręczam jako prezent i polecam dalej.

Dobry poradnik dotyczący umiejętności miękkich wg mnie powinien "otwierać oczy" i choć trochę inspirować. Ten spełnia te wymagania. Napisany przystępnie, luźno, w stylu "mówionym". Gdybym nie dostał w prezencie, nie kupiłbym. Kiedy już dostałem i przeczytałem: sam wręczam jako prezent i polecam dalej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy biegałem maratony, kolega wmusił mi tę książkę. Jest trochę ciekawostek, ale gdyby je skondensować do jednego artykułu, strata byłaby niewielka.

Ot, kolejny gość z osiągnięciami napisał autobiografię - jak dla mnie słabizna.

Kiedy biegałem maratony, kolega wmusił mi tę książkę. Jest trochę ciekawostek, ale gdyby je skondensować do jednego artykułu, strata byłaby niewielka.

Ot, kolejny gość z osiągnięciami napisał autobiografię - jak dla mnie słabizna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Raczej kiepska, nic ciekawego. Phelps to pomnikowa postać sportu, a jego książkę czyta się tak, jakby ktoś go zmusił do powiedzenia czegoś o siebie. Czytadło na poziomie Bravo Sport.

Raczej kiepska, nic ciekawego. Phelps to pomnikowa postać sportu, a jego książkę czyta się tak, jakby ktoś go zmusił do powiedzenia czegoś o siebie. Czytadło na poziomie Bravo Sport.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę otrzymałem jaką prezent od kolegi, żebym przeczytał i podzielił się co lepszymi anegdotami. I taka też była. Barwna, pełna przechwałek, rubaszna.

Czytanie tego powodowało u mnie pewne "poczucie winy" (pewnie takie same odczucia bym miał, gdybym czytał książki tzw. "Masy") - do tej książki przyciąga skandal, a jej zakup wspiera raczej słabego typa.

Książkę otrzymałem jaką prezent od kolegi, żebym przeczytał i podzielił się co lepszymi anegdotami. I taka też była. Barwna, pełna przechwałek, rubaszna.

Czytanie tego powodowało u mnie pewne "poczucie winy" (pewnie takie same odczucia bym miał, gdybym czytał książki tzw. "Masy") - do tej książki przyciąga skandal, a jej zakup wspiera raczej słabego typa.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzeba przebrnąć z 200 stron do pierwszego meczu w NBA. Bardzo wnika w świat Michaela Jordana, pozwala zrozumieć jakie były jego motywacje, że rzeczywiście tak bardzo mu zależało na wygraniu i przede wszystkim - jaki ciężar musiał nieść, będąc być może najlepszym sportowcem świata.

Co ważne - książka nie jest gloryfikacją MJ.

Wersja oryginalna napisana znacznie bardziej wyrafinowanym angielskim niż można się spodziewać po biografii sportowca.

Trzeba przebrnąć z 200 stron do pierwszego meczu w NBA. Bardzo wnika w świat Michaela Jordana, pozwala zrozumieć jakie były jego motywacje, że rzeczywiście tak bardzo mu zależało na wygraniu i przede wszystkim - jaki ciężar musiał nieść, będąc być może najlepszym sportowcem świata.

Co ważne - książka nie jest gloryfikacją MJ.

Wersja oryginalna napisana znacznie bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Styl pana Żulczyka na początku robi wrażenie, wyróżnia się, jest mocny. Potem już bardzo męczy, ma się dość. Orientujesz się - przepraszam: ja się zorientowałem - że jest to na siłę. Drugą połowę książki przeczytałem tylko dlatego, że tak bardzo przyciągnęła mnie pierwsza. Tak sobie myślę, że jeżeli ktoś preferuje książki, w których "lubi" przynajmniej jednego z głównych bohaterów, to ta książka taką nie jest.

Styl pana Żulczyka na początku robi wrażenie, wyróżnia się, jest mocny. Potem już bardzo męczy, ma się dość. Orientujesz się - przepraszam: ja się zorientowałem - że jest to na siłę. Drugą połowę książki przeczytałem tylko dlatego, że tak bardzo przyciągnęła mnie pierwsza. Tak sobie myślę, że jeżeli ktoś preferuje książki, w których "lubi" przynajmniej jednego z głównych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeżeli ktoś szuka książki w klimacie Forresta Gumpa - to jest właśnie taka książka. Trochę słabsza, ale przyjemna, optymistyczna. Polecam

Jeżeli ktoś szuka książki w klimacie Forresta Gumpa - to jest właśnie taka książka. Trochę słabsza, ale przyjemna, optymistyczna. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza część trylogii. Dla każdego czytelnika, który ma słabość do Lisbeth Salander, ostatnie 200 stron jest wspaniałą ucztą.

Najlepsza część trylogii. Dla każdego czytelnika, który ma słabość do Lisbeth Salander, ostatnie 200 stron jest wspaniałą ucztą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem jak Marquez to zrobił, ale nawet opis nieszczęśliwej miłości, wzdychania i wysyłania listów połykałem jakbym czytał najlepszy kryminał. Wciągnąłem tę książkę bardzo szybko, z wielkim zaangażowaniem. Dla mnie klasyk, mistrzostwo.

Nie wiem jak Marquez to zrobił, ale nawet opis nieszczęśliwej miłości, wzdychania i wysyłania listów połykałem jakbym czytał najlepszy kryminał. Wciągnąłem tę książkę bardzo szybko, z wielkim zaangażowaniem. Dla mnie klasyk, mistrzostwo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mistrzostwo narracji.

Mistrzostwo narracji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Inspirująca. Przy całym moim dystansie do autora, uważam, że warto zapoznać się z tą książką, może otworzyć oczy na pewne kwestie. Sprezentowałem lub pożyczyłem kilku osobom, każdy podzielił zainteresowanie. Osobiście jeszcze nie skorzystałem z tych rad, ale do dzisiaj zdarza mi się zastanawiać nad tym, co mogłoby być moim "4-godzinnym" biznesem.

Inspirująca. Przy całym moim dystansie do autora, uważam, że warto zapoznać się z tą książką, może otworzyć oczy na pewne kwestie. Sprezentowałem lub pożyczyłem kilku osobom, każdy podzielił zainteresowanie. Osobiście jeszcze nie skorzystałem z tych rad, ale do dzisiaj zdarza mi się zastanawiać nad tym, co mogłoby być moim "4-godzinnym" biznesem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzeba wiedzieć, że Ferriss to trochę szarlatan i zapewne podkręcający wyniki self-promoter. Książka może stanowić dobry punkt wyjścia do dalszej eksploracji, poszczególnych tematów. Może dzięki niej dowiesz, się, że jakie znaczenie mają witaminy, tłuszcze, hormony, waga podnoszonego ciężaru, odstępy pomiędzy ćwiczeniami i dużo innych drobiazgów, które mogą mieć wpływ na szerokopojęte zdrowie. Nie ma co na tym poprzestawać, nie wszystkie haki zadziałają - trzeba szukać dalej. Plus: książka nadaje się do czytania na wyrywki.

Trzeba wiedzieć, że Ferriss to trochę szarlatan i zapewne podkręcający wyniki self-promoter. Książka może stanowić dobry punkt wyjścia do dalszej eksploracji, poszczególnych tematów. Może dzięki niej dowiesz, się, że jakie znaczenie mają witaminy, tłuszcze, hormony, waga podnoszonego ciężaru, odstępy pomiędzy ćwiczeniami i dużo innych drobiazgów, które mogą mieć wpływ na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Blizna Anthony Kiedis, Larry Sloman
Ocena 7,7
Blizna Anthony Kiedis, Lar...

Na półkach: ,

Nie jestem fanem RHCP, książkę dostałem w prezencie i lektura była dobrą rozrywką (dużo narkotyków i życia na krawędzi ułatwia sprawę...). Czytając lekturę miałem wrażenie, że Kiedis jest większym hardkorowcem niż Keith Richards.

Nie jestem fanem RHCP, książkę dostałem w prezencie i lektura była dobrą rozrywką (dużo narkotyków i życia na krawędzi ułatwia sprawę...). Czytając lekturę miałem wrażenie, że Kiedis jest większym hardkorowcem niż Keith Richards.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja ulubiona książka popularnonaukowa. Książka skupia się na punktowaniu błędów poznawczych, które popełniamy. Wskazywane są luki w klasycznej teorii ekonomii (oderwanej od psychologii), co zresztą dało autorowi Nagrodę Nobla. Fascynująca lektura, poleciłbym ją każdemu o zainteresowaniach naukowych (doskonały pomysł na ambitny prezent).

Mój egzemplarz pełen jest celowo zagiętych rogów i podkreśleń w najistotniejszych dla mnie miejscach.

Książka przemyca też inne wartości, na przykład ciekawie ilustruje sposób dochodzenia do zawartych w niej wniosków. Ponadto, autor miejscami opowiada w jak pracował dla rodzącego się państwa Izrael na początku II poł. XX w. - wydało mi się bardzo interesujące jak duże zaufaniem obdarzono pracę i pomysły młodego psychologa. Odważne podejście, w naszym kraju w tamtych latach - raczej nie do pomyślenia.

Moja ulubiona książka popularnonaukowa. Książka skupia się na punktowaniu błędów poznawczych, które popełniamy. Wskazywane są luki w klasycznej teorii ekonomii (oderwanej od psychologii), co zresztą dało autorowi Nagrodę Nobla. Fascynująca lektura, poleciłbym ją każdemu o zainteresowaniach naukowych (doskonały pomysł na ambitny prezent).

Mój egzemplarz pełen jest celowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia Roberta Capy facynująca. Książka jest dobrym uzupełnieniem do jego zdjęć i filmu dokumentalnego "Robert Capa: In love and war". Warto poznać. Zgadzam się z większością komentujących: brakuje zdjęć, całe szczęście wiele z nich można obejrzeć w Internecie.

Historia Roberta Capy facynująca. Książka jest dobrym uzupełnieniem do jego zdjęć i filmu dokumentalnego "Robert Capa: In love and war". Warto poznać. Zgadzam się z większością komentujących: brakuje zdjęć, całe szczęście wiele z nich można obejrzeć w Internecie.

Pokaż mimo to