Creed

Okładka książki Creed James Herbert
Okładka książki Creed
James Herbert Wydawnictwo: Amber Seria: Horror [Amber] horror
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Horror [Amber]
Tytuł oryginału:
Creed
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8370822134
Tłumacz:
Grzegorz Iwańciw
Tagi:
fotograf duch horror morderca umarły
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1102
647

Na półkach: ,

Typowy horror dawno minionych czasów. Główny bohater to niesympatyczny paparazzi, który robi serię zdjęć tajemniczemu starcowi nad grobem dopiero co pochowanej popularnej aktorki . To wydarzenie zmieni jego życie w koszmar .
Typowy horror autora , można mówić , że słaby , płytki , ale taki był styl lat osiemdziesiątych . Po upadku komuny gdy rynek wydawniczy otworzył się szeroko na zachodnich autorów komercyjnych , zachlystywalismy się każdą nową książką . Pamiętam jak na książki w jeden dzień wydałem połowę swojej pierwszej wypłaty .
Dlatego mam sentyment do twórczości między innymi Jamesa Herberta .
Dla mnie książka jest ok.

Typowy horror dawno minionych czasów. Główny bohater to niesympatyczny paparazzi, który robi serię zdjęć tajemniczemu starcowi nad grobem dopiero co pochowanej popularnej aktorki . To wydarzenie zmieni jego życie w koszmar .
Typowy horror autora , można mówić , że słaby , płytki , ale taki był styl lat osiemdziesiątych . Po upadku komuny gdy rynek wydawniczy otworzył się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
59

Na półkach:

Na początku autor rozkręcał fabułę tak że książka stawała się mroczna i interesujaca ale później poszło to złym torem i męczyłem ją po troche. Słaba ta powieść i niezbyt ją polecam. Mnie zachęcił opis z okładki i mimo pomysłu dosyć dobrego autor nieumiejętnie go wykorzystał.

Na początku autor rozkręcał fabułę tak że książka stawała się mroczna i interesujaca ale później poszło to złym torem i męczyłem ją po troche. Słaba ta powieść i niezbyt ją polecam. Mnie zachęcił opis z okładki i mimo pomysłu dosyć dobrego autor nieumiejętnie go wykorzystał.

Pokaż mimo to

avatar
203
54

Na półkach:

To moja trzecia przeczytana książka Herberta.. Jest napisana swobodnie i zabawnie, narratorem bowiem jest sam autor - niejednokrotnie odnoszący się do aktualnych wydarzeń lub do samej powieści(np. "początek dość typowy"). Zdarza się nawet, że James sprytnie poleca jeden ze swoich wcześniejszych utworów - wkładając w usta bohatera opinię "swoją drogą - dobry pomysł na książkę". Taki sposób narracji pozwalał mi się czuć trochę tak, jakbym słuchał jakiejś opowieści przy ognisku. Muszę też stwierdzić, że odpowiednia doza humoru w horrorze działa ogólnie na korzyść książki, tym bardziej - jeśli już się ma trochę podobnych za sobą i poznało się pewne powtarzające się wzorce. Takie wysiłki zawsze należy cenić: przy bardziej popularnych powieściach grozy mamy często (szczególnie pod koniec) do czynienia z przewidywalnością fabuły do tego stopnia, że ma się wrażenie, jakby opowiadana historia mogła się już zakończyć w 2\3. W "Creed" każda następna strona potrafi zaskoczyć lub rozbawić.
Główny i tytułowy bohater przedstawiany jest od samego początku jako osoba kierująca się w życiu przede wszystkim sprytem i chęcią zysku, o ogólnie niesympatycznym charakterze. James Herbert jednak wyposaża ją w pewne cechy karzące nam lubić Joe'go Creeda. Co więcej, ma się nawet wrażenie, że przez swoją niedoskonałość to postać o wiele bliższa czytelnikowi niż wzorcowy, typowy bohater. Jest z natury bowiem dość tchórzliwą istotą (lecz brawurową). Taki, można powiedzieć, kowboj - twardy, wredny, przebiegły i samolubny (choć w głębi posiadający wiele czasem objawiających się nieśmiało zalet) - zamiast rewolweru mający w ręku aparat fotograficzny.
Podobało mi się nawiązanie do Crowleya, Nosferatu, "Krótkiej historii czasu" Stephena Hawkinga a nawet autentycznych rytuałów okultystycznych. Naturę zła w tej powieści streścić można powiedzeniem "strach ma wielkie oczy". Zło jest przede wszystkim wtedy silne, gdy się w nie wierzy i akceptuje, nie znaczy to jednak że niewierzący są absolutnie bezpieczni. Tak czy owak - ludzie są tylko biernymi pionkami w grze wielkich, niepojętych sił - i mimo, że odgrywamy (tak, jak w szachach) w niej jedną z kluczowych ról, to sam przebieg rozumieją jedynie nieliczni. Ostatecznie wszak, prawdziwi nieśmiertelni przywódcy w Legionie szatana - jak to w religii - poszukują swoich wyznawców i natura rzeczywistości jest wysoce subiektywna. Nawet fotografie - jej przecież najwierniejsze odzwierciedlenie - w kluczowych momentach zawodzą i wywołują się magicznie oblewając czernią. Wielokrotnie miałem wrażenie - na przykład podczas przemowy Beliala - że w tej powieści zło nie tyle walczy z dobrem czy cywilizacją, ile ze swoją współczesną wizją. Prawdziwa magia przegrywa z plastikowymi tworami ludzkiej wyobraźni, reklamą. Zastanawiające właśnie, że w "Creed" nie ma aniołów, nie ma "dobrej strony". Jest tylko Belial & co oraz krzywe zwierciadło brukowej prasy. Być może autor sam jest takim Belialem, który wolałby, żeby dzisiejszy kicz zastąpiony został przez prawdziwie magiczną literaturę?
Prawdę mówiąc, pochłonąłem i polubiłem tą groteskową książkę. Dużo humoru, oryginalna narracja i nawet odrobinę zaskakujący koniec - chociaż nie wciągnęła mnie atmosfera i zawiodłem się na rozwiązaniu akcji. Nie przekonała mnie także twarz, jaką Herbert nadał złu. Najchętniej oceniłbym tą książkę jako "przeciętną" / "dobrą", gdyż lepsza to pozycja od Księżyca tegoż samego autora ale jeszcze nie tak dobra - jak wiele z tych powieści, które oceniłem na 3.. Ostatecznie jednak ląduje w przeciętności - mimo wszystko czuję, że prócz dość udanych prób zmierzenia się z utartymi ścieżkami, utwór ten niewiele dla mnie wniósł nowego do powieści grozy.

To moja trzecia przeczytana książka Herberta.. Jest napisana swobodnie i zabawnie, narratorem bowiem jest sam autor - niejednokrotnie odnoszący się do aktualnych wydarzeń lub do samej powieści(np. "początek dość typowy"). Zdarza się nawet, że James sprytnie poleca jeden ze swoich wcześniejszych utworów - wkładając w usta bohatera opinię "swoją drogą - dobry pomysł na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
937
275

Na półkach: ,

Przeciętna. To moja druga książka tego autora. Przez "Mgłę" stety lub niestety nie potrafiłam przebrnąć. Tylko dla fanów tego gatunku.

Przeciętna. To moja druga książka tego autora. Przez "Mgłę" stety lub niestety nie potrafiłam przebrnąć. Tylko dla fanów tego gatunku.

Pokaż mimo to

avatar
612
73

Na półkach: ,

Na początku było bardzo dobrze i ciekawie, ale im dalej tym gorzej, niestety.

Na początku było bardzo dobrze i ciekawie, ale im dalej tym gorzej, niestety.

Pokaż mimo to

avatar
2260
2197

Na półkach: ,

Średnio uzdolniony literat napisałby taką książkę w tydzień. Zmarły odlewa się na grób właśnie zmarłej. Już samo to może przyprawić o ból zębów.

Średnio uzdolniony literat napisałby taką książkę w tydzień. Zmarły odlewa się na grób właśnie zmarłej. Już samo to może przyprawić o ból zębów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    88
  • Chcę przeczytać
    68
  • Posiadam
    34
  • Horror
    6
  • James Herbert
    2
  • Książki
    2
  • 2012
    2
  • Regał MP
    1
  • 💀 Horror, mrok
    1
  • Anglia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Creed


Podobne książki

Przeczytaj także