Złote żniwa: rzecz o tym, co sie działo na obrzeżach zagłady Żydów
Wstrząsająca historia ludzkiej chciwości.
Nowa książka autora Strachu.
Grupa polskich chłopów, a przed nimi stos ludzkich kości - porażające zdjęcie, które stało się pretekstem do napisania tej książki. Czego szukano w masowych grobach nieopodal byłego obozu w Treblince? Złotych zębów, biżuterii, pieniędzy?
Autorzy Złotych żniw zadają pytania dotyczące ludzkiej chciwości.
Od nas zależy, czy i jak na nie odpowiemy.
Złote żniwa to esej historyczny Jana Tomasza Grossa i Ireny Grudzińskiej-Gross. Wybitni polscy intelektualiści zajmują się przemilczanym aspektem stosunków polsko-żydowskich w czasie drugiej wojny światowej. Zaskakuje odwaga, z jaką autorzy podchodzą do zasadniczego tematu książki: roli chciwości Polaków i innych narodowości wobec Żydów podczas Zagłady.
Esej porusza tematy drażliwe i bolesne: przejmowania żydowskiego mienia przez Polaków, współudziału w tym procederze polskich środowisk prawniczych czy granatowej policji. Autorzy opisują przerażającą sytuację Żydów na polskich wsiach, pytają o rolę Kościoła katolickiego w kształtowaniu zachowań wiernych. Nie stronią od ostrych moralnych i historycznych ocen, wyrazistego, bezpośredniego języka i nie ukrywają swoich emocji. Czyni to z lektury tej książki głębokie intelektualne i moralne przeżycie.
Złote żniwa będą największym wydarzeniem książkowym 2011 roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 940
- 628
- 294
- 18
- 16
- 13
- 10
- 8
- 7
- 7
Opinia
Dziś chyba tylko Irena i Jan Tomasz Grossowie – jako jedyni na świecie – upierają się, że zamieszczona przez nich w książce „Złote żniwa" fotografia przedstawia kopaczy z Treblinki.
Faktycznie fotografia przedstawia ludzi którzy zostali zwerbowani do porządkowania terenu -a nie jak na siłę chcą Grossowie kopacze złapani na gorącym uczynku.
Chociaż kopacze występowali wokól wszystkich obozów aż do lat 70-tych
Intelektualny i historyczny manipulator
Polakożerca
Podła pozycja- jako odtrutkę polecam Czarnego Ptasiora Joanny Siedleckiej jakże inny obraz polskiej wsi w czasie II woj- stworzony na podstawie bezpośrednich rozmów z świadkami historii ,a nie na podstawie jakiś zapisków i notatek poddanym potem uogólnieniu.
O sytuacji Zydów na wsi polskiej podczas II woj.św posiadam własne zdanie wyrobione na podstawie bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń,a w szczególności opowieści mojego własnego dziadka -Antoni Ślęzak (1908-1980).
Owszem zdarzali się i szantażyści,donosiciele,a nawet mordercy -zabijający Żydów dla ich złota-w każdym społeczeństwie nie brakuje bowiem podłych ludzi,kanali i ohydnych morderców ,ale żaden Gross,czy ktoś inny nie wciśnie mi kit, że jak tylko na jakiejś wsi pojawił się uciekający Żyd,to cała wieś prędziutko zlatywała się na narade i z żądzą mordu w oczach ustalała w jaki sposób Żyda natychmiast dopaść,ukatrupić i obrabować.
Potem jak jeden mąż i żona,oraz każdy podrostek (szkoda że zapomniał o osseskach)łapali za noże,siekiery,kosy,sierpy,widły,brzytwy i co tam jeszcze ostrego każdy miał pod ręką i dalej,hajda z przekrwionymi z nienawiści oczami,z pianą na ustach gonić za tym Żydem.
Dopaść zarżnąć,ukatrupić i obrabować.
Podług Grossa całe AK zarówno podczas wojny jak i po jej zakończeniu teź nie robiło nic innego niż to,ze uganiało się po lasach aby wyłapać i wymordować wszystkich Żydów.
Oczywiście jest to totalna bzdura,konfabulacja i ohydne kłamstwo.
Gwoli sprawiedliwości musze dodać ,iż w mej rodzinnej miejscowości-włączonej podczas II wojny bezpośrednio do Rzeszy- Provinz Oberschlesien,Landkreis Blachstädt-gdzie istniały całe wioski i osady niemieckie (jeszce w latach 70 mówiło się na sąsiadującą miejscowość Hutę Starą A -Niemiecka Huta pomimo,że po wojnie oczywiście prawie wszystkich Niemców wymiotło) i gdzie od folksdojczów roiło się jak od mrówków-zdarzył się jeden mord popełniony w celach rabunkowych.
Człowiek ten pomimo,że po wojnie udało mu się uniknąc sprawiedliwej kary,bo predziutko i ochoczo wstąpił do UB -był osobą ogólnie znienawidzoną,potępioną i otoczany wielką pogardą i nikt uczciwy i przyzwoity ręki mu nie podał.Społeczny ostracyzm wobec niego był powszechny,a krew zamordowanego Żyda spadła nie tylko na niego,ale także i na jego dzieci a nawet wnuki i kazdy(nawet my dzieci w latach 70 wyzywaliśmy jego wnuków od podłych morderców i często dochodziło z tego powodu do mordobicia.
Z opowieści wiem również że na wsi mej powszechnie współczuto Żydom,a kiku z nich przechowywano.
tuż pod nosem posterunku żandarmeri.
CZAS WYPROSTOWAĆ KRĘGOSŁUP!!!
W holocauście zginęło 2 miliony Cyganów. O nich nie słyszałem ani jednego słowa. Był też holocaust Ormian – też ani słowa. Tylko ciągle Żydzi, Żydzi, Żydzi. Skąd to wyniesienie? Kim oni w ogóle są, że II wojna światowa, w której zginęło 60 milionów ludzi stała się przypisem do holocaustu Żydów? Dlaczego cały świat się przed nimi kaja? Kiedy Żydzi pokajają się za największą krwawą łaźnię w historii ludzkości – czyli bolszewizm, podbudowany "teoretycznie", sponsorowany, propagowany, kierowany i urzeczywistniany przez Żydów?
Marze o tym,aby ktos w końcu napisał ksiażkę o roli Żydów w unicestwianiu Polaków w latach 1939-41 na ziemiach polskich zajetych przez bolszewików po 17 IX 1939.
Chciałem przytoczyć fragment ksiązki(Na aryjskich papierach - Bronisław Szatyn),który mną wstrząsnął, uświadomiłem sobie że ludzie już chyba zapomnieli jak to było na II wojnie światowej, co robili Niemcy.
Do Krakowa wjeżdżałem zwykle przez Rynek Podgórski i objeżdżając getto, wydostawałem się na Trzeci Most. Któregoś dnia, jadąc wąską uliczką dokoła murów getta, zobaczyłem idących naprzeciwko w moim kierunku dwóch esesmanów. Byli zajęci rozmową. Widocznie jeden drugiemu opowiadał coś wesołego, gdyż obaj serdecznie się śmiali. Nagle spostrzegłem, że ktoś przerzucił poprzez mur getta małą dziewczynkę. Na pewno jacyś zrozpaczeni rodzice chcieli ratować swoją córeczkę. Może mieli nadzieję, że znajdzie się jakaś litościwa dusza, zmiłuje się nad tym niewinnym dzieckiem i zabierze je do siebie jako swoje własne. Upadła niestety w polu widzenia esesmanów dokładnie między moim powozem a nimi. Podniosła się. Była to piękna, może sześcioletnia dziewczynka o długich zaplecionych w warkocz włosach i prześlicznych, pełnych teraz lęku oczach. Jeden z esesmanów, tez właśnie, który opowiadał coś dowcipnego, zbliżył się do niej. Patrzyła na niego jak zahipnotyzowana, niezdolna poruszyć się. Z lodowatym spokojem wyciągnął pistolet, przyłożył dziecku do skroni, wypalił. Odgłosu strzału nie usłyszałem, natomiast zobaczyłem coś potwornego. Główka dziewczynki rozerwała się. Tył czaszki pofrunął z ogonem włosów niczym kometa po niebie. Przód rozprysł się na kilka części, które też odleciały. Zamiast głowy widać było zaledwie kikut, stanowiący zakończenie kręgosłupa. To, co bryznęło, nie było nawet krwią. Była to gęsta, żółtoróżowa żelatyna. Korpus dziecka stał przez chwilę, nawet rączki się uniosły dla utrzymania równowagi, a po chwili runął na ziemię i drgał w konwulsjach. Esesman schował do pochwy swój duży pistolet, spojrzał na wyglancowane buty, czy przypadkiem nie zostały obryzgane, i wrócił do kolegi kończąc przerwaną na chwilę rozmowę.
I towszystko w tym temacie!
Ps.
"Autor opisuje w niej proceder bogacenia się Polaków na mieniu Żydów zamordowanych przez hitlerowców. Skupia się na chłopach, którzy wykopywali z cmentarzysk pożydowskie precjoza. Jak zwykle u Grossa pełno w tej książce przekłamań, błędów i manipulacji.
Natomiast proceder taki istniał. Trudno sobie wyobrazić, aby biedni, niewykształceni wieśniacy nie przywłaszczali sobie cennych rzeczy, których właściciele już nie żyją. Smutne, ale działoby się tak w każdym czasie i pod każdą szerokością geograficzną. Niemniej nasi „nauczyciele moralni” z Grossem na czele, sprawę uznali asumpt do rewizji polskiej historii i ocen Polaków"
B.Wildstein.
http://niezlomni.com/?p=8054
Zachęcam do obejrzenia ponizszych filmów i przeczytania 2 pozycji
Dr.Ewa Kurek-"Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939-1945".
https://www.youtube.com/watch?v=frHWwg_32Lc&feature=share
Norman G. Finkelstein-Przedsiębiorstwo Holocaust
https://www.youtube.com/watch?v=sCPf-OTDQyw
Dziś chyba tylko Irena i Jan Tomasz Grossowie – jako jedyni na świecie – upierają się, że zamieszczona przez nich w książce „Złote żniwa" fotografia przedstawia kopaczy z Treblinki.
więcej Pokaż mimo toFaktycznie fotografia przedstawia ludzi którzy zostali zwerbowani do porządkowania terenu -a nie jak na siłę chcą Grossowie kopacze złapani na gorącym uczynku.
Chociaż kopacze występowali wokól...