rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Trudno mi ocenić tą powieść czy jest dobra czy zła , a może jest przeciętna. Jedno trzeba jej przyznać-wciąga. To sporej zawartości thriller na spokojne wieczory.

Trudno mi ocenić tą powieść czy jest dobra czy zła , a może jest przeciętna. Jedno trzeba jej przyznać-wciąga. To sporej zawartości thriller na spokojne wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej części jest więcej wampirów , namiętności , rozkoszy, bardziej poznajemy Billa. Też można ją polecić, ponieważ nie jest naciągana tak jak w przypadku innych kontynuacji powieści.
Oczywiście pierwsza część cyklu jest lepsza. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

W tej części jest więcej wampirów , namiętności , rozkoszy, bardziej poznajemy Billa. Też można ją polecić, ponieważ nie jest naciągana tak jak w przypadku innych kontynuacji powieści.
Oczywiście pierwsza część cyklu jest lepsza. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trafiłam na nią przez przypadek. Zastanawiałam się co wypożyczyć i nagle ujrzałam na półce "Martwy aż do zmroku" Charlaine Harris. I przeczytałam.
Nie jest taka zła. Warto zaznaczyć że ukazała się w roku 2001. A z tego co wiem pani Stephanie Meyer swój "Zmierzch" napisała w 2005 roku. Tak naprawdę to pani Harris wymyśliła własną fabułę tej powieści , nie ściągając od nikogo. Czego nie mogę powiedzieć o autorce "Zmierzchu".
Bardzo fajna główna bohaterka Sookie Stockhouse. Dwudziestopięcioletnia telepatka pracująca w barze u Merlotte'a jako kelnerka. Zamknęła się w sobie ale przy bliższym poznaniu okazuje się bardzo sympatyczna i tryskająca radością. Troszeczkę podkochuje się w swoim tajemniczym szefie Samie. Nierzadko jest obiektem jej erotycznych fantazji. Sam jest bardzo rozsądny i bardzo przejmuje się losem Sookie. Zdarza się, że czują się w swoim towarzystwie dość niezręcznie.
Jej brat Jason zmienia dziewczyny jak skarpetki. Nie chce zobowiązać się uczuciowo z jedną kobietą. Woli jednorazową przygodę. Przez swoje preferencje zsyła na siebie poważne kłopoty.
Niespodziewanie do baru przychodzi wampir o imieniu Bill. Jest inny i budzi wśród klientów zamieszanie. Sookie od razu wpada w oko.
Zadziwiający jest dla niej fakt ,że nie może czytać w myślach Billowi. Przez to czuję się w jego obecności odprężona i nie musi się martwić co mu chodzi po głowie.
Książka budzi ciekawość. Po przeczytaniu kilku stron chce się czytać więcej. Polubiłam Sookie Stockhouse.
Trzy lata temu oglądałam serial "Czysta Krew" . Pierwszy sezon podobał mi się . Kolejny to strata czasu.
Wyrazy uznania dla pani Harlaine za to ,że wymyśliła Sookie, Billa , Sama, Jasona. Te postaci są ciekawe i dalej chce się o nich dowiedzieć więcej.
Ta powieść nie jest tylko o wampirach. Dobrze ,że jakiś reżyser zauważył, przeczytał i nakręcił serial. Bo pierwszy sezon jest na prawdę dobry.
Polecam tym którzy chcą sobie umili letni wieczór.

Trafiłam na nią przez przypadek. Zastanawiałam się co wypożyczyć i nagle ujrzałam na półce "Martwy aż do zmroku" Charlaine Harris. I przeczytałam.
Nie jest taka zła. Warto zaznaczyć że ukazała się w roku 2001. A z tego co wiem pani Stephanie Meyer swój "Zmierzch" napisała w 2005 roku. Tak naprawdę to pani Harris wymyśliła własną fabułę tej powieści , nie ściągając od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ,,Życie Pi" Yann'a Martela na długo zostanie w mojej pamięci.W niezwykły sposób potrafi pobudzić wyobraźnię.Wszystko mi się w niej podobało.Właściwie to musiałabym się bardzo długo zastanowić nad jakimś minusem.Polecam wszystkim.Film również.

Książka ,,Życie Pi" Yann'a Martela na długo zostanie w mojej pamięci.W niezwykły sposób potrafi pobudzić wyobraźnię.Wszystko mi się w niej podobało.Właściwie to musiałabym się bardzo długo zastanowić nad jakimś minusem.Polecam wszystkim.Film również.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to jedna z tych książek ,którą przeczytałam z wielkim trudem.Momentami była obrzydliwa.Nie lubię czytać książek o tematyce homoseksualnej.Nie polecam.Zawiodłam się na tym autorze.Myślałam, że będzie to powieść o jakimś niesamowitym przesłaniu.No niestety myliłam się.

Jest to jedna z tych książek ,którą przeczytałam z wielkim trudem.Momentami była obrzydliwa.Nie lubię czytać książek o tematyce homoseksualnej.Nie polecam.Zawiodłam się na tym autorze.Myślałam, że będzie to powieść o jakimś niesamowitym przesłaniu.No niestety myliłam się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak można było tak sknocić opowieść Any i Christiana. Cóż,nie pozostaje mi nic innego jak tylko rzec , iż książka jest beznadziejna.Od samego początku nie ciekawi.Zdecydowanie pierwszy tom był lepszy i według mnie autorka mogła darować sobie kolejne części.Ziewałam czytając kolejne strony.Po prostu się zawiodłam i żałuję ,że kupiłam i straciłam cenny dla mnie czas.
To wszystko było takie słodkie.Kochankowie wracają do siebie.Ana wprowadza się do Greya i korzysta z wszelkich jego dóbr.Żadnych problemów.Wkurzało mnie,że Anastacia chodziła w ubraniach zakupionych przez Christiana. Widać było,że bogactwo jej służy.Przyjmowała wszystkie jego prezenty.Podskakiwała z radości dowiadując się ,że Grey kupił jej najdroższy ,najładniejszy i najbezpieczniejszy samochód.Tak jakby chodziło jej tylko o kasę.Dziewczyną rozsądną i rozważną to ona nie jest. Trochę denerwowała mnie jej postać.
Jedna wielka sztuczność.Przecież Christian miał wszystko.Był obrzydliwie bogaty.Na każdym kroku towarzyszył mu Taylor. Okazało się,że jego profesjonalna ,wykwalifikowana i najlepsza ochrona nie mogła poradzić sobie z psychicznie chorą Leilą. Śmiechu warte.Jakim cudem wyszła ona ze szpitala i co zrobiła,że dostała się do wieżowca a potem do mieszkania Any?
Książce można zarzucić dużo niespójności.Miałam wrażenie,że czytam jakiś tani harlequin.Trochę przypomina mi to operę mydlaną a konkretniej telenowelę pod tytułem "Moda na sukces".Na drodze zakochanych pojawia się Leila , pani Robinson ,John Hyde.
Nie mogę uwierzyć ,że to jest bestseler. Jedna wielka ,koszmarna nuda.Ja już teraz wiem jak to się skończy.Będą żyć długo,bogato i szczęśliwie w pięknym i ogromnym domku oraz gromadką dzieci.
Absolutnie nie jest to poważna książka poruszająca ważny a zarazem interesujący temat.
Można by wymienić mnóstwo powtarzających się wyrazów czy całych kwestii albo odczuć.
Czytelnik potrafiłby zgadnąć o co chodzi z tymi mrocznymi demonami Greya. Jeżeli to są demony to ja jestem Marlin Monroe. Istny banał.
Jest wiele książek ,w których są erotyczne opisy dlaczego więc ta budzi takie kontrowersje?Z resztą autorka nie ma pojęcia o sensualności ,delikatności czy zmysłowości.Być może wypaliła się zawodowo.Jestem tego zdania ,że jeżeli pisarz nie ma pomysłu to niech lepiej nie pisze byle czego.
Żałuję ,że ją przeczytałam.Doskonale wiem co będzie w trzecim tomie.Nic mnie nie zaskoczy.Wielka szkoda.

PS.Drodzy czytelnicy!
Nie ma sensu się w nią zagłębiać. Jestem krytycznie nastawiona.Nie polecam.Poniżej jakichkolwiek oczekiwań.

Jak można było tak sknocić opowieść Any i Christiana. Cóż,nie pozostaje mi nic innego jak tylko rzec , iż książka jest beznadziejna.Od samego początku nie ciekawi.Zdecydowanie pierwszy tom był lepszy i według mnie autorka mogła darować sobie kolejne części.Ziewałam czytając kolejne strony.Po prostu się zawiodłam i żałuję ,że kupiłam i straciłam cenny dla mnie czas.
To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To ostatnia, czwarta książka sagi Zmierzch.Bella i Edward po długim wyczekiwaniu biorą ślub.Odbywa się ceremonia.Przychodzi Jacob.Jest zdruzgotany.Ciągle nie może zrozumieć dlaczego Bella zdecydowała się na taki los.Po przemienieniu w wampirzyce nie mógłby się mógłby się z nią kontaktować.
Para nowożeńców wyrusza w podróż poślubną na jakąś nieznaną wyspę.Tam oczywiście jest idealnie tak jak Bella sobie wymarzyła.W końcu małżeństwo zostaje skonsumowane.Dla Belli był to pierwszy raz.Po tych upojnych chwilach zamiast się cieszyć Edward oznajmia małżonce,że już nie będzie się z nią kochał przed przemianą.
Bella zachodzi w ciążę.
I od tego fragmentu zaczynam miewać dziwne myśli.Moje pytanie brzmi:jakim cudem wampir czyli trup jest w stanie spłodzić potomka?Nie ogarniam tego.
Po kilku dniach wracają do domu Cullenów. I znowu mam dziwaczne myśli.Bella osłabia się z każdym dniem bardziej ,ponieważ płód wysysa z niej krew.W końcu po części jest wampirem.I jakby tego było mało dziecko w łonie matki rośnie w szybkim tempie.Dlaczego Bella zostaje mamą nie po dziewięciu miesiącach ,tak jak w rzeczywistości ,tylko po paru tygodniach?
Niemowlę bez pomocy lekarza wygryza się z Belli i wychodzi na zewnątrz.Wszyscy są szczęśliwi,że Bella przeżyła.Zapomniałam wcześniej dodać ,że temu wszystkiemu towarzyszył Jacob.Nachodził permanentnie Cullenów i pytał ich jak ze zdrowiem Belli.
Dziecko a konkretniej dziewczynka rośnie jak na drożdżach.W ciągu paru tygodni osiąga pięć lat.Tak naprawdę powinna był maleńka no ale jakimś cudem była za duża.W końcu dziecko było poczęte przez człowieka i wampira.Oprócz tego maleńka nie była karmiona mlekiem matki tylko czystą krwią.
Dziwny a może nawet bardzo jest fakt ,że Jacob ciągle przychodził do wampirów.Przecież w ich obecności czuł niesamowicie wstrętny smród.A mino to poświęcił się i wytrzymał to.
Mam jeszcze jedno pytanie:dlaczego Jacob nachodził swoich wrogów?
Po co mu to było?W imię czego?Dla Belli?Przecież Bella nie była jego,kochał ją ale wiedział,że nie będą nigdy razem.Być może chciał ją chronić.Ale przed czym?Przed jej nową rodziną,przed mężem?
Najgorsze jest to ,że nikt nie chciał Jacoba.Na jego widok wszyscy zwieszali głowy i ciężko wzdychali.Ta niby jego ukochana wyznała mu,że nie chce go widzieć.Nic go nie powstrzymywało.
I tak w kółko czytamy o tym jak Bella się czuje,jak Jacob przychodzi codziennie.To było nudne.Przez kilkaset stron było tylko o tym jak wszyscy zajmują się Bellą. Nuda!Później Volturi ,zrzeszenie się wszystkich wampirów z całego świata. To nawet w małym stopniu nie było interesujące.
Wypożyczając tą książkę miałam nadzieję,że będzie dobra.Przez trzy książki nie było nic o zbliżeniu głównych bohaterów.Wydawałoby się ,że w ostatniej części będzie mnóstwo opisów ich pierwszego razu.A tu nic.Wielkie rozczarowanie.Totalna klapa.Nie rozumiem jak można prze tyle stron pisać o tym samym.Widać autorce wyczerpały się pomysły.Oczekiwałam wielu zdarzeń, może zwrotów akcji. Zakończyła się beznadziejnie.A już istną głupotą było to ,że Jacob bawił się z dzieckiem Belli i Edwarda.To był szczyt wszystkiego.Z wielkim trudem przeczytałam ją do końca.Pozostawiła we mnie niesmak.Książka nie wciąga wręcz odpycha kilkoma opisami.Dno!Już nie wspomnę o filmie.Nie polecam.Strata czasu.Poniżej oczekiwań.

To ostatnia, czwarta książka sagi Zmierzch.Bella i Edward po długim wyczekiwaniu biorą ślub.Odbywa się ceremonia.Przychodzi Jacob.Jest zdruzgotany.Ciągle nie może zrozumieć dlaczego Bella zdecydowała się na taki los.Po przemienieniu w wampirzyce nie mógłby się mógłby się z nią kontaktować.
Para nowożeńców wyrusza w podróż poślubną na jakąś nieznaną wyspę.Tam oczywiście jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czasy współczesne.Zwyczajna rodzina mieszkająca w dużym domu z pięknym ogródkiem.Jedno zdarzenie zmienia ich dotychczasowe życie.Przewraca je do góry nogami.Czternastoletnia Susie Salmon wraca ze szkoły i po drodze spotyka uprzejmego sąsiada Georga Harveya.Zaczynają niewinna pogawędkę.Zaprasza ją do swojej nowo wybudowanej kryjówki pod ziemią.Susie niechętnie po namyśle wchodzi do niej.Tam Harvey ukazuje swoje prawdziwe oblicze,czarny charakter. Najpierw gwałci dziewczynkę a później zabija.Zaciera wszystkie ślady.Ciało ukrywa w dużym pojemniku i wywozi gdzieś daleko poza miasto.Harvey okazuje się seryjnym mordercą.Po tym zdarzeniu trwają intensywne poszukiwania zaginionej Susie.Rodzice nie odchodzą od telefonu,są w stałym kontakcie z policją.Wszystko dzieje się przed świętami Bożego Narodzenia.Niestety służby nie są w stanie odnaleźć ciała.Po jakimś czasie pies przynosi łokieć dziewczynki.Wszystko wskazuje na to,że została brutalnie zamordowana.Rodzina powoli stara się dojść do siebie ale mimo to nie tracą nadziei,zwłaszcza ojciec.
Główną bohaterką jest Susie Salmon. Umiera ona na ziemi.Jej ciało zostało wyrzucone na wysypisko śmieci ale dusza trafia do nieba.Susie z góry patrzy na rodziców,młodszą siostrę Lindsey i Buckleya. Chciałaby do nich wrócić.W niebie są spełniane wszystkie marzenia oprócz jednego:powrotu do domu i normalnego życia.Teraz jest aniołem.Usilnie próbuje skontaktować się z ojcem czy siostrą.Czasami ujawnia się chwilowo po czym znika.Bardzo chciałaby aby policja dopadła pana Harveya.Niestety nie ma wystarczających dowodów na to.
Lindsey bardzo przeżywa utratę siostry.Razem chodziły do szkoły,odrabiały lekcje,bawiły się.Musi na nowo nauczyć się żyć bez niej.Głęboko wierzy w to,że Susie jest w lepszym miejscu.Koleżanki i koledzy pocieszają i wspierają Lindsey.Po pogrzebie przyjeżdża do niej chłopak ,którego zna i daje jej w prezencie srebrny łańcuszek z wisiorkiem w kształcie połowy serca .Drugą połówkę nosił już on na szyi.Właśnie wtedy zaczęła chodzić z tym chłopakiem.Pozwolił jej choć na chwilę nie myśleć o zmarłej siostrze.Mały Buckley niczego nie rozumie i ciągle wypytuje się dookoła kiedy wreszcie wróci Susie.
Relacje rodziców uległy zmianie.Mama Abigail zamknęła się w sobie a tata Jack budował nic nie znaczące statki.Nikt nie chciał zrozumieć dlaczego to ich spotkał taki los.Utracili swoje kochane dziecko na zawsze.Jack poszedł z wizytą do sąsiada Harveya.I już w tamtym momencie jakiś instynkt podpowiadał mu ,że sprawcą tego zabójstwa jest miły na pozór sąsiad mieszkający niedaleko ich domu.Z zapałem zaczyna obserwować Harveya.
Babcia Lynn ,która wprowadziła się do nich na pewien czas stara się przywrócić dobrą atmosferę po tak tragicznym wydarzeniu.Jest przekonana ,że pan Harvey ma coś na sumieniu.Najbardziej tego całego napięcia nie może wytrzymać Abigail.Jest smutna,roztargniona,przygnębiona.To ona najszybciej ze wszystkich traci nadzieję.Czas uświadamia jej ,że nie może tak dłużej żyć.Najpierw romansuje z policjantem prowadzącym śledztwo w sprawie jej córki a potem wyjeżdża na długi czas.
Książka jest bardzo interesująca.Mamy tutaj do czynienia z aniołem,który pragnie powrócić na ziemię.Patrzy z przykrością na mamę,która się pogubiła , tatę,siostrę,małego braciszka.Czasami przenosi się do szkoły i obserwuje swoją najlepszą koleżankę,nauczycieli.W chwili śmierci miała zaledwie czternaście lat.Wydawałoby się,że całe życie jest przed nią.Przygnębiający jest fakt,że już nigdy nie porozmawia z ojcem czy młodszą siostrą.Nie weźmie na ręce braciszka Buckleya ,nie opowie mu bajki.Nie doświadczy pierwszej randki,czasów studiów,rozmowy kwalifikacyjnej.W niebie ma fantastyczny,wspaniały raj.Nie czuła stresu,bólu,zagrożenia,upokorzenia a mimo to chciała żyć i być ze swymi bliskimi.
Nigdy wcześniej nie czytałam czegoś podobnego.Powieść ma bardzo uniwersalny wręcz nieziemski styl i charakter.My wszyscy ciągle zastanawiamy się nad tym czy jest, a jeśli tak to jak wygląda niebo.Z przyjemnością czytałam kolejne strony.Mamy tutaj obraz zwykłej rodziny radzącej sobie po stracie osoby.Nadzieja i wiara ,że się znajdzie była pokrzepiająca.Z chwilą kiedy wszystko wskazywało na to ,iż Susie nie żyje spowodowała rozpad.Rodzice przestali być sobie potrzebni.Na ratunek przyszła im Babcia Lynn.
Ta powieść jest taka inna.Ukazuje dramat rodzinny ale również wielką miłość.Kiedy umiera jedno dziecko w bliskich budzi się przygnębienie.Tego nie da się zapomnieć.Trzeba z tym żyć do końca życia dbając jednocześnie o grób tej osoby.Rany z biegiem czasu stają się mniej bolące.Po przeczytaniu zastanawiam się czy rzeczywiście nasi bliscy ,których już nie ma (a są jedynie w naszych wspomnieniach)oglądają nas.Może kibicują nam i trzymają za nas kciuki aby wszystko szło nam dobrze i bez żadnych komplikacji.Ja w to wierzę.

Czasy współczesne.Zwyczajna rodzina mieszkająca w dużym domu z pięknym ogródkiem.Jedno zdarzenie zmienia ich dotychczasowe życie.Przewraca je do góry nogami.Czternastoletnia Susie Salmon wraca ze szkoły i po drodze spotyka uprzejmego sąsiada Georga Harveya.Zaczynają niewinna pogawędkę.Zaprasza ją do swojej nowo wybudowanej kryjówki pod ziemią.Susie niechętnie po namyśle...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Marzenia i tajemnice Piotr Adamowicz, Danuta Wałęsa
Ocena 6,0
Marzenia i taj... Piotr Adamowicz, Da...

Na półkach:

Danuta w młodzieńczych latach wychowała się w małej wiosce.Jej rodzice prowadzili gospodarstwo.Nie mieli zbyt dużo czasu na dzieci.Mieszkali w małym domku.Danuta od zawsze wiedziała ,że nie pasuje do tego miejsca.Ciągnęło ją do wielkiego miasta.Praca na polu była ciężka,pochłaniała mnóstwo czasu i wysiłku.W wieku dziewiętnastu lat wyjechała do Gdańska .Spełniło się jej marzenie.Mieszkała u cioci u której uiszczała opłatę za pobyt natomiast u drugiej cioci tego obowiązku nie miała.Pierwsze początki w mieście wspomina dobrze.Jakiś nieznajomy pan załatwił jej pracę w kwiaciarni.Pamięta jak razem z koleżanką wracały z jednego miejsca.I ta koleżanka zostawiła ją w połowie drogi.Sama do końca nie wiedziała w którą stronę ma się kierować.Błądziła ale na szczęście trafiła.To było jej pierwsze przykre zdarzenie .Od tamtej pory już wie ,że musi liczyć tylko na siebie.Spodobał jej się facet,który chciał rozmienić pieniądze w kwiaciarni.To był Lech Wałęsa. I wszystko się zaczęło.Przyszedł na drugi dzień i zaproponował spotkanie.Chodzili ze sobą przez jakiś czas aż w końcu pobrali się.Wynajęli mieszkanie następnie Danuta zaszła w ciąże.Dla tak młodej dziewczyny życie zdawało się być proste ale z biegiem czasu okaże się brutalne zarówno dla niej jak i dla niego.Nie sposób zliczyć na palcach jednej ręki prac jakie wykonywał Lech Wałęsa.Pracował potem go wylali ,ponieważ był w opozycji.I tak w kółko.Czasy komunizmu były ciężkie. W ich życiu następowały momenty kiedy nie mieli pieniędzy na podstawowe produkty żywnościowe.Mijały lata.Danuta rodziła kolejne dzieci.
Ich pierwsza dziewczynka urodziła się w szpitalu.Jak wspomina osoby nie mogły odwiedzić swoich bliskich.Dlatego Lech stanął prze budynkiem szpitalnym i zapytał małżonkę jak się czuje.I tylko tyle.Nie przyniósł kwiatów,nie uśmiechał się tak jakby był czymś przejęty.Na świat przyszło jego pierwsze dziecko a on nawet nie okazał choć odrobiny szczęścia.Żona potrzebowała wsparcia psychicznego od męża.Lech przyszedł ,zobaczył i odszedł.Nic więcej.Danuta spodziewając się zupełnie innej reakcji zaczęła szlochać w poduszkę.Biedna obwiniała się o to,że jest to jej wina.Od tego opisu sytuacji zaczęłam poznawać charakter przyszłego prezydenta.
Danuta wychowana została przez rodziców tak by pomagać mężowi,dbać o niego jednocześnie zapominając o sobie.Była uległą kobietą.Nie miała własnego zdania.Święcie wierzyła w każde słowo męża.Rodziła mu zdrowe dzieci.Widząc relacje swoich rodziców przeniosła je na swoje życie małżeńskie.
Mąż Lech był zamknięty w sobie.Tak właśnie o nim pisała.Dodała ,że nie miał przyjaciół a już jeżeli to garstkę.Nie liczył się ze zdaniem żony.Nic jej nie mówił.Przychodził po południu z pracy do domu a tam czekał na niego zawsze smaczny obiad.Dzieciom też nie poświęcał wiele uwagi.Twierdził wówczas,że miejsce kobiety jest w domu ,by gotowała,prała,sprzątała i do tego zajmowała się dziećmi.Często kiedy dochodziło do kłótni wychodził z domu nie mówiąc dokąd idzie i o której wróci.Zostawiał na jej głowie tyle dzieci tylko po to by odpocząć.Nie próbował w żaden sposób jej zrozumieć.On miał swoje własne wyobrażenie o żonie ,że musi się mu podporządkować.Przypomina mi to władcę i służącą w tym przypadku.Wygrywając wybory prezydenckie w 1990 roku zapomniał kim wcześniej był.Uroił sobie w głowie ,że wszyscy mu zazdroszczą ,że sprawuje urząd nie mając wyższego wykształcenia.To nieprawda.Nazwałabym go snobem i myślę ,że to idealne określenie dla niego.Udzielając wywiadów społeczeństwo nie mogło ,choć bardzo chciało ,zrozumieć co prezydent miał na myśli.W dziwny a może nawet prymitywny sposób wypowiadał się na scenie politycznej.W 1995 roku po przegranych wyborach nie mógł dojść do siebie.Nie potrafił spojrzeć w twarz swojemu rywalowi Kwaśniewskiemu.
Dowiadując się ,że wygrał literacką nagrodę Nobla ,rozkazał żonie wyjazd z Polski do Oslo po odbiór.Nawet nie zapytał się czy chce jechać.Nakazywał jej wiele rzeczy nie licząc się z jej zdaniem.Konserwatysta do potęgi drugiej.Im więcej stron czytałam tym bardziej nie lubiłam Lecha Wałęsy od strony prywatnej.
Książka jest wzbogacona o zdjęcia z ich życia.Danuta była ładną dziewczyną w młodości.Dawała sobą pomiatać,kontrolować.Choć było kilka momentów kiedy nie wytrzymała i wykrzyczała na głos to co ma do powiedzenia.Na pytanie czy zmieniłaby coś w swoim życiu odpowiada stanowcze nie .Cieszyła się z tego co dawał jej los.Może w małym stopniu żałuje ,że nie ukończyła studiów.Wtedy były inne czasy a rodzina nie dawały jej przykładu.Radziła sobie z dziećmi choć czasami były chwile załamania.Czytelnicy mogą poznać Danutę u boku sławnego Lecha Wałęsy.Mimo tego ,że nie wypowiadała się publicznie to zawsze miała swoje zdanie.Była wierną żoną podporządkowaną mężowi ale nie znaczyło to ,że zawsze się z nim zgadza.Wielokrotnie w książce krytykuje męża.Widzi jego wady ,słabe strony.Pisze ,że różne sytuacje życiowe nauczyły ją jak ma postępować w przyszłości i nie powielać tych samych błędów.Nie ma to jak szkoła życia.Ma poczucie ,że jest świadomą,konsekwentną i dojrzałą kobietą.
Ta książka pozwoliła nam czytającym zobaczyć jaki jest naprawdę Lech Wałęsa.Wszyscy go znamy jako byłego przewodniczącego Solidarności a potem prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.A teraz także jego postać osobiście.Dobra lektura szczególnie dla kobiet zniewolonych przez mężów.Nie trzeba się wiele zastanawiać co autor miał na myśli ,ponieważ książka została napisana bardzo prostym i zrozumiałym językiem.

Danuta w młodzieńczych latach wychowała się w małej wiosce.Jej rodzice prowadzili gospodarstwo.Nie mieli zbyt dużo czasu na dzieci.Mieszkali w małym domku.Danuta od zawsze wiedziała ,że nie pasuje do tego miejsca.Ciągnęło ją do wielkiego miasta.Praca na polu była ciężka,pochłaniała mnóstwo czasu i wysiłku.W wieku dziewiętnastu lat wyjechała do Gdańska .Spełniło się jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hrabia de Almasy czterdziestoparoletni naukowiec wyjeżdża wraz z pracownikami na pustynię w poszukiwaniu cennych rzeczy.Tam poznaje młodą kobietę Katherine Clifton i jej męża.Zaczynają ze sobą współpracować a wieczorami opowiadają sobie rożne historie.Hrabia de Almasy zakochuje się w jej głosie.Od samego początku mają się ku sobie.Jednak mężczyzna stara się z nią nie rozmawiać , unika jej wzroku.Wie doskonale,że jest mężatką a do tego dzieli ich duża różnica wieku.Uczucie staje się silniejsze ,wygrywa z zasadami.zostają kochankami.Tą całą historię miłosną starszy i poparzony na całym ciele opowiada pielęgniarce o imieniu Hana.Dziewczyna postanowiła zajmować się chorym aż do jego śmierci.Są czasy drugiej wojny światowej.Skryła się z tajemniczym pacjentem w zniszczonym ,niezamieszkanym przez nikogo budynku.Karmi go,przewija,kapię,podaje niezbędne leki między innymi morfinę na uśmierzenie bólu.Hrabia de Almasy opowiada jej o ukochanej , o więzi jaka ich połączyła w nieoczekiwanym momencie.Hana jest zafascynowana swoim pacjentem.Wieczorami czyta mu jego ulubioną książkę.
Spokój zakłóca im przybyły z daleka Łosoś.Zajmuje się wykrywaniem min.To niebezpieczna praca.Mały błąd może spowodować nieodwracalne skutki.Ze śmiercią żyje za pan brat.Łososiowi podoba się Hana.Także zostają kochankami.Oprócz tych trzech postaci jest jeszcze w późniejszym czasie Caravaggio okrutnie okaleczony przez żołnierza.Podczas przesłuchania nie chciał na nikogo donosić dlatego pozbawiono go kciuków.Wielokrotnie podkradał morfinę z apteczki Hany.
Najbardziej moją uwagę przykuł wątek miłosny Katherine i hrabiego de Almasy. Po kryjomu spotykają się.Są ze sobą bardzo związani emocjonalnie.Katherine wyjeżdża z mężem w podróż poślubną na pustynię.Od razu przyciągał ją do siebie Almasy .Dopiero co wyszła za mąż a już szykowała się zdrada.ona jednak nie uważała tego za formę niewierności ,ponieważ kochała bardzo hrabiego.
Początkowo ich znajomość nie wróżyła nic nadzwyczajnego.Hrabia de Almasy nie chciał z nią rozmawiać .Jest dla niego niedostępna ,ponieważ ma męża a na dodatek jest od niej starszy.Katherine chciała podarować mu wartościowe rysunki ,których nie chciał przyjąć.Zdawał sobie sprawę,że niemoralnie by postąpił związując się z mężatką.Ale uczucie było silniejsze.Przebywanie razem ze sobą było czymś najszczęśliwszym w ich życiu.
Romans nie mógł trwać długo.Zaczęto plotkować.Musieli się rozstać.Pamiętam dokładnie jak hrabia powiedział jej gdy już odchodziła słowa:"Chciałem ci tylko powiedzieć ,że jeszcze za tobą nie tęsknię".To zdanie utkwiło mi w pamięci.
Warto obejrzeć film.Jest naprawdę rewelacyjny.Głowni aktorzy Kirstin Scott Thomas i genialny Ralph Fiennes zagrali świetnie.Pasowali do tych ról.Juliette Binoche też była wspaniała.Film zpstał doceniony przez krytyków.Ma na swoim koncie kilka oskarów w tym za najlepszy film i najlepszego reżysera.

Hrabia de Almasy czterdziestoparoletni naukowiec wyjeżdża wraz z pracownikami na pustynię w poszukiwaniu cennych rzeczy.Tam poznaje młodą kobietę Katherine Clifton i jej męża.Zaczynają ze sobą współpracować a wieczorami opowiadają sobie rożne historie.Hrabia de Almasy zakochuje się w jej głosie.Od samego początku mają się ku sobie.Jednak mężczyzna stara się z nią nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brawa dla autora. Jestem pełna podziwu dla jego twórczości. Napisał głęboko poruszającą powieść.Pomimo tego ,że czytałam ją bardzo dawno temu, pamiętam i będę pamiętać.
Otóż przenosimy się w czasy drugiej wojny światowej. trwający niemal tyle lat koszmar pozostawił w sercach ludzi gorzkość , upokorzenie. Rany ,które nigdy się nie zabliźnią.
Zofia,tytułowa bohaterka stara się po wojnie ułożyć życie na nowo.Na początku prawie nic o niej nie wiemy.Z Polski ,kraju w którym się urodziła i wychowała wyjeżdża do różnych państw , aż w końcu zostaje w Stanach Zjednoczonych.Tu poznaje Natana. Okazuje się mężczyzną życzliwym,dobrym i czułym.Oferuje jej swoją pomoc.Mogłabym długo o tym pisać.Chciałam uwypuklić postać Zofii.Zakochuje się ona w chorym psychicznie Natanie. Przeszłość , którą z sobą niesie jest przytłaczająca .Na każdym kroku nie pozwala o sobie zapomnieć.
Świetnie autor opisuje relacje łączące Zofię i Natana. Główny bohater Stingo wynajmuje na jakiś czas pokój i zaprzyjaźnia się z nimi.
Bardzo podobał mi się Stingo. Chłopak dwudziestoparoletni zaczął od niedawna pracować w redakcji. Próbuje ze wszystkich sił poznać dziewczynę i po prostu iść z nią do łóżka. Jest prawiczkiem i to stanowi dla niego problem.Chce się od tego wyzwolić. Poznaje w piękne ,słoneczne popołudnie na plaży ładną Leslie. Zaczyna z nią rozmawiać.Jest bardzo błyskotliwa i podoba mu się.To ona proponuje mu spotkanie w jej domu bez jej rodziców. Stingo aż promienieje z radości.Leslie z taką łatwością prowadzi z nim konwersację na temat seksu. W końcu przyjeżdża do niej (ubrany elegancko)wiadomo po co , ale najpierw rozmawia z jej rodzicami.Po jakimś czasie oni wyjeżdżają a młodzi zostają sami. Całują się , dochodzi pomiędzy nimi do zbliżenia ale dziewczyna niespodziewanie mówi mu , że nic z tego nie będzie.Wkurzony Stingo jest bliski płaczu. Leslie uświadamia mu , że wcale nie jest doświadczona.Wcześniejsza rozmowa na plaży z mężczyzną, nowo poznanym , o seksie było wynikiem jej długotrwałych wizyt u psychoanalityka.Opowiadała mu o perwersyjnych rzeczach , których nie robiła.To było świetne.Uśmiałam się na tym.
Bardzo dobrze zapamiętałam wątek kiedy Zofia miała wybrać,które dziecko odda w ręce niemieckiego żołnierza.W ciągu kilku minut musiała zdecydować czy swojego ukochanego Janka czy ukochaną Ewę już nigdy nie zobaczy.Było to bardzo przykre zwłaszcza , że tak naprawdę nic złego nie zrobiła.Wzruszyłam się na tym fragmencie.
Stingo jest fenomenalną postacią w tej powieści.To interesujący chłopak.W piękny sposób opisywał kobiety ,ich ubiór,ciało,gesty,mimikę twarzy.Tak bardzo pragnął iść z dziewczyną do łóżka.To było jego największe marzenie.
Losem Zofii przejęłam się jako czytelnik najbardziej.Była pokrzywdzona okrutnie przez los.Zginęli jej rodzice , mąż , później dzieci a na końcu poznała Natana od którego nie mogła się uwolnić.Była święcie przekonana ,że Natan to połówka jej serca.
Lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć.Bardzo dobra i poważna literatura.William Styron był wspaniałym pisarzem.Pozostawił po sobie tak rewelacyjną książkę. Świetne opisy i dialogi, po prostu nic dodać nic ująć. "Wybór Zofii" jest jedną z lepszych jakie dotychczas czytałam.Na pewno sięgnę po nią jeszcze raz.Nigdy jej nie zapomnę.Będę ją opowiadać moim bliskim i przyjaciołom oraz zachęcać ich do przeczytania jej (bo warto).

Brawa dla autora. Jestem pełna podziwu dla jego twórczości. Napisał głęboko poruszającą powieść.Pomimo tego ,że czytałam ją bardzo dawno temu, pamiętam i będę pamiętać.
Otóż przenosimy się w czasy drugiej wojny światowej. trwający niemal tyle lat koszmar pozostawił w sercach ludzi gorzkość , upokorzenie. Rany ,które nigdy się nie zabliźnią.
Zofia,tytułowa bohaterka stara...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cała historia rozpoczyna się tym , że niemieccy żołnierze wkraczają do rumuńskiej wioski. Tam znajdują potężną twierdzę i postanawiają się zatrzymań. Akcja toczy się w czasie drugiej wojny światowej. Nikt nie ma pojęcia kto zaprojektował i zbudował budynek. Żołnierze czują się wewnątrz dość dziwnie. Słyszą odgłosy wydobywające się z oddali. W niewytłumaczalnych okolicznościach ginął żołnierze. To niepokoi dowódcę. Na początku nikt nie zdaje sobie sprawy z tego , że twierdzę zamieszkuje od wieków straszliwy demon.W późniejszym czasie poznajemy doktora oraz jego córkę Evę , którzy przymusowo zostali zesłani do tego złowieszczego miejsca.
Pojawienie się kobiety budzi zadowolenie wśród nienasyconych mężczyzn.Jeden nawet próbuje ją zgwałcić ale nieoczekiwanie jakiś niewidzialny stwór uwalnia ją.Zapomniałam wcześniej napisać , że doktor był schorowanym człowiekiem a do tego jeździł na wózku. Demon , sprawdza morderstw ujawnia się mu .Rozmawia z nim .Przybiera postać ludzką. Zjawa ma pewien plan a do jego zrealizowania potrzebny jest mu inteligentny i przebiegły kaleka. Początkowo mężczyzna waha się. Nie jest do końca przekonany czy mógłby pomóc demonowi. Jednak zgadza się po namyśle ale pod jednym warunkiem. Za pomoc zło przywróci mu zdrowie i witalność.
Eva,trzydziestoletnia kobieta nie była zadowolona z przyjazdu w nieznane miejsce. Otoczona samymi tylko mężczyznami czuła się skrępowana. Pewnego dnia poznaje mężczyznę (nie żołnierza) bardzo przystojnego. Zakochuje się w nim . Wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt , że ów mężczyzna de facto jest istotą mającą już kilkaset lat i stara się on zniszczyć zło jakie czai się w tytułowej twierdzy.
W moim przekonaniu demon powinien być złowieszczy , budzić strach, panikę i oczywiście zadawać ból. Ten jest trochę inny.Nawiązuje kontakt z człowiekiem , ratuje kobietę przed gwałtem i jest w stanie dać szczęście doktorowi.Jest w pewnym sensie dobry.
Horror taki sobie.Oprócz grozy uwydatnił się romans Evy i tajemniczego mężczyzny.Momentami było erotycznie. Ich igraszki miłosne podnosiły ciśnienie.
Książkę czyta się bardzo szybko, nie jest skomplikowana. Nie spodobało mi się zakończenie. Nie lubię jak w takim gatunku pojawiają się elementy magii. Polecam ją fanon horroru.
Widziałam film na podstawie tej właśnie powieści i muszę napisał , że był on nudny.Zapamiętałam jedynie kilka scen erotycznych i nic więcej.

Cała historia rozpoczyna się tym , że niemieccy żołnierze wkraczają do rumuńskiej wioski. Tam znajdują potężną twierdzę i postanawiają się zatrzymań. Akcja toczy się w czasie drugiej wojny światowej. Nikt nie ma pojęcia kto zaprojektował i zbudował budynek. Żołnierze czują się wewnątrz dość dziwnie. Słyszą odgłosy wydobywające się z oddali. W niewytłumaczalnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść dość obszerna , ukazująca wiele wątków i mnóstwo postaci.Główna bohaterka Scharlett O'Hara zakochana platonicznie w niedostępnym Aschleyu , który z kolei był związany z daleką kuzynką Melanią.No i oczywiście najciekawsza (dla mnie) postać Retta Butlera.To jedyny facet kochający Scharlett miłością prawdziwą, pełną namiętności , wnet krystaliczną.
Już od samego początku nie darzyłam sympatią Scharlett. Bardzo chciałam aby któryś z bohaterów zdemaskował ją. Ukazał jej prawdziwe oblicze.
Scharlett O'Hara to kobieta perfidna, fałszywa , zakłamana i do tego hipokrytka. Budziła we mnie nienawiść . Sąsiedzi tolerowali ją ze względu na dobroduszną Melanię . Najgorsze jest to , że osiągnęła w życiu to co chciała. Robiła to z wielką bezczelnością. Rozkochała w sobie faceta swojej siostry.Uwiodła młodzieńca , kuzyna albo brata Melanii (trochę zapomniałam). Pobrała się z Karolem tylko ze złości , że nie mogła mieć Aschleya. Życzyła śmierci Melanii, która kochała ją jak własną siostrę. A to tylko kilka złych postępków wrednej Scharlett.
Historia wielkiej miłości mężczyzny do kobiety , która nie była tego warta. Przez całe trzy tomy widzimy panią O'Hara , która ślepo darzy uwielbieniem Aschleya. A kiedy rozumie kogo tak na prawdę powinna kochać jest już niestety na to za późno. I to jej powiedzenie:"Pomyślę o tym jutro".

Powieść dość obszerna , ukazująca wiele wątków i mnóstwo postaci.Główna bohaterka Scharlett O'Hara zakochana platonicznie w niedostępnym Aschleyu , który z kolei był związany z daleką kuzynką Melanią.No i oczywiście najciekawsza (dla mnie) postać Retta Butlera.To jedyny facet kochający Scharlett miłością prawdziwą, pełną namiętności , wnet krystaliczną.
Już od samego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Noc śmierci" Heather Graham to pierwszy tom powieści , ale zdecydowanie tom drugi jest lepszy. Nic ciekawego.Tak jak w drugim tomie tak i w tym jest były policjant , dziewczyna,która go intryguje no i kości.Oczekiwałam czegoś innego.Niestety dużo rzeczy powtórzyło się tak jak w "Krwawe żniwa" W drugiej części był tylko jeden duch widziany przez bohatera a tutaj jest ich kilka i w dodatku pomagają w wykryciu sprawcy zabójstw.Nie wiem co o tym myśleć. Ja nie wierzę w duchy.Bardzo podobnie jak w drugim tomie.Jemu zginęła żona a ją zostawił facet.Już gdzieś to czytałam i chyba wiem gdzie. Po trzeci tom nie mam zamiaru sięgać .Tej części nie polecam .Po prostu można się zanudzić.Bardzo słaba.

"Noc śmierci" Heather Graham to pierwszy tom powieści , ale zdecydowanie tom drugi jest lepszy. Nic ciekawego.Tak jak w drugim tomie tak i w tym jest były policjant , dziewczyna,która go intryguje no i kości.Oczekiwałam czegoś innego.Niestety dużo rzeczy powtórzyło się tak jak w "Krwawe żniwa" W drugiej części był tylko jeden duch widziany przez bohatera a tutaj jest ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo piękna,poruszająca powieść na tle drugiej wojny światowej.Głównymi bohaterami są Cecilia i Robbie ,którzy znają się od dzieciństwa.Cecilia jest córką znanego,majętnego urzędnika państwowego a Robbie synem biednej gospodyni domowej.Ich losy poznajemy gdy oboje mają po 23 lata.Wcześniej razem studiowali.Dziewczyna , nie wiadomo dlaczego okazuje niechęć w stosunku do chłopaka(biednego,pracującego dorywczo u jej rodziny).Oprócz tej pary mamy jeszcze o kilka lat młodszą siostrę Cecilii o imieniu Briony. Jest jeszcze dzieckiem.Przez dziwny zbieg okoliczności dziewczynka zaczyna dziwnie postrzegać postać Robbiego.Pewnego słonecznego dnia widzi przypadkowo przez okno siostrę , która wyszła z fontanny i chłopaka , który rzekomo rozkazał jej tam wejść.Tak naprawdę było zupełnie inaczej.Ale tego już nie będę zdradzać.Młodsza siostra powoli zaczęła nabierać podejrzeń podejrzeń co do Robbiego.Ten jakże ważny list ,który miała dostarczyć Cecilii ,wcześniej przez nią przeczytany ,utwierdził ją w przekonaniu ,że nadawca jest zboczeńcem i gnębi jej starszą siostrę.Treść tego listu była dość perwersyjna.
I w końcu nakrycie Cecilii i Robbiego kochających się w bibliotece w ich domu przeraziło tą młodziutką i niewinną istotkę.Źle to zinterpretowała. Wydawało się jej , że chłopak zmusił do tego jej siostrę i zrobił to wbrew jej woli. Rzeczywistość jawiła się nieco inaczej.
Dość przykre zdarzenie , które nastąpiło niedaleko ich domu a mianowicie okrutny gwałt na kuzynce sprawia , że niewinny człowiek ,Robbie (oskarżony o ten czyn) trafia do więzienia. Briony była święcie przekonana o winie Robbiego.Cecilia po tym wszystkim odcina wszelkie kontakty z rodziną ,która pozbawiła ją ukochanego.Rozpoczyna pracę w szpitalu jako pielęgniarka.
Kilka lat później dorosła Briony zrozumiała , że postąpiła niesłusznie.Ale było już za późno. Nie może znieść myśli , że przez jej głupie i dziecinne słowa niewinny człowiek trafił do więzienia za gwałt na długi czas.Postanawia zadać sobie pokutę. Zaczyna kurs pielęgniarki w jednym ze szpitali , w którym wcześniej pracowała Cecilia.
Bardzo przejmujące i przykre jest to , że dwojgu ludziom , którzy dopiero co zaczęli okazywać sobie uczucie, odebrano im siebie.Rozdzielono ich na wiele lat.Przypadkowe spotkanie w kawiarni jeszcze bardziej wzmocniło ich bliskość i relacje.
Wspaniała powieść.To najlepsza jak dotąd książka jaką przeczytałam.Autor jest godny podziwu i szacunku.Nie dziwię się , że dostał za nią tak wiele ważnych nagród.
Na przeszkodzie dwojga kochających się ludzi stanęła dziewczynka , która po latach rozumie jak ogromną krzywdę im wyrządziła.Naprawdę przepiękna powieść o miłości , winie i odkupieniu. Film także przepiękny. Keira Knightley i James Mcavoy stworzyli niezapomnianą parę.No i ta piękna zielona , odkrywająca plecy suknia. Ciekawa fabuła , wydarzenia widziane przez kilku bohaterów.
"Pokuta" Iwana Macevana pokazuje jak bardzo szybko możemy zmienić bieg zdarzeń. Robbie miał być z Cecilią , rozpocząć studia medyczne .Jak strasznie musi cierpieć człowiek , który niesłusznie przebywa w zakładzie karnym.Cecilia zaczęła darzyć wielkim i głębokim uczuciem Robbiego. Policja odebrała jej ukochanego . I jej słowa wypowiedziane do niego: "Będę na Ciebie czekała.Wracaj.Wracaj do mnie" .Nic nie mogli zrobić .Nikt nie chciał słuchać ich argumentów. Briony ,ta która do tego wszystkiego doprowadziła . Świadomość tego nie dawało jej spokoju.
Cecilia i Robbie byli młodymi ludźmi , którzy odkryli , że są siebie warci.Ktoś skradł im coś co w życiu dawało szczęście radość, chęć do życia . Życie w czasie drugiej wojny światowej nie było łatwe.Przede wszystkim Cecilia i Robbie mieli tą nadzieję , że kiedyś będą szczęśliwi , wynajmą mieszkanie i będą żyć jak godni ludzie.I właśnie ta nadzieja przytrzymywała ich przy życiu.

Naprawdę polecam.Warto poświęcić jej trochę czasu.Książka jak i film dla mnie są arcydziełem.

Bardzo piękna,poruszająca powieść na tle drugiej wojny światowej.Głównymi bohaterami są Cecilia i Robbie ,którzy znają się od dzieciństwa.Cecilia jest córką znanego,majętnego urzędnika państwowego a Robbie synem biednej gospodyni domowej.Ich losy poznajemy gdy oboje mają po 23 lata.Wcześniej razem studiowali.Dziewczyna , nie wiadomo dlaczego okazuje niechęć w stosunku do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wypożyczyłam tą książkę z biblioteki , ponieważ spodobał mi się tytuł.Dość straszny.Jest to drugi tom a wcześniej nie czytałam pierwszego tomu.Całkiem dobra powieść choć można jej kilka rzeczy zarzucić.Idealna lektura na jesienne wieczory.
Z dużym wyczuciem autorka opisała stracha na wróble,który tak naprawdę był zmasakrowanym ciałem młodej dziewczyny.Czytelnicy o słabych nerwach mogli poczuć się nieswojo. Nawet ja momentami się bałam.Przedstawienie zwłok z niezwykłym rozmachem opisane w sposób przerażający ,powodujący nudności.
Akcja toczy się jesienią a w dodatku morderstwo zostało popełnione na polu kukurydzy.Ma swój specyficzny klimat.
Czułam rozbawienie dowiadując się o duchu zmarłego chłopca, którego główny bohater w przeszłości nie uratował.Zjawa ukazywała się Jeremy'mu nocami , niekiedy objawiała się w snach .W punkcie kulminacyjnym ten właśnie duch pomaga głównemu bohaterowi znaleźć ukochaną ,która została porwana przez psychopatę.Przemieszcza się z nim w inne miejsce , teleportuje się z nim . Po prostu śmiechu warte .
Wielka szkoda , że książka zakończyła się słodkim happy endem.

Wypożyczyłam tą książkę z biblioteki , ponieważ spodobał mi się tytuł.Dość straszny.Jest to drugi tom a wcześniej nie czytałam pierwszego tomu.Całkiem dobra powieść choć można jej kilka rzeczy zarzucić.Idealna lektura na jesienne wieczory.
Z dużym wyczuciem autorka opisała stracha na wróble,który tak naprawdę był zmasakrowanym ciałem młodej dziewczyny.Czytelnicy o słabych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najpierw może zacznę od wymienienia plusów i minusów.
Plusy:
-I tom skończył się dość dramatycznie
-pochłania się strony
-nieskomplikowana fabuła
-krawat na okładce
-zachęcający opis
Minusy:
-powtarzające się dość często słowa, zdania np:cholera do kwadratu,
o święty Barnabo,moja podświadomość,nie przygryzaj wargi itd.itp.
-jeden (niestety)konkretny wątek
-przypomina mi to troszeczkę zwykłe , tanie romansidło.Ona młoda,niewinna (oczywiście dziewica)i On obrzydliwie bogaty,arogancki,przystojny (niezwykle dojrzały i świadomy swoich potrzeb)
-zbyt wyidealizowany świat (Ana kończy studia,szybko i sprawnie znajduje satysfakcjonującą pracę)
-mało bohaterów
-wiele niepotrzebnych opisów
-zbliżenia Any i Greya ale jednak nie tak subtelnych , zmysłowych i erotycznych
-przedmiotowe podejście do spraw intymnych

Reasumując , trzeba stwierdzić z przykrością ,iż więcej jest minusów.Natomiast książka sama w sobie jest dobra.Oczywiście poleciłabym ją każdemu.Jest w niej coś elektryzującego.Z niecierpliwością czekam kolejny tom.
Zastanawiam się czy w realnym świecie rzeczywiście milioner(a do tego jak z okładki magazynu dla kobiet)związałby się z dziewczyną niższych sfer.Jest to takie typowe love story z posmakiem erotyzmu.

Anastacia Steele
To młoda absolwentka literatury, nieśmiała, zamknięta w sobie introwertyczka.Czyta książki.Ma wiernego przyjaciela,który skrycie się w niej podkochuje oraz szczerą aż do bólu przyjaciółkę.Wiele dziewczyn się z nią utożsamia.

Christian Grey
Ma własną firmę ,dobrze nią kieruje.Niezwykle czarujący,enigmatyczny,oszałamiający,szarmancki.Podoba się płci pięknej. Nie dość ,że ma pieniądze , dobry samochód , służących wokół siebie, to jeszcze jest właścicielem samoloty no i gra pięknie na fortepianie.No po prostu ideał.Każda kobieta chciałaby mieć u swego bogu takiego faceta.Demony , które w nim drzemią dodają mu jeszcze większego uroku,czaru i tajemniczości.Zastanawiam się co kryje jego wnętrze.

O książce dowiedziałam się kilka miesięcy temu.No i mnie zaintrygowała.Słyszałam pogłoski , że jest bardzo kontrowersyjna. Księgarnie chciały ją wycofać ze sprzedaży. Mam ją w swojej biblioteczce i nie żałuję.
Jak już napisałam wcześniej czyta się ją w mgnieniu oka."Pięćdziesiąt twarzy Greya" jest książką , którą uważam , że każda kobieta powinna nabyć.Jest w niej tyle perwersji i zjawisk deprawacji. Być może autorka nie napisała zbyt wiele o ich głębszych uczuciach ale w końcu nie jest to powieść psychologiczna.Ogólnie rzecz ujmują czytelnik skupia się tylko na relacji Any i Christiana.W skali od 1 do 10 oceniam ja na 7. Dlaczego? Dlatego , że miło mi się ją czytało . Sprawiła , że choć na kilka godzin nie myślałam o realnym świecie.
Nie wiem jak inni ją oceniają ale ja z przyjemnością przeczytam kolejny tom.Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy tych dwojga kochanków.Czy będą ze sobą?
Przez okres czytania tej powieści czułam się po prostu inaczej.Przy domowych porządkach (był to okres przedświąteczny)w mojej głowie nastało spustoszenie.Przez cały dzień przewijał mi się przez myśli rozdział albo kilka , które przeczytałam.Dziwne uczucie.Wiem z całą pewnością , że długo jej nie zapomnę.Warto ja przeczytać, choćby dlatego , że jest kilka wątków , które na pewno utkwią w pamięci każdemu.Chodzi mi konkretnie o rozmowy przeprowadzane przez kochanków.Jest w nich tyle ciepła, romantyzmu.Na przykład zachowanie się Greya w stosunku do Any w kilku sytuacjach.Oczywiście nie we wszystkich rzecz jasna. Zapierają dech w piersiach.Można na przyszłość zaczerpnąć z nich wzorce.

E L James napisał powieść w pewnym stopniu opartą na motywach powieści "Zmierzch".Szkoda , że ana jest odzwierciedleniem Belli a Christian odbiciem Edwarda.
Perwersyjność,tajemniczość i erotyzm sprawiły , że książka stała się światowym bestselerem . I słusznie .
Nurtuje mnie pytanie kto zagra w tym jakże oczekiwanym filmie.Film może okazać się wielkim sukcesem albo totalna klapą tak jak film Zmierzch. Już nie mogę się doczekać.

Z wielką przyjemnością przeczytałabym ją raz jeszcze.I zdaję sobie z tego sprawę , że nie wszyscy podzielają moje zdanie.

POLECAM:-)

Najpierw może zacznę od wymienienia plusów i minusów.
Plusy:
-I tom skończył się dość dramatycznie
-pochłania się strony
-nieskomplikowana fabuła
-krawat na okładce
-zachęcający opis
Minusy:
-powtarzające się dość często słowa, zdania np:cholera do kwadratu,
o święty Barnabo,moja podświadomość,nie przygryzaj wargi itd.itp.
-jeden (niestety)konkretny wątek
-przypomina mi...

więcej Pokaż mimo to