-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Biblioteczka
Bardzo niewykorzystany potencjał ciekawej fabuły. Fan hard SF nie ma tu czego szukać, gdyż autor prezentuje zerowy potencjał wizjonerski i zerowy rozmach technologiczny.
Niby świat przyszłości, ale czytając zdaje się, że siedzimy dalej w 2023roku. Rozumiem przez to, że autor nie potrafił tchnąć w ten świat realizmu. Za każdym razem kusi jakąś fajną tajemnicą, człowiek myśli ciągle, że już za chwilę za chwileczkę zacznie się prawdziwe SF, ale wabienie trwa do ostatniej strony i nic się z tego nie rodzi.
Bardzo niewykorzystany potencjał ciekawej fabuły. Fan hard SF nie ma tu czego szukać, gdyż autor prezentuje zerowy potencjał wizjonerski i zerowy rozmach technologiczny.
Niby świat przyszłości, ale czytając zdaje się, że siedzimy dalej w 2023roku. Rozumiem przez to, że autor nie potrafił tchnąć w ten świat realizmu. Za każdym razem kusi jakąś fajną tajemnicą, człowiek...
Po prostu cudowna!
Chce więcej od tego autora !!!
Założe się, że każdy (w tym i ja) przechodząc obok tej książki myślał sobie: " yhhh kolejna książka o apokalipsie, nuuuda".
Ojj nie, nie tym razem. Ta książka niesie potężny przekaz i dawkę emocjonalną.
Na początku myślisz, że książka jest super bo akcja toczy się od samego początku i nie sposób się od niej oderwać i świetnie się bawisz, a to nie ty się bawisz tylko autor bawi się tobą wciągając Cię w co raz to większą ciemność, by zrobić ci na samym końcu światopoglądowy rachunek sumienia
To wszystko opakowane w czarny depresyjny klimat, poczucie beznadziei, rozpadu... Trochę poczułem się jak przy książkach mojego ukochanego Petera Wattsa, a ale jednak coś ich różni w pewnej ważnej kwestii, ale nie będę spoilerował.
Jedna z najlepszych polskich książek jakie czytałem. Tylko ją trzeba zrozumieć i poczuć, a nie tylko przeczytać. Pamiętajcie.
Po prostu cudowna!
więcej Pokaż mimo toChce więcej od tego autora !!!
Założe się, że każdy (w tym i ja) przechodząc obok tej książki myślał sobie: " yhhh kolejna książka o apokalipsie, nuuuda".
Ojj nie, nie tym razem. Ta książka niesie potężny przekaz i dawkę emocjonalną.
Na początku myślisz, że książka jest super bo akcja toczy się od samego początku i nie sposób się od niej oderwać i...