Czyż nie byłoby dobrze stworzyć
społeczeństwo pełne pięknych ludzi ?*

Rdzawcy byli doprawdy straszni. Czerpali pełnymi garściami, nie dając nic w zamian. Takie postępowanie, czy błędne ekonomicznie czy też ideologicznie, prędzej czy później musi doprowadzić do strasznego końca. Ale Rdzawców już dawno nie ma. Ruiny ich miast straszą żelaznymi szkieletami po dziś dzień.
My, ich następcy, jesteśmy inni. "Żyjemy w równowadze z naszym środowiskiem. Oczyszczamy wodę, którą odprowadzamy do rzeki, poddajemy recyklingowi biomasę i używamy wyłącznie energii słonecznej z naszym własnych słonecznych baterii."
Nie ma konfliktów i wojen, które tak upodobali sobie Rdzawcy.
Wszyscy jesteśmy prędzej czy później równi.
W dniu szesnastych urodzin zostanę poddana operacji i zamieszkam po drugiej stronie rzeki wśród innych Nowych Ślicznych. Już nigdy więcej nie będę musiała oglądać brzydkiej twarzy, swojej ani nikogo innego. Wszyscy są Śliczni, istnieje tylko jeden ideał piękna.
"- Jestem Tally Youngblood. Chcę stać się śliczna."

"DZIEŃ ZMIANY"
Tally czeka na przemianę samotnie. Jej przyjaciel Peris już stał się śliczny. Brzydcy i Śliczni nie mieszkają razem. Kto chciałby z własnej woli patrzeć w brzydkie twarze ? Tally robiła już wiele numerów, pełno zabronionych rzeczy. Chwila rozmowy z przyjacielem jeszcze bardziej wzmaga jej pragnienie aby porzucić brzydkie oblicze. Gdy patrzysz na ślicznych, zrobisz wszystko, aby tylko wywołać ich uśmiech.
Niedługo potem poznaje Shay. Ona też oczekuje samotnie. Razem wypełniają sobie czas ścigając się na deskolotkach, podobnych do deski surfingowej, które unoszą się tylko nad magnetycznym polem metalu. Wspólnie też wymykają się poza miasto do Rdzawych Ruin. Shay nie chce jednak przejść operacji, chce uciec do miejsca położonego daleko od miasta zwanego Dymem, właściwie w dzikiej głuszy, gdzie nikt nie musi być śliczny. Tally uznaje to za absurd, a Shay pewnego dnia ucieka.
W dzień operacji Tally dowiaduje się, że coś jest nie tak.
Odmówiono jej bycia piękną do momentu, gdy nie znajdzie Shay, a wraz z nią rebeliantów w Dymie. Początkowo odmawia, ale wreszcie się łamie. Nie chce spędzić wieczności jako Brzydka, nie chce się zestarzeć.
Shay zostawiła jej wskazówki. Czy jeśli uda jej się odnaleźć Dym, zdradzi ich miastu czy może przyłączy się do nich ?

BRZYDCY, ŚLICZNI, WYJĄTKOWI
Antyutopijny porządek świata. Zupełnie inny, jakiego do tej pory nie było. Społeczeństwo podzielona na Brzydkich z obietnicą piękna, Ślicznych oraz Wyjątkowych. Wyjątkowi to siły specjalne, ale i nie tylko. To ludzie okrutnie wręcz piękni, w taki sposób, że aż straszni. Nadludzie, niezwykle wytrzymali i gotowi na wszystko. Gdy stajesz się pięknym, wstępujesz do cudownego świata nieustannej zabawy i imprez...potem wybierasz zawód, a twoje życie jest idealne. Biologia stworzyła ideał piękna i jest on tylko i wyłącznie jeden.
Tally poznaje jednak sekret, coś co wstrząśnie jej światem. Co więcej, zobaczy inny świat...ten który już nie istnieje, gdzie ludzie byli różni, a piękno nie było modelem ustalonym przez Radę Urody. Pozna też cenę operacji, tej o której nikt nie wie. Dowie się co się traci idąc dobrowolnie pod nóż, aby stworzyć ideał. Przyroda jest przecież piękna choć nikt jej nie poprawiał. Majestat gór, rwące potoki czy wschód i zachód słońca...nawet tego odmówiono w świecie Brzydkich, Pięknych i Wyjątkowych

REKOMENDACJE
O tej niezwykle ciekawiej antyutopijne serii, która gości już na naszym rynku od dość dawna, dowiedziałam się dzięki portalowi Goodreads. Seria została tam wymieniona jako jedna z powieści z listy najlepszych antyutopijnych dzieł. Tak samo jak Igrzyska Śmierci, Dobrani, Deklaracja, Atrofia czy też Las Zębów i Rąk, zobaczymy w niej dwa światy...ten nowy oraz ten stary, którego już nikt nie pamięta, ten który teraz należy do nas. Zobaczymy społeczeństwo tak bliskie utopii, że przemieniło się w jej przeciwieństwo. Historia Tally jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, pościgów, a podróż do Dymy przypomina czasem przejście przez Las Zębów i Rąk albo też arenę Głodowych Igrzysk. Idealna organizacja społeczeństwa, gdzie wszystkiego jest pod dostatkiem wraz z zaawansowaną technologią, przypomina świat Dobranych.
Jednego żałuję bardzo, że tak późno zabrałam się za tą serię. Już w następnym tygodniu zapraszam na recenzje tomu 2 - "Śliczni". Ta seria jest obowiązkowa dla wszystkich fanów antyutopii.

MOJA OCENA : 9,5 / 10
Recenzja i dodatki http://kessieandbooks.blogspot.com/2011/08/cena-piekna.html#more

Czyż nie byłoby dobrze stworzyć
społeczeństwo pełne pięknych ludzi ?*

Rdzawcy byli doprawdy straszni. Czerpali pełnymi garściami, nie dając nic w zamian. Takie postępowanie, czy błędne ekonomicznie czy też ideologicznie, prędzej czy później musi doprowadzić do strasznego końca. Ale Rdzawców już dawno nie ma. Ruiny ich miast straszą żelaznymi szkieletami po dziś dzień.
My,...