-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2017-09-26
2017-10-01
Czytając zupełnie nie oceniałam tej pozycji z perspektywy "miłośnik M.Puzo" i uważam, że książka jest ok. Wiem i rozumiem, że ktoś kto czytał inne pozycje tego autora może czuć niedosyt. Rozumiem ,że można było szerzej opisać poszczególne wątki i skalę okrucieństwa. Mnie zupełnie tego nie brakowało.
Szybka akcja, ciekawe wątki....napięcie do ostatnich stron....czego więcej potrzeba na jeden wieczór ?
Czytając zupełnie nie oceniałam tej pozycji z perspektywy "miłośnik M.Puzo" i uważam, że książka jest ok. Wiem i rozumiem, że ktoś kto czytał inne pozycje tego autora może czuć niedosyt. Rozumiem ,że można było szerzej opisać poszczególne wątki i skalę okrucieństwa. Mnie zupełnie tego nie brakowało.
Szybka akcja, ciekawe wątki....napięcie do ostatnich stron....czego więcej...
Książka lekka, choć nie banalna. Napięcie cały czas na wysokim poziomi. Trudno się oderwać. Fajnie też czytać o mieście, które się zna ;-)
Książka lekka, choć nie banalna. Napięcie cały czas na wysokim poziomi. Trudno się oderwać. Fajnie też czytać o mieście, które się zna ;-)
Pokaż mimo to