-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1179
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać421
Biblioteczka
2021-04-27
2021-12-27
2021-09-11
2021-10-25
2021-07-15
2021-12-20
2021-08-10
2021-07-23
2021-07-02
2015-03-05
2021-06-18
Ameryka to wspaniały kraj, pełen cnót i możliwości. Ale na błyszczącej gwieździe światowego szeryfa, który stoi na straży globalnego porządku, wolności i demokracji, znajduje się sporo rys. Autor w 17 wywiadach z amerykańskimi (liberalno-lewicowymi) intelektualistami stara się te rysy identyfikować.
USA, tak jak każdy kolonialista, zbudowały swoją potęgę na grabieży i wyzysku innych krajów. Dziś uchodzą za obrońców wolności
Goście wywiadów poruszają się po konkretnych obszarach, a uściślając uderzają w nieskazitelność Ameryki, praktycznie wyłącznie tam, gdzie mogą tymi grzechami obarczyć republikańskich chrześcijan. Ogólnie Ameryka i Amerykanie są wspaniali, ale czasem w ich historii zdarzali się krótkowzroczni i chciwi republikanie, mieszający do polityki Boga. I z tej mieszanki wynikały praktycznie same złe rzeczy, których amerykańscy demokraci i patrioci muszą się teraz wstydzić.
Wnioski jakie można wysnuć z lektury są takie że, wystarczyłoby zakazać republikańskim politykom działalności, a świat byłby wspaniały, sprawiedliwy, dziś byśmy powiedzieli zrównoważony, bez głodu i wojen, bez rasizmu, bez nierówności społecznych itd.
Choć rozmowy zawarte w książce są tendencyjne, to można w nich znaleźć kilka dobrych i obiektywnych wywiadów. Dzięki temu mogłem spojrzeć na jakieś zagadnienia z innej perspektywy. Nie wpłynęły one znaczącą na mój światopogląd, ale przynajmniej poznałem ciekawą argumentację. To zachęca mnie do głębszego zanurzenia się w poruszane tematy. Jednak zdecydowanie z większością postawionych przez rozmówców diagnozami nie zgadzam się.
Komu mógłbym polecić tę książkę? Chyba komuś takiemu jak ja, chcącemu poznać argumenty różnych stron, aby wyrobić własne zdanie na pewne tematy.
Ameryka to wspaniały kraj, pełen cnót i możliwości. Ale na błyszczącej gwieździe światowego szeryfa, który stoi na straży globalnego porządku, wolności i demokracji, znajduje się sporo rys. Autor w 17 wywiadach z amerykańskimi (liberalno-lewicowymi) intelektualistami stara się te rysy identyfikować.
USA, tak jak każdy kolonialista, zbudowały swoją potęgę na grabieży i...
2021-06-18
2021-06-05
2021-05-20
2021-05-14
"To kryzys mojego życia […] znaleźliśmy się w rewolucyjnym momencie, w którym to, co w normalnych czasach byłoby niemożliwe lub nawet niewyobrażalne, stało się nie tylko możliwe, ale prawdopodobnie absolutnie konieczne." - słowa George Sorosa z 11 maja 2020r. (str. 88).
Sięgnąłem po książkę zachęcony opisem i opiniami na okładce książki: "Mocne… Bardzo dobre.", "Doskonały tekst, piekielnie precyzyjna analiza" itp.
Na początku uległem strachowi jaki wywołały światowe media i elity ogłaszające nadejście śmiercionośnego i szybko rozprzestrzeniającego się wirusa. Śledziłem nieustannie wiadomości, czytałem informacje na paskach telewizora. Zamknąłem rodzinę w domu, zakupy robiłem sporadycznie zamaskowany jak bandzior w lateksowych rękawiczkach. Aromat płynu dezynfekującego roznosił się wszędzie, gdzie moje ręce musiały stykać się z potencjalnie groźną powierzchnią, którą inni (zarażeni) mogli mieć kontakt. Ludzie stali się zagrożeniem. Codziennie spisywałem ilość zakażonych i zmarłych na COVID-19 na całym świcie, aby sprawdzić w jakim tempie wirus rozprzestrzenia się i w którym kierunku.
Po miesiącu obłędu jakiemu uległem, coś zaczęło mi nie pasować. Irracjonalne decyzje Rządów, sprzeczne informacje, mętne wywody, uciszanie lub wyśmiewanie tych co zadają niewygodne pytania lub mają odmienną opinię, brak debaty, manipulowanie statystykami, cenzura medialna… Im głębiej szukałem odpowiedzi na pytania, tym bardziej stawałem się szurem i foliarzem. Najważniejszym krokiem było pozbycie się telewizora (od roku już go nie posiadam :).
Pora wrócić do samej książki. Kupiłem ją z nadzieją, że znajdę w niej coś wyjątkowego, co potwierdzi moje przypuszczenia. Może pozwoli dostrzec coś czego jeszcze nie widzę. Że będzie tam solidna i precyzyjna analiza poparta wiarygodnymi źródłami nie do podważenia.
Rozczarowałem się. Nie dlatego, że nie ma tam wartościowej treści, że autor odpłynął od rzeczywistości, że brak jest niej faktów i ciekawych wniosków. Wszystko to tam jest. Spotkałem bratnią duszę, która widzi i czuje podobnie jak ja. Tylko gdzie są źródła na podstawie których przeprowadzana jest analiza? Gdzie są dane na podstawie których autor snuje "piekielnie precyzyjne" analizy? Gdzie ta precyzja? Wiele prognoz, które padają na łamach tej publikacji jak na razie nie sprawdziła się. Może to dobrze, ponieważ przyszłość malowana analizami autora jest czarna (jeśli nadal mogę użyć tego słowa ;). I znów mam wrażenie, że ktoś próbuje mnie nastraszyć.
Nie znając źródeł trudno zweryfikować wiarygodność danych na podstawie, których tworzone są analizy. To podstawowy zarzut odnośnie publikacji. Ponieważ wiele wątków jest bardzo ciekawych, żeby nie użyć słowa przerażających, czeka mnie teraz żmudna praca w potwierdzaniu podanych informacji. Mam nadzieję, że autor jednak się myli.
Mimo wszystko warto przeczytać ten zbiór felietonów, choć nie poleciłbym ich osobie na co dzień korzystającej z telewizora i mainstreamowych mediów ;). Publikacja raczej kierowana do osób, które odczuwają dysonans poznawczy odnośnie pandemii.
"To kryzys mojego życia […] znaleźliśmy się w rewolucyjnym momencie, w którym to, co w normalnych czasach byłoby niemożliwe lub nawet niewyobrażalne, stało się nie tylko możliwe, ale prawdopodobnie absolutnie konieczne." - słowa George Sorosa z 11 maja 2020r. (str. 88).
Sięgnąłem po książkę zachęcony opisem i opiniami na okładce książki: "Mocne… Bardzo dobre.",...
2021-05-07
2021-04-29
Świat międzyepoki to obszerne opracowanie, ale napisane dość przystępnym językiem, niezwykle złożonego zagadnienia jakim jest globalizacja. Autor koncentruje się w nim na wzajemnych relacjach między procesami demokratyzacji a globalizacji. W swoich merytorycznych rozważaniach porusza się w płaszczyznach politycznych, ekonomicznych, kulturowych jak i przestępczości zorganizowanej. Poruszane są tematy związane z przyszłością państwa narodowego, poświęcone problemom demokracji liberalnej i społeczeństwa obywatelskiego oraz sprzecznościom powodowanym przez globalizację gospodarki.
Ciekawym wątkiem poruszanym w książce, jest kryzys tożsamości, który możemy zaobserwować nie tylko u sąsiadów za naszą granicą, ale wśród Polaków.
Książka zupełnie odmieniła moją percepcję. Dzięki niej zrozumiałem wiele procesów, które zachodzą na świcie, z którymi próbowałem wcześniej walczyć, choć nie rozumiałem na czym polegają. Uporządkowała wiele rzeczy, nauczyła z pokorą przyjmować "Nowe" jednocześnie odbierając nadzieję na pewną wizję (narodową) mojej Polski, którą wykształciłem przez lata. Treść książki zmusiła mnie do rewizjonistycznego spojrzenia na geopolitykę i miejsce Polski w świecie.
Książka została wydana w 2004 roku, ale nie straciła na aktualności. Wręcz udowodniła, że wiele poruszonych w niej zagadnień i prognoz wypełniło się, a procesy globalistyczne nadal przecież trwają. Ciągle możemy jeszcze dostosować się do nich, tak aby zyskać jak najwięcej, ba, by kształtować te procesy. Jednak do tego potrzebni byliby świadomi i inteligentni politycy, a tych szukać ze świeczką.
Książkę polecam każdej osobie, która chce zrozumieć procesy globalistyczne i nie boi się zmian światopoglądowych. Dla polityków pozycja obowiązkowa.
Świat międzyepoki to obszerne opracowanie, ale napisane dość przystępnym językiem, niezwykle złożonego zagadnienia jakim jest globalizacja. Autor koncentruje się w nim na wzajemnych relacjach między procesami demokratyzacji a globalizacji. W swoich merytorycznych rozważaniach porusza się w płaszczyznach politycznych, ekonomicznych, kulturowych jak i przestępczości...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-26
2021-04-26
Książka jest tendencyjna. Ale nie traktuję tego jako zarzut. Opisuje jak lewicowa ideologia w absurdalny sposób, często bez wyszukanej logiki próbuje wypychać tradycyjny świat.
Organizacje homoseksualistów, aborcjonistów, feministek i innych apostołów cywilizacji śmierci i dewiacji mają zamożnych patronów. Książka jest próbą obnażenia i obrony przed śmiertelną ideologią. W Polsce wielokrotnie słyszałem obronę, że u nas tak nie będzie jak na Zachodzie. Będzie, jeśli nadal będzie bagatelizować incydenty i wyraźne sygnały jakie do nas docierają. Wystarczy spojrzeć na Zachód, by szybko zreflektować się w jaką to wszystko stronę zmierza. Wystarczy prześledzić ich drogę do tych absurdów, aby zrozumieć, że kropla drąży skałę. Lewica działa metodycznie i cierpliwie (gotowanie żaby) .
Dla kogo ta książka? Lewicowo-liberalne środowisko nic nie wyniesie z tej książki. Oni już są przesiąknięci i zaślepieni ideologią. Uznają wytknięte absurdy za słuszną realizację drogi "postępowego świata". Książka raczej dla osób ceniących tradycję, chrześcijańską spuściznę, którzy nie widzą bardzo wyraźnych sygnałów, które świadczą o poważnych zmianach społeczno-kulturowych, które już postępują. Książka może pozwoli im zrozumieć, że już pora działać, a nie pobłażliwie kiwać głową.
Książka jest tendencyjna. Ale nie traktuję tego jako zarzut. Opisuje jak lewicowa ideologia w absurdalny sposób, często bez wyszukanej logiki próbuje wypychać tradycyjny świat.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOrganizacje homoseksualistów, aborcjonistów, feministek i innych apostołów cywilizacji śmierci i dewiacji mają zamożnych patronów. Książka jest próbą obnażenia i obrony przed śmiertelną ideologią. W...