Dla dzieci 4+, ale dorosłemu tez się spodoba ;-)

Ta pozycja bardzo miło mnie zaskoczyła. Polecam czytać zgodnie z porami roku, czyli właśnie pod koniec marca.
Niby takie proste, nieskomplikowane historie, ale prawdziwe, przeurocze, również ilustracje są bajkowe. Przy okazji można sie dowiedzieć wielu ciekawych faktów z życia bocianów i królików, oraz uświadomić rytm, którym żyje natura.

Ta książka tworzy taki specyficzny klimat. Az chciałoby sie na chwile oderwać od bieganiny dnia codziennego i stać sie choć na chwilę częścią natury.

Mój 6,5-latek też bardzo zadowolony z lektury. "Wiesz, ta książka jest bardzo wciągająca" - powiedział mi. A potem zastanawialiśmy sie wspólnie jak to jest z tymi bocianami, czy faktycznie nie jedzą żab ;-) i jakie szczęśliwe wydają sie być króliki, choć ich życie jest takie proste.

W następnym roku pod koniec marca znów ją wypożyczymy ;-)

Dla dzieci 4+, ale dorosłemu tez się spodoba ;-)

Ta pozycja bardzo miło mnie zaskoczyła. Polecam czytać zgodnie z porami roku, czyli właśnie pod koniec marca.
Niby takie proste, nieskomplikowane historie, ale prawdziwe, przeurocze, również ilustracje są bajkowe. Przy okazji można sie dowiedzieć wielu ciekawych faktów z życia bocianów i królików, oraz uświadomić rytm,...

Rewelacyjna książka, polecam wszystkim mniejszym czytelnikom

Rewelacyjna książka, polecam wszystkim mniejszym czytelnikom

Kacperkowi bardzo się podobało. Równie fajna jak pierwsza część przygód Filipa, Pusi i innych zwierzątek.

Kacperkowi bardzo się podobało. Równie fajna jak pierwsza część przygód Filipa, Pusi i innych zwierzątek.

Spojrzenie na świat i jego przemiany (pory roku) z perspektywy zwierzątek leśnych. Polecam wszystkim dzieciom- moje słuchały jak zaklęte :-)

Spojrzenie na świat i jego przemiany (pory roku) z perspektywy zwierzątek leśnych. Polecam wszystkim dzieciom- moje słuchały jak zaklęte :-)

Pamiętacie jak opisywałam Wam książeczkę o odważnym zajączku Filipie? Dzisiaj przedstawiam Wam drugą część o wiośnie, zajączkach i bocianach...

Zima powoli odchodziła, a na jej miejsce powoli wkradała się piękna, pachnąca i zielona wiosna... Filip wraz ze swoim rodzeństwem i przyjaciółką Pusią nigdy nie widzieli wiosny, dlatego to wszystko było dla nich zupełnie nowe i dziwne.
Wraz z wiosną przylatują również bociany. To kolejna nowość dla młodych zajączków. Poznają jednak bociana Wojtka i jego partnerkę, niedługo potem wykluwają się Malwina, Monika oraz Michal. Filip wraz z przyjaciółką łabędzicom obserwują je od malutkiego i są ogromnie szczęśliwe, ze mogą być świadkami ich dorastania. Mijają miesiące, lato powoli się kończy i niestety bociany znów przygotowują się do odlotu do ciepłych krajów. Ale na szczęście wrócą kolejnej wiosny :)

W tej części podobnie jak w poprzedniej bardzo spodobały mi się ilustracje - zdjęcia przyrody połączone z rysunkami. Daje to naprawdę fajny i ładny efekt. Opowiadanie natomiast jest ciekawe, opisuje życie małych bocianów, ale również rodziny zajączków. Bardzo przyjemnie czytało mi się tą książkę. Mimo, że tekstu jest sporo, czytanie zajęło mi naprawdę niewiele czasu.

Mam więc nadzieję, że powstaną kolejne części książki o przygodach małego zajączka Filipa :) Może i jestem już na nie za "duża" to szczerze przyznam, że bardzo mi się spodobały :)

Pamiętacie jak opisywałam Wam książeczkę o odważnym zajączku Filipie? Dzisiaj przedstawiam Wam drugą część o wiośnie, zajączkach i bocianach...

Zima powoli odchodziła, a na jej miejsce powoli wkradała się piękna, pachnąca i zielona wiosna... Filip wraz ze swoim rodzeństwem i przyjaciółką Pusią nigdy nie widzieli wiosny, dlatego to wszystko było dla nich zupełnie nowe i...

Cudowna ciepła opowieść o znanych już bohaterach z pierwszej części ale i o nowych. Masa informacji na temat życia i zwyczajów bocianów. Świetne opisy przyrody, piękne zdjęcia i ilustracje. Wiele przemyconych mądrości życiowych. Trudno nam było się rozstać z Filipem... może trzecia część, Pani Elżbieto?

Cudowna ciepła opowieść o znanych już bohaterach z pierwszej części ale i o nowych. Masa informacji na temat życia i zwyczajów bocianów. Świetne opisy przyrody, piękne zdjęcia i ilustracje. Wiele przemyconych mądrości życiowych. Trudno nam było się rozstać z Filipem... może trzecia część, Pani Elżbieto?