Rewolucja w imię Allaha
Wydawnictwo: Książka i Wiedza powieść historyczna
288 str. 4 godz. 48 min.
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Książka i Wiedza
- Data wydania:
- 1979-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1979-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Iran Rewolucja Islamska
Publikacja Wojciecha Giełżyńskiego opisująca rewolucję irańską, na fali której zakończyło się wielowiekowe panowanie szachów.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 42
- 32
- 14
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Trudno sobie dzisiaj wyobrazić, że Iran w latach 70-tych pod rządami Szacha Mohammada Rezy Pahlawiego był państwem świeckim, w którym kobiety miały równe prawa z mężczyznami, nie były stygmatyzowane średniowiecznymi wzorcami kulturowymi. Gospodarka kraju kwitła za sprawą wszechstronnej wymiany gospodarczej, zarówno z krajami kapitalistycznymi, jak i socjalistycznymi. Wprowadzenie zachodniego stylu życia, a także bezprecedensowy wzrost zamożności kraju, powodował ruchy oddolne najbardziej reakcyjnych grup społecznych w Iranie, nieoświeconej ludności prowincji i miejskiego proletariatu podburzanego przez islamskich duchownych obawiających się ostatecznej utraty swoich odwiecznych wpływów i apanaży, jakie sobie wydzierali w fundamentalistycznym społeczeństwie. Szach, mając świadomość jak wielką rewolucją mentalną jest nowa postać państwa, zabezpieczał ją terrorem policyjnym i administracyjnym. Miarą tego terroru były tysiące ofiar i sławetne izby tortur w katowniach tajnej policji. To miała być cena, jaką Iran miał zapłacić za wyprowadzenie kraju z mroków średniowiecza do rodziny nowoczesnych i dostatnich krajów świata. Szach w swojej megalomani nie docenił jednak oporu połączonych sił lewicowo-demokratycznych środowisk, sprzymierzonych czasowo z religijnymi fundamentalistami, niesionymi przez zmanipulowane masy. Ciekawy jestem jak dzisiaj wyglądałby Iran, gdyby Szach i jego wizja kraju przetrwały?
Książka Aleksandra Giełżyńskiego opisuje sytuację Iranu już po islamskiej rewolucji i wygnania Szacha. Jedną z przyczyn powstania był policyjny terroryzm stosowany przez upadły reżim. W wyniku rewolucji terroryzm administracyjny nowego państwa nie zniknął, lecz przeciwnie, przybrał na sile i ostrości, podsycony fundamentalistycznymi ideałami nowego ładu. Duża część opisów autora jest poświęcona niezliczonym kontrolom i szykanom ze strony różnych formacji rewolucyjnych, jak Strażnicy Rewolucji, Gwardia Rewolucyjna itp. Jest to niejeden przykład na to, jak łamiąc bat starego pana, kręci się nad sobą nowy, dużo grubszy i sroższy. Jeżeli jakiś czytelnik nie zna niuansów zarówno rewolucji w Iranie jak i światowej polityki z przełomu lat 70-tych i 80-tych, to z tej książki się ich nie dowie, a jednocześnie będzie się gubił w gmatwaninie nieuporządkowanych myśli autora. Jednocześnie od czasu powstania w naszym kraju przemysłowego syndykatu propagandy i ogłupienia społecznego za pomocą rządowych ośrodków medialnych jestem nieprzejednanym wrogiem tępej propagandy w ogóle. Gięłżyński uprawia niezgorszą propagandę od dzisiejszej, z ta różnicą, że dla swoich peerelowskich mocodawców i chlebodawców. A ci żądali, aby ukazał wydarzenia w Iranie przez pryzmat triumfu socjalistycznych idei nad zdegenerowanym kapitalizmem. Dziennikarz i pisarz zarazem, wywiązał się z tego zadnia wzorowo. Tak więc książka jest nie tylko mierna merytorycznie, ale jest też przykładem agitacyjnego dziennikarstwa na rzecz partyjnych mocodawców. Do kosza z tym!
Trudno sobie dzisiaj wyobrazić, że Iran w latach 70-tych pod rządami Szacha Mohammada Rezy Pahlawiego był państwem świeckim, w którym kobiety miały równe prawa z mężczyznami, nie były stygmatyzowane średniowiecznymi wzorcami kulturowymi. Gospodarka kraju kwitła za sprawą wszechstronnej wymiany gospodarczej, zarówno z krajami kapitalistycznymi, jak i socjalistycznymi....
więcej Pokaż mimo toNie potrafię dobrze ocenić tej książki. Napisana została na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i dziś chyba tylko znawca zagadnień związanych z irańską rewolucją islamską potrafi oddzielić w niej informacje od interpretacji, łopatologicznych i zdeformowanych socjalistyczną nowomową i ordynarną propagandą. Inną oczywiście niż dzisiaj, ale równie mocno zaciemniającą obraz całości. I chociaż nastawiłam się na odsiewanie tego typu wtrętów, w praktyce okazało się to niemożliwe. Żałuję, bo wydaje się, że quantum wiedzy o islamie, zwłaszcza islamie politycznym, mogłoby być w książce Wojciecha Giełżyńskiego całkiem spore.
Nie potrafię dobrze ocenić tej książki. Napisana została na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i dziś chyba tylko znawca zagadnień związanych z irańską rewolucją islamską potrafi oddzielić w niej informacje od interpretacji, łopatologicznych i zdeformowanych socjalistyczną nowomową i ordynarną propagandą. Inną oczywiście niż dzisiaj, ale równie mocno...
więcej Pokaż mimo to1978. Pahlavi wprowadza stan wojenny. Persowie jednak nie odpuszczają. Setki tysięcy wkurwionych wychodzą codzień na ulice. Nie boja się już nawet sławetnych izb tortur SAVAKU.
I giną tysiącami w masakrach przy których egzekucja górników w Wujku jest precyzyjnie przeprowadzona akcja prewencyjną.
Zachód z USA na czele popiera decyzje szacha.
Trzy lata później z grubsza to samo robi w Polsce pewien generał z twarzą mapeta.
Zachód potępia zadany gwałt i solidaryzuje się z narodem polskim.
Lata lecą. Ilość hipokrytów na metr kwadratowy zachodnich salonów władzy nie maleje.
1978. Pahlavi wprowadza stan wojenny. Persowie jednak nie odpuszczają. Setki tysięcy wkurwionych wychodzą codzień na ulice. Nie boja się już nawet sławetnych izb tortur SAVAKU.
więcej Pokaż mimo toI giną tysiącami w masakrach przy których egzekucja górników w Wujku jest precyzyjnie przeprowadzona akcja prewencyjną.
Zachód z USA na czele popiera decyzje szacha.
Trzy lata później z grubsza to...