Książka bardzo dobrze opisuje Rzym w okresie ostatnich dni papieża Polaka i wybór Benedykta XVI.
Polecam

Książka bardzo dobrze opisuje Rzym w okresie ostatnich dni papieża Polaka i wybór Benedykta XVI.
Polecam

Ciekawa relacja o wydarzeniach z 2005 roku, jednak tutaj jest mniej szczegółów typowo dziennikarskich niż w książce Pałasińskiego "Papież już nie umrze", opowiadającej o tych samych zdarzeniach. Niemniej jednak interesująca lektura.

Ciekawa relacja o wydarzeniach z 2005 roku, jednak tutaj jest mniej szczegółów typowo dziennikarskich niż w książce Pałasińskiego "Papież już nie umrze", opowiadającej o tych samych zdarzeniach. Niemniej jednak interesująca lektura.

Kilka lat temu przeczytałam książkę autorstwa Piotra Kraśko „Smoleńsk 10 kwietnia 2010”. Prawdę powiedziawszy zaopatrzyłam się w nią głównie z powodu zbliżającej się rocznicy katastrofy rządowego Tupolewa, a ściślej mówiąc z powodu wyznaczenia mi zadania napisania scenariusza akademii. A że książka akurat była przeceniona bez skrupułów weszłam w jej posiadanie. Przeczytałam ją w jeden dzień. Od razu zamarzyłam o tym, aby przeczytać inną, wcześniejszą książkę znanego dziennikarza – „Kiedy świat się zatrzymał: 63 dni w Watykanie/z Piotrem Kraśko rozmawia Marcin Witan”.
Traf chciał, że moja aktualna uczelnia ma ją w swoich zasobach. A że powoli zbliża się dziesiąta już rocznica odejścia Jana Pawła II do Domu Ojca, postanowiłam ją wypożyczyć i przeczytać.
Książka nie jest tylko dziennikarską relacją na to, co się działo od trafienia Ojca Świętego do szpitala i poddania go zabiegowi założenia rurki tracheotomijnej do wyboru Josepha Ratzingera na papieża. To szczera i rzeczowa rozmowa jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy z innym przedstawicielem tego fachu – Marcinem Witanem. Pan Piotr nie tylko opowiada ze szczegółami co się działo w czasie dwóch miesiącach niejakiej agonii Głowy Kościoła Katolickiego, ale i często zastanawia się dlaczego miały miejsce takie, a nie inne wydarzenia, dlaczego niektórzy ludzie mieli taką właśnie reakcję na to, co się działo w Watykanie.
Wszystko zostało zawarte na zaledwie 176 stronach, co sprawiło, że książkę czyta się naprawdę łatwo i szybko. Dodatkowym bonusem jest dołączona do książki płyta DVD z zapisem przeprowadzonej rok wcześniej rozmowy z ówczesnym dziekanem Kolegium Kardynalskiego, a przyszłym papieżem Josephem Ratzingerem.

Kilka lat temu przeczytałam książkę autorstwa Piotra Kraśko „Smoleńsk 10 kwietnia 2010”. Prawdę powiedziawszy zaopatrzyłam się w nią głównie z powodu zbliżającej się rocznicy katastrofy rządowego Tupolewa, a ściślej mówiąc z powodu wyznaczenia mi zadania napisania scenariusza akademii. A że książka akurat była przeceniona bez skrupułów weszłam w jej posiadanie. Przeczytałam...

Nie lubię Kraśki. Ale jego książkę (pomimo tego, że moim zdaniem nastawiona jest wyłącznie na komercję i zysk) przeczytałam jednym tchem. Dobrze zrobiona, świetny dziennikarski styl.

Nie lubię Kraśki. Ale jego książkę (pomimo tego, że moim zdaniem nastawiona jest wyłącznie na komercję i zysk) przeczytałam jednym tchem. Dobrze zrobiona, świetny dziennikarski styl.