To musiałeś być ty

Okładka książki To musiałeś być ty
Susan Elizabeth Phillips Wydawnictwo: Amber Cykl: Chicago Stars (tom 1) literatura piękna
317 str. 5 godz. 17 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Chicago Stars (tom 1)
Tytuł oryginału:
It had to be you
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Data 1. wydania:
2013-05-13
Liczba stron:
317
Czas czytania
5 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
837245938X
Tłumacz:
Agata Kowalczyk
Tagi:
romans
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
587 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
398
243

Na półkach:

Pierwsza część serii, którą autorka nazywała Chicago Stars, to zabawna historia dwojga ludzi, którzy pod wpływem nieoczekiwanego testamentu odmienia swoje życie na zawsze. Wpisując te pozycję w pewną bardzo znaną wyszukiwarkę internetową, zostaje zakwalifikowana w dziale – romanse i tak też można ją śmiało postrzegać. Nie mniej jednak nie jest to, jak dla mnie, typowy romans z serii harlequin. W tym miejscu warto się zastanowić, czy w takim razie jest typowy harlequin? Dla mnie to krótka historia z niezbyt wyszukaną fabułą, gdzie od samego początku wiadomo, że dwie postaci przyciąga do siebie jakaś niewytłumaczona siła. Cechuje je również bardzo prosty język, banalne dialogi i bardzo przeciętne opisy oraz brak wątków pobocznych. Harlequn to również coś co kojarzy mi się z „masową produkcją”. Krótkie, zwięzłe historie, w których trudno doszukiwać się jakiegoś motta, tudzież życiowego przesłana. Jednak parząc na Norę Roberts, Sandrę Brown czy Dianę Palmer odnoszę wrażenie, że to już o wiele wyższa półka, z literatury kobiecej. Po przeczytaniu książki Susan Phillips mogę powiedzieć, iż naprawdę nie mam nic przeciwko takiej formie literackiej.

Phoebe Somerville, zjawia się w swoim rodzinnym mieście z powodu pogrzebu swojego ojca, z którym od dawna nie utrzymywała żadnego kontaktu i już od pierwszych chwil wzbudza dość kontrowersyjne emocje. No bo kto normalny, o zdrowych zmysłach, przychodzi na pogrzeb z psem, jeszcze w dodatku z kokardkami na uszach? Potem jest już tylko gorzej. Piętnastoletnia siostra Molly zostaje pod jej prawną opieką, a drużyna futbolowa, której właścicielem był ojciec, z dnia na dzień staje się jej własnością. Na szczęście tylko przez okres sześciu miesięcy, ponieważ jeżeli Starsi nie wygrają Super Pucharu, prezesurę obejmie jej kuzyn Reed Chandler. Gdyby ktoś jeszcze narzekał na brak wystarczających rozrywek to dodajmy do tego wszystkiego rozżalonego, nie umiejącego panować nad swoim stresem, głównego trenera ligowego zespołu, Dana Calebowa. Prosty wniosek, trener jest wściekły (to w sumie mało powiedziane), że jego drużyną ma zarządzać jakaś lalka, która nic nie wie o tym sporcie, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest pozowanie nago przed obiektywem aparatu. Problem polega jednak na tym, że Susan wcale nie ma zamiaru patrzeć i wysłuchiwać tego jak ktoś ją obraża i próbuje nią manipulować.

Co z tego wszystkiego wyniknie, nie sposób się nie domyśleć, jednakże i tak warto sięgnąć po tę książkę. Lekka powieść napisana z humorem powoduje, że pomimo przewidywalnego zakończenia z każdą kolejną kartką i tak się nie nudzisz. Osobiście natchnęłam się na tę pozycję szukając czegoś lekkiego co pozwoliłoby mi odetchnąć przez jakieś trzy, cztery godziny. Miała to być jednorazowa „przygoda”, ale w tej chwili jestem w trakcie czytania drugiego tomu, opowiadającego całkowicie inną historię, ale delikatnie powiązaną z poprzednią. Zapewne jak tylko ją skończę od razu się z Wami podzielę swoimi refleksjami. Mam tylko taką cichą nadzieję, że druga historia mnie nie rozczaruje w myśl zasady to co pierwsze zawsze jest lepsze – każda kolejna część to już nie to samo.

http://po-czytane.blogspot.com/2013/04/to-musiaes-byc-ty-susan-elizabeth.html

Pierwsza część serii, którą autorka nazywała Chicago Stars, to zabawna historia dwojga ludzi, którzy pod wpływem nieoczekiwanego testamentu odmienia swoje życie na zawsze. Wpisując te pozycję w pewną bardzo znaną wyszukiwarkę internetową, zostaje zakwalifikowana w dziale – romanse i tak też można ją śmiało postrzegać. Nie mniej jednak nie jest to, jak dla mnie, typowy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    765
  • Chcę przeczytać
    259
  • Ulubione
    45
  • Posiadam
    24
  • Romans
    19
  • 2014
    7
  • Sportowcy
    6
  • Romans współczesny
    6
  • E-book
    5
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki To musiałeś być ty


Podobne książki

Przeczytaj także