-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2019-07-21
2019-06-02
2019-05-27
Zachęciła mnie okładka. Wydawnictwo Literackie naprawdę się postarało i dołożyło wszelkich starań, by czytelnik chciał trzymać tę pozycje w dłoniach. Gratulacje! Udało się!
Piękna baśń dla młodzieży o miłości, zaufaniu, przyjaźni i oddaniu. O rodzinie. W szczególności o rodzinie. Powieść czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Po prostu bajecznie i pięknie. Ta książka, pomimo niektórych dość mrocznych wątków, jest naprawdę piękna. Dla starszych czytelników idealna na odstresowanie się i popłynięcie z magią.
Dałabym o wiele więcej gwiazdek, gdyby autorka trochę bardziej rozbudowała samo zakończenie. Jest w formie szybkiego wyjaśnienia co się z kim stało, jednak ja chciałabym się o tym dowiedzieć ciutke więcej :)
Zachęciła mnie okładka. Wydawnictwo Literackie naprawdę się postarało i dołożyło wszelkich starań, by czytelnik chciał trzymać tę pozycje w dłoniach. Gratulacje! Udało się!
Piękna baśń dla młodzieży o miłości, zaufaniu, przyjaźni i oddaniu. O rodzinie. W szczególności o rodzinie. Powieść czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Po prostu...
2019-05-08
Uwielbiam ten moment, gdy wychodzi czwarta część trylogii. Ostatnio dzieje się to coraz częściej, choć jeśli czytaliście trylogie Marka Stelara to wiecie, że on swoją trylogie uznał jednak za świętą, co szanuje :)
Lubie twórczość Czornyja, lubiłam od samego początku. Razem z wydaniem jego pierwszej ksiązki od razu sięgnęłam po "Grzech". Ale teraz po jego 6 książce zaczęło mi jednak brakować jednej rzeczy : rozbudowania.
Czornyj, tak jak sam mówi, jest lepszy w opisywaniu makabry niż romansu. A jednak czasami z w tych kryminałach potrzebny jest taki nie zdrowy romans dla ciekawszej akcji. Tutaj jest akcja od początku do końca i tyle; tylko te momenty, gdzie odzywa się nasz morderca. Książka ma 400 stron, duże litery i całkiem całkiem margines. A gdyby tak trochę nattdziej opisać wewnętrzne uczucia Deryło? Gdyby też trochę bardziej skupić się na jego życiu prywatnym? Jakiś romans? Gdyby to było dałabym nawet 10 gwiazdek, bo wtedy było nieziemsko w ch...
Uwielbiam ten moment, gdy wychodzi czwarta część trylogii. Ostatnio dzieje się to coraz częściej, choć jeśli czytaliście trylogie Marka Stelara to wiecie, że on swoją trylogie uznał jednak za świętą, co szanuje :)
Lubie twórczość Czornyja, lubiłam od samego początku. Razem z wydaniem jego pierwszej ksiązki od razu sięgnęłam po "Grzech". Ale teraz po jego 6 książce zaczęło...
2019-05-05
Czytając kryminały i reportaże kryminalne, chwyciłam serie młodzieżową, fantastyczną, bo pierwszy ton otrzymałam w prezencie. Skończyło się na tym, że musiałam dokupić całą serię.
Dawno nie spędziłam tak dobrze czasu nad czytaniem cyklu. Ostatnią część próbowałam przeciągać, by trwała jak najdłużej, ale niestety wszystko ma swój koniec.
Za postaciami będę na prawdę tęsknić. Każdy był tak wyrazisty, wszystko idealnie opisane, no będę tęsknić na prawdę. Rewelacja ;;
Słyszałam, że tworzy się jakiś cykl Ronana? To prawda?!
Czytając kryminały i reportaże kryminalne, chwyciłam serie młodzieżową, fantastyczną, bo pierwszy ton otrzymałam w prezencie. Skończyło się na tym, że musiałam dokupić całą serię.
Dawno nie spędziłam tak dobrze czasu nad czytaniem cyklu. Ostatnią część próbowałam przeciągać, by trwała jak najdłużej, ale niestety wszystko ma swój koniec.
Za postaciami będę na prawdę...
2019-04-24
2019-04-14
2019-04-07
Książka ta, ze względu na tematykę i gatunek długo leżała na mojej półce, ale jakoś tak w końcu wyszło, że sięgnęłam po tytuł dla młodzieży. I na prawdę miło się zaskoczyłam! Czytało mi się to bardzo dobrze, wręcz nie mogłam się oderwać. Cały czas była akcja, coś zaskakiwało o wiele bardziej niż w niejednym kryminale. I jest to także taka fantastyka, którą ja lubię, czyli nie walczące ze sobą rycerzyki czy kosmici, tylko normalni ludzie obdarzeni mocą nadprzyrodzoną. Tak mnie pochłonęła ta historia tej młodej czwórki bohaterów, że zamówiłam kolejne trzy części!
Trzeba odnaleźć Glendowera!
Książka ta, ze względu na tematykę i gatunek długo leżała na mojej półce, ale jakoś tak w końcu wyszło, że sięgnęłam po tytuł dla młodzieży. I na prawdę miło się zaskoczyłam! Czytało mi się to bardzo dobrze, wręcz nie mogłam się oderwać. Cały czas była akcja, coś zaskakiwało o wiele bardziej niż w niejednym kryminale. I jest to także taka fantastyka, którą ja lubię, czyli...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-02
Nigdy, w całej mojej karierze kryminalnej, nie spotkałam się z taką książką. Nie ma podobnej książki, a jeszcze bardziej zadziwia mnie to, że ta książka została napisana przez debiutanta.
Do książki podchodziłam sceptycznie, ale tak podchodziłam, podchodziłam, aż końcu ją kupiłam. I to był bardzo dobry wybór. Jedną z rzeczy, która tak mnie nastawiała negatywnie jest to, że książka na początku ma spis bohaterów, czego bardzo nie lubię i takie coś jakoś mnie odtrąca, ale w tym przypadku bez tego w pewnych momentach nie dałabym sobie rady. Książką zawiera tyle postaci, że jest to bardzo dobra pomoc. Przynajmniej dla mnie.
Osiem postaci, osiem dni - to wszystko tak ze sobą współgrało, nic nie było napisane przez przypadek, żadna postać nie powiedziała niczego nadaremno. Czytając tę książkę trzeba mieć oczy i uszy dookoła głowy. Tyle zaskoczeń cały czas się coś dzieje. Nazwałabym to klasykiem kryminału i takie klasyki to ja mogę czytać!!
Nie byłam w stanie nawet przewidzieć zakończenia. Dla mnie to było niewykonalne.
Nigdy, w całej mojej karierze kryminalnej, nie spotkałam się z taką książką. Nie ma podobnej książki, a jeszcze bardziej zadziwia mnie to, że ta książka została napisana przez debiutanta.
Do książki podchodziłam sceptycznie, ale tak podchodziłam, podchodziłam, aż końcu ją kupiłam. I to był bardzo dobry wybór. Jedną z rzeczy, która tak mnie nastawiała negatywnie jest to,...
2019-03-27
O premierze tej książki wiedziałam już długo przed jej premierą. Nie mogłam więc przejść obok niej obojętnie, zważając na to, że "Trupia Farma" Billa Bassa jest moją biblią.
To, co NAJBARDZIEJ podobało mi sie w tej książce to to, że w końcu mamy atropolożkę, a nie antropologa. Męźczyźni tak przejeli rynek kryminalny, że jestem zrozpaczona. Na szczęście Emily Craig postawiła temu kres i to z mocnym przytupem.
Prócz opisów zbrodni, sekcji i kości mamy też wejście w psychikę bohaterki. Pokazuje nam, co wiedziałam na szczęście już wcześniej, że praca antropolga - lekarza medycyny sądowej nie jest taka, jak pokazują nam w serialach kryminalnych. Są odciski palców? Ciach ciach to jest ten i ten. Nie, nie. To nie tak działa i jeśli ktoś jest zasascynowany taką tematyką i tym zawodem, bo fajnie to wygląda w serialach, to ta lektura jest dla niego obowiązkowa. Możliwe, że wtedy mu się odechce :)
Jak dla mnie jedna z lepszych książek tego typu. Nawet jesli ktoś nie lubi, powinien zerknąć, by poznać zawód, o którym nie mówi się głośno.
O premierze tej książki wiedziałam już długo przed jej premierą. Nie mogłam więc przejść obok niej obojętnie, zważając na to, że "Trupia Farma" Billa Bassa jest moją biblią.
To, co NAJBARDZIEJ podobało mi sie w tej książce to to, że w końcu mamy atropolożkę, a nie antropologa. Męźczyźni tak przejeli rynek kryminalny, że jestem zrozpaczona. Na szczęście Emily Craig...
2019-03-19
Po dwóch latach w końcu wróciłam do rewelacyjnej serii Tess Gerritsen. Dlaczego zajęło mi to tak długo? A dlatego, że po przeczytaniu drugiej części z serii Rizzoli&Isles obejrzałam serial na podstawie tych książek, i trochę musiało potrwać nim zapomnę o nim. Ten serial strasznie zniszczył moje wyobrażenie na temat tej serii. Gdy książki były dość mocne, tak z serialu zrobili Amerykański serial babsko-kryminalny. Bardzo się na nim zawiodłam.
Po takim czasie powrót do książek tej autorki nie był dla mnie ciężki poniewać wiem, że te książki są na prawdę dobre i tak było też w przypadku "Grzesznika".
Ja nie przepadam za wątkiem obuczajowo-rodzinnym w ksiązkach kryminalnych, natomiast Tess pisze to tak perfekcyjnie, że chcę się wgębić w prywatnew życie głównych bohaterek jeszcze bardziej. Seria jest dla mnie jak najbardziej na TAK!
Oczywiście jest jedna rzecz, którą bym minimalnie poprawiła, a mianowicie to, że autorka w kolejnych częściach nie przypomina nam kto jest kim i wogóle, więc jeśli się wraca do kolejncyh części, tak jak ja, po długim czasie, to trzeba sobie conieco przypomnieć :)
Po dwóch latach w końcu wróciłam do rewelacyjnej serii Tess Gerritsen. Dlaczego zajęło mi to tak długo? A dlatego, że po przeczytaniu drugiej części z serii Rizzoli&Isles obejrzałam serial na podstawie tych książek, i trochę musiało potrwać nim zapomnę o nim. Ten serial strasznie zniszczył moje wyobrażenie na temat tej serii. Gdy książki były dość mocne, tak z serialu...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-17
Po wydaniu książki, ile pieniędzy włożono w okładkę i reklamę, liczyłam na wielkie wow, bo opis z tyłu książki naprawdę mnie zachęcił do chwycenia za nią od razu po premierze. Początek nawet mnie wciągnął, ale w okolicy środka książki zaczęła mnie trochę irytować postać głównej bohaterki. Dla mnie trochę taka zbuntowana nastolatka, a nie komisarz Polskiej Policji. Za to postać Brata Agaty, no zaintrygowała mnie i kto wie, może sięgnę po kolejną część, bo już wiem, że na pewno trzy części na pewno się będą ze sobą łączyć. Jak na debiut, to całkiem całkiem! Życzę autorowi powodzenia, byle tak dalej i lepiej!
Po wydaniu książki, ile pieniędzy włożono w okładkę i reklamę, liczyłam na wielkie wow, bo opis z tyłu książki naprawdę mnie zachęcił do chwycenia za nią od razu po premierze. Początek nawet mnie wciągnął, ale w okolicy środka książki zaczęła mnie trochę irytować postać głównej bohaterki. Dla mnie trochę taka zbuntowana nastolatka, a nie komisarz Polskiej Policji. Za to...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-14
Nie czytam poezji, ale miałam możliwość przyjrzenia się temu, więc czemu nie?
Książka jest wydana bardzo ładnie. Podoba mi się okładka i ilustracje w środku. Z początkiem teksty czytało i się całkiem nieźle, ale gdy odkryłam, że wszystkie teksty krążą wokół jednego i tego samego, a mianowicie związki damsko-męskie, to zniechęciłam się. Lubię czasem po zastanawiać się nad jakimś poetyckim wierszem, czego tutaj mi zabrakło. Widocznie poezja nie jest dla mnie.
Nie czytam poezji, ale miałam możliwość przyjrzenia się temu, więc czemu nie?
Książka jest wydana bardzo ładnie. Podoba mi się okładka i ilustracje w środku. Z początkiem teksty czytało i się całkiem nieźle, ale gdy odkryłam, że wszystkie teksty krążą wokół jednego i tego samego, a mianowicie związki damsko-męskie, to zniechęciłam się. Lubię czasem po zastanawiać się nad...
Na chwycenie się za serie z Teodorem Szackim trochę czekałam i to nie z powodu jakiejś trudnej dostępności, a tego, że wydawca rzucił tycimi literkami. Z tego powodu zamiast czytać ją dwa dni czytałam tydzień. Głowa bolała mnie po każdym rozdziale.
Prócz opisu i charakteru głównego bohatera, niestety, nic więcej mnie nie zainteresowało. Liczyłam na bum, bo dużo się o Miłoszewskim mówi, wysoko się jego książki ocenia. Za mało akcji, za mało wyraziste postacie, a sama sprawa morderstwa i podejrzani i sposób w jaki do tego doszło...dziwnie. No nie zrobiło to na mnie wrażenia. Ciężko będzie mi teraz sięgnąć po drugi tom.
Może mi ktoś powiedzieć jakim kur. prawem Więckiewicz został Teodorem Szackim?!?!
Na chwycenie się za serie z Teodorem Szackim trochę czekałam i to nie z powodu jakiejś trudnej dostępności, a tego, że wydawca rzucił tycimi literkami. Z tego powodu zamiast czytać ją dwa dni czytałam tydzień. Głowa bolała mnie po każdym rozdziale.
więcej Pokaż mimo toPrócz opisu i charakteru głównego bohatera, niestety, nic więcej mnie nie zainteresowało. Liczyłam na bum, bo dużo się o...