Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Masakra, masakra, masakra. Jeśli ktoś oglądał serial to niech tego gniota nie czyta. O Teresie nie dowie się nic ale za to o jej pierwszym i drugim facecie, o silnikach do łodzi, w co się ubierała, jak jej woda włosy zmoczyła, o drogach przemytu, o zbieraniu materiału przez autora, o planowaniu jednego przemytu na kilku kartkach itd. Przenudne opisy nie wiadomo czego na kilkanaście kartek. Jestem zła, wściekła, że pod takim tytułem kryje się tak słaba i nudna opowieść. Chciałam poznać Teresę, niestety.

Masakra, masakra, masakra. Jeśli ktoś oglądał serial to niech tego gniota nie czyta. O Teresie nie dowie się nic ale za to o jej pierwszym i drugim facecie, o silnikach do łodzi, w co się ubierała, jak jej woda włosy zmoczyła, o drogach przemytu, o zbieraniu materiału przez autora, o planowaniu jednego przemytu na kilku kartkach itd. Przenudne opisy nie wiadomo czego na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem co ludziom się tak tu podoba. Fabuła to misz masz wszystkiego: chrześcijaństwo, satanizm, Krzyżacy, Piaści, wierzenia słowiańskie, wszystko i nic, wielki bałagan. Główna bohaterka to porażka, jest albo wkurzona, albo znudzona lub w histerii, rozmawia głównie cynicznie, ironicznie lub się nudzi, nic jej nie interesuje. Rozumiem, że autor chciał ją w pewien sposób przedstawić ale mocno przesadził. Czytałam bo myślałam, że rozwinie się fajna historia ale znów było tego za dużo i nawet w takiej konwencji zrobiło się nierealnie i śmiesznie.

Nie wiem co ludziom się tak tu podoba. Fabuła to misz masz wszystkiego: chrześcijaństwo, satanizm, Krzyżacy, Piaści, wierzenia słowiańskie, wszystko i nic, wielki bałagan. Główna bohaterka to porażka, jest albo wkurzona, albo znudzona lub w histerii, rozmawia głównie cynicznie, ironicznie lub się nudzi, nic jej nie interesuje. Rozumiem, że autor chciał ją w pewien sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo nie mogłam się zabrać za książkę bo ani tytuł mnie nie pociągał ani okładka ale jak zaczęłam czytać, to już nie mogłam się oderwać. Piękna powieść, piękna i interesująca. Polecam.

Długo nie mogłam się zabrać za książkę bo ani tytuł mnie nie pociągał ani okładka ale jak zaczęłam czytać, to już nie mogłam się oderwać. Piękna powieść, piękna i interesująca. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie w części mniej pozytywnych opinii wszystko zostało napisane. Pomysł na temat doskonały, spaprane przez bardzo niekonsekwentne ukazanie rodziców. Czasami miałam wrażenie, że są głupsi i bardziej infantylni niż ich dziecko. Co do matki to miałam wrażenie, że autorka nie może się zdecydować czy jest zakompleksioną idiotką, czy psychopatką czy zaburzoną ofiarą własnej matki. Przeszkadzało mi to w odbiorze, irytowało i psuło całą historię.

Generalnie w części mniej pozytywnych opinii wszystko zostało napisane. Pomysł na temat doskonały, spaprane przez bardzo niekonsekwentne ukazanie rodziców. Czasami miałam wrażenie, że są głupsi i bardziej infantylni niż ich dziecko. Co do matki to miałam wrażenie, że autorka nie może się zdecydować czy jest zakompleksioną idiotką, czy psychopatką czy zaburzoną ofiarą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno ocenić mi tę książkę, ciężko mi się ją czytało a jednak jakoś dobrnęłam do końca. Pogmatwane relacje rodzinne, życie bez radości, szukanie iluzji bez umiejętności docenienia co się już ma. Autorka bawi się słowem, być może umiejętnie ale z ogromną przesadą. Cały ten słowotok, te szalone porównania i opisy sprawiają, że dla mnie powieść była chwilami nudna, chwilami cudaczna. Sylwetki bohaterów nakreślone mistrzowsko, nie sposób pozostać względem nich obojętnym. Szkoda, że wszystko jest tak bardzo rozwleczone, tylko po to, aby autorka mogła pobawić się słowem. Wielu może się to podobać. dla mnie za dużo gadania, cudacznych odniesień. Nie wiem czy polecać. Jeśli ktoś lubi mielenie ozorem w celu mielenia, proszę bardzo. To tak jak ze sztuką, dla jednych czarna plama na białym płótnie jest arcydziełem, dla mnie jest żartem autora z oglądających.

Trudno ocenić mi tę książkę, ciężko mi się ją czytało a jednak jakoś dobrnęłam do końca. Pogmatwane relacje rodzinne, życie bez radości, szukanie iluzji bez umiejętności docenienia co się już ma. Autorka bawi się słowem, być może umiejętnie ale z ogromną przesadą. Cały ten słowotok, te szalone porównania i opisy sprawiają, że dla mnie powieść była chwilami nudna, chwilami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo tego, że główna bohaterka wzbudzała moją antypatię ( starałam się ją zrozumieć) to historia jest rewelacyjna. Polecam

Pomimo tego, że główna bohaterka wzbudzała moją antypatię ( starałam się ją zrozumieć) to historia jest rewelacyjna. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Doskonała powieść o życiu mormonów, różnych rodzajach tego wyznania, nawet z elementami sekty a także o poligamii. W tle morderstwo, ciekawe bohaterki powieści. Świetnie się czyta chociaż nie jest to szybka i prosta sensacja.

Doskonała powieść o życiu mormonów, różnych rodzajach tego wyznania, nawet z elementami sekty a także o poligamii. W tle morderstwo, ciekawe bohaterki powieści. Świetnie się czyta chociaż nie jest to szybka i prosta sensacja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie świetna książka, bardzo klimatyczna, ponura, mroczna.

Jak dla mnie świetna książka, bardzo klimatyczna, ponura, mroczna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

o nie, poległam. Co za infantylizm. Co za sztuczność, masakra.

o nie, poległam. Co za infantylizm. Co za sztuczność, masakra.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdzieś kiedyś ominęła nie ta urocza opowieść o króliczkach. Obecnie sięgnęłam po nią lekko rozbawiona no bo, sorry, opowieść o króliczkach? Nigdy nie myślałam, że będą ją czytać jak super przygodowo-sensacyjny kryminał. Świetna, urocza, polecam.

Gdzieś kiedyś ominęła nie ta urocza opowieść o króliczkach. Obecnie sięgnęłam po nią lekko rozbawiona no bo, sorry, opowieść o króliczkach? Nigdy nie myślałam, że będą ją czytać jak super przygodowo-sensacyjny kryminał. Świetna, urocza, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kurczę, książka ma takie super opinie a ja nie wiem dlaczego. Owszem, pomysł fajny ale sposób narracji jak dla dzieci w szkole podstawowej. Masakra. Teksty tak sztywne, że aż boli, tak liche i płytkie. Nie daje się czytać.

Kurczę, książka ma takie super opinie a ja nie wiem dlaczego. Owszem, pomysł fajny ale sposób narracji jak dla dzieci w szkole podstawowej. Masakra. Teksty tak sztywne, że aż boli, tak liche i płytkie. Nie daje się czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O matko, to było straszne. Nie wiem czy piękny język bo utonęłam w nudzie. Książka z wydumaną historią, bez logiki i sensu, rozwleczona niemiłosiernie. Nie polecam. Jest tak dużo pięknych książek a tak mało czasu. Szkoda go na takie makabrycznie nudne wymysły.

O matko, to było straszne. Nie wiem czy piękny język bo utonęłam w nudzie. Książka z wydumaną historią, bez logiki i sensu, rozwleczona niemiłosiernie. Nie polecam. Jest tak dużo pięknych książek a tak mało czasu. Szkoda go na takie makabrycznie nudne wymysły.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra, tajemnicza historia, która pozwala jeszcze poznać historię tajemniczych Rezjan (istnieją naprawdę). Muszę przyznać, że trzeba przyzwyczaić się do specyficznego stylu pisania autorki, która lubi bardzo kwieciste porównania i opisy ale książka warta przeczytania. Pani komisarz wreszcie jest kobietą z krwi i kości a nie zapijaczoną bidulką, która nie może funkcjonować bez faceta.

Bardzo dobra, tajemnicza historia, która pozwala jeszcze poznać historię tajemniczych Rezjan (istnieją naprawdę). Muszę przyznać, że trzeba przyzwyczaić się do specyficznego stylu pisania autorki, która lubi bardzo kwieciste porównania i opisy ale książka warta przeczytania. Pani komisarz wreszcie jest kobietą z krwi i kości a nie zapijaczoną bidulką, która nie może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to horror ale całkiem niezły dreszczowiec. Nie należy traktować tej książki jako dokumentu, reportażu czy książki historycznej. To po prostu fajna, bardzo mroczna i klimatyczna opowieść osnuta na tle prawdziwych wydarzeń.

Nie jest to horror ale całkiem niezły dreszczowiec. Nie należy traktować tej książki jako dokumentu, reportażu czy książki historycznej. To po prostu fajna, bardzo mroczna i klimatyczna opowieść osnuta na tle prawdziwych wydarzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to zła rozrywka ale czegoś tu brakuje. Zdecydowanie irytowała mnie główna bohaterka, która niby bardzo samodzielna i przebojowa nie potrafiła sklecić zdania w pewnych momentach. Do tego trzeba dołożyć parę nielogicznych sytuacji. Tak ogólnie trochę nierówno ale można przeczytać.

Nie jest to zła rozrywka ale czegoś tu brakuje. Zdecydowanie irytowała mnie główna bohaterka, która niby bardzo samodzielna i przebojowa nie potrafiła sklecić zdania w pewnych momentach. Do tego trzeba dołożyć parę nielogicznych sytuacji. Tak ogólnie trochę nierówno ale można przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zawiera zbyt wiele informacji, chwilami miałam wrażenie, że powinna mieć takiego tytułu bo jest on zwodniczy Rodzina i firma Gucci jest, w zasadzie, pretekstem do przedstawienia historii firm odzieżowych, banków, ludzi związanych z finansjerą, branżą odzieżową i każdą inną marką luksusową a także prawników. Każda osoba związana w jakikolwiek z firmą, nawet jako przeciwnik, jest dokładnie opisana: w co się ubierała, jakie ma wykształcenie, z jakiej rodziny pochodzi. Każdy sklep i budynek zajmowany przez rodzinę jest dokładnie opisany. Zabrakło za to głębszego wejścia w osobowości Guccich, w ich relacje rodzinne, w związki jakie nawiązywali. Miałam wrażenie, że więcej dowiedziałam się o Tomie Fordzie niż o Mauricio. Jestem rozczarowana.

Książka zawiera zbyt wiele informacji, chwilami miałam wrażenie, że powinna mieć takiego tytułu bo jest on zwodniczy Rodzina i firma Gucci jest, w zasadzie, pretekstem do przedstawienia historii firm odzieżowych, banków, ludzi związanych z finansjerą, branżą odzieżową i każdą inną marką luksusową a także prawników. Każda osoba związana w jakikolwiek z firmą, nawet jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstrząsająca historia, lekko kojarzyła mi się z Wielką Samotnością. Naprawdę bardzo dobra.

Wstrząsająca historia, lekko kojarzyła mi się z Wielką Samotnością. Naprawdę bardzo dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia po tej lekturze. Autor nie wywołał u mnie dreszczyku jak kiedyś, za to zostawił mnie z pewnym zniesmaczeniem? Sama nie wiem jak nazwać to uczucie. Czytając książkę nie mogłam pozbyć się wrażenia, że pisanie o okropnie zdeformowanych i abortowanych płodach, które zostały odrzucone przez swoje matki a przecież każde życie jest święte ma jakiś ukryty cel, jakiś podtekst. Być może się mylę ale jeśli nie to chyba znielubię autora. Zakończenie słabiutkie.

Mam mieszane uczucia po tej lekturze. Autor nie wywołał u mnie dreszczyku jak kiedyś, za to zostawił mnie z pewnym zniesmaczeniem? Sama nie wiem jak nazwać to uczucie. Czytając książkę nie mogłam pozbyć się wrażenia, że pisanie o okropnie zdeformowanych i abortowanych płodach, które zostały odrzucone przez swoje matki a przecież każde życie jest święte ma jakiś ukryty cel,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Barwna, pełna ciepła i humoru opowieść o Maroku. Autor zachowuje duży dystans do życia a zarazem jest troszkę naiwny i uparty, co dodaje smaczku opowieści. Mój mąż po miesiącu skończyłby z wylewem, pomijając, że mnie już by tam nie było. Polecam.

Barwna, pełna ciepła i humoru opowieść o Maroku. Autor zachowuje duży dystans do życia a zarazem jest troszkę naiwny i uparty, co dodaje smaczku opowieści. Mój mąż po miesiącu skończyłby z wylewem, pomijając, że mnie już by tam nie było. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba wszystko już o tej książce napisano więc nie będę się potarzać ale muszę, muszę dodać od siebie: jest cudna.

Chyba wszystko już o tej książce napisano więc nie będę się potarzać ale muszę, muszę dodać od siebie: jest cudna.

Pokaż mimo to