Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia... 7 dni wyjętych z życia kobiety,która w czasach wojennych rusza po cukier... Smutna prawda pokazująca życie zwykłego obywatela i trud jego "błachych" problemów życia codziennego. Czy wróci do domu z owym towarem i w czy wogóle będzie mieć gdzie wrócić?

A za rogiem czai się śmierć...

Historia... 7 dni wyjętych z życia kobiety,która w czasach wojennych rusza po cukier... Smutna prawda pokazująca życie zwykłego obywatela i trud jego "błachych" problemów życia codziennego. Czy wróci do domu z owym towarem i w czy wogóle będzie mieć gdzie wrócić?

A za rogiem czai się śmierć...

"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" fajna pozycja, warta przeczytania.
Nie szkoda na nią czasu. Fajnie się ją czyta, można się przy niej pośmiać. Łatwa lektura, nie wymagająca zbytniego myślenia, napisana bardzo przystępnie-prostym językiem, zrozumiałym dla każdego czytelnika.

Jest 1 zasada wg mnie pro po tej lektury- traktować ją jak książkę a nie poradnik!!! Traktując ją jak swego rodzaju "Biblie dla kobiet" robisz sobie misz-masz głowy. Wyjdzie Ci,że postępujesz z mężczyznami źle (niekiedy i dobrze-książkowo). Po za tym nie wierzę w to,że uda Ci się zapamiętać i co ważniejsze-wprowadzić w życie 100 rad/porad Sherry Argov. Prędzej zgłupiejesz czy oszalejesz a wysoce prawdo podobnie wpadniesz w tzw. dołek psychiczny ani jeżeli wprowadzisz je w codzienność stosunków damsko-męskich.

Polecam-pod 1 warunkiem- NIE TRAKTUJ TEJ KSIĄŻKI JAK PORADNIKA, po prostu przeczytaj :P

"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" fajna pozycja, warta przeczytania.
Nie szkoda na nią czasu. Fajnie się ją czyta, można się przy niej pośmiać. Łatwa lektura, nie wymagająca zbytniego myślenia, napisana bardzo przystępnie-prostym językiem, zrozumiałym dla każdego czytelnika.

Jest 1 zasada wg mnie pro po tej lektury- traktować ją jak książkę a nie poradnik!!! Traktując ją...

"(...) Książka, której się właśnie podejrzliwie przyglądasz, zaczyna się zabawnie i niemal niewinnie. Ale z czasem coraz ponursza humorość przyprawia o skurcze przepony.(...)"

Słowa te przeczytać można na odwrocie książki. Jednak (może jestem inna?) nie zgadzam się z autorką. Książka ta naprawdę rzadko "przyprawiała mnie o skurcze przepony". Może dlatego, że mam inne poczucie humoru? A może poprostu autorka za dużo krzywd i cierpień przypisała swojej bohaterce chcąc by ta była jak najbardziej zabawna? Brak akceptacji ze strony rodziców (ojciec alkoholik), rówieśników, ciągłe kpiny i drwiny, niska samoocena, wykorzystywanie seksuale przez "Profesora" to niektóre z nich, dużo można by pisać. I to stwierdzenie autorki,że to były inne czasy, lata '60 czy '70. Wtedy "(...)szafa gra. Jak w każdej socjalistycznej rodzinie(...)". Dla mnie pozycja ta jest bardziej dramatem, patologiczną powieścią niż lekką komedią.
Ale piszę- możę ja poprostu mam inne poczucie humoru? Może tragedia dziecka póżniej nastolatki napisana w sposób zabawny i humorystyczny nie jest dla mnie? Jakoś mnie nie bawi i z przykrością muszę stwierdzić,że nie potrafię docenić poczucia humoru autorki i jej stylu pisania.


Oczywiście przeczytałam całą powieść Anny M. Nowakowskiej "Dziunia" i muszę przyznać jedno- zaczyna się dramatycznie (Dziunia jest wpadką nastoletniej Mamy, rodzi się w szkolnym klozecie) i w podobny sposób się kończy (jak? sami przeczytajcie) Brak happy end'u... Niestety. Ta dziewczyna chyba nie zazna szczęścia i spokoju...

Po za tym życzę miłego czytania i jak najwięcej "skurczów przepony". Pozdrawiam!

"(...) Książka, której się właśnie podejrzliwie przyglądasz, zaczyna się zabawnie i niemal niewinnie. Ale z czasem coraz ponursza humorość przyprawia o skurcze przepony.(...)"

Słowa te przeczytać można na odwrocie książki. Jednak (może jestem inna?) nie zgadzam się z autorką. Książka ta naprawdę rzadko "przyprawiała mnie o skurcze przepony". Może dlatego, że mam inne...

Hmmm... trudno ocenić mi tę książkę,ponieważ nie można o niej powiedzieć "Fajna,polecam" albo "nie marnuj czasu na jej przeczytanie". Osobiście książka mi się podoba,choć traktuje ją bardzej jak dokument.Na pewno jest książką tematyczną... Każdy kto lubi, kocha zwierzęta może ją przeczytać. Ukazuje bowiem miłość, wierność i przede wszystkim chce uświadomić czytelnika w istnienie duszy naszych mniejszych braci. Kto i tak w nią wierzy, czy wierzy w szczere uczucia zwierząt na pewno z przyjemnością po nią sięgnie. Ten natomiast kto uważa,że to brednie, herezja-niech omija ją szerokim łukiem. I tak nie uwierzy w jej przesłanie a tekst uzna za stek bzdur i tylko straci nerwy "że ktoś wogóle wydał tak idiotyczną książkę i że istnieje taka na rynku".

Hmmm... trudno ocenić mi tę książkę,ponieważ nie można o niej powiedzieć "Fajna,polecam" albo "nie marnuj czasu na jej przeczytanie". Osobiście książka mi się podoba,choć traktuje ją bardzej jak dokument.Na pewno jest książką tematyczną... Każdy kto lubi, kocha zwierzęta może ją przeczytać. Ukazuje bowiem miłość, wierność i przede wszystkim chce uświadomić czytelnika w...

Wstrząsająca historia życia w rosyjskim łagrze. Walka o przetrwanie każdego dnia. Zasady tam istniejące jak i zarówno ich brak. Prawo ustanowione przez "łagrowiczów", przyznawane tylko najsilniejszym. Życie,które nie było życiem ludzkim... to był brutalny świat. Aby tam przeżyć należo porzucić swoje człowieczeństwo i przeistoczyć się w zwierzę...

Autentyczna historia człowieka dla którego "łagier to MOJA HISTORIA, JA TAM BYŁEM, JA TO WSZYSTKO WIDZIAŁEM!"

Wstrząsająca historia życia w rosyjskim łagrze. Walka o przetrwanie każdego dnia. Zasady tam istniejące jak i zarówno ich brak. Prawo ustanowione przez "łagrowiczów", przyznawane tylko najsilniejszym. Życie,które nie było życiem ludzkim... to był brutalny świat. Aby tam przeżyć należo porzucić swoje człowieczeństwo i przeistoczyć się w zwierzę...

Autentyczna historia...

Wspomnienia sierot, pół-sierot którym II wojna światowa odebrała nie tylko rodzinę, lecz przede wszystkich beztroskie lata, najpiękniejsze z możliwych. Nauczyła za to czym jest śmierć, strach, głód... Cena jaką poniosły za te "naukę" to DZIECIŃSTWO.

Jednak wspomnienia jakie tu można odnaleźć to odbudowa tego życia w Obozie Dzieci w Pahiua w Nowej Zelandii. To fragmenty wspomnień w formie listu.

Książka, która zainteresuje pasjonatów historii (nie tej podręcznikowej lecz tej wyjętej z ust drugiego człowieka-widziana jego oczami...)

Wspomnienia sierot, pół-sierot którym II wojna światowa odebrała nie tylko rodzinę, lecz przede wszystkich beztroskie lata, najpiękniejsze z możliwych. Nauczyła za to czym jest śmierć, strach, głód... Cena jaką poniosły za te "naukę" to DZIECIŃSTWO.

Jednak wspomnienia jakie tu można odnaleźć to odbudowa tego życia w Obozie Dzieci w Pahiua w Nowej Zelandii. To fragmenty...

Coelho pisze... "historia każdej miłości jest taka sama" a ja uważam, ze książki Paula Coelho są takie same, każda do siebie podobna, tylko miejsce i bohaterowie są różni... No i oczywiście tytuł.

Coelho pisze... "historia każdej miłości jest taka sama" a ja uważam, ze książki Paula Coelho są takie same, każda do siebie podobna, tylko miejsce i bohaterowie są różni... No i oczywiście tytuł.

Szczerze? Jedna z najgłupszych książek jakie dotąd czytałam... Śmieszna i żałosna zarazem. Główna bohaterka Bella oczarowana urokiem Edwarda całą część, całą książkę (jej większą część) opowiada jaki "on" cudny itp. oraz zadaje sobie pytanie typu "jak taki cudny Edward może z nią być?Jak to możliwe?" Uważam,że ta książka jest stratą czasu i osobiście nikomu jej nie polecam... Dlatego też nie sięgnęłam po dalsze jej tomy.

No ale są osoby,które lubią takie pozycje i z chęcią po nią sięgną. Więc życzę im miłego czytania!

Szczerze? Jedna z najgłupszych książek jakie dotąd czytałam... Śmieszna i żałosna zarazem. Główna bohaterka Bella oczarowana urokiem Edwarda całą część, całą książkę (jej większą część) opowiada jaki "on" cudny itp. oraz zadaje sobie pytanie typu "jak taki cudny Edward może z nią być?Jak to możliwe?" Uważam,że ta książka jest stratą czasu i osobiście nikomu jej nie...

"Tam gdzie spadają Anioły" była i jest pierwszą książką Doroty Terakowskiej która wpadła mi w ręce oraz wywarła na mnie ogromne wrażenie. Autorka napisała ją w sposób ciekawy, wciągający oraz prostym językiem zrozumiałym dla czytelnika. Przeczytać ją może każdy, zrozumieć...hmmm... już chyba nie.
Między fantastyką a rzeczywistością, jedną stroną a drugą plącze się przesłanie, sens.
Czytając ją nie radzę się śpieszyć,raczej niepospiesznym tempem dążyć do końca. Szkoda by w pośpiechu zgubić wiadomość dla czytelnika od autora...Słowa,które pragnie nam przekazać.

GORĄCO POLECAM!!!

"Tam gdzie spadają Anioły" była i jest pierwszą książką Doroty Terakowskiej która wpadła mi w ręce oraz wywarła na mnie ogromne wrażenie. Autorka napisała ją w sposób ciekawy, wciągający oraz prostym językiem zrozumiałym dla czytelnika. Przeczytać ją może każdy, zrozumieć...hmmm... już chyba nie.
Między fantastyką a rzeczywistością, jedną stroną a drugą plącze się...

Pozycja ta jest jedna z moich ulubionych książek. Mogłabym czytać ją cały rok a i tak by mi się nie znudziła. Choć wiem co przydarzy się bohaterce w następnej scenie i znam losy dalszych bohaterów za każdym razem na nowo przeżywam jej losy i uwalniają się u mnie te same emocje co gdy czytałam ją pierwszy raz. Mnie osobiście bardzo wciągnęła i wprost nie mogłam się od niej oderwać . Przeczytałam ją w ciągu 2 dni.
Książka daje do myślenia oraz pokazuje ból i rozpacz po stracie kochanej osoby oraz powrót "do codzienności" po tym ciosie...

Pozycja ta jest jedna z moich ulubionych książek. Mogłabym czytać ją cały rok a i tak by mi się nie znudziła. Choć wiem co przydarzy się bohaterce w następnej scenie i znam losy dalszych bohaterów za każdym razem na nowo przeżywam jej losy i uwalniają się u mnie te same emocje co gdy czytałam ją pierwszy raz. Mnie osobiście bardzo wciągnęła i wprost nie mogłam się od niej...

Ciekawa historia dominikańskiego chłopca i jego młodzieńczych problemów.
Niestety ma swoje minusy. Czytając ją bardzo mnie denerwowało i rozpraszało jedno.
Historia nie w pełni została przetłumaczona na język polski.
Chodzi mi oto,że niektóre słowa w tekście zostały w formie pierwotnej a znaczenia danego słowa czy zwrotu znajdowały się na marginesie...

Ciekawa historia dominikańskiego chłopca i jego młodzieńczych problemów.
Niestety ma swoje minusy. Czytając ją bardzo mnie denerwowało i rozpraszało jedno.
Historia nie w pełni została przetłumaczona na język polski.
Chodzi mi oto,że niektóre słowa w tekście zostały w formie pierwotnej a znaczenia danego słowa czy zwrotu znajdowały się na marginesie...

Powieść tę przeczytałam jeszcze jako dziecko. Pamiętam do dziś jak wielkie wyrwała na mnie wrażenie. Zwłaszcza jej smutne zakończenie. Zasmuciła mnie historia małej dziewczynki, wygonionej przez ojca w Wigilię by sprzedawać zapałki. Pomimo tak wspaniałego i wyniosłego dnia mała pół sierota(nie miała matki) nie mogła znaleźć u ludzi wsparcia, pomocy. Była dla nich niezauważalna.

WZRUSZAJĄCA HISTORIA...

Powieść tę przeczytałam jeszcze jako dziecko. Pamiętam do dziś jak wielkie wyrwała na mnie wrażenie. Zwłaszcza jej smutne zakończenie. Zasmuciła mnie historia małej dziewczynki, wygonionej przez ojca w Wigilię by sprzedawać zapałki. Pomimo tak wspaniałego i wyniosłego dnia mała pół sierota(nie miała matki) nie mogła znaleźć u ludzi wsparcia, pomocy. Była dla nich...

Dorota Terakowska jest jedną z moich ulubionych współczesnych autorek.
"Córkę czarownic" uznaję za jej kolejny hit.
Książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Więc i w krótkim terminie. Napisana jest prostym językiem, zrozumiałym dla każdego czytelnika. Opowiada ona historię niemowlęcia, następnie dziecka, dziewczynki w końcu dziewczyny, która kolejno wychowywana jest przez 5 sióstr-czarownic. Nie zna swego imienia i nie zdaje sobie sprawę jak wiele znaczy i jak ogromne ma zadanie do wykonania.
"Córka czarownic" jest mieszanką fantastyki z dozą rzeczywistości, jednak przemawia do czytelnika i ma mu do przekazania ważna wiadomość czy jak to ktoś nazwie naukę, lekcje.

GORĄCO POLECAM!!!

Dorota Terakowska jest jedną z moich ulubionych współczesnych autorek.
"Córkę czarownic" uznaję za jej kolejny hit.
Książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Więc i w krótkim terminie. Napisana jest prostym językiem, zrozumiałym dla każdego czytelnika. Opowiada ona historię niemowlęcia, następnie dziecka, dziewczynki w końcu dziewczyny, która kolejno wychowywana jest przez 5...