Wołanie grobu
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Dr David Hunter (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- The Calling of the Grave
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2011-05-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-10
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324139637
- Tłumacz:
- Maciej Nowak-Kreyer
- Tagi:
- Dr Hunter śmierć gnicie ciało antropologia
Najnowszy bestseller autora "Chemii śmierci".
Im coś jest głębiej, tym dłużej przetrwa.
Martwe ciało odcięte od światła, powietrza i ciepła może trwać prawie wiecznie.
Jednak w naturze nic naprawdę nie ginie i nic też nie pozostaje całkiem ukryte.
Doktor David Hunter powraca tam, gdzie wszystko się zaczęło. Na „wilgotne ponure torfowisko w Kornwalii, osłonięte postrzępionymi i nieprzewidywalnymi kurtynami mgły”. Wtedy był szczęśliwym mężem i ojcem. Wtedy praca antropologa sądowego dawała mu satysfakcję. A potem jego świat runął. Teraz ma dokończyć śledztwo, które przerwano na krótko przed jego osobistą tragedią. Doktor Hunter wraca tu, by usłyszeć wołanie grobów i skłonić zmarłych do zwierzeń.
Bo nic nie pozostaje ukryte na zawsze...
Osiem lat wcześniej:
Odnaleziono grób ofiary bestialskiego mordu. Doktor David Hunter – młody antropolog sądowy – bada zwłoki. Odrażający fizycznie mężczyzna o straszliwej sile przyznał się do zabójstw czterech dziewcząt. Miał wskazać, gdzie je pogrzebał. Ale uciekł. Mogił nie znaleziono. Dochodzenie przerwano. A potem był tragiczny wypadek, który odmieni doktora Huntera na zawsze.
Teraz:
Morderca znowu jest na wolności. Doktor Hunter znowu zostaje wezwany do Dartmoor. Te same ponure torfowiska i wrzosowiska. Ta sama wilgotna mgła. Ten sam morderca. I ci sami ludzie, z którymi wtedy Hunter pracował. Ta sama kobieta – psycholog policyjny, która teraz boi się… Bardzo się boi. Wokół gęstnieją przeszłość i strach. Narastają, obezwładniają. Znowu każdy może być ofiarą i każdy może być mordercą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 11 665
- 4 029
- 2 130
- 447
- 115
- 89
- 83
- 76
- 72
- 72
Opinia
Śmierć...
Jak często dzisiaj o niej mówimy? Czy staramy się o niej pamiętać? Czy zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień może być naszym ostatnim? Czy w ogóle temat śmierci, naszego końca jest w naszej codzienności obecny? A może nie...? Jak to jest z tym naszym podejściem względem niej? Dlaczego to jest takie ważne?
Otóż to nie chodzi o to, by poświęcać jej jakąś szczególną uwagę, wyróżniać ją z jakichś szczególnie ważny sposób względem innym równie ważnych spraw i problemów. To wcale nie w tym rzecz. Jednak jej obecność w naszej świadomości, pozwala nam docenić każdy dzień. Myśląc czasem o niej, skłaniając się ku rozmaitym refleksjom inaczej traktujemy każdą chwilę, a każdy dzień jest dla nas darem. Jutrem nie ma sensu zajmować swoich myśli, bowiem jutro, przyszłość jest jedną wielką tajemnicą.
Nie trzeba też wariować na punkcie śmierci i wyglądać jej na każdym rogu, każdej ulicy. Nie można chodzić z przerażeniem w oczach i wszędzie dopatrywć się naszego końca. To też nie o to chodzi. Jak we wszystkim, trzeba znaleźć złoty środek.
W książkach Becketta śmierć czai się na każdym kroku, na każdej stronie czuć jej zapach, rozkładający się smród gnijącego ciała. W przypadku jego książek trzeba mieć emocje ze stali.
A kto się skusi, może przypomni sobie, że jest coś takiego jak śmierć, jeśli już zapomniał..., że jest ona tak samo rzeczywista, jak wszystko inne...
Po książki Becketta nie sięgnie żadna z fanek powieści o miłości, gdzie wrażliwość jest delikatna jak jedwab, ponieważ w zderzeniu z tak mocną treścią, ich emocje zamieniłyby się w ruinę i przez jakiś czas te dziewczyny byłyby skrajnie rozbite od środka.
Zresztą ktoś o słabych nerwach nigdy w życiu, by po nie, nie sięgnął. Dlaczego jestem tego taki pewny?
Nietrudno pokusić się o taki wniosek... Wystarczy spojrzeć na tytuły: Chemia śmierci, Zapisane w kościach, Szepty zmarłych, Wołanie z grobu. Następnie, po tytułach warto rzucić okiem na okładki tychże książek, wtedy wszelkie wątpliwości odnośnie tego, czy człowiek jest w stanie przeczytać taką książkę, zniknął, ulecą w pył...
Powtórzę się, ale sam kryminał literacko jest na tym samym poziomie. Beckett pisze równo i przede wszystkim urozmaica swoją fabułę. W każdej części stara się zaskoczyć swojego czytelnika i co trzeba dodać, nie za wszelką cenę poświęca całą uwagę antropologii, tego z czego David Hunter jest najbardziej znany. Stawia przed nim rozmaite przeszkody, niekoniecznie zawsze związane z jego zawodem.
W ostatniej części czytelnik przekona się jak nie wiele trzeba, by pozory zamienić w rzeczywistość. Pokaże w ten sposób jak ludzi są naiwni i łatwo zawierzają w to, co na pierwszy rzut oka wydaje się rzeczywiste...
Pozory bywają złudne..., to zasłona dymna dla prawdziwej rzeczywistości...
Wracając jeszcze do tematu śmierci...
Odkąd pojawił się świętej pamięci Ks. Jan Kaczkowski i dał się poznać szerokiej publiczności, temat śmierci stał się bardzo ważnym elementem pośród wątków, jego publicznych wystąpień. Bazując na swoim przykładzie, chorobie, która w konsekwencji zebrała swoje ostateczne żniwo i zabrała nam tego "Wielkiego Człowieka", podzielił się z ludźmi swoimi refleksjami na śmierci, strachu przed nią, tego procesu oczekiwania na coś nieuniknionego.
Myślę, że obecność takich ludzi ma znaczenie, wielkie znaczenie..., nie bez powodu tak długo udało mu się walczyć z chorobą, a lekarze przecież na początku, przewidywali, że śmierć dopadnie go dosyć szybko...
Przez długo śmiał się jej w twarz..., podzielił się z ludźmi swoją historią i przelał w ich dusze ogrom wartości, bezcennych, unikalnych...
Nauczył jak sobie radzić ze strachem przed nią, jak wogóle się do niej odnieść...
Wielki Człowiek, bez dwóch zdań...
Śmierć...
więcej Pokaż mimo toJak często dzisiaj o niej mówimy? Czy staramy się o niej pamiętać? Czy zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień może być naszym ostatnim? Czy w ogóle temat śmierci, naszego końca jest w naszej codzienności obecny? A może nie...? Jak to jest z tym naszym podejściem względem niej? Dlaczego to jest takie ważne?
Otóż to nie chodzi o to, by poświęcać jej jakąś szczególną...