Na świecie nic trwałego, sekunda - i już wszystko ginie znienacka a bezsensownie.
Najnowsze artykuły
Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Reportaż, publicystyka, biografiaLubimyCzytać4Artykuły
Trzy książki jednego autora w top 10, w tym nowość na szczycie. Trendy listopada 2023Ewa Cieślik4Artykuły
Lecha Wilczka patrzenie na Simonę Kossak i puszczę. Patrzenie, które trwa w fotografiach i opowieściRemigiusz Koziński5Artykuły
Książki pod patronatem Lubimyczytać polecają się na MikołajkiLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Giełżyński

Źródło: Wikipedia
38
6,5/10
Urodzony: 09.05.1930Zmarły: 03.03.2015
Wojciech Stefan Giełżyński - polski dziennikarz i autor książek.
Rodowity warszawiak, absolwent SGH w Warszawie. Ekonomista z wykształcenia, po studiach zajął się dziennikarstwem. Napisał 30 książek. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień za swoją twórczość reporterską i publicystyczną. Pracował w wielu czasopismach, pisząc reportaże krajowe oraz zajmował się problematyką Trzeciego Świata, przede wszystkim Azji. Współpracował m.in. z: "Gazetą Ludową", "Dookoła Świata", "Polityką" i "Panoramą". W czasie swoich eskapad reporterskich odwiedził 85 krajów. Nie byłoby to jednak możliwe bez współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa (do czego autor się przyznał). Wojciech Giełżyński żył 84 lata. Wybrane książki: "Aż do najdalszych granic" (Iskry, 1972),"Rewolucja w imię Allaha" (KiW,1979),"Gra o Himalaje" (Iskry, 1980),"Byłem gościem Chomeiniego" (KiW, 1981),"Nepal. Horror i sielanka" (Kurpisz S.A., 2001),"Szatan wraca do Iranu"(KAW, 2001),"Inne światy, inne drogi" (Branta, 2006),"Brechty, ściemy, marginalia" (Dom na Wsi, 2007).
Rodowity warszawiak, absolwent SGH w Warszawie. Ekonomista z wykształcenia, po studiach zajął się dziennikarstwem. Napisał 30 książek. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień za swoją twórczość reporterską i publicystyczną. Pracował w wielu czasopismach, pisząc reportaże krajowe oraz zajmował się problematyką Trzeciego Świata, przede wszystkim Azji. Współpracował m.in. z: "Gazetą Ludową", "Dookoła Świata", "Polityką" i "Panoramą". W czasie swoich eskapad reporterskich odwiedził 85 krajów. Nie byłoby to jednak możliwe bez współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa (do czego autor się przyznał). Wojciech Giełżyński żył 84 lata. Wybrane książki: "Aż do najdalszych granic" (Iskry, 1972),"Rewolucja w imię Allaha" (KiW,1979),"Gra o Himalaje" (Iskry, 1980),"Byłem gościem Chomeiniego" (KiW, 1981),"Nepal. Horror i sielanka" (Kurpisz S.A., 2001),"Szatan wraca do Iranu"(KAW, 2001),"Inne światy, inne drogi" (Branta, 2006),"Brechty, ściemy, marginalia" (Dom na Wsi, 2007).
6,5/10średnia ocena książek autora
154 przeczytało książki autora
255 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraPopularne cytaty autora
Cytat dnia
Widziałem jak dwóch ojców wyrywało sobie zniekształcone zwłoki małej dziewczynki. - To moja córka! - Kłamiesz, to moja! - Moja! - Moja! - Mo...
Widziałem jak dwóch ojców wyrywało sobie zniekształcone zwłoki małej dziewczynki. - To moja córka! - Kłamiesz, to moja! - Moja! - Moja! - Moja właśnie ma takie włosy! - A moja-o proszę-ma myszkę na lewej łopatce! - Ta myszka rozstrzygnęła. Szczęśliwy ojciec porwał ją w ręce, śmiał się i płakał z radości. Powtarzam: szczęśliwy ojciec! [...] Czy po takiej makabrze można dojść do siebie, czy nie musi w człowieku pęknąć jakaś ważna struna, skoro słowo "moja" okazuje się nagle ważniejsze od słowa "martwa"? Czy po takim widoku można pozostać całkiem normalnym?
0 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja prywatna Vistuliada Wojciech Giełżyński 
6,8

Wspaniała relacja sprzed 40 lat – dziś ekologicznie bardzo na czasie - z przepłynięcia Wisłą niemal od jej źródeł do ujścia tzw. hamburką (sprawdzić co to, bo nikt już nie wie).
Towarzyszą jej spotkania z ludźmi z rzeki żyjącymi. Licznie cytowane są interesujące teksty źródłowe. Jeszcze liczniejsze dygresje Autora (wybitnego erudyty) na wszelkie możliwe tematy.
Wiele miejsca zajmuje sprawa "powodzi stulecia" pod Płockiem w stanie wojennym.
Książka z czasów, gdy Wisła była ściekiem, o ekologii w zasadzie się nie mówiło, a świadomość, czym ma być rzeka, była pochodną potrzeb gospodarki. I teraz to znów wraca, z niekorzyścią dla rzeki.
Oby ekolodzy obronili ją przed rządzącymi nieudacznikami, którzy Gierka mają za geniusza. Takiego zapewne, jakimi sami są…
Pół świata - moje! Wojciech Giełżyński 
8,5

lekko opisany kawał historii, w różnych miejscach świata,
czyta się nieźle, weryfikując opisane wydarzenia, miejsca, ludzi z własnymi wspomnieniami,
jedno mnie tylko bardzo raziło - odmieniane przez wszystkie przypadki słowo JA - ja widziałem, ja byłem, ja to przewidziałem, mnie pytano itd., czyli nie na darmo dopisek w tytule "... moje" - wniosek należy uważniej czytać również tytuł.