-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-12-30
2017-12-29
Szachinszach to unikalny reportaż Kapuścińskiego o panowaniu ostatniego szacha Iranu Mohammeda Rezę Pahlavi, to jego nieudolne rządy, absurdalne gospodarcze decyzję i całe pasmo niepowodzeń, niekorzystnie wpływające na jakość życia ludności Persji. To również szersze spojrzenie na wcześniejsze dzieje Persji, gdzie obejmowanie rządów przez kolejnych szachów, rewolty, krwawe rewolucje, coraz bardziej spychały kraj na samo dno. Każde następne pokolenie, było skazane na tą samą beznadzieje, chaos, brak jakichkolwiek perspektyw na lepsze jutro.
Szach w swoich wyimaginowanych planach, korzystając z nieograniczonych, złóż ropy, chciał stworzyć z Iranu co najmniej państwo dominujące w świecie islamu. Zakupiono nowoczesne fabryki, technologie, amerykańskie helikoptery i myśliwce. Cóż z tego jeżeli w kraju brakowało - specjalistów, inżynierów, technologów, pilotów. Fabryki stojąc puste niszczały a wojskowy sprzęt pokrył pustynny piasek. Szach bał się intelektualistów, myślenie zawsze było groźne dla władzy. Natomiast Persów, którzy pokończyli uczelnie, częściej można było spotkać na ulicach Paryża czy Londynu niż Teheranu. Kraj w którym reformy powinny zostać rozpoczęte od unowocześnienia wsi.
U takich narodów zawsze jest inaczej niż u Europejczyków, w tych częściach Azji, przeszłość zawsze idzie w parze z teraźniejszością. Okrucieństwo wieków kamienia łupanego współistnieje z nieobliczalnymi czasami elektroniki.
Zrzucenie z tronu ostatniego szacha: kolejne manifestacje, rewolucje, powstające komitety i ciągły brak jakiegoś racjonalnego ogólnego planu na lepszą przyszłość Persji. Powielanie tych samych schematów. Zakorzenione to wszystko gdzieś w tradycji, religii w dziejowej tożsamości narodu. Te same nie dające się zabliźnić blizny. I ta niezrozumiała dla Europejczyka - ich fascynacja krwią.
Szachinszach to unikalny reportaż Kapuścińskiego o panowaniu ostatniego szacha Iranu Mohammeda Rezę Pahlavi, to jego nieudolne rządy, absurdalne gospodarcze decyzję i całe pasmo niepowodzeń, niekorzystnie wpływające na jakość życia ludności Persji. To również szersze spojrzenie na wcześniejsze dzieje Persji, gdzie obejmowanie rządów przez kolejnych szachów, rewolty, krwawe...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-12
"Gniew", wciąga od pierwszych stron, przede wszystkim ze względu na szybko rozpoczęty i wciągający wątek kryminalny. Dodatkowym walorem jest umieszczenie akcji książki, we wschodniej Polsce w mieście Olsztyn. Autor na tle wątku kryminalnego, ciekawie ukazał specyfikę miasta jak i mentalność społeczności, żyjących w małych aglomeracjach. To jest duży atut, dla polskiego czytelnika, który bardziej może wczuć się w fabułę powieści i niekiedy spostrzeżenia autora - przenieść na swój grunt - takie jak: polskie drogi, problemy kierowców, brzydota architektoniczna i wiele innych typowo narodowych mankamentów. Łatwość książki w odbiorze, ciekawe umieszczenie akcji z dobrymi opisami i dialogami, wszystko to duży plus dla powieści. Jednak po tą pozycję - Miłoszewskiego, sięgnąłem, oczekując dobrego kryminału. w początkowej fazie nie zawiodłem się; dobrze rozpoczęta kryminalna zagadka, dużo niewiadomych i prokurator Szacki w swoim żywiole. Czytelnik oczekiwałby, tylko wyśmienitego zakończenia, adekwatnego do wcześniejszych rozdziałów, jednak tego zabrakło. Może to był celowy zabieg autora, jednakże oczekiwałem więcej, w cyklu zamykającym przygody prokuratora Szackiego.
"Gniew", wciąga od pierwszych stron, przede wszystkim ze względu na szybko rozpoczęty i wciągający wątek kryminalny. Dodatkowym walorem jest umieszczenie akcji książki, we wschodniej Polsce w mieście Olsztyn. Autor na tle wątku kryminalnego, ciekawie ukazał specyfikę miasta jak i mentalność społeczności, żyjących w małych aglomeracjach. To jest duży atut, dla polskiego...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-16
Józef Piłsudski, człowiek ikona, typowy żołnierz: Komendant, Naczelnik, Marszałek. Symbol, który nieodłącznie kojarzy się z Polską i odzyskaniem niepodległości.
Jego legenda budowana już była za jego życia a antykomuniści w dobie PRL-U, jeszcze bardziej ją rozwinęli.
Rafał Ziemkiewicz - dziennikarz i publicysta, uważający się za współczesnego endeka w swojej książce "Złowrogi cień Marszałka", próbuję odmitologizować nasz narodowy symbol - Józefa Piłsudskiego. Autor nie zmierzył się z samym Marszałkiem, ale z mitem o nim - jaki został, stworzony przez jego apologetów w polskiej historiografii. Dla autora obraz Józefa Piłsudskiego, w mentalności narodu, stał się nad wyraz hagiograficzny.
Ziemkiewicz, porusza również wiele spraw drażliwych, dotyczących Piłsudskiego oraz okresu sanacji, obsadzanie ministerstw niekompetentnymi osobami, ale oczywiście blisko związanymi z Piłsudskim. Istniejący monopol na niektóre gałęzie gospodarki, najlepszym przykładem jest sektor zapałczany. Zapałki w okresie międzywojnia tak drożały, iż utarło się powiedzenie:
'Dzielić zapałkę na czworo". Oczywiści najbardziej cierpiał na tym zwykły Polak. Nie można jednak wszystkiego przedstawiać w czarnych kolorach - powstają port w Gdyni, budowany je COP, ale w Europie kończy się wielki kryzys i tego typu koniunktura miała miejsce również w innych państwach. Z drugiej strony, czyż w okresie PRL- U, nie kładziono nacisku na przemysł ciężki. Ziemkiewicz dopatruje się, analogi między sanacją a Polską ludową, jeszcze w wielu innych dziedzinach. Podczas pobytu Marszałka w małej miejscowości turystycznej w Portugalii, dociera do niego, tyle kartek z życzeniami od uczniów z polskich szkół, iż tamtejsza poczta w ogóle z tym sobie nie radzi. Czy nie mamy tutaj skojarzeń z PRL?
Nie wspominamy tutaj o Berezie Kartuskiej czy o Brześciu, które należą do ciemnych stron naszej historii i zarazem do tematów, skrzętnie omijanych przez apologetów Piłsudskiego.
Jedyną przeciwwagą dla Marszałka w okresie odzyskiwania niepodległości mógł się stać jego najważniejszy antagonista - Roman Dmowski. Tylko jak zauważa autor, Dmowski był typowym politykiem, spełniającym się w kuluarach
międzynarodowych obrad, natomiast trudno wyobrazić go sobie jako żołnierza na koniu. Polakowi dużo łatwiej wyobrazić sobie takie symbole narodowe jak: Kościuszko, Józef Poniatowski z szablą na koniu, czy Piłsudski na Kasztance. Tak powstają legendy.
Rafał Ziemkiewicz wiele nawiązuję do tak zwanej wojny Polsko- polskiej, która sięga wcześniejszych wieków naszej historii, obrazując zarazem naszą mentalność. Niesnaski w naszym narodzie w wielu przykładach są wyjątkowo okrutne i tragiczne, przytoczyć tu możemy bratobójczą bitwę z roku 1666 pod Mątwami, gdzie wojska królewskie Jana Kazimierza zostały rozbite przez Hetmana Koronnego Jerzego Lubomirskiego, który po zwycięstwie, wyciął tysiące jeńców - miedzy innymi naszą chlubę, jazdę Stefana Czarnieckiego, zaprawioną w działaniach wojennych w Polsce, Danii czy na Ukrainie. Na szczęście hetman Czarniecki tego nie doczekał, umarł rok wcześniej.
Książka Ziemkiewicza nie zawiera bibliografii i przypisów, jednakże jest to publicystyka historyczna, w której autor wykazał się ogromną znajomością tematu jak i źródeł.
Józef Piłsudski, człowiek ikona, typowy żołnierz: Komendant, Naczelnik, Marszałek. Symbol, który nieodłącznie kojarzy się z Polską i odzyskaniem niepodległości.
Jego legenda budowana już była za jego życia a antykomuniści w dobie PRL-U, jeszcze bardziej ją rozwinęli.
Rafał Ziemkiewicz - dziennikarz i publicysta, uważający się za współczesnego endeka w swojej książce...
2017-11-23
Króciutka książeczka w zabawny sposób pokazująca niektóre przepisy prawne, które w większości wprowadzają czytelnika w zdumienie a niektóre są wręcz absurdalne. Oczywiście wiele z nich się zdezaktualizowało, inne są trochę naciągane, ale i tak większość obowiązuje w systemie prawnym, niektórych państw. Na czele tutaj są kraje arabskie i USA gdzie każdy stan rządzi się swoim prawem, a absurd goni absurd.
W stanie Oklahoma (USA) obowiązuje zakaz czytania komiksów podczas prowadzenia pojazdu mechanicznego.
To tylko jeden z przytoczonych przykładów.
Warto przeczytać tylko dla samej dobrej zabawy i poprawienia sobie humoru.
Króciutka książeczka w zabawny sposób pokazująca niektóre przepisy prawne, które w większości wprowadzają czytelnika w zdumienie a niektóre są wręcz absurdalne. Oczywiście wiele z nich się zdezaktualizowało, inne są trochę naciągane, ale i tak większość obowiązuje w systemie prawnym, niektórych państw. Na czele tutaj są kraje arabskie i USA gdzie każdy stan rządzi się swoim...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-22
Roger Brown to najlepszy specjalista od rekrutacji kadry na najlepsze stanowiska kierownicze i dyrektorskie. Człowiek o wyjątkowym umyśle analitycznym. Stosując specyficzne metody swoje pracy, potrafi określić, każdego potencjalnego kandydata, zabiegającego o dyrektorski stołek w renomowanej firmie. Niestety mimo wysokiego poziomu życia, Brown oczekuję coraz więcej. Wielki dom, piękna żona to wszystko wymaga nakładów, dlatego dorabia jako złodziej obrazów. Perfekcja i dokładność są jego atutami, do momentu aż na jego drodze nie stanie kolejny profesjonalista - Clas Greve. Fabuła nabiera nowego oblicza a akcja rozpędza się w zawrotnym tempem. Pozostaje tylko pytanie, kto z tej dwójki - okaże się sprytniejszy i przechytrzy przeciwnika? Czytelnika, czekają niespodziewane zwroty akcji, gdzie trup zacznie padać z każdej strony i do końca nie będzie wiadomo - kto jest po czyjej stronie i czy zwierzyna przemieni się w myśliwego?
Roger Brown to najlepszy specjalista od rekrutacji kadry na najlepsze stanowiska kierownicze i dyrektorskie. Człowiek o wyjątkowym umyśle analitycznym. Stosując specyficzne metody swoje pracy, potrafi określić, każdego potencjalnego kandydata, zabiegającego o dyrektorski stołek w renomowanej firmie. Niestety mimo wysokiego poziomu życia, Brown oczekuję coraz więcej. Wielki...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-16
David Hunter, pojawia się w hrabstwie Essex, gdzie pochmurne niebo, podmokłe i bagniste przymorskie tereny są nieodłącznym elementem angielskiej prowincji. Sprawa, która rzuciła go w te tereny, to wyłowiony topielec, prawdopodobnie syn miejscowego biznesmena, ale jako to zazwyczaj bywa jest wiele niejasności i kolejnych śladów a zagadka prowadzi w różnych kierunkach, a żeby tego było mało Hunter osobiście trafia na kolejnego topielca i śledztwo zaczyna obierać nowe tory.
Jak dla mnie podobał mi się sam klimat powieści z typowo brytyjską przymorską aurą, czytając można było wczuć się w ten nietuzinkowy krajobraz. Dodatkowo sama akcja, przez długą część, toczy się w spokojnym rytmie, trochę jak popijanie herbaty w typowo angielskim stylu. Zakończenie książki to już majstersztyk, niesamowite zwroty akcji a w samym centrum tego wszystkiego David Hunter, nie tyko wybitny patolog sądowy, ale również analityk kryminalny.
David Hunter, pojawia się w hrabstwie Essex, gdzie pochmurne niebo, podmokłe i bagniste przymorskie tereny są nieodłącznym elementem angielskiej prowincji. Sprawa, która rzuciła go w te tereny, to wyłowiony topielec, prawdopodobnie syn miejscowego biznesmena, ale jako to zazwyczaj bywa jest wiele niejasności i kolejnych śladów a zagadka prowadzi w różnych kierunkach, a...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-22
Tak naprawdę, jest to próba, odpowiedzenia sobie na pytanie - Co popycha mężczyznę po sześćdziesiątce w ramiona młodej blond piękności, w dodatku jeszcze prostytutki. Oczywiście w książce są też nawiązania do młodości autora, jego matki, kobiet jego życia, jak i również toczącej, pisarza choroby. Jednak myśl przewodnia to - dwudziestoletnia kurtyzana - Zuza. W zasadzie, Pilch, piszę o sobie i swojej fascynacji, kobietą o wyjątkowym ciele, oczywiście poprawionym gdzie nie gdzie, na potrzeby wykonywanego przez siebie zawodu. Jest to kobieta lekkich obyczajów, po cóż, więc doszukiwać się u niej, jakiś większych wartości - tylko dla samego usprawiedliwienia się. Próżno by szukać u prostytutki, jakiś silniejszych więzi duchowych. Skoro jej życie to sex, kasa i ewentualny tuning. Jak to Jerzy Pilch - zauważył: Spał z nią, to jednak jej nie miał, tylko obcował z jej ciałem. Zresztą, czego się spodziewał, że wchodząc do jej mieszkania, zastanie pokój pełen książek. Zuza, była tylko piękną okładką, którą on dotykał, ale nie posiadała, głębszych treści, które by spełniały jego oczekiwania. Więc obcując z idealnym ciałem Zuzy, (gdzie nie gdzie poprawionym), cóż on próbował odkryć i zrozumieć?
Tak naprawdę, jest to próba, odpowiedzenia sobie na pytanie - Co popycha mężczyznę po sześćdziesiątce w ramiona młodej blond piękności, w dodatku jeszcze prostytutki. Oczywiście w książce są też nawiązania do młodości autora, jego matki, kobiet jego życia, jak i również toczącej, pisarza choroby. Jednak myśl przewodnia to - dwudziestoletnia kurtyzana - Zuza. W zasadzie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-26
Jo Nesbo jest jednym z najważniejszych pisarzy skandynawskich, tak popularnej w Polsce literatury kryminalnej, jest również, niekwestionowanym mistrzem suspensu. Umiejętnie potrafi zwodzić czytelnika za nos, naprowadzając go na trop, po czym zabawa zaczyna się od nowa, a sprawa po raz kolejny utyka w martwym punkcie. Czytelnik natomiast, wraz z Harrym Hole, ponownie zostaję wchłonięty w wir akcji, poszukując rozwikłania zagadki. W powieści "Pierwszy Śnieg", Hole musi zmierzyć się z odnalezieniem, seryjnego mordercy - Bałwana. Tropów jak to u Nesbo, jest wiele, ale tylko wyjątkowa intuicja, może szósty zmysł norweskiego komisarza, jedynie może sprostać grze rozpoczętej przez seryjnego morderce. Czy Harry Hole podoła? Człowiek uzależniony od alkoholu, odstawiający kieliszek, w momencie kiedy pojawia się jego kolejny nałóg (ten bardziej pozytywny) - rozwiązanie śledztwa. Kim jest Bałwan? Jakie traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, spowodowały, iż stał się takim psychopatycznym seryjnym mordercą?
Jo Nesbo jest jednym z najważniejszych pisarzy skandynawskich, tak popularnej w Polsce literatury kryminalnej, jest również, niekwestionowanym mistrzem suspensu. Umiejętnie potrafi zwodzić czytelnika za nos, naprowadzając go na trop, po czym zabawa zaczyna się od nowa, a sprawa po raz kolejny utyka w martwym punkcie. Czytelnik natomiast, wraz z Harrym Hole, ponownie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-24
Zupełnie nie pojmuję fenomenu tego brazylijskiego pisarza, dla mnie treść "Piątej Góry" jest nie do przetrawienia, jakieś to wszystko prostolinijne i mdłe, za dużo moralizowania i nauczania. Typowe dogmaty, spotykane, w różnych księgach religijnych. Dlaczego Coelho, tak się uwziął, że większość jego twórczości, musi zazwyczaj, mieć silne odzwierciedlenie w Bogu, religii, biblii i innych aspektach ludzkiej wiary. Po prostu, narzuca czytelnikowi zasady moralne, które uznaję za najodpowiedniejsze i zawsze podparte odpowiednią dozą otoczki religijnej. Trochę w tym wszystkim snobizmu i bufonady z jego strony. Raczej bardziej by się spełnił, pisząc bajki dla dzieci, kończące się odpowiednim morałem, lub może jako wędrowny kaznodzieja, głoszący wersety z biblii i rozdający przy okazji swoje książki.
Zupełnie nie pojmuję fenomenu tego brazylijskiego pisarza, dla mnie treść "Piątej Góry" jest nie do przetrawienia, jakieś to wszystko prostolinijne i mdłe, za dużo moralizowania i nauczania. Typowe dogmaty, spotykane, w różnych księgach religijnych. Dlaczego Coelho, tak się uwziął, że większość jego twórczości, musi zazwyczaj, mieć silne odzwierciedlenie w Bogu, religii,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-11
Powieść o prozaicznym, życiu młodych ludzi w Japonii, końca lat 60- tych. Zwykła codzienność, tocząca się między życiem towarzyskim a uczelnią i pracą. Dużo w tym wszystkim nostalgii, smutku i poszukiwania celu. To młodzież u progu dorosłości, z całym bagażem nurtujących ich pytań. Świat, kształtujących się nowych poglądów, które również udzieliły się, społeczeństwu japońskiemu: Strajki na uczelniach, dzieci kwiaty, wolna miłość. W treści, uwidacznia się fascynacja autora - kulturą zachodnią , ale od pierwszej do ostatniej strony, czuć specyficzny klimat orientu. Toru Watanabe, to ówczesny typowy Japończyk, żyjący w najszybciej rozwijającym się państwie świata, w którym wielu, jego rówieśników nie potrafi i nie chcę żyć. Coś ich zżera od wewnątrz. Samobójstwo, dla wielu staję się ucieczką - przed nie zrozumieniem. To strach, przed wejściem w dorosłość.
Powieść o prozaicznym, życiu młodych ludzi w Japonii, końca lat 60- tych. Zwykła codzienność, tocząca się między życiem towarzyskim a uczelnią i pracą. Dużo w tym wszystkim nostalgii, smutku i poszukiwania celu. To młodzież u progu dorosłości, z całym bagażem nurtujących ich pytań. Świat, kształtujących się nowych poglądów, które również udzieliły się, społeczeństwu...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-03
Ryszard Ćwirlej po raz kolejny zaskakuję,wyśmienitą znajomością czasów PRL-U, końca lat 80- tych. To nie tylko specyficzna mentalność, obywateli żyjących w tamtym szarym świecie, ale również wszelkie problemy i nie dociągnięcia gospodarcze z jakimi borykała się ówczesna socjalistyczna ojczyzna. "Mocne uderzenie" to schyłek socjalizmu, coraz bardziej nasilona rywalizacja między milicją kryminalną a SB, w tle oczywiście wątek kryminalny, obejmujący swoimi mackami festiwal w Jarocinie, jak i tereny Poznania. Poznania, wyglądającego wtedy, jak każde inne szare miasto w Polsce; bez marketów, pięknych budynków, czy tez nowoczesnej galerii, jaką jest teraz - Stary Browar. W latach osiemdziesiątych, na jego miejscu, leżały nie uprzątnięte gruzy. Podziw dla autora, za umiejętne ukazanie tej socjalistycznej Polski z jej obywatelami, muszącymi, sobie jakoś radzić. Szary Poznań, gdzie odskocznią, przybliżającą go, odrobinę do zachodu, były peweksy, czy też rynek Łazarski, gdzie można, było kupić luksusy z zachodu, wymienić kasetę VHS, czy też stracić bejmy, w grze w trzy kubki. Miasto, gdzie twardą walutą, był dolar, a prym wiedli cinkciarze.
Ryszard Ćwirlej po raz kolejny zaskakuję,wyśmienitą znajomością czasów PRL-U, końca lat 80- tych. To nie tylko specyficzna mentalność, obywateli żyjących w tamtym szarym świecie, ale również wszelkie problemy i nie dociągnięcia gospodarcze z jakimi borykała się ówczesna socjalistyczna ojczyzna. "Mocne uderzenie" to schyłek socjalizmu, coraz bardziej nasilona rywalizacja...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-07
Ryszard Ćwirlej, zdobył nowych czytelników poprzez wejście na rynek literacki, z nowym gatunkiem, jakim jest - kryminał neomilicyjny. Akcja tychże kryminałów, toczy się w okresie PRL, na terenie Poznania, Piły oraz innych mniejszych miejscowości w Wielkopolsce. Dotyczy to także powieści "Śliski interes", dla mnie mieszkańca i znawcy topografii, przede wszystkim Poznania oraz okolic, książka staję się bardziej namacalna; oczyma wyobraźni, widzę poszczególne ulice, fyrtle (zakamarki) i okolice Poznania. jest to duży atut w trakcie czytania. Autor w dużej mierze , wykorzystuję język epoki - nowomowę, jaki i również gwarę Poznaniaków. Chociaż osobiście, uważam, iż z tą gwarą (nawet biorąc pod uwagę czasy), to trochę przesadził. Widocznie taki zamiar pisarza, iż fabuła ma bawić i ukazywać absurdy PRL. Troszkę w tym wszystkim, podobieństw do komedii Bareji. Ryszard Ćwirlej, próbuję, oddać charakter epoki i mentalność ludzi w niej żyjących. Mnogość absurdu i humoru. Wątek kryminalny, maksymalnie - cztery, czegoś mi osobiście brakowało, poza tym dobra zabawa, na zbliżające się, długie jesienne wieczory.
Ryszard Ćwirlej, zdobył nowych czytelników poprzez wejście na rynek literacki, z nowym gatunkiem, jakim jest - kryminał neomilicyjny. Akcja tychże kryminałów, toczy się w okresie PRL, na terenie Poznania, Piły oraz innych mniejszych miejscowości w Wielkopolsce. Dotyczy to także powieści "Śliski interes", dla mnie mieszkańca i znawcy topografii, przede wszystkim Poznania...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-28
Powieść kryminalna, napisana w stylu retro. Akcja umiejscowiona jest w Warszawie na początku XIX w., w której to namiestnikiem jest Wielki Książę Konstanty. Na tle kryminalnej zagadki, obserwujemy wydarzenia i przemiany społeczne do jakich dochodzi w Warszawie, epoki Królestwa Polskiego. Ciekawym epizodem, w powieści są wspomnienia głównego bohatera Jacka Olszowskiego z jego udziału w kampanii napoleońskiej przeciwko carskiej Rosji. Jeśli chodzi natomiast o konstrukcję książki, to zauważyć można, iż kwestia kryminalna, jest za mało przejrzysta, ze względu na mnogość postaci drugoplanowych. Ogólnie na plus zasługuję tło historyczne ówczesnej Warszawy, natomiast wątek kryminalny, zupełnie mnie nie poruszył.
Powieść kryminalna, napisana w stylu retro. Akcja umiejscowiona jest w Warszawie na początku XIX w., w której to namiestnikiem jest Wielki Książę Konstanty. Na tle kryminalnej zagadki, obserwujemy wydarzenia i przemiany społeczne do jakich dochodzi w Warszawie, epoki Królestwa Polskiego. Ciekawym epizodem, w powieści są wspomnienia głównego bohatera Jacka Olszowskiego z...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-29
2017-07-28
Metafizyczna opowieść jaką jest "Traktat o łuskaniu fasoli", jest niczym innym, jak tylko traktatem o ludzkiej egzystencji z całym jej znojem i trudnymi decyzjami, jakie musimy podejmować w różnych okresach naszego życia. Człowiek może zostać wrzucony w wir wydarzeń, które mogą go ukształtować i odcisnąć na nim piętno aż do samej śmierć. Autor próbuję odpowiedzieć na pytanie: Ile zależy od nas, a ile w tym nieprzewidywalności i przypadkowości. Dlaczego nasze istnienie jest tu i teraz? Jak kształtuję nas wojna, pokój, dzieciństwo, szkoła, młodość, praca; nasze zdobyte doświadczenia, pragnienia i przeżyte cierpienia. Myśliwski w prowadzonym monologu z wyimaginowanym przybyszem, pozostawia wiele niedopowiedzeń i znaków zapytania.
Czytelnik tkwi we śnie, gdzie trudno oddzielić sen od jawy, gdzie sprawy banalne i przyziemne - nabierają metafizycznego znaczenia.
Wielką przyjemność sprawiło mi łuskanie fasoli razem z Wiesławem Myśliwskim.
Metafizyczna opowieść jaką jest "Traktat o łuskaniu fasoli", jest niczym innym, jak tylko traktatem o ludzkiej egzystencji z całym jej znojem i trudnymi decyzjami, jakie musimy podejmować w różnych okresach naszego życia. Człowiek może zostać wrzucony w wir wydarzeń, które mogą go ukształtować i odcisnąć na nim piętno aż do samej śmierć. Autor próbuję odpowiedzieć na...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-01
Obserwując komentarze, to "Spowiedź Stalina", ma swoje grono przeciwników jak i zwolenników, chociaż ja uważam, że nowatorskie podejście, przedstawiające największego tyrana, na zasadzie, przeprowadzonego wywiadu z nim, jest strzałem w dziesiątkę. Zamierzeniem autora, było przedstawienie mentalności i postrzeganie świata przez Stalina. Czytelnik z każdą stroną, obserwuje chorego psychicznie dyktatora, z jego fobiami i maniami prześladowczymi, które doprowadziły do śmierci miliony istnień ludzkich. Chociaż większość ludzkości, ma wyrobione zdanie na temat największego zbrodniarza swiata, to książka dolewa jeszcze oliwy do ognia. Obserwujemy Stalina w każdym aspekcie jego życia, dowiemy się z niej, o początkach jego kariery politycznej jaki i o jego życiu prywatnym.
Dużym plusem jest mnogość zamieszczonych źródeł w postaci: zdjęć, dokumentów, listów itp.
Oczywiście w historiografii, pozostaje jeszcze wiele niejasności i hipotez, dotyczących Józefa Stalina, ale książka ma szokować czytelnika, nakreślając ogólny obraz największego szaleńca XX wieku.
Obserwując komentarze, to "Spowiedź Stalina", ma swoje grono przeciwników jak i zwolenników, chociaż ja uważam, że nowatorskie podejście, przedstawiające największego tyrana, na zasadzie, przeprowadzonego wywiadu z nim, jest strzałem w dziesiątkę. Zamierzeniem autora, było przedstawienie mentalności i postrzeganie świata przez Stalina. Czytelnik z każdą stroną, obserwuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-14
"Dygot" Powieść o Polakach, o prowincji, gdzie rzeczywistość przeplata się z magią przez kolejne pokolenia. Jest to świat, w którym dominuje zabobon i stereotypy, a inność jest niszczona. Dwie rodziny z pokolenia na pokolenie, muszą zmierzyć się z brutalną i schematyczną prozą życia. To szukanie celu i podejmowanie niełatwych wyborów, gdzie rządzi przypadek i przeznaczenie, ale przede wszystkim to powieść o ludzkim cierpieniu i przemijaniu.
"Dygot" Powieść o Polakach, o prowincji, gdzie rzeczywistość przeplata się z magią przez kolejne pokolenia. Jest to świat, w którym dominuje zabobon i stereotypy, a inność jest niszczona. Dwie rodziny z pokolenia na pokolenie, muszą zmierzyć się z brutalną i schematyczną prozą życia. To szukanie celu i podejmowanie niełatwych wyborów, gdzie rządzi przypadek i...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-11
Kapuściński ze swoim "Imperium", podbił rynki wydawnicze większej części naszego globu. Pokazał czytelnikowi, dokąd może zdążać Rosja po rozpadzie ZSRR. To największe imperium świata, objechał wszerz i wzdłuż. Już jako dziecko, poznał bezwzględność stalinowskiego reżimu i biedę jaka zapanowała w jego miasteczku, po wkroczeniu czerwonoarmistów.
Umiejętność Kapuścińskiego do analizowania i oceny otoczenia, wpłynęły na wysoką jakość jego reportażu. Imperium - to mnogość narodowości, kultur i religii, ale to przede wszystkim człowiek: Gruzin, Ormianin, Azer, Kirgiz, Ukrainiec czy Rosjanin. Owe narodowości poprzez dziesięciolecia, były tłamszone i ograniczane przez nieludzki system. Wojny światowe, rewolucja, czystki, deportacje, wielki głód, łagry - wszystko to pochłonęło dziesiątki milionów istnień ludzkich i odcisnęło swoje piętno na mentalności pokoleń, które doczekały rozpadu Związku Radzieckiego. Narody powstałe na zgliszczach sowieckiego imperium, rozsadzane od środka, ze swoimi problemami etnicznymi i granicznymi i z walącą się gospodarką, jeszcze długo będą odczuwać naleciałości i skrzywienia, jakie wykrystalizowały się przez dziesięciolecia funkcjonowania barbarzyńskiego systemu. Człowiek był tylko malutkim trybikiem w wielkiej państwowej maszynerii, nie liczącej się z nikim. Imperium w którym brakowało metalowych wyrobów kuchennych, ponieważ odgradzało się ono wszędzie i przed wszystkimi - drutem kolczastym, który ciągle był jeszcze uzupełniany wokół granic, obozów i łagrów - kosztem społeczeństwa. Ten ogromny tygiel narodowościowy, musiał kiedyś wybuchnąć, ale czy te narody potrafią funkcjonować od nowa, mimo wypaczeń, których były świadkami? Jeżeli nawet teraz, większość Rosjan, podporządkowuję się bez najmniejszego oporu, kolejnym strukturom politycznym. A najbardziej powszechną odpowiedzią na wszelkie problemy jakie spotykają Rosjanina jest - "takie życie".
Kapuściński ze swoim "Imperium", podbił rynki wydawnicze większej części naszego globu. Pokazał czytelnikowi, dokąd może zdążać Rosja po rozpadzie ZSRR. To największe imperium świata, objechał wszerz i wzdłuż. Już jako dziecko, poznał bezwzględność stalinowskiego reżimu i biedę jaka zapanowała w jego miasteczku, po wkroczeniu czerwonoarmistów.
Umiejętność...
2017-06-22
"Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, to kwiecisty językowo reportaż, dotyczący rządów i upadku jednego z największych despotów XX wieku - cesarza Hajle Sellasje. Pisarz dzieje panowania etiopskiego władcy, oparł o relacje, uzyskane od jego najbliższych współpracowników, po tym jak został on ostatecznie pozbawiony tronu. Otoczenie cesarza, to tylko ciągła walka o władzę i wpływy, każdy chcę się znaleźć się bliżej centralnej postaci, jaką jest Wybraniec Boga - Hajle Sellasje. W tej grze, cesarz jest najważniejszy, to on rozdaje karty i tylko od niego zależy, kto będzie się piął do góry a kto spadnie z drabiny. To od niego, zależy kto zasługuje na protekcje, stanowiska i bogactwa. Dla niego i jego ministrów, nie ważne są dziesiątki tysięcy zmarłych w wyniku suszy; a międzynarodowa pomoc w dużej części trafia na czarny rynek, z powodu pazerności etiopskiej władzy. Otoczenie cesarskie, to różne frakcje polityczne, zażarcie ze sobą rywalizujące o chociaż najmniejszy gest etiopskiego satrapy. On sam jednak, również musi umiejętnie i z wyczuciem adorować swoje polityczne otoczenie. Nikt za bardzo nie może urosnąć w siłę, ponieważ powstanie zagrożenie dla jego panowania. Musi w zależności od potrzeb jednych wspierać a drugich ganić i na odwrót; a najlepiej jak każdy na każdego donosi i wtedy wszyscy żyję w permanentnym strachu. Sellasje wie, jak dozować przywileje, wokół niego tylko pełno cynicznych lizusów, którzy zrobią wszystko, ażeby być bliżej szczytu władzy. Jednak czas jego i jego politycznej obsady, w wyniku przewrotu również się skończy.
"Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, to kwiecisty językowo reportaż, dotyczący rządów i upadku jednego z największych despotów XX wieku - cesarza Hajle Sellasje. Pisarz dzieje panowania etiopskiego władcy, oparł o relacje, uzyskane od jego najbliższych współpracowników, po tym jak został on ostatecznie pozbawiony tronu. Otoczenie cesarza, to tylko ciągła walka o władzę i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Powieść odpowiednia na długie zimowe wieczory, doskonale poprowadzony wątek kryminalny, chociaż wyjątkowo drastyczny. Typowy skandynawski klimat, akcja toczy się na prowincji w Szwecji, mnogość wątków obyczajowych i co najważniejsze bardzo dobre zakończenie, podnoszące ocenę książki o jedną gwiazdkę.
Powieść odpowiednia na długie zimowe wieczory, doskonale poprowadzony wątek kryminalny, chociaż wyjątkowo drastyczny. Typowy skandynawski klimat, akcja toczy się na prowincji w Szwecji, mnogość wątków obyczajowych i co najważniejsze bardzo dobre zakończenie, podnoszące ocenę książki o jedną gwiazdkę.
Pokaż mimo to