Alaska
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Świat Według Reportera
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2011-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-26
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375961416
- Tagi:
- podróże Alaska
Świat Według Reportera jest serią książek z zapisem podróży znanego dziennikarza, prowadzącego i reportera Wiadomości TVP1- Piotra Kraśko.
"Eskimosi nauczyli mnie, jak przetrwać, gdy mróz spada do -50 stopni, przekonali, że psie zaprzęgi są wciąż lepsze od skuterów, a do połowu wielorybów potrzebna jest trampolina. W moim ulubionym barze w Teksasie na suficie wiszą setki staników, a włoska mafia znalazła na Brooklynie knajpę z najlepszym widokiem na Manhattan. Zdradzę, jak przetrwać noc na cmentarzu w Tijuanie, pijąc tequilę z grabarzami, i co ukrywają tam kartele narkotykowe. A także: co przez okno w swoim domu widzi Dalajlama, jak się jeździ na snowboardzie na Saharze i dlaczego gogle potrzebne są do kolacji w czasie burzy piaskowej. Podam adres sklepu, w którym zakupy robią zakonnice gotujące dla papieża, i przepis na ulubione spaghetti Mela Gibsona."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 338
- 158
- 111
- 14
- 13
- 8
- 8
- 8
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Świat według reportera. Świat według Piotra Kraśko. Krótkie zdania, anegdoty, zasłyszane historie spotkanych ludzi, trochę historii - wszystko podane w sposób interesujący i wciągający. Kraśko mógłby tę książkę czytać w telewizyjnych wiadomościach jako skrót najciekawszych informacji o Alasce. Miłość autora do tego amerykańskiego stanu i jego mieszkańców czuć na każdej stronie.
Świat według reportera. Świat według Piotra Kraśko. Krótkie zdania, anegdoty, zasłyszane historie spotkanych ludzi, trochę historii - wszystko podane w sposób interesujący i wciągający. Kraśko mógłby tę książkę czytać w telewizyjnych wiadomościach jako skrót najciekawszych informacji o Alasce. Miłość autora do tego amerykańskiego stanu i jego mieszkańców czuć na każdej stronie.
Pokaż mimo toCzy Alaska kojarzy się Wam tylko z filmem "Przystanek Alaska"? Jeśli tak, to warto sięgnąć po tę niewielką książeczkę z serii "Świat według reportera Piotra Kraśki, który przedstawia ten oto niezwykły zakątek. Mamy tu i spotkanie z niedżwiedziem, wyścigi psich zaprzęgów, ale także rzeczowe porady dotyczące przemieszczania się po tym kraju, zwyczajach czy też oglądaniu zorzy polarnej.
Czy Alaska kojarzy się Wam tylko z filmem "Przystanek Alaska"? Jeśli tak, to warto sięgnąć po tę niewielką książeczkę z serii "Świat według reportera Piotra Kraśki, który przedstawia ten oto niezwykły zakątek. Mamy tu i spotkanie z niedżwiedziem, wyścigi psich zaprzęgów, ale także rzeczowe porady dotyczące przemieszczania się po tym kraju, zwyczajach czy też oglądaniu zorzy...
więcej Pokaż mimo toZabierając się za tą książkę, niewiele wiedziałam o Alasce. Stąd może była ona lekkim odkryciem i przeniesieniem się w tamte strony, gdzie temperatura spada nawet do -60 stopni, gdzie mieszka mało ludzi, a warunki życia są ciężkie. Alaskanie nie muszą płacić podatków, jest to forma zachęty od rządu Ameryki do przeniesienia się tam i zamieszkania. Kradzież samochodu raczej nie zdarza się, bo jest traktowana jak skazanie kogoś na śmierć. W takich warunkach ludzie musza mieć samochód, albo psi zaprzęg. Z przyjemnych rzeczy na Alasce to możliwość zobaczenia zorzy polarnej lub zwiedzenia Domu Świętego Mikołaja w miejscowości North Pole. Ogółem jest to jedna z ciekawszych książek z serii Świat według Reportera.
Zabierając się za tą książkę, niewiele wiedziałam o Alasce. Stąd może była ona lekkim odkryciem i przeniesieniem się w tamte strony, gdzie temperatura spada nawet do -60 stopni, gdzie mieszka mało ludzi, a warunki życia są ciężkie. Alaskanie nie muszą płacić podatków, jest to forma zachęty od rządu Ameryki do przeniesienia się tam i zamieszkania. Kradzież samochodu raczej...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciekawa, napisana wartkim językiem. Piotr Kraśko z dziennikarską wprawą opowiada o swoich przeżyciach na Alasce. Relacja naszpikowana jest sporą ilością ciekawostek historycznych.
Sama książka jest bardzo skromnych rozmiarów(98 stron, wydanie kieszonkowe). Oceniłabym ją wyżej, ale ,,Alaska" jest po prostu wydanym samodzielnie rozdziałem z książki napisanej przez pana Piotra ,,Świat w pigułce, czyli Teksas jest większy od Francji".
Książka ciekawa, napisana wartkim językiem. Piotr Kraśko z dziennikarską wprawą opowiada o swoich przeżyciach na Alasce. Relacja naszpikowana jest sporą ilością ciekawostek historycznych.
więcej Pokaż mimo toSama książka jest bardzo skromnych rozmiarów(98 stron, wydanie kieszonkowe). Oceniłabym ją wyżej, ale ,,Alaska" jest po prostu wydanym samodzielnie rozdziałem z książki napisanej przez...
Bardzo nie lubię Pana Piotra jako dziennikarza. Jest dla mnie bez wyrazu, zbyt dużo komplementów prawi każdemu. Takie trochę ciepłe kluchy. Ale, że w biblio zabrakło dla mnie książek podróżniczych, postanowiłam po nią sięgnąć.
Książeczka, bo nie książka, bardzo cienka, mała, ale trochę z niej cennych informacji wyczytamy. Trochę historii, trochę opisów społeczności lokalnej, przyrody. Muszę przyznać, że zyskałam trochę szacunku do autora. Książka przedstawia sporą wartość merytoryczną. I nie trąci ciepłymi kluchami. Plus za zdjęcia, bo w tak małej książeczce ciężko je umieścić. A czym by była książka podróżnicza bez zdjęć???
Bardzo nie lubię Pana Piotra jako dziennikarza. Jest dla mnie bez wyrazu, zbyt dużo komplementów prawi każdemu. Takie trochę ciepłe kluchy. Ale, że w biblio zabrakło dla mnie książek podróżniczych, postanowiłam po nią sięgnąć.
więcej Pokaż mimo toKsiążeczka, bo nie książka, bardzo cienka, mała, ale trochę z niej cennych informacji wyczytamy. Trochę historii, trochę opisów społeczności...
Sięgnęłam po książkę z powodu mojej podróży, która obejmie m.in. Alaskę. Zazwyczaj, gdy wybieram się w nowe miejsce staram się wcześniej przygotować, aby móc więcej z danej podróży wynieść. Myślę, że dla takich osób, które chcą po prostu się czegoś nowego dowiedzieć (niekoniecznie przestudiować całą historię i kulturę) ta pozycja jest idealna. Dużo "smaczków", ciekawostek, również trochę suchych faktów, które mimo to są podane w takiej ilości, że są łatwe do zapamiętania. Krótka, ale treściwa. Polecam.
Sięgnęłam po książkę z powodu mojej podróży, która obejmie m.in. Alaskę. Zazwyczaj, gdy wybieram się w nowe miejsce staram się wcześniej przygotować, aby móc więcej z danej podróży wynieść. Myślę, że dla takich osób, które chcą po prostu się czegoś nowego dowiedzieć (niekoniecznie przestudiować całą historię i kulturę) ta pozycja jest idealna. Dużo "smaczków",...
więcej Pokaż mimo toTa niewielkich rozmiarów książka podzielona została na 10 rozdziałów. Nie stanowi ona jakiejś ciągłej relacji, dzień po dniu, z podróży po Alasce. Mamy tu do czynienia jak gdyby z pojedynczymi obrazkami, migawkami z Alaski, w których ukazane zostało to, co najbardziej jest charakterystyczne dla tego stanu.
Książkę Piotra Kraśko „Alaska” czytałam z ogromną ciekawością i zainteresowaniem. Przyznam, że w stosunku do mnie z całą pewnością został osiągnięty cel, jaki przyświecał jej napisaniu i wydaniu: zdobyłam wiele ciekawych informacji o Alasce, o których do tej pory nie miałam pojęcia.
Ta niewielkich rozmiarów książka podzielona została na 10 rozdziałów. Nie stanowi ona jakiejś ciągłej relacji, dzień po dniu, z podróży po Alasce. Mamy tu do czynienia jak gdyby z pojedynczymi obrazkami, migawkami z Alaski, w których ukazane zostało to, co najbardziej jest charakterystyczne dla tego stanu.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę Piotra Kraśko „Alaska” czytałam z ogromną ciekawością i...
Książka którą dostałem za założenie konta w bibliotece. Zwykle nie sięgam po takie tytuły jednak coś mnie tknęło żeby ją przeczytać i nie żałuję. Przyjemnie się czytało, książka trochę krótka, ale za to bardzo dobre zdjęcia. Czasami wydaje się jakby już się czytało kiedyś dany fragment książki, a to dlatego że przy zdjęciach są fragmenty tekstu które będą dopiero w następnych rozdziałach. Przyjemna odskocznia od cięższych tytułów.
Książka którą dostałem za założenie konta w bibliotece. Zwykle nie sięgam po takie tytuły jednak coś mnie tknęło żeby ją przeczytać i nie żałuję. Przyjemnie się czytało, książka trochę krótka, ale za to bardzo dobre zdjęcia. Czasami wydaje się jakby już się czytało kiedyś dany fragment książki, a to dlatego że przy zdjęciach są fragmenty tekstu które będą dopiero w...
więcej Pokaż mimo toZimne miejsca od zawsze mnie fascynowały i pociągały. Toteż postawiłem sobie za cel poczytać coś o nich. I tak wybór padł na Alaskę. Po przeszukaniu różnych for, ustaliłem, że najbardziej polecaną książką na temat stanu Alaska jest właśnie Alaska. Świat według reportera. W związku z falą upałów jaka nas ostatnio męczy, postanowiłem schłodzić się tą książką.
Książka zaczyna się przybyciem autora na Alaskę i humorystycznym powitaniem: "Macie szczęście, przyszła "fala upałów". Dwa dni temu było -50°C, teraz jest tylko -40. Bardzo przyjemnie." Pan Kraśko stara się zdać nam raport ze swojego pobytu w 49 amerykańskim stanie. Zostajemy zapoznani po trochu z historią Alaski, z jej fauną oraz życiem mieszkańców większych miast, czyli Anchorage i Fairbanks.
Jeśli chodzi o historię... jest ona przedstawiona w sposób bardzo wybiórczy, pokrótce i niezwykle chaotycznie. Nie jest ona ułożona chronologicznie. Autor zaczyna od opisu z lat 90., by następnie skoczyć 200 lat w tył, a potem kilka do przodu i znów w tył... Momentami strasznie to denerwuje, łatwo się zagubić w tym co kiedy się działo. Jednak, historia w pigułce jest.
Z opisami fauny nie jest lepiej. Zostały one ograniczone do kilku zdań o niedźwiedziach zamieszkujących stan oraz krótkim wspomnieniu, że spotkać można tu również renifery. Dużo miejsca zostało natomiast poświęcone psom i... psim zaprzęgom. W tym miejscu rzeczywiście dostaniemy bogaty opis czworonożnych przyjaciół alaskan, bez których (nie da się ukryć),funkcjonowanie byłoby o wiele cięższe. Na dłuższą metę, można zauważyć, że ten temat jest wałkowany w kółko. Gdy po raz enty przeczytamy, że życie bez zaprzęgów byłoby trudne, a utrzymanie psów jest drogie, czytelnik doznaje deja vu, a następnie mdłości z nudów.
Zabrakło opisu flory! Kardynalny błąd! Czyż Alaska nie słynie właśnie z bogatej roślinności (ciężko uwierzyć, ale jednak),pięknych, klimatycznych pejzaży?! Duży brak, ogromny. W ramach rekompensaty dostajemy dwu zdaniowy opis zorzy polarnej oraz dwustronicowy opis wypadu do lasu. Wstyd!
Raport z życia mieszkańców również nie powala. Bardziej adekwatnym pojęciem byłoby "ciekawostki z życia miejscowych". Dowiemy się między innymi o tym jak to technologia i współczesność coraz mocniej zakorzeniają się wśród alaskan oraz o tym jak ich dzieci pobierają nauki w domach. Nic porywającego.
Nie można także pochwalić języka i stylu. Po autorze, który jest dziennikarzem, spodziewałem się bardziej kwiecistego języka, a poziom jaki nam serwuje jest niziutki.
W ramach zadośćuczynienia w książce znajdziemy kilkanaście klimatycznych zdjęć. W tej kwestii jest już zdecydowanie lepiej. W większości są malownicze i oddają ducha Alaski. Duży plus. W końcu trudno sobie wyobrazić reportaż bez fotografii.
Po dłuższej lekturze można odnieść wrażenie, że autor nie ruszył... pupy z hotelu. Jego wiedza na temat Alaski jest na bardzo niskim poziomie. Spodziewałem się, że otrzymamy reportaż z zapierającej dech w piersiach wyprawy do magicznego miejsca jakim jest Alaska. Łudziłem się, że będzie to coś na podobieństwo znanego reportażu Kanada pachnąca żywicą. Autor wyruszy w jakąś podróż w nieznane, zdany jedynie na siebie, swój ekwipunek, ewentualnie na pomoc przewodnika. Liczyłem, że poznamy Alaskę od kuchni, okiem rodowitego mieszkańca, a nie turysty.
Książkę, niestety uznaję za nieudaną i postrzegam jako chęć wyłudzenia pieniędzy słabą pozycją, pisaną przez kogoś kto nie poznał prawdziwej Alaski, kogoś kto zapewne woził się ciepłym samochodem, a przyrodę oglądał głównie zza hotelowego okna.
http://www.podrugiejstronieksiazki.blogspot.com/
Zimne miejsca od zawsze mnie fascynowały i pociągały. Toteż postawiłem sobie za cel poczytać coś o nich. I tak wybór padł na Alaskę. Po przeszukaniu różnych for, ustaliłem, że najbardziej polecaną książką na temat stanu Alaska jest właśnie Alaska. Świat według reportera. W związku z falą upałów jaka nas ostatnio męczy, postanowiłem schłodzić się tą książką.
więcej Pokaż mimo toKsiążka...
Aż chce się jechać :)
Aż chce się jechać :)
Pokaż mimo to