Światek don Camilla poznałam kilka lat temu dzięki filmom. Uwielbiałam interakcje Fernandela i Cervi’ego, którzy wcielili się w role don Camillo i Peppona. Bawiłam się na tych filmach świetnie i wprost nie mogłam się pozbierać z żalu, gdy miałam je już za sobą. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że filmy powstały na podstawie całego cyklu książek, które przetłumaczono także na język polski. Jednak z czasem się odbiła mi się ta wieść o uszy i zdecydowałam się zebrać wszystkie części, co też mi się szczęśliwie udało. A teraz przyszedł czas na czytanie.

„Mały światek don Camillo” jest pierwszą częścią, która została wydana dzięki mało znanemu wydawnictwu Palabra. Każdy rozdział poświęcono jednemu konkretnemu zdarzeniu, które rozgrywało się w Nizinie Padańskiej. Te nowelki są ze sobą tak luźno splecione, że nawet kiedy wylecą nam zdarzenia z poprzedniego rozdziału z głowy, nie stracimy na tym wiele. W centrum wydarzeń zawsze gdzieś stoją albo miejscowy proboszcz don Camillo, albo wójt Peppone. Ci dwaj panowie żyją ze sobą w specyficznej koegzystencji, która zaskakuje mnie w każdej opowieści wciąż na nowo. Podzieliła ich polityka i przekonania, ale żelazne pięści, południowy temperament i ośli upór mają takie same. Często dochodzi do przeróżnych i bardzo zabawnych interakcji, które wyrywają mieszkańców na chwilę ze ich rutynowego życia.

Właśnie, akcja nie koncentruje się całkowicie na dwóch bohaterach. Wszystko rozgrywa się w dosyć stereotypowej włoskiej prowincji, w której kolokwialnie: „ludzie posługują się w rozumowaniu częściej drągiem niż mózgiem”. Poznajemy tych mieszkańców, ich życie oraz przekonania. Oni wszyscy tworzą barwne i oddychające tło tej nienazwanej prowincji. Gdzieś w tym miejscu zdarzają się także małe cuda. Jezus, który często ożywia się na swoim krzyżu, prowadzi ciekawe dysputy z don Camillo, wstrząsa nieraz jego sumieniem i czasami wpływa na niektóre zdarzenia. Nie spotkałam się z takim pomysłem i ciekawą realizacją.

Warto wspomnieć także o komediowej stronie książki. Muszę teraz przyznać, że filmy świetnie ją uchwyciły. Mamy tu nie tylko jawny humor sytuacyjny. Na śmieszność zostają wystawione także mentalność ludzka, ich różne słabostki oraz poglądy, które bohaterowie z taką zaciekłością bronią. Wszystko uczyniono z pomysłem i pazurem. Autor zresztą udowodnił, że świetnie się w swoim wykreowanym małym światku obracał. Tworzył te swoje cudaczne historie z dziecinną łatwością i wykreował naprawdę wyrazistych bohaterów. Dobrze uchwycił też ten prowincjonalny klimat, w którym leniwa rutyna przeplata się z niespodziewanymi wydarzeniami.

Ta książka leżała już dłuższy czas na mojej półce, ale miałam takie wrażenie, jakbym sięgnęła po nią w odpowiednim czasie. Przyszła w porę, gdy tej odskoczni najbardziej potrzebowałam i mnie nie zawiodła.

Światek don Camilla poznałam kilka lat temu dzięki filmom. Uwielbiałam interakcje Fernandela i Cervi’ego, którzy wcielili się w role don Camillo i Peppona. Bawiłam się na tych filmach świetnie i wprost nie mogłam się pozbierać z żalu, gdy miałam je już za sobą. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że filmy powstały na podstawie całego cyklu książek, które przetłumaczono także na...

Pierwszy raz z serią Don Camillo spotkałem się jakieś 20 lat temu, teraz z chęcią sobie tę pozycję odświeżyłem. Szkoda, że tak ciężko obecnie zdobyć te książki, można trafić jedynie na stare wydania, a ta pozycja wręcz prosi się o ponowne wydanie, najlepiej w wersji ebook.
Nie jest to typowa powieść, całość składa się z opowiadań, niektóre nawet nie nawiązują do siebie, ale wszystko tworzy zgrabną całość. Niektóre opowiadania potrafią rozbawić do łez, ale są też takie, które zmuszają do myślenia i zadumy. Mimo, że opowiadania powstały ponad 60 lat temu, to większość z nich jest do dzisiaj zaskakująco aktualna, bo nie odnosi się do czasów, w których powstały, ale do zachowań ludzkich, które okazują się w sumie prawie niezmienne w czasie.
W opowiadaniach o Don Camillo każdy znajdzie coś dla siebie, naprawdę warto się zapoznać z tą pozycją.

Pierwszy raz z serią Don Camillo spotkałem się jakieś 20 lat temu, teraz z chęcią sobie tę pozycję odświeżyłem. Szkoda, że tak ciężko obecnie zdobyć te książki, można trafić jedynie na stare wydania, a ta pozycja wręcz prosi się o ponowne wydanie, najlepiej w wersji ebook.
Nie jest to typowa powieść, całość składa się z opowiadań, niektóre nawet nie nawiązują do siebie, ale...

Starsza książeczka, ale cudownie się ją czyta. Humor nieprzeciętny, a jednocześnie głębokie prawdy życiowe. Dwaj bohaterowie tak bardzo różniący się od siebie (w kwestii wyborów życiowych),a jednocześnie tak bardzo podobni do siebie i bliscy sobie (w kwestii charakteru i podstawowych wartości) - cała prawda o społeczeństwie! I te cudowne rozmowy don Camilla z Jezusem - pokora i pycha na zmianę, jak u każdego. Genialne!

Starsza książeczka, ale cudownie się ją czyta. Humor nieprzeciętny, a jednocześnie głębokie prawdy życiowe. Dwaj bohaterowie tak bardzo różniący się od siebie (w kwestii wyborów życiowych),a jednocześnie tak bardzo podobni do siebie i bliscy sobie (w kwestii charakteru i podstawowych wartości) - cała prawda o społeczeństwie! I te cudowne rozmowy don Camilla z Jezusem -...

Pamiętam czarnobiały film, później czytałem tę książkę dla zabawnych opowieści, dla rozmówek księdza z komunistą i z Jezusem. Teraz dopiero widzę drugi ukryty sens, przekaz historyczny. Czyta się szybko, ciekawie, rewelacyjnie :)

Pamiętam czarnobiały film, później czytałem tę książkę dla zabawnych opowieści, dla rozmówek księdza z komunistą i z Jezusem. Teraz dopiero widzę drugi ukryty sens, przekaz historyczny. Czyta się szybko, ciekawie, rewelacyjnie :)

Większość z nas pamięta z czasów szkolnych pozycję obowiązkową M. Reja, "Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem, a Plebanem". I cóż mimo, że to wielka literatura jest... trochę nudna. W zamian polecam wszystkim rewelacyjną książkę z podobnymi bohaterami, ale sytuacjami całkiem innymi. Jeśli ktoś lubi dobre dowcipy sytuacyjne, humor i serdeczne gagi koniecznie musi sięgnąć po tą książkę. Ja uśmiałam się do łez.

Większość z nas pamięta z czasów szkolnych pozycję obowiązkową M. Reja, "Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem, a Plebanem". I cóż mimo, że to wielka literatura jest... trochę nudna. W zamian polecam wszystkim rewelacyjną książkę z podobnymi bohaterami, ale sytuacjami całkiem innymi. Jeśli ktoś lubi dobre dowcipy sytuacyjne, humor i serdeczne gagi koniecznie...

książka, która pod płaszczykiem lekkiego humoru skrywa drugie dno. Ja też uśmiałam się setnie czytając. potem przyszła refleksja. Polecam, sama zabieram się za kolejny tom.

książka, która pod płaszczykiem lekkiego humoru skrywa drugie dno. Ja też uśmiałam się setnie czytając. potem przyszła refleksja. Polecam, sama zabieram się za kolejny tom.

Ech... Cudowna książka która zasługuje na wszelkie pochwały!
Z jednej strony zabawne, lekkie przygody krewkiego wójta-komunisty i równie upartego proboszcza, z drugiej strony- mądra, doskonale napisana książka naprawdę poruszająca sumienie i zmuszająca do zastanowienia się, jakimi na codzień potrafimy być łajdakami, gdy dążymy tylko dla własnej dumy i korzyści.
najbardziej nieamowita w tej ksiażce jest postać Ukrzyżowanego Chrystusa, z którym często rozmawia Don Camillo. Autor tłumaczy, że Chrystus jest tu jakby jego indywidualnym sumieniem. Jeżeli tak, to zazdroszczę wewnętrznego poczucia sprawiedliwości-książka nie jest w żadnym razie naganą. Na nikogo nie naskakuje, nikogo nie krytykuje, nie karze. Na tym polega owo "ciepło"... No i krajobraz Włoch, opisywany z takim sercem, fenomen ziemi i ludzi tak dobrze znanych autorowi, którzy tworzą razem magię tej krainy i magię książki...
Polecam naprawdę każdemu, mi ta ksiażka zaraz poprawia humor i pozwala optymistyczniej i o wiele cieplej spojrzeć na otaczajacych mnie ludzi, krajobraz i Boga.

Ech... Cudowna książka która zasługuje na wszelkie pochwały!
Z jednej strony zabawne, lekkie przygody krewkiego wójta-komunisty i równie upartego proboszcza, z drugiej strony- mądra, doskonale napisana książka naprawdę poruszająca sumienie i zmuszająca do zastanowienia się, jakimi na codzień potrafimy być łajdakami, gdy dążymy tylko dla własnej dumy i korzyści.
najbardziej...

Miła, przyjemna, śmieszna:-)

Miła, przyjemna, śmieszna:-)

Przezabawne perypetie wiejskiego księdza Don Camilla i komunistycznego wójta Peppona. Książka do której na pewno jeszcze nie raz wrócę i która jeszcze nie raz mnie rozśmieszy. Czyta się świetnie, a do tego zabawne historyjki często niosą za sobą ukryty morał. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał styczności z twórczością Guareschiego to Don Camilla można śmiało porównać do takich filmów jak "U Pana Boga za piecem" lub serialu "Ranczo". Myślę, że nie ma osoby której ta książka nieprzypadła by do gustu. Szczerze polecam!

Przezabawne perypetie wiejskiego księdza Don Camilla i komunistycznego wójta Peppona. Książka do której na pewno jeszcze nie raz wrócę i która jeszcze nie raz mnie rozśmieszy. Czyta się świetnie, a do tego zabawne historyjki często niosą za sobą ukryty morał. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał styczności z twórczością Guareschiego to Don Camilla można śmiało porównać do takich...

Kocham Guareschiego i wszystkie jego książki a szczególnie serię o Don Camillo. Kto jeszcze nie czytał, musi to zrobić. Pozycje obowiązkowe. Szczególnie dla tych, którzy lubią się pośmiać.

Kocham Guareschiego i wszystkie jego książki a szczególnie serię o Don Camillo. Kto jeszcze nie czytał, musi to zrobić. Pozycje obowiązkowe. Szczególnie dla tych, którzy lubią się pośmiać.