-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Biblioteczka
2019-05-27
2019-03-17
Po wydaniu książki, ile pieniędzy włożono w okładkę i reklamę, liczyłam na wielkie wow, bo opis z tyłu książki naprawdę mnie zachęcił do chwycenia za nią od razu po premierze. Początek nawet mnie wciągnął, ale w okolicy środka książki zaczęła mnie trochę irytować postać głównej bohaterki. Dla mnie trochę taka zbuntowana nastolatka, a nie komisarz Polskiej Policji. Za to postać Brata Agaty, no zaintrygowała mnie i kto wie, może sięgnę po kolejną część, bo już wiem, że na pewno trzy części na pewno się będą ze sobą łączyć. Jak na debiut, to całkiem całkiem! Życzę autorowi powodzenia, byle tak dalej i lepiej!
Po wydaniu książki, ile pieniędzy włożono w okładkę i reklamę, liczyłam na wielkie wow, bo opis z tyłu książki naprawdę mnie zachęcił do chwycenia za nią od razu po premierze. Początek nawet mnie wciągnął, ale w okolicy środka książki zaczęła mnie trochę irytować postać głównej bohaterki. Dla mnie trochę taka zbuntowana nastolatka, a nie komisarz Polskiej Policji. Za to...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-14
Nie czytam poezji, ale miałam możliwość przyjrzenia się temu, więc czemu nie?
Książka jest wydana bardzo ładnie. Podoba mi się okładka i ilustracje w środku. Z początkiem teksty czytało i się całkiem nieźle, ale gdy odkryłam, że wszystkie teksty krążą wokół jednego i tego samego, a mianowicie związki damsko-męskie, to zniechęciłam się. Lubię czasem po zastanawiać się nad jakimś poetyckim wierszem, czego tutaj mi zabrakło. Widocznie poezja nie jest dla mnie.
Nie czytam poezji, ale miałam możliwość przyjrzenia się temu, więc czemu nie?
Książka jest wydana bardzo ładnie. Podoba mi się okładka i ilustracje w środku. Z początkiem teksty czytało i się całkiem nieźle, ale gdy odkryłam, że wszystkie teksty krążą wokół jednego i tego samego, a mianowicie związki damsko-męskie, to zniechęciłam się. Lubię czasem po zastanawiać się nad...
2019-03-06
Sięgając po tę książkę i wyczekując jej wcześniej w zapowiedziach, liczyłam na coś całkowicie innego. Sądziła, że autor w swojej książce opisze wykonywany zawód, jak to wygląda, z czym to się je, natomiast otrzymałam mocno religijne przejścia przez wybrane prze autora pochówki i emocje z nimi związane. Auto mocno naciska na dobrą i złą śmierć, zachęcając nas do pozytywnego spojrzenia na śmierć w kwestii duchowej.
Mimo, że nie było to to, czego się spodziewałam, przeczytałam ją, Czyta się szybko, płynie i lekko, mimo tematu. Wyniosłam z niej kilka ciekawych spojrzeń na ostatnią drogę życia, więc nie uważam by był to czas stracony :)
Sięgając po tę książkę i wyczekując jej wcześniej w zapowiedziach, liczyłam na coś całkowicie innego. Sądziła, że autor w swojej książce opisze wykonywany zawód, jak to wygląda, z czym to się je, natomiast otrzymałam mocno religijne przejścia przez wybrane prze autora pochówki i emocje z nimi związane. Auto mocno naciska na dobrą i złą śmierć, zachęcając nas do pozytywnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-28
Chwyciłam tę książkę, bo postanowiłam zapoznać się z kryminałem napisanym przez kobietę. Ale nic szczególnego nie straciłam.
Z tego co kojarzę, jest to pierwsza książka Rogali i powinnam być wyrozumiała, ale niestety. Dla mnie ta książką to jedno, wielkie W11, a happy zakończenie z rodu amerykańskich seriali kryminalnych nie przemawia do mnie. Byłam nawet trochę zniesmaczona.
Jest to BARDZO lekki kryminał z pewnością raczej przeznaczony w kierunku czytelniczek aniżeli czytelników płci brzydkiej. Chociaż ja jestem czytelniczką i nie kupuje tego ;/
Chwyciłam tę książkę, bo postanowiłam zapoznać się z kryminałem napisanym przez kobietę. Ale nic szczególnego nie straciłam.
Z tego co kojarzę, jest to pierwsza książka Rogali i powinnam być wyrozumiała, ale niestety. Dla mnie ta książką to jedno, wielkie W11, a happy zakończenie z rodu amerykańskich seriali kryminalnych nie przemawia do mnie. Byłam nawet trochę...
2018-08-28
Sprawy Trynkieiwcza wcześniej dokładnie nie znałam, bo była dla mnie po prostu mało interesująca i nudna. Jako, że książka pojawiła się na rynku, a jej rozmiar nie wymagał ode mnie długich, bezsennych nocy, postanowiłam dowiedzieć się o Trynkiewiczu czegoś więcej niż znajomości jego imienia i nazwiska oraz tego, że zabijał dzieci.
Książka ta jest mała, tekst w środku jest oszukany i jest dużo pustych stron. Zawiodłam się, mając na uwadze, że wydawnictwo Znak, gdy wydaje jakiś reportaż, jest on dość obszerny. Informacje w niej są dla mnie mało wyczerpujące. Jak dla mnie mógł by to być jedynie reportaż w gazecie.
Sprawy Trynkieiwcza wcześniej dokładnie nie znałam, bo była dla mnie po prostu mało interesująca i nudna. Jako, że książka pojawiła się na rynku, a jej rozmiar nie wymagał ode mnie długich, bezsennych nocy, postanowiłam dowiedzieć się o Trynkiewiczu czegoś więcej niż znajomości jego imienia i nazwiska oraz tego, że zabijał dzieci.
Książka ta jest mała, tekst w środku jest...
2016-11-03
Tak naprawdę to ciężko stwierdzić, czy ją przeczytałam, bo doszłam do połowy książki i po prostu, mając świadomość, że czekają na mnie inne, ciekawe egzemplarze, zrezygnowałam z niej.
Jak na książkę, którą mają przeczytać tez osoby spoza rejonu autora, to strasznie ciężko. Autor opisuje mnóstwo miejsc, podaje różne ulice i to tak szczegółowo czasami, jakbyśmy mieli tam pójść. Takie szczegółowe opisywanie samego otoczenia bardzo nudzi czytelnika, i tylko wertuje oczami żeby dojść do najbliższego dialogu.
Jednym także z powodów, dla których zrezygnowałam jest to, że autor napisał to RAZ i nic nie poprawiał, gdzie można zauważyć czasami brak sensu w kolejno pisanych zdaniach lub w akapitach.
Byłam bardzo podekscytowana i ucieszona, że mam ją w dłoniach, ale nie dałam rady. Książka jest chyba tak długo dlatego, że autor bardzo ZA BARDZO chciał wpłynąć na wyobraźnie przestrzenną :)
Tak naprawdę to ciężko stwierdzić, czy ją przeczytałam, bo doszłam do połowy książki i po prostu, mając świadomość, że czekają na mnie inne, ciekawe egzemplarze, zrezygnowałam z niej.
Jak na książkę, którą mają przeczytać tez osoby spoza rejonu autora, to strasznie ciężko. Autor opisuje mnóstwo miejsc, podaje różne ulice i to tak szczegółowo czasami, jakbyśmy mieli tam...
2018-08-31
Książka opowiada o 22-letniej Justynie Krawczuk, która w pogoni za spełnieniem swoich perwersyjnych wizji seksualnych postanawia wybrać się w podróż z przypadkowo wybranym tirowcem, który podąża w kierunku Częstochowy. To tam, w klubach nocnych, postanowiła rozpocząć łowy na mężczyzn, którym mogła by się oddać w rozkoszy. Z początku 39-letni kierowca Tira jest nieśmiały i krępuje się w towarzystwie młodej dziewczyny, jednak w pierwszej możliwej okazji odurza kobietę po czym gwałci. W tym momencie główna bohaterka używa swoich, tytułowych "nożyczek", którymi dźga oprawcę po żebrach, by doznać spełnienia seksualnego. Mężczyzna, podający się za Jurka, skrywa przed dziewczyną swoje prawdziwe, okrutne oblicze.
W tym momencie liczę na dobry wątek sensacyjny, nienawiść i ból kiedy okazuje się, że młoda dziewczyna zakochuje się w swoim oprawcy nazywając go kochankiem, swoim mężczyzną.
Książka mnie nie powaliła, trochę przeszkadzało mi to, że po dwóch gwałtach kobieta się zakochuje w swoim oprawcy i chce z nim spędzić życie. Liczyłam po prostu na coś mocniejszego. Mimo tematu czyta się lekko i jest to pozycja na szybkie kilka godzin.
Mocne 5/10 za lekki język i dobre opisy erotyczne.
Książka opowiada o 22-letniej Justynie Krawczuk, która w pogoni za spełnieniem swoich perwersyjnych wizji seksualnych postanawia wybrać się w podróż z przypadkowo wybranym tirowcem, który podąża w kierunku Częstochowy. To tam, w klubach nocnych, postanowiła rozpocząć łowy na mężczyzn, którym mogła by się oddać w rozkoszy. Z początku 39-letni kierowca Tira jest nieśmiały i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zachęciła mnie okładka. Wydawnictwo Literackie naprawdę się postarało i dołożyło wszelkich starań, by czytelnik chciał trzymać tę pozycje w dłoniach. Gratulacje! Udało się!
Piękna baśń dla młodzieży o miłości, zaufaniu, przyjaźni i oddaniu. O rodzinie. W szczególności o rodzinie. Powieść czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Po prostu bajecznie i pięknie. Ta książka, pomimo niektórych dość mrocznych wątków, jest naprawdę piękna. Dla starszych czytelników idealna na odstresowanie się i popłynięcie z magią.
Dałabym o wiele więcej gwiazdek, gdyby autorka trochę bardziej rozbudowała samo zakończenie. Jest w formie szybkiego wyjaśnienia co się z kim stało, jednak ja chciałabym się o tym dowiedzieć ciutke więcej :)
Zachęciła mnie okładka. Wydawnictwo Literackie naprawdę się postarało i dołożyło wszelkich starań, by czytelnik chciał trzymać tę pozycje w dłoniach. Gratulacje! Udało się!
więcej Pokaż mimo toPiękna baśń dla młodzieży o miłości, zaufaniu, przyjaźni i oddaniu. O rodzinie. W szczególności o rodzinie. Powieść czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Po prostu...