Opinie użytkownika
Dlaczego nikt tak nie uczy historii w polskich szkołach?
Nikt nigdy nie wytłumaczył mi w bardziej przystępny sposób zagadnień związanych z rozbiciem dzielnicowym, Krzyżakami czy Konstytucją 3 maja.
Powinien ją przeczytać każdy nauczyciel historii żeby dowiedzieć się w jaki sposób uczyć dzieci i opowiadać o historii, tak żeby była ciekawa i przystępna. A nie ciągle...
Tego nie nauczycie się w szkole.
Książka bardzo podobna do Więźniów Geografii, raczej nie dowiecie się z niej tego co jest w podtytule (jak będzie wyglądał świat w przyszłości), ale czyta się to bardzo przyjemnie. Można w łatwy sposób zrozumieć to, co się dzieje wokół nas.
Są lepsze i gorsze rozdziały. Mam wrażenie, że im dalej w las, tym bardziej pobieżnie ogarnięty temat. Laik może się bardzo dużo dowiedzieć, po to żeby trochę lepiej zrozumieć geopolitykę. Polecam.
Pokaż mimo toCałkiem przyjemna pozycja. Do przeczytania w jeden wieczór. Sporo transferowych smaczków dotyczących włoskiego futbolu. Jest trochę chaosu, ale generalnie na plus.
Pokaż mimo toNic tu się nie zgadza. Ani język, ani treść, ani argumentacja. Marnej jakości wywód filozoficzny z dużą liczbą merytorycznych niespójności.
Pokaż mimo toCzytając tę książkę odnosi się wrażenie, że autor robi sobie z nas jajca. Tego nie da się opisać. To trzeba przeczytać.
Pokaż mimo toDaje do myślenia, choć trzeba przyznać, że to książka napisana pod Amerykanów (co oczywiście nie dziwi). Ale niektóre tematy (i problemy) pozostają uniwersalne.
Pokaż mimo to
Bardzo ciekawa pozycja. Trochę wbrew tytułowi skupia się przede wszystkim na udowodnieniu, że w starożytności były możliwe kontakty między mieszkańcami znanego nam świata, a mieszkańcami kontynentu amerykańskiego. Rzeczowa analiza poparta konkretnymi argumentami, z dużą liczą odniesień do źródeł historycznych.
Język specyficzny, natomiast każdy kto nie przespał lekcji...
Autor pomylił odwagę z odważnikiem. Postawił sobie za cel prowadzenie narracji wokół kilku niezwykle istotnych elementów naszego życia. I o ile na początku jest to jasne czytelne i spójne, bo dotyczy realnych problemów małych miast (brak pracy, problemy mieszkaniowe, problem z dostępem do służby zdrowia), to w drugiej części mamy odlot totalny. Okazuje się, że problemem...
więcej Pokaż mimo to
Książka dla totalnych laików w kwestiach kolejnictwa. Można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy.
Jak ktoś się tym interesuje, to totalnie się wynudzi.
Prosty język, tematy techniczne wyjaśnione w dosyć przystępny sposób (na tyle na ile się dało).
Zabrakło mi trochę zagłębienia się w niektóre tematy.
Pierwsza część, napisana przez historyków, dosyć ciekawa, choć kompletnie zabrakło w niej chronologii lub rozwinięcia niektórych tematów (np. informacji o tym, że Ignacy Jan Paderewski był właścicielem majątku w Rozprzy - jest tylko jednozdaniowa wzmianka). Jest też trochę przeinaczeń. W jednym miejscu czytamy, że Rozprza utraciła prawa miejskie, bo przez lata miasto...
więcej Pokaż mimo to
Cała treść książki znajduje się w jej opisie. W treści nie ma nic odkrywczego. Podtytuł: "Kto po wojnie mordował w Dębrzynie" jest totalnie mylący, bo tego nie dowiecie się z tej książki.
Książka składa się ze streszczeń artykułów z lokalnej prasy, opisów dokumentów z milicji, UB i IPNu, historii rodzin Łaniów i Misiągów (które to poza tym że mieszkają w Grzęsce i chciały...
Wielki piłkarz zasługuje na dużo lepszą biografię. Przeczytałem tę książkę tylko dlatego, że chciałem się dowiedzieć czegoś więcej o ZZ. Niestety, ale nie dowiedziałem się nic nowego.
Pomysł z budowaniem narracji na bazie finałowego spotkania MŚ 2006 raczej średnio udany. Jeśli miałbym komuś polecić tę pozycję to tylko młodszym kibicom nie pamiętającym tego piłkarza z...
Książka mocno nierówna. Ciekawa historia, choć widać, że miejscami mniej lub bardziej podkoloryzowana. Napisana prostym językiem, bez zbędnych ozdobników i fajerwerków. Wbrew pozorom te momenty co do których można było mieć najwięcej wątpliwości ze względu na zawodną pamięć (czyli czasy dzieciństwa Henryka) zostały opisane najdokładniej.
Szkoda, że nie poznaliśmy dalszych...