-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-02-08
2020-01-27
Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia dlaczego ta książka ma tak wysoką ocenę na tym serwisie. Co prawda czyta się ją szybko, ale i tak ciężko jest przez nią przebrnąć. Wszystko jest strasznie chaotyczne, mnóstwo dialogów i mało opisów. Styl pisania autorki jest strasznie niedopracowany, nawet sceny erotyczne nie wywołują odpowiednich emocji a bohaterowie napisani są "na jedno kopyto". Spodziewałam się czegoś zdecydowanie na lepszym poziomie. Stawiam ocenę wyższą niż zamierzałam, tylko za zaskakujące zakończenie, które było chyba najlepsze z całej te książki. No i plus za cudowną okładkę. Reszta jest na nie, nie polecam.
Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia dlaczego ta książka ma tak wysoką ocenę na tym serwisie. Co prawda czyta się ją szybko, ale i tak ciężko jest przez nią przebrnąć. Wszystko jest strasznie chaotyczne, mnóstwo dialogów i mało opisów. Styl pisania autorki jest strasznie niedopracowany, nawet sceny erotyczne nie wywołują odpowiednich emocji a bohaterowie napisani są "na...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-22
Zaczęłam czytać tę książkę w zeszłym roku, jednak w pewnym momencie ją przerwałam. Nie da się jej przeczytać od tak. Nie chodzi mi tutaj tylko o treść, ale też o sposób w jaki ta książka jest napisana. Dostajemy pełen opis przeżyć i tego co się dzieje w głowie głównego bohatera. Ciężko jest coś takiego przeczytać w kilka dni i przejść dalej, szczególnie gdy dojdziemy do tego okropnego czynu, którego dopuścił się główny bohater. Historia Timoeto wzbudza wiele emocji. Od smutku, przez gniew i odrazę aż do zrozumienia. Chociaż na koniec końców i tak nie jestem pewna co mam myśleć o tym mężczyźnie.
Mimo to cieszę się, że przeczytałam coś innego niż zazwyczaj.
Zaczęłam czytać tę książkę w zeszłym roku, jednak w pewnym momencie ją przerwałam. Nie da się jej przeczytać od tak. Nie chodzi mi tutaj tylko o treść, ale też o sposób w jaki ta książka jest napisana. Dostajemy pełen opis przeżyć i tego co się dzieje w głowie głównego bohatera. Ciężko jest coś takiego przeczytać w kilka dni i przejść dalej, szczególnie gdy dojdziemy do...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-05
"Wbrew grawitacji" jest głównie powieścią opowiadającą historię miłości Brooklyn i Finna. Dostajemy, jeżeli mogę to tak nazwać, "wątek kryminalny", jednak powstał on chyba jedynie po to by usprawiedliwić zachowanie głównej bohaterki. Książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Dobra lektura na zimowe wieczory.
"Wbrew grawitacji" jest głównie powieścią opowiadającą historię miłości Brooklyn i Finna. Dostajemy, jeżeli mogę to tak nazwać, "wątek kryminalny", jednak powstał on chyba jedynie po to by usprawiedliwić zachowanie głównej bohaterki. Książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Dobra lektura na zimowe wieczory.
Pokaż mimo to
Udane zakończenie serii.
Udane zakończenie serii.
Pokaż mimo to