-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-06-02
2019-07-20
Jakakolwiek opinia o tej książce nie odda jej treści, bolesnych wspomnień tych, którzy przeżyli katastrofę - strażaków, likwidatorów, żołnierzy, górników, w końcu zwykłej ludności cywilnej. Żon, matek, dzieci. Niemych (dla nas) zwierząt, które czekały wiernie na swych ludzkich przyjaciół, którzy wysiedlani słyszeli, że to tylko trzydniowa ewakuacja i wrócą. Psa, kota, chomika - nie można było wziąć ze sobą, a one tak czekały. A gdy w końcu się doczekały człowieka - był z karabinem, z rozkazem je wystrzelać.... Nieludzki obraz cierpienia, wojny dla tych ludzi - wojny z niewidzialnym wrogiem, z atomem, zabijającym każdego dnia. Na nowo rodzi się w człowieku strach przed ziemią, na której żyjemy, z której jemy, przed powietrzem, którym oddychamy.
Przed obejrzeniem serialu "Czarnobyl" warto przeczytać tę właśnie książkę, większość zaczerpnięta jest z historii, wspomnień bohaterów Swietłany Aleksijewicz. I zdecydowanie bardziej przybija, bardziej oddziaływuje na odbiorcę treści.
"Nasi politycy nie cenią ludzkiego życia, ale sami ludzie też nie. Rozumie pani? Tak już jesteśmy urządzeni. Ulepieni z jakiejś innej gliny" - słowa jednego z bohaterów reportaży. I jakże prawdziwe..... Nie ja, lecz my, naród. Nie dla mnie, lecz dla ojczyzny. Wszystko w imię ojczyzny, jednostka się nie liczy.
Jakakolwiek opinia o tej książce nie odda jej treści, bolesnych wspomnień tych, którzy przeżyli katastrofę - strażaków, likwidatorów, żołnierzy, górników, w końcu zwykłej ludności cywilnej. Żon, matek, dzieci. Niemych (dla nas) zwierząt, które czekały wiernie na swych ludzkich przyjaciół, którzy wysiedlani słyszeli, że to tylko trzydniowa ewakuacja i wrócą. Psa, kota,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-23
Przerażające, że swój swojemu może z zimną krwią zgotować takie piekło na ziemi. Podludzie, byli ludzie.... bez prawa do życia w sześciu największych miastach Rosji i obrębie do 100km....bez możliwości podjęcia pracy.... mimo wszystko próbowali żyć i kochali swój kraj....ziemię, powietrze, spuściznę narodową, kulturalną... Hrabia Szeremietiew, opiekujący się zbieranymi przez kilka pokoleń dziełami z każdej dziedziny kulturalnej Rosji, przekazał synowi można rzec testament w słowach :" Mieliśmy przeszłość. Nie mamy teraźniejszości, ale mamy przyszłość" - by zrobił wszystko, co się da w celu uratowania muzeum i jego zawartości.
Książka wspaniała. Każda pozycja, która ma z tyłu okładki recenzję S.S.Montefiore, wybitnego historyka i znawcy historii Rosji, wiem, że jest warta przeczytania.
Przerażające, że swój swojemu może z zimną krwią zgotować takie piekło na ziemi. Podludzie, byli ludzie.... bez prawa do życia w sześciu największych miastach Rosji i obrębie do 100km....bez możliwości podjęcia pracy.... mimo wszystko próbowali żyć i kochali swój kraj....ziemię, powietrze, spuściznę narodową, kulturalną... Hrabia Szeremietiew, opiekujący się zbieranymi...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-11
Uwielbiam dobrze napisane biografie, które czyta się jednym tchem i ta właśnie taka jest
Uwielbiam dobrze napisane biografie, które czyta się jednym tchem i ta właśnie taka jest
Pokaż mimo to2016-09-01
Ze względu na wysoki poziom tragizmu ludzi dotkniętych "czystkami" w ZSRR w latach 1930-1937 warto sięgnąć po tę pozycję, aczkolwiek każdy, kto spodziewa się więcej aktów kanibalizmu lub okrucieństw niż te trzy linijki na okładce - zawiedzie się. Autor skupia się na suchych faktach, danych liczbowych, emocji próżno by szukać, tak jak nie było emocji ludzkich w ludziach kierujących przesiedleniami, odpowiedzialnymi za los człowieka. "Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka" idealnie oddaje klimat książki. W takim ogromie cyfr, jakie serwuje nam autor, jest to pozycja ukazująca ogrom liczb, ciężko doszukać się jednostek; miałam też wrażenie, że często się powtarza i wraca do wątków wielokrotnie poruszanych. Warta przeczytania, ale nie oszałamiająca, a tak naprawdę - zależy kto i czego się spodziewa i jaką wiedzę już posiada odnośnie tamtych lat i naszego wschodniego sąsiada.
Ze względu na wysoki poziom tragizmu ludzi dotkniętych "czystkami" w ZSRR w latach 1930-1937 warto sięgnąć po tę pozycję, aczkolwiek każdy, kto spodziewa się więcej aktów kanibalizmu lub okrucieństw niż te trzy linijki na okładce - zawiedzie się. Autor skupia się na suchych faktach, danych liczbowych, emocji próżno by szukać, tak jak nie było emocji ludzkich w ludziach...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-19
Jak długo polowałam na przecenę tak bardzo zawiodłam się treścią. Po recenzjach, opisach spodziewałam się czegoś naprawdę wbijającego w fotel, reportaży na wysokim poziomie, a tymczasem miałam wrażenie, jakbym czytała coś z PRL-owskiej serii "poczytaj mi mamo". Dziecinny język, jak na reporterkę, aż zadziwiające - no chyba, że chciała dotrzeć do osób, które nie potrafią zrozumieć zdań podrzędnie złożonych. To, co najciekawsze, jest z tyłu, na okładce, dla reszty nie warto zawracać sobie głowy i marnować czasu. Czy odnalazłam w tej książce coś, o czym przeciętny Polak nie wie? Nie.
Jak długo polowałam na przecenę tak bardzo zawiodłam się treścią. Po recenzjach, opisach spodziewałam się czegoś naprawdę wbijającego w fotel, reportaży na wysokim poziomie, a tymczasem miałam wrażenie, jakbym czytała coś z PRL-owskiej serii "poczytaj mi mamo". Dziecinny język, jak na reporterkę, aż zadziwiające - no chyba, że chciała dotrzeć do osób, które nie potrafią...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-16
Książka niesamowita.... Dotyka tak boleśnie tematu przemilczanego przez historię, bo przecież nikt nas w szkołach nie uczył, że w 1915 roku rozpoczęła się gehenna kilku milionów ludzi różnej narodowości, różnego wyznania, głownie zamieszkującej tereny Zaboru Rosyjskiego. Nikt nie wspomniał słówkiem chociażby, że całymi wioskami wysiedlano, palono, grabiono, kłamano, ale przecież czego można spodziewać się po cofającym wojsku rosyjskim i propagandzie na taką skalę, z jaką tylko tam spotkać się można, no, może poza Koreą...
Pozycja ta sporządziła niesamowite spustoszenie w moim wnętrzu. Nie mogę się otrząsnąć, nie mogę podnieść po niej, wciąż wraca do mnie i każda inna, po którą teraz sięgam, jest skazana na porażkę. W tej chwili jest najważniejszą książką w moim sercu i księgozbiorze, potem długo, długo nic, zdetronizowała nawet poezje Tuwima, trzymające się ponad dwie dekady na szczycie, będące nie do pokonania.
Pustka, cisza i zaduma, które mnie ogarnęły są zapewne spowodowane poza lekturą tym, że to też historia moich pradziadków Paraskiewy i Cyryla. Cyryla, który jak wielu innych został zostawiony martwy przy torach, bo nie było czasu na pogrzebanie zwłok, pociąg odjeżdżał.... a był tak blisko, był w drodze powrotnej...
Książka niesamowita.... Dotyka tak boleśnie tematu przemilczanego przez historię, bo przecież nikt nas w szkołach nie uczył, że w 1915 roku rozpoczęła się gehenna kilku milionów ludzi różnej narodowości, różnego wyznania, głownie zamieszkującej tereny Zaboru Rosyjskiego. Nikt nie wspomniał słówkiem chociażby, że całymi wioskami wysiedlano, palono, grabiono, kłamano, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-10
Historia Romanowów, rewolucja październikowa, dojście bolszewików do władzy - historia fascynująca, oczywiście na kartach książki. Warta przeczytania, a napisana w taki sposób, że porządkuje wszystkie chaotyczne, zebrane przez lata informacje, a co najważniejsze, dla mnie osobiście, dokładnie, krok po kroku opisuje genezę I Wojny Światowej. Dotąd moja wiedza na ten temat ograniczała się do daty i morderstwa arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie. Fakt, że historia sama w sobie nie była moim konikiem w szkole, zdecydowanie przedmioty ścisłe, co jednak nie jest żadnym wytłumaczeniem; a może kiepscy wykładowcy?...Naprawdę polecam.
Historia Romanowów, rewolucja październikowa, dojście bolszewików do władzy - historia fascynująca, oczywiście na kartach książki. Warta przeczytania, a napisana w taki sposób, że porządkuje wszystkie chaotyczne, zebrane przez lata informacje, a co najważniejsze, dla mnie osobiście, dokładnie, krok po kroku opisuje genezę I Wojny Światowej. Dotąd moja wiedza na ten temat...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-13
Biografia wybitnie przybliżająca postać jednego z największych zbrodniarzy XX wieku. Autor pozwala czytelnikowi samemu wyrobić swoje zdanie, nie narzuca swych odczuć, naprawdę warto sięgnąć. Czyta się bardzo dobrze, polityka jest nieodłącznym elementem przy postaci Stalina, lecz absolutnie nie męczy, jest jakby dodatkiem, gdyż poznajemy Stalina jako człowieka i ciąg zdarzeń prowadzących do nieuchronnego...do dojścia do władzy.
Biografia wybitnie przybliżająca postać jednego z największych zbrodniarzy XX wieku. Autor pozwala czytelnikowi samemu wyrobić swoje zdanie, nie narzuca swych odczuć, naprawdę warto sięgnąć. Czyta się bardzo dobrze, polityka jest nieodłącznym elementem przy postaci Stalina, lecz absolutnie nie męczy, jest jakby dodatkiem, gdyż poznajemy Stalina jako człowieka i ciąg zdarzeń...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-27
Spodziewałam się czegoś innego, lepszego. Męczyłam się, nawet nie dobrnęłam do końca, z tego względu, iż jest to zlepek rzuconych wspomnień ludzi, którzy przeżyli piekło rabunków, gwałtów, morderstw ze strony naszych "wyzwolicieli". Każdego z osobna spotkała tragedia, dla każdego były to traumatyczne wspomnienia, lecz autor książki mógłby wybrać po jednej, dwie relacje na temat jednego zdarzenia. Przez "wrzucenie" mam wrażenie wszystkich wspomnień, kręci się w kółko, przynudza, męczy. Przeczytałam po kilka relacji każdego rozdziału, nie dobrnęłam do końca. Pozycja przede wszystkim dla tych, którzy dopiero zaznajamiają się z tematem.
Spodziewałam się czegoś innego, lepszego. Męczyłam się, nawet nie dobrnęłam do końca, z tego względu, iż jest to zlepek rzuconych wspomnień ludzi, którzy przeżyli piekło rabunków, gwałtów, morderstw ze strony naszych "wyzwolicieli". Każdego z osobna spotkała tragedia, dla każdego były to traumatyczne wspomnienia, lecz autor książki mógłby wybrać po jednej, dwie relacje na...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-10
Moje oczko w głowie! Niewiarygodnie długo na nią polowałam,w końcu udało się. Rewelacyjna,niesamowita! Jak każda biografia spod pióra Pana Montefiorego, zniewala, wciąga, nie pozwala o sobie zapomnieć. Dzieje całej dynastii Romanowów począwszy od pierwszego cara Michała,przez Iwana Groźnego,Piotra I,Katarzynę Wielką,Aleksandra I i na Mikołaju II skończywszy. Dzieje nieprzeciętnych władców na tle historii Rosji i Europy, pozwala poukładać sobie wszelakie zależności pomiędzy państwami, rodzinami panującymi, ponadto wzbogacona o przeróżne ciekawostki,jak chociażby takie,że w czasie I Wojny Światowej gotował Rasputinowi,a po rewolucji Leninowi i Stalinowi dziadek Władimira Putina. Nie da się wszystkich zachwytów ująć; autor pozwala samemu wyciągnąć wnioski,niczego nie narzuca. Po odłożeniu na półkę długo na nią patrzyłam i czułam się opuszczona przez nią. Dopadł mnie typowy kac książkowy - niemożność zaczęcia kolejnej książki, bo wciąż byłam w świecie Romanowów. Szacunek autorowi za trud włożony w zebranie tak świetnego materiału i tłumaczom,którzy naprawdę,że tak to zwyczajnie ujmę,odwalili kawał dobrej roboty. Rewelacyjna!
Moje oczko w głowie! Niewiarygodnie długo na nią polowałam,w końcu udało się. Rewelacyjna,niesamowita! Jak każda biografia spod pióra Pana Montefiorego, zniewala, wciąga, nie pozwala o sobie zapomnieć. Dzieje całej dynastii Romanowów począwszy od pierwszego cara Michała,przez Iwana Groźnego,Piotra I,Katarzynę Wielką,Aleksandra I i na Mikołaju II skończywszy. Dzieje...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-02
Książka zachwycająca, jak każda spod pióra Pana Montefiore! Rewelacyjna! Autor z niezwykłą sobie dokładnością przygotowywał się latami do przybliżenia czytelnikom tej wyjątkowej postaci, jej otoczenia, przyjaciół. Każdy fragment podparty jest faktami, wycinkami listów Katarzyny i do Katarzyny, niespodziewanie, delikatnie autor zajmuje się w większym stopniu miłością życia carycy, Potiomkinem. Człowiekiem kojarzonym w dzisiejszych czasach z pancernikiem noszącym jego nazwisko. Człowiekiem, który dla historii i potęgi Rosji uczynił więcej, niż wielu innych doradców zebranych razem. Czytelnik poznaje nie tylko fragment historii naszego wschodniego sąsiada, a odkrywa relację pomiędzy dwoma najpotężniejszymi osobami XVIII wieku. Tak potężną relację dwóch podobnych sobie charakterów, że nie mogli ze sobą, nie mogli też żyć bez siebie. Wspierali się, tęsknili za sobą, przybywali natychmiast. Tło polityczne, postacie, ciekawostki tworzą książkę nieprzeciętną, a w szczególności sposób przekazywania trudnej wiedzy przez autora. Sztukę tę ma opanowaną do perfekcji, nie męczy, nie zasypuje suchymi faktami, każda postać ma charakter, jest z krwi i kości, jakby siedziała bądź stała obok. Ponadto nie narzuca swojego zdania, swojej opinii; czytelnik sam ocenia i wyciąga wnioski.
Pozycja wspaniała, naprawdę szczerze polecam.
Książka zachwycająca, jak każda spod pióra Pana Montefiore! Rewelacyjna! Autor z niezwykłą sobie dokładnością przygotowywał się latami do przybliżenia czytelnikom tej wyjątkowej postaci, jej otoczenia, przyjaciół. Każdy fragment podparty jest faktami, wycinkami listów Katarzyny i do Katarzyny, niespodziewanie, delikatnie autor zajmuje się w większym stopniu miłością życia...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Arcydzieło jednego z najlepszych gawędziarzy wśród historyków nowożytnej Rosji. Figes przedstawia korowód wybitnych postaci: arystokratów i artystów pańszczyźnianych, powieściopisarzy i poetów, malarzy i kompozytorów, carów i działaczy komunistycznych...Znakomita, barwna i mistrzowsko napisana książka." Tak zrecenzował ją Simon Sebag Montefiore
Lepiej nie można. Wspaniała!
"Arcydzieło jednego z najlepszych gawędziarzy wśród historyków nowożytnej Rosji. Figes przedstawia korowód wybitnych postaci: arystokratów i artystów pańszczyźnianych, powieściopisarzy i poetów, malarzy i kompozytorów, carów i działaczy komunistycznych...Znakomita, barwna i mistrzowsko napisana książka." Tak zrecenzował ją Simon Sebag Montefiore
więcej Pokaż mimo toLepiej nie można....